jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia

Doradźcie, nie zabijcie 😉
Koń rekreant, hucuł, wiekowy (zęby ok) - tuptuś z turbo doładowaniem. Gdy dzieci robią nieudolne przytrzymanie, on robi bardzo skuteczne wpieranie - w skrajnych przypadkach łeb w dół i dzida.
Gdy wsiądę, dwie korekcje i jest w ręku, z galopu do stój itp. ale dzieci... wielokrążek, ani phelam, czyli standardowe przytrzymywacze, nie robią na nim wrażenia
Macie pomysły na takiego delikwenta? Czasem zastanawiam się nad takim niełamanym z uniesieniem na język...? co zniechęca do wpierania?
szaraduszka, - lekkie, niestabilne kiełzno, np. plastik, metalowe, ale cienkie i puste (byle nie oliwka!). Nie chodzi o siłę dźwigni, ale łatwość poruszenia wędzidłem, niewygodę w oparciu o nie.
szaraduszka,

Może zwykłe waterford?
idąc tokiem rozumowania koleżanki wyżej to na waterfordzie ciężko się zaprzeć bo to ruchome bardzo, szczegolnie z normalnymi kółkami a nie "D"
Jak masz gdzieś pożyczyć to może warto spróbować 🤔
szaraduszka, a na czym jest teraz? Może on jest na tyle wrażliwy w pysku, że się denerwuje na poszarpywanie bez sensu i zakładanie mu coraz mocniejszych wędzideł w tej sytuacji działa odwrotnie, bo z tego co piszesz i tak ucieka. U nas genialnie sprawdziła się właśnie stabilizacja wędzidła. Jabłkowa oliwka podwójnie łamana. I praca nad zaufaniem do ręki. Czasem zdaży się taka buzia, która nie wybacza takich akcji, wtedy albo się doszkala jezdzców zanim się na takiego konia wsadzi, albo wycofuje ze szkółki. Choć osobiście myślę, ze taki koń to cenny nauczyciel, bo każdy błąd wyłapie 😉
Korzystając z okazji, że w wątku jest ruch, chciałam się zapytać co daje takie łączenie w wędzidle podwójnie łamanym. Chodzi mi dokładnie o łączenie w kształcie kółka układającego się w pysku na płasko. Dla jakich koni jest stosowane i jaki ma być jego efekt. Chodzi mi dokłanie o takie wędzidło jak w linku. Marek Gajewski, oliwka podwójnie łamana z kółkiem jako łącznikiem. Będę wdzięczna za wytłumaczenie 🙏🌷🌷🌷
https://www.marek-gajewski.pl/web/product/show/id/40
Nevermind   Tertium non datur
25 września 2022 11:04
Cresta, Cenny ale dla osób trenujących sportowo. Do szkółki by to nie wyszło. Jeśli problem faktycznie jest taki jak mówisz, to najlepiej przejść na bezwędzidłówkę i tyle. Jednak ciężko mi w to uwierzyć po opisie, koń wrażliwy prędzej zacznie zachrzaniać niczym meserszmit 109 z uniesioną głową, czemu miałby przy tym nadziewać swój wrażliwy pysk na wędzidło? Na moje oko koń się odwrażliwił i tak jak mówi keirashara, trzeba wybrać coś na czym najtrudniej się uwalić. Dzieciom powiedzieć jak reagować i wsadzać te bardziej doświadczone, innego wyjścia nie widzę
Korzystając z okazji, że w wątku jest ruch, chciałam się zapytać co daje takie łączenie w wędzidle podwójnie łamanym. Chodzi mi dokładnie o łączenie w kształcie kółka układającego się w pysku na płasko. Dla jakich koni jest stosowane i jaki ma być jego efekt. Chodzi mi dokłanie o takie wędzidło jak w linku. Marek Gajewski, oliwka podwójnie łamana z kółkiem jako łącznikiem. Będę wdzięczna za wytłumaczenie 🙏🌷🌷🌷
https://www.marek-gajewski.pl/web/product/show/id/40

MATRIX69,
Ja mam wrażenie, że dopóki się czegoś nie przebada to zazwyczaj założenia będa tylko "teorią" autora.
Mogę gdybać, że chodziło o zachowanie ruchomości ale większa powierzchnie rozłożenia oparcia na języku, z niedodawaniem wagi...
Zastanawiam się, jak to działa przy półparadzie bo mi by wychodziło, że to kółko się niestety ustawi bardziej w kierunku pionu- więc ostro naciśnie punktowo na język i być może i na podniebienie. Ale to jest moje "jak to widzę" i też nie mam na to poparcia. Ot "tak mi się wydaje" po prostu patrząc na rysunek.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
25 września 2022 12:15
Cresta, ja się rękami i nogami podpisuje bo sama też miałam do czynienia z taką sytuacją (kobyla znana z uwalania się, czy to mi czy profesjonalistom) i oliwka NS tranz która przez przypadek wpadła mi w ręce weszła jak złoto. Kiedyś trzeba było skakać na wielokrazku na niej bo była tak silna a teraz fajnie reaguje, czeka i uruchamia silnik jak o to poprosisz 🙂

