Kto/co mnie wkurza na co dzień?

madmaddie   Życie to jednak strata jest
15 września 2022 08:38
magda, jeśli nie jesteś w stanie ogarnąć ruchu drogowego i znaków jednocześnie, to sorry, albo zasuwaj na kurs dodatkowy (i nie, doszkalające nie uczą zdać egzamin, bo jesteś po egzaminie) albo znajdź kogoś w znajomych kto jest np. zawodowym kierowcą.
Ja kupiłam auto i jeździłam z bratem sporo, bo też się bałam. Dał mi jeździć samej jak przestałam być zawalidrogą, ale trwało to parę jazd.
Kiedyś przeczytałam taką statystykę: „80% kierowców w Polsce sądzi, że ich umiejętności są ponad przeciętne” 😁
moją ulubioną telenowelą jest fanpage "Bielskie drogi" jak spadnie deszcz/śnieg. Polacy nie umieją jeździć i nie dbają o dobre ogumienie też, co moim zdaniem generuje problemy. I nie twierdzę, że jest inaczej, mówię o osobach które trzepie z nerwów jak siadają za kierownicę.

Inna koleżanka - po okolicy jeździ pewnie i ogarnia, ale boi się jechać dalej. I ok. jeżdżę z nią jak potrzebuje jechać dalej, a jak nie mam jak to jedzie pociągiem. To też jest ok.
Ja przez pierwsze parę miesięcy jeździłam tak żeby skręcać tylko w prawo albo z ewidentnym pierwszeństwem albo na skrzyżowaniach z oświetleniem kierunkowym 😀
Dopiero jak trochę ogarnęłam właśnie te automatyczne czynności to powoli dokladalam trudniejszych miejsc 😉
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
15 września 2022 08:47
magda, nie pisałam o tobie, pisałam o niedzielnych kierowcach ignorujących znaki, a że o UK nie wspomniałaś to na pewno ciebie na drodze nie spotkałam i nie o tobie to jest 🙂

Co do kultury jazdy to jest faktycznie dużo inna i jeżdżąc tu i tam bez apelacji się zgadzam. Mój facet obcokrajowiec już się nauczył że jak jedzie passat i siedzi nam na zderzaku to "oh look, Janusz is behind us" 🤣 nie mówię że u nas nie ma, bo są. Np. na osiedlowa ulice wpadło nam jakieś warczące audi z głośna muzyka. Środek nocy, jedziemy na lotnisko, mój facet wyciąga auto z parkingu i ja czekam na ulicy żeby tylko wsiąść. Akurat na nas trafił jak otwierałam drzwi. Dojechał do zderzaka, tak mu się spieszyło że zaczął trąbić i się drzeć. O 2 w nocy. Nie wiem może też na samolot się spieszył? 🤣 U nas raczej problem jest taki że jest ogólna grzeczność i nie każdy kuma zasady tej grzeczności. Jak np. wpuszczanie na autostradzie, niepisana norma to jak jedziesz skrajnym, ktoś wjeżdża na dwupasmowke i masz gdzie to zwalniasz ten pas. Tak samo może być zdziwko że kierowcy puszczają pieszych czekających na przejściu dużo częściej niż w PL. No i też w Londynie np. jest duże zagęszczenie ludu, z różnych nacji więc ta jakość jazdy jest naprawdę różna. Jeremy Clarkson się kiedyś na ten temat wypowiadał i nas Polaków też wymienił - "jak poznać Polaka? Na światłach będzie ruszał z piskiem opon a jak nie ruszysz w pół sekundy po zmianie na zielone to będzie trąbić"

Ja zwykle jeżdżę w okolicach ograniczenia, może dychę plus. I nie siedzę na zderzakach bo to niebezpieczne dla mnie samej. Czasami jak mam zły dzień i ktoś mi usiądzie to dotkne hamulca żeby się odczepili. Ale zwykle cwaniaków po prostu puszczam tych co się spieszy, karma to suka. Kiedyś sobie jechalam eska z Krakowa i taki januszek siadł mi z tym stereotypowym passatem na dupie jak wyprzedzalam ciężarówkę. No to skończyłam sobie wyprzedzanie i go puściłam, za nim jeszcze czarna beta więc stwierdziłam że za nimi sobie mykne.

