ciąża, wyźrebienie, źrebak

To i ja się ujawnię 😉
Po dwóch nieudanych próbach, za trzecią, ostatnią i taką już zrezygnowaną… udało się 😀
Mam potwierdzenie na koniec 3 miesiąca 😍

Jeśli los pozwoli i wszystko pójdzie dobrze to w przyszłym roku będzie pająk 😋
Iskra de Baleron, super,gratulacje �
To wychodzi na to ,że znowu będziemy razem wyczekiwały 😁
kasia2107rafal, 😀
Niech jeszcze tylko badanie w 5 miesiącu będzie ok, wtedy mogę zacząć czekać 😉
To na kiedy macie terminy? U mnie pierwsza na początku marca, pełne rodzeństwo tegorocznego premiowanego źrebaka, mam nadzieję że znowu klaczka (ale oczywiście sprzedałam ciemnogniada klacz to urodzi mi się rudy ogier...). Potem dwie w kwietniu i jedna niestety na majówkę - nie sądziłam że zajdzie od strzała, a porodów w majówkę się mocno boję bo w razie czego jest bardzo duży problem z pomocą weta. I to oczywiscie w majówkę jest źrebak po ogierze za milion monet i od pierwiastki - będzie wesoło 😅
karolina_, teoretycznie 14.06, wtedy będzie 343 dzień a klacz zwykle tego dnia się źrebi.

Trochę to wszystko wyszło na opak... próbowałam z nią zakładając naiwnie że się uda z drugą na dziewiątkę... a wyszło że nie ma sensu nawet próbować... Sierpień to już dla mnie za późno. Zakładałam że pierwsza kobyła nie zaskoczy, bo 2 razy nie wyszło... A tu psikus 🤣

Najważniejsze żeby kobyła była zdrowa, ciąża przebiegała bez komplikacji. Resztę się ogarnie.
Zawsze można kupić ciężarną klacz i mieć jednak dwa pająki 🙃
karolina_, U mnie tez majówka, po tygodniu poprawka. Wcześniej koniec lutego (zachciał nam się wcześnie badać pierwiastkę żeby zobaczyć co i jak i potem "poszło już samo"😉 i połowa marca. Będzie gorąco! Jaka będzie płeć ? Trzeba bukmacherów zapytać!
melehowicz, ja mam zamiar w przyszłym roku trochę zacząć wpływać na płeć, zobaczymy ile to warte - dam znać za dwa lata. Czasami mnie nachodzi na mało marketingowe połączenia pod dalszą hodowlę
karolina_, Też mnie to kręci, ale jeszcze nie wiem czy lepiej ogierem po folblucie czy klaczka?
Que Bonita 😍
Za tydzień skończy 3 miesiące.
Totalny słodziak, jak była urocza tak jest 😋
20220930_144856.jpg 20220930_144856.jpg
20220930_144909.jpg 20220930_144909.jpg
Iskra de Baleron,
Zawsze można kupić ciężarną klacz i mieć jednak dwa pająki 🙃[/quote]
Iskra de Baleron,

Teraz to się szykuje taki kryzys, że ja bym się bała zrobić taki ruch. Gdybym wiedziała jak bardzo w tym roku inflacja i koszty wszystkiego poleca na łeb na szyję to też nie kupiłabym wczesna wiosna dorosłej klaczy tylko źrebaka, który akurat dorośnie do hodowli jak koniunktura odbije i wróci popyt. Bo dobrze mieć na tą okazję gotowe konie, ale niekoniecznie stajnię zawalona końmi od odsada po 4 latki. Ja też nie mam super dużo boksów, niestety. Rozważam wręcz danie części klaczy przerwy w 2023, albo sprzedaż ich pod siodło.
karolina_, w wielkim uproszczeniu: kryzysy mają to do siebie że dotykają tzw klasy średniej, upasione grube ryby w stopniu nieznacznym je odczuwają.
Rozmawiałam ostatnio z paroma osobami, jedni mówią że sprzedaż siadła a drudzy wręcz przeciwnie.
Także, na dwoje babka wróżyła 😉

Jakkolwiek to zabrzmi, kryzys to dobry moment na zakupy - często sprzedaż jest poniżej wartości rynkowej.