Jesli chodzi o szkolkowe jazdy to widziałam jeszcze tutaj lokalnie taki patent że dzieciom z wrażliwymi kucami zakładają ludzie takie wodze z elastycznymi wstawkami żeby przefiltrować szarpnięcia itd. Może to nie jest typowe rozwiązanie na uwalacza ale jeśli to jego reakcja na niestabilna rękę to może kucu by przestał od tego wędzidła uciekać?
35 lat temu 😅 wrażliwym koniom przypinali kółka wędzidła do nachrapnika. Zabezpieczało to koński pysk przed nieskoordynowanym i zbyt silnym działaniem ręki uczącego się jeźdźca.
kotbury, dzięki za odpowiedź, rysunek faktycznie słaby, wrzucam real foto jak to wędzidło wygląda. Kupiłam je w pakiecie sprzętu od handlarza było przy ogłowiu, używałam kilka razy tylko do lonżowania ale moim byłym koniom bardziej odpowiadało zwykłe podwójnie łamane ze "złotym" zwykłym łącznikiem. Poleżało w pace prawie dekadę i teraz się zastanawiam czy będzie mi jeszcze do czegoś potrzebne czy puścić w świat. Jesli puścić w świat to z jakim opisem działania.
foto 1 wędzidło z przodu
foto 2 wędzidło z góry, sorry za dziwne przedmioty ale ciężko je utrzymać w takiej pozycji jedną ręką 😉
20220925_123307.jpg 20220925_123307.jpg
20220925_122759.jpg 20220925_122759.jpg
Na mojego wpieracza działa właśnie plasticzek, tj. ma do niego dużo większy respekt niż do podobnego kształtem sprengera. Czasem przepinam go na sprengera i chodzi na nim dobrze, aż nie załapie, że to te miłe wędzidełko i wtedy próbuje łapać :P Z plasticzkiem jest problem, bo ciężko się zaprzeć, łatwo ruszyć. On generalnie jest bardzo cwanym zwierzątkiem i czasem sobie testuje, czy aby na pewno musi sam coś robić, może mu jednak jeździec głowę potrzyma 😂
Oczywiście samo wędzidło nie rozwiązuje problemu, ale sprawia, że jest łatwiej go zrzucić z tej wodzy i ogranicza takie próby 😉 Chodzi na nim po prostu lepiej.
Nevermind   Tertium non datur
25 września 2022 21:23
Pardon, teraz doczytałam, że kucyk nie wpiera się pierwszy, tylko reaguje tak kiedy dzieci same mocno użyją wędzidła. W takim wypadku jestem w stanie uwierzyć, że ma wrażliwy pysk.
donkeyboy, co do tych elastycznych wstawek to byłabym sceptyczna na dłuższą metę jeśli chodzi o naukę prawidłowego kontaktu z pyskiem.
Nasz przyjechał do nas z wielokrążkiem, zmieniliśmy na zwykłe podwójnie łamane, a obecnie jest ta podwójnie łamana oliwka jabłkowa i to był strzał w 10. Owszem, wkurza się przy błędach na wodzy, ale jest to na zasadzie ostrzeżenia, bo zaraz sztywnieje, jezdziec się koryguje i jadą dalej na luzie.
Również szukam pomysłu na wedzidlo...
Na tapecie świeżak, 4,5 latek, z małym pyskiem. Z tendencja do bycia napierającym, ściskającym pysk, a jednocześnie potrafi się mocno schowac. Do tego potrafi wystawiać język na lewo. Wymyśliłam berrisa konex i było super na ręce (bez napierania, jęzor rzadko wysuwany). Włożyłam jeszcze berrisa butterfly i z językiem ok, ale na ręce fajniej było jednak z portem.
Ale chłopak pogryzł mi oba wedzidla z tej lewej strony... No więc wnioskuję, że potrzebujemy jednak metalu, ale właśnie chyba z miejscem na język.