Jak Janusz dał dyla i poszedł w sina dal tak beta za nim, tyle że na niebieskich już 😀 mam gdzieś nawet filmik z tego bo to był babski wypad, koleżanka snapa kręciła i komentowałam na bieżąco 🤣🤣🤣🤣
madmaddie   Życie to jednak strata jest
15 września 2022 08:56
Ja generalnie mam starego diesla więc zapieprzanie jak szaleniec nie wchodzi w grę przy tej dynamice XD astrze zostaje pod pedałem moc, jednak na co dzień jeżdżę spokojnie, ale dynamicznie, bo po prostu ciśnięcie takim ciężkim autem jest bez sensu, to nie yaris albo inna leciutka skoda, a ostatnio bawię się w ecodriving bo inflacja. :') więc może być to szokujące dla niektórych w tym wątku.
Dla mnie jazda dynamicznie to nie znaczy, że ktoś zasuwa jak janusz albo inny ziomek w betce z kietą na szyi, to są dwie różne rzeczy.

EMS, gdzieś widziałam badanie, że zmęczony kierowca gadający przez telefon jest bardziej niebezpieczny niż pijany (ale nie pamiętam ile promili). Myślę, że to bardzo obrazowe. Kiedyś robiłam mega długie trasy bez snu, teraz - nie wracam w ten sam dzień, biorę dodatkowy dzień wolny, dłuższy nocleg i wracam wypoczęta, bo nawet jak jadę po całym dniu zmęczona to widzę, że gorszą mam reakcję.
magda, a mieszkałaś kiedy we Włoszech zeby miec jakis wiekszy poglad? Ja w tym roku wróciłam z Rzymu, tam nawet ciężko przejść przez ulicę bo nie ustępuje się za bardzo pieszym. A trabienie to chyba forma poroziewanka się.
Włosi są bardzo agresywni na drogach. Zdecydowanie inna kultura jest w DE czy wspomnianej Austrii. Ale te włochy to serio, nie trafiłaś.

Co do tego ze masz prawa, no niestety masz. Jak jezdzisz słabo i okazjonalnie to niestety ciągle stwarzasz zagrożenie. Bo nie masz jak się nauczyć. Jak już ktoś wspomniał, po to są listki czy samochody L zeby inni kierowcy wiedzieli ze ktos się uczy.
Przykład z koniem genialny. To tak jakbyś wiecznie zapisywała się na zajęcia dla zaawansowanych ledwo anglezujac. No nie da się. I po jednym treningu nie nauczysz się skakac.
U nas raczej problem jest taki że jest ogólna grzeczność i nie każdy kuma zasady tej grzeczności. Jak np. wpuszczanie na autostradzie, niepisana norma to jak jedziesz skrajnym, ktoś wjeżdża na dwupasmowke i masz gdzie to zwalniasz ten pas. Tak samo może być zdziwko że kierowcy puszczają pieszych czekających na przejściu dużo częściej niż w PL.

donkeyboy, to trochę krzywdzące i nieprawdziwe. Oczywiście, że sporo jest takich kierowców, którzy tych zasad nie przestrzegają, ale coraz więcej zdecydowanie przestrzega. Sytuacja mocno się poprawiła i cały czas się poprawia. Coraz rzadziej spotykam się z chamstwem na drodze. Natomiast tu znowu kłania się doświadczenie. Kierowca, który nie jeździ po autostradzie nie będzie wiedział, że trzeba udostępnić pas włączającym się do ruchu, kierowca z małej mieściny nie potrafi jeździć w korkach na suwak, kierowca z pipidówka w mieście będzie miał problem np z rondem albo z ustępowaniem pieszym itd.
Gdzie Polacy mieli się nauczyć prawidłowej jazdy po autostradach? Autostrady to u nas świeża sprawa 😉
Tak, byłam na północy i tam była kultura jazdy. Nie wszędzie i nie zawsze jest możliwość wzięcia taksówek czy jazdy komunikacją zbiorową.
A tak poza tym wszystkim to żadna z was nie widziała jak jeżdżę a mówicie że sprawiam zagrożenie. Uważam że słabo jeżdżę, ale kto wie, może to tylko mój brak pewności siebie? 😀
Nadal uważam że większym zagrożeniem są ci co jeżdżą 'szybko ale bezpiecznie'.
"Janusz is behind us" - powiem Ci, że dobrze to brzmi 😀 😀 😀 🙂😉))
Passat, Beta albo Audi. Zestaw mistrzowski.