Moje „stado” matek liczyć będzie w przyszłym roku sztuk 3 🙃
Esme
Cookie
Fantasmagoria
i jedna biorczyni.
Mam miejsce na jeszcze jedną matkę.
Tym razem chciałabym kupić taką do której nie będę miała żadnych zastrzeżeń - na chwilę obecną takie klacze są poza moim zasięgiem finansowym 😅
Zrebil ktos 14 letnia klacz po raz pierwszy w jej zyciu? Wet powiedzial ze czestotliwosc rui i jej ogolny stan i kondycja pozwalaja na to. Powiedzial ze najwiekszym problemem bedzie to zeby zaszla, a potem juz z gorki. Co moze sie stac? Jakie jest ryzyko?
spokojnie zażrebiaj, jak układ rozrodczy działa to ryzyko że cos pójdzie nie tak takie samo jak przy 3-4 latce, ja zażrebiałam i 14 latke i 15 latke, to były ich pierwsze żrebięta , ożrebiły sie , odchowały, bez problemów
blucha, Dziekuje bardzo 😁
Que Bonita ma już 3 miesiące
8636E66E-9D83-47A0-8B8E-3770F075EB9F.png 8636E66E-9D83-47A0-8B8E-3770F075EB9F.png
Ryzyko jesttylko takie, ze moze sie nie zaźrebić. Wyściółka macicy starszej klaczy, szczególnie która nie rodziła robi się pogrubiała i ciężko jest się zarodkowi "wgryźć", ale nie jest powiedziane, ze sie nie zaźrebi. 🙂
Iskra de Baleron, ahhhh, czyli już 3 miesiące do niej wzdycham 😍
Bilans dnia:

-2 deski w ogrodzeniu
+kilkanaście siwych włosów
+ kilkanaście km zrobionych z batem wzdłuż płotu
+2 odsadzone źrebaki

Teraz jeszcze tylko poczekać aż ogierek po odsadzeniu odsapnie, doszczepi się do końca na tężec, obciąć jajca i jesteśmy gotowi na kolejny sezon hodowlany. Uff. Odsadzenie jest prawie tak samo stresujące jak porody
karolina_, ajj
Mi się do tej pory udawało bezboleśnie, zobaczymy co będzie w tym roku.
Czekam do końca października, mimo że 8.10 Vangelisowi stuknęło 6mcy.
Póki są na odległej łące nie odważę się odsadzać 😅
3B17378A-D3AE-447F-AE58-8A92B2C0B468.jpeg 3B17378A-D3AE-447F-AE58-8A92B2C0B468.jpeg
karolina_, a czemu jest tak stresujące? Poród do owszem, ale odsadzenie?

U nas już wszystkie odsadzone czyli 11, prócz 2 najmłodszych źrebaczków.
Właśnie na biegalni u nich byłam w sobotę, bo czyściłam i kąpałam wszystkie klaczki, bo byli klienci. To jest niesamowite jak konie mają różne charaktery, jedną z racji maści musiałam zabrać na myjkę, która znajduje się w stajni sportowej, więc kawałek. Normalnie sobie ją szorowałam 40 minut i jej się podobało, co mnie zadziwia przy tym,że nic się przy nich nie robi za bardzo tak nia codzień. A tu każdej zmieniłam kantar, poczyściłam itp.
Perlica, bo źrebaki różnie reagują, a jedna mam delikwentke która jest dość pechowa. W obsłudze nie było problemu - wzielismy i przeprowadziliśmy, problem był z lataniem i szukaniem mamy potem. Ja się zawsze boję sytuacji generujących głupie konskie pomysły, odsadzanie do takich należy.

Jeszcze - ja mam wolnowybiegowo konie hodowlane, jako biegania służy im duża wiata mająca 3.5 ściany. To też trochę inaczej niż zamknąć wszystko w boksach - klacze zamknęłam na początek, ale na cały dzień czy dwa też ich nie uziemie bo zaraz będą kolki przy tak drastycznej zmianie sposobu chowu (plus zapalenie wymienia ofc). A odsady mogę tylko zamknąć na zimowym wybiegu - stąd akcja pt pilnowanie płotu
karolina_, u nas też żyją 24h na łące. Teraz mają zrobione takie 2 biegalnie, bo jeszcze trzeba dołączyć za chwilkę te 2 młodsze żrebaczki i dopiero pójdą na 24h, teraz wracają na noc.
No, ale jak nie masz wszystkich ścian to wtedy jest niebezpieczne i to bardzo, bo u nas są to po prostu ogromne boksy pod chmurką
Perlica, ale