Budżetowo ze średniej półki.
Jakaś propozycja? 😀
Jasnowata, mniej bądź bardziej budżetowo:

https://arcus-konie.pl/horze-wedzidlo-mullen-13000-p-2115.html

https://www.horze.pl/wedzidla-powozeniowe/sprenger-satinox-wedzidlo-mullen-mouth--14mm/341309.html

Ja lubię tego Horze, bo jest wygięte do góry i w przód, fajnie się układa w pysku, daje miejsce na język.
Nique, to z pierwszego linku jest wygięte? Bo wygląda na proste. Takie chyba mam w stajni, to spróbuje, ale pewnie lepszy będzie satinox 🙈
Jasnowata, mogę Ci podesłać zdjęcie jak będę w stajni, ale właśnie zaryzykowałam zakup i jest wygięte w przód i do góry. Na pewno nie tak jak Sprenger, bo to jednak totalnie inny kształt, ale moim zdaniem układa się bardzo dobrze, a mój koń ma wybredny pysk :P

Edit: widzę, że BR też robi takie jak Sprenger, ale tańsze 🙂
O, właśnie znalazłam z BR na pasikoniku. Miła cena. Ale rozmiar 13,5. Potrzebuję 12,5 🙁


https://www.horze.pl/wedzidla-powozeniowe/sprenger-satinox-wedzidlo-mullen-mouth--14mm/341309.html


Nique, ooo te satinoxy sprengera sa petarda! Mega jakość, wykonanie top.
Właśnie się zastanawiam czy kobyłę moją nie przesiąść bo mamy jakiegoś no name'a, a ja nie potrzebuję auriganu.
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi - pomysły.
Hucuł nie z tych wrażliwych, a dominujących. Wiek 20 lat, doświadczenia życiowego ogrom, ogólnie dobra wola, bo jeszcze chętnie przewiezie przez mały parkur dziecko, które pokazuje przeszkody i łapie się grzywy.
Nie reaguje na niestabilną, czy podszarpującą rękę, tylko próbę półparady bez podparcia łydką.
Chodzi grzecznie pod totalnie początkującymi, którzy jeszcze nie ogarniają nic i pod tymi, którzy już ogarniają na tyle, żeby wygrać z nim małą wojnę. Problemem jest etap jeźdźca - chcę coś zrobić, ale koń nie chce, to puszę i poudaję, że wcale nie chciałem, a koń po jednym małym sprawdzeniu, drugie już idzie na chama i wtedy już trzeba użyć siły.
Wędzideł próbowałam sporo tych raczej standardowych, dlatego wpadłam spytać o te mniej typowe.Teraz chodzi na pojedynczo łamanym z rolkami, kiedyś na podwójnie łamanym, anatomicznym z rolką na środku, na wielokrążku i pelhamie (na nim stawiał się jeszcze bardziej, dlatego chodzi na zwyklejszych, ale marzy mi się coś skuteczniejszego) ...

To taki typ, który zawsze musi bryknąć na bata w zad (choć jest to 5 cm nad ziemię) i bryknie nawet na klapnięcie ręką owada, zanim zorientuje się, że to nie był bacik tylko ręka
Czy ktoś ma konnexa berisa? Możecie mnie upewnić jak je dopasować? Zgłupiałam przez to ze jedna str jest płaska. Zapielam tak jak na zdj
„W spoczynku” płaska strona jest na gorze
A3ADA413-D024-4649-A47D-9E88104F1FBC.jpeg A3ADA413-D024-4649-A47D-9E88104F1FBC.jpeg
A0FEF2AC-2E29-44D8-9C04-9D6856B3E4A7.jpeg A0FEF2AC-2E29-44D8-9C04-9D6856B3E4A7.jpeg
J0anna, ja jeżdże na Konnexie, ale chyba nie rozumiem w czym problem. Żeby to wygiecie było lekko do przodu i do góry to się da tylko w jeden sposób zapiąć. jutro sprawdzę w stajni jak u mnie to wyglada.
J0anna, tam chyba jest ta literka B tylko z jednej str.wędzidła i trzeba instrukcję przczytaćjak się to zapina.
Tak jak w sprengerach jest strzałka , która zawsze musi być po lewej str, grotem w przód ustawiona.
przychodzę z pytaniem 😀

Potrzebuje wędzidła dla klaczy - nerwowa, delikatna, chowająca się. Mertalowe pojedyńczo łamane - masakra, podwójnie - ciut lepiej ale dalej masakra, oliwka - masakra, wedzidło gumowe pojedyńćzo łamane - najgorzej xd. Całkiem ok pracuje na berisie konnex, ale mam wrażenie że to dalej nie jest to. Zamówiłam już waterforda z nadzieją na poprawę. Macie może jakieś pomysły?
Bajahorses, skórzane od Krukowskiego?
Perlica, oo też spróbuje! dzięki
Bajahorses, dobrze sprawdzało mi się na klaczy chowającej się, bo wreszcie się oparła i na skokach można było złapać kontakt.
Do tego miała anatomicznego micklema i dla niej był to zestaw idealny.
Bajahorses, szłabym w proste, nie łamane. Może Novabet ?
Carbonowa oliwka sztanga. Ja tego wedzidla używam na wszystkie nerwowe, chowajace sie i nieakceptujace kontaktu mlode konie. Potem powoli zmieniam na zwykłe, bo to jest nieprecyzyjne do ujezdzenia.
Czy ktoś wie jaką grubość (przy kółkach) mają wędzidła Novabett? Albo ja nie jestem w stanie tego znaleźć albo po prostu tej informacji nie ma.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się