Niestety w niektórych Polaków na drodze wstępuje jakieś buractwo....
Myślę, że większość jest dobrymi kierowcami, ale są momenty w których można autentycznie zwątpić...., Jakiś czas temu włączałam się do ruchu - zabudowany, za zakrętem, na zakręcie ograniczenie do 40). Ledwo wyjechałam z podporządkowanej, ledwo dwójkę zdążyłam wrzucić, a tu nagle zza tego zakrętu wyskoczył jakiś poyebaniec z bardzo dużą prędkością.
Ja go naprawdę nie widziałam wyjeżdżając. Był zakręt (na którym z resztą nie bez powodu jest to ograniczenie do 40....).
Gość musiał jechać bardzo szybko i pojawić się w momencie, kiedy byłam na drodze.
No i musiał zahamować... po czym wyprzedził mnie, zajechał drogę i DUP po hamulcach. No sorry - co to jest? Co to ma znaczyć?!
Jakoś w Niemczech i Austrii nigdy mi się to nie zdarzyło. W UK też jakoś nie zauważyłam (ale sama nie jeździłam, więc mogłam nie widzieć).

A uważam, że jestem dobrym kierowcą, jeżdżę wszystkim na kat B, dużym, małym, automatem, nieautomatem. Ale szczerze powiedziawszy, przy obecnych cenach paliw oraz intensywności ruchu na drodze, jeśli mogę, to wybieram cokolwiek innego niż własnych samochód.

Moon   #kulistyzajebisty
15 września 2022 09:07
donkeyboy, jezzzu, taaak! Karma is a bitch, baby! Miałam taką samą sytuację w tym roku na obwodnicy w Gdyni! 🤣 Zjechałam na prawy, bo jakiś świecący merol mi siedział na zderzaku, a zaraz za nim niebiescy panowie incognito 😝

A co do niedoświadczonych i niebezpiecznych kierowców, to już wszystko zostało napisane. Heh, a pisząc pierwszego posta co mnie wkurza pomyślałam przez chwilę, że zaraz się odezwą ludzie "z drugiego końca kija" 😁
magda, oceniamy to co napisałaś.
Uwielbiam to, jak ludzie piszą rzeczy na forum, pisząc o sobie a potem leci tekst "nic o mnie nie wiecie ". Oczywiste ze oceniamy to, co sama postanowiłaś pokazac 😉 sama utożsamiłas się z ludźmi, którzy nas wkurzają swoją słaba = niebezpieczna jazda.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
15 września 2022 09:12
Sankaritarina, moj brat miał raz taka sytuacje, doszło do rękoczynów jak w GTA xd ale też zależy jakim autem jedziesz niestety, jak jedziesz mikrą to masz przerąbane w tej naszej Polsce, jak jedziesz grand caravanem to już jakos mniej cwaniaków
madmaddie, Audi A6 jechałam akurat, także widzisz, jakiś agresor. Gdybym miała kamerę, pewnie poszłabym z tym na policję, ale widzisz no, kamerki brak.
ale serio mam wrażenie, że kiedyś było mniej takich chamskich zachowań. Najgorsze co człowieka mogło spotkać to Janusz Lewego Pasa z 200 na blacie....
PS: zaczynam sama rozważać emigrację
madmaddie   Życie to jednak strata jest
15 września 2022 09:22
Sankaritarina, ja w sumie nie miewam problemu z chamami poza autostrada. Po Śląsku też mi się spoczko jezdzi choć niektóre miasta są tak rozplanowane ze nie wiem gdzie mam jechać i jeżdżę w kółko zanim wymyślę xd

I Google maps okropnie mnie denerwuje, nie widzi tras które wiem ze są i są lepsze, wywala człowieka na offroad, każe jeździć pod prąd. Masakra.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
15 września 2022 09:30
EMS, mam na myśli to że ludzie przyjeżdżając do UK nie kumają tej zasady, nie że na odwrót że w Polsce się tak nie robi. Jest więcej emigrantów przeróżnych w UK nie tylko Polacy.
W Polsce jeżdżę kilka razy w roku i może to kwestia miejsc gdzie się zapuszczam ale jak stoję na przejściu czy jak włączam się na dojazdowym to rzadko się zdarzy zeby mnie ktoś puścił. Może to za mała próbka "danych" żeby ocenić czy faktycznie tak jest, mówię tylko z własnych odczuć i mojego partnera który w Polsce nigdy wcześniej nie jeździł zanim mnie poznał. A jeździliśmy sobie po Mazurach, Pomorzu, Mazowszu i głównie też lubelskim.

Poza tym w Polsce większość autostrad to takie większe ekspresówki, powiedziałabym że szkoda że nie ma trzeciego pasa dla szybkich i wściekłych ale znając moje autostrady które takie są mielibyście te same problemy ze środkowym pasem "nie będę z ciężarówkami przecież na skrajnym siedzieć" 🤣

Och jeszcze z tych polskich cwaniaków i kultury jazdy zapomniałam mojego hitu tego lata. Jedzie kombajn na takiej ładnej dość drodze krajowej, chyba to była 19. I zabudowany akurat chyba więc nie ma tam jak jechać szybko. A za nim sznurek. Jadą z naprzeciwka a ja siedzę na osobnym skręcie w lewo i czekam aż się przetocza, chociaż widzę że kombajn skręca tam gdzie ja (smutnazaba.jpg). Nagle (jakby nie inaczej) biała beta chyba z wycietym katalizatorem (bo taka głośna) wyrywa się z tej kolejki, na wkurwie bo jak nie inaczej, facet chyba zapomniał że beta ma napęd na tył bo stracił panowanie i leci bokiem w moją stronę. Moja myśl "no ku*wa" bez jaj, mam uciekać czy może wyskakiwać z auta czy co, leci na mnie przecież" xD beta poleciała zygzakiem po przeciwnym pasie i jak dał dyla to już się wyprostowała. No ale niech mi ktoś wytłumaczy po co to. Dlaczego. Ten kombajn i tak już skręcał. Nie wiem cisnęlo tego faceta na kibel że tak mu się spieszyło?
Jedyna taka sytuacje jaka porównać mogę w UK to jak niechcący wbiłam się w pościg policji i "goniona" beta mało co we mnie nie przypieprzyla, ale no hmmm miała za sobą z 10 radiowozów więc rozumiem dlaczego tak szybko jechała 🤣🤣 tutaj policja powinna była zamknąć wjazd na te autostradę czy coś bo ja się włączałam do ruchu jadąc moje 70mph a beta tylko mignela w parę sekund więc pewnie jechała minimum dwa razy szybciej.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
15 września 2022 09:34
donkeyboy, jezu, bardzo lubię jeździć betką, ale stereotyp kierowców tych aut jest tak prawdziwy XD
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
15 września 2022 09:40
madmaddie, żeby nie było że ja tak hejtuje te bety... mój facet ma betę 🤣
Jak się z nim zaczynałam spotykać to wsiadłam, zajrzałam mu za kierownicę i skomentowałam "ooo widzę na bogato... pakiet premium z kierunkowskazami!"

To też zresztą wyjaśnia dlaczego może jego ubezpieczyciel nie chce mnie ubezpieczyć, bo wiecie, polskie prawko + BMW to skrajnie niebezpieczna mieszanka 🙈
Mój mąż kiedy jedzie zawalidrogą (np z przyczepką), co jakiś czas zjeżdża w zatoczkę, albo na pobocze, żeby przepuścić sznurek samochodów, który jedzie za nim i nie ma jak bezpiecznie wyprzedzić. Ja np bardzo doceniam kiedy pojazd jadący wolno daje sygnały, że można go bezpiecznie wyprzedzić. To też jest kultura jazdy, którą nawet częściej spotyka się w Polsce niż w innych krajach.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
15 września 2022 09:42
EMS, to faktycznie prawda, imho zawodowi kierowcy itd. jak ktoś sobie sprawę zdaje że musi wolniej jechać to trochę inny "gatunek" że tak powiem 🙂
magda, nie wiem gdzie byłaś, ale ja jeżdżę tam w delegację, więc codziennie pomykam tam autem z wypożyczalni, a że korpo i budżet jak zawsze fixed to musze jeżdzić jakimś fiatem 500. To jak oni na mnie trąbią, bo ja się powoli rozpędzam tym czymś to serio jest przeżycie nawet dla mnie 😀
madmaddie, Na Śląsku "aglomeracyjnym" xD spoczko, ta sytuacja miała miejsce na wiosce i, no, tam różne rzeczy się czasami dzieją, bo niby nie ma samochodów, pusto, to jedzie taki jeden z drugim "zaperdalam ile mogę na wąskiej drodze i wyprzedzam wszystko" (pozdro dla woj. podkarpackiego -.-'😉.

Aleeeee. I tak człowiek docenia Europę po tym jak się przejechał marszrutką czy busem w Turcji. Chociaż, smutno przyznać... nie zauważyłam, żeby ktoś komuś po hamulcach "na chamówę" dawał.... Wszyscy się wszędzie wciskają, toteż wszyscy jednocześnie wszystkim zjeżdżąją. Z 2 pasów pod światłami mogą się zrobić 4 i nikomu to nie przeszkadza.... Nie wiem wprawdzie co się dzieje kiedy następuje wypadek, choć obstawiam, że pewnie jak w Egipcie... Pokrzyczą, potem się poklepią po plecach.... Chyba....


donkeyboy, Może coś w tym być tj. jak ja usiłowałam wypożyczyć auto w Austrii, to usłyszalam, że jak ma to auto jechać to Polski, to 300 euro kaucji...
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
15 września 2022 13:00
Sankaritarina, albo dlatego że za granicę - zwykle wypożyczany musi mieć jakieś dodatkowe ubezpieczenie na wyjazd zagranicę. Czasami też się nie da. W moim przypadku tu chodzi o to że w UK ubezpiecza się kombinacje kierowcy i auta, i tak np. mamy ubezpieczenie w tej samej firmie, mam tam moja toyke ubezpieczona ze zniżkami przez lata a gdy mój facet chciał mnie dodać do bety w tej samej firmie ale na jego polisie to po prostu odmówili - za zadna kasę nie chcieli mnie dodać. Trochę nam zajęło żeby z konsultanta wyciągnąć dlaczego jest odmowa bo bardzo rzadko się to zdarza biorąc pod uwagę że mam prawko prawie 10 lat, zero szkód i mam zniżki za X lat bezszkodowej jazdy. Komiczny też jest fakt że mój facet ma na koncie stłuczkę zakonczona kasacja, podobny staż samochodowy i teoretycznie jestem mniej szkodliwa niż on. Ale prawko mam polskie 😉
O nie, jeżdżąc we Włoszech to się bałam o własne życie. Jeśli chodzi o Niemców to nie uważam żeby byli dużo lepsi od Polaków, na autostradzie jest norma walenie mi długimi bo śmiałam wyprzedzać lewym pasem 160 kiedy oni chcą jechać 200. I tak wkurzają mnie osoby jadące dużo poniżej dopuszczalnej prędkości oraz nie ruszanie sprawnie spod świateł. Jak muszę się wlec na autostradzie ciężarówka za osobowka bo nie mogą jechać choćby 85 a jest zakaz wyprzedzania. Wkurza mnie tez hamskie wciskanie się przed ciężarówke bo raz że moge nie zauważyć a dwa muszę ostro hamować z końmi.
Ło matko też bym mogła napisać jakie ludzie dziczenie dostają na widok Lki a już ciężarówki Lki to masakra 😉 wyprzedzanie na totalną pałę, niewpuszczanie do tego stopnia, że aż muszę się zatrzymać i zablokować ruch jednym pasem żeby zmienić pas na lewy i zjechać do lewoskrętu, siadanie na nosie i ogólnie wyścigi żeby tylko zdążyć przed Lką, zjeżdżanie osobówką maksymalnie do lewej, na ciaśniejszych zakrętach czy węższych drogach, ja grubasem nie mam już pola manewru ze swojej prawej i muszę na maksa zwolnić, czyli spowolnić ruch dla wszystkich, którzy za mną jadą... Jeżdżę jak pipa, no jeżdżę, uczę się dopiero jeździć 15 tonowym zestawem, kiedyś i gdzieś muszę się nauczyć, ale żeby Lkę poganiać i trąbić... Żeby nie było tak różowo kierowcy zawodowi też maja swoje za uszami, zwłaszcza piątek wieczorem jak im się czas jazdy kończy i nie chcą kiblować przymusowych 45 godzin gdzieś w polu, wtedy puszczam, daję się wyprzedzić, to że komuś się spieszy nie znaczy, że ja też muszę prędkość przekraczać ale nie blokuję komuś jazdy, niech jedzie.
spam
Za ten post użytkownik otrzymał: Ban permanentny
Komentarz moderatora: spam
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
30 września 2022 07:45
Szukam sobie kurtki na zimę i wkurza mnie, że nigdzie w necie nie podają gramatury wypełnienia, jeden Decathlon podaje zakresy temperatur, a wszędzie indziej nic na ten temat. Wszystkie opisy, że oczywiście cieplutka i milutka, a w pomacaniu się okazuje że cieniutkie to to jak szmatka 😝
Moon   #kulistyzajebisty
30 września 2022 08:04
zembria, same here. Ale nawet pojechanie do sklepu i pomacanie niewiele daje, bo... wszystko jest w uj cienkie, ja nie wiem jak oni szyją te kurtki :/
Pojechałam z tydzień temu do centrum handlowego właśnie, żeby obmacać jakieś cieplejsze płaszcze, bo kurdę w Internecie wszystko wygląda na ciepłe, to na żywo... cienkie przejściowe szmatki, ble 😒 W dodatku, większość to albo krótkie bombki do pasa (wtf?!) albo unisexowe worki, w których wyglądam jak bezdomna...
Albo to jeszcze nie sezon na zimowe puchówki, albo... będę chodzić w dwóch 😑
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
30 września 2022 08:07
Moon, Ja liczę na to że coś się pojawi jeszcze przed zimą. Wszystko cienkie okropnie, a ja zmarźlak jestem. I tak jak mówisz, albo króciutkie w pas, albo się wygląda jakby się człowiek śpiworem owinął 🙄 Szukam jakiejś kurtki za tyłek, tak w pół uda najlepiej, ciepłej.... Święty Graal normalnie 😉
madmaddie   Życie to jednak strata jest
30 września 2022 08:41
zembria, ja mam taką z Geografical Norway, mi jest generalnie za ciepło w niej, więc normalnemu człowiekowi powinno być ok. Moja matka pożyczyła i kupiła sobie taką samą, a jej wiecznie zimno.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
30 września 2022 08:50
madmaddie, Dzięki, już wlazłam i popatrzyłam sobie, ale oni nie robią XS 😕 Szkoda, bo niektóre bardzo fajne, właśnie takie jak szukam, i ceny nawet spoko.
Moon   #kulistyzajebisty
30 września 2022 08:58
madmaddie, ooo, dzięki za trop! Wyglądają naprawdę spoko!😍
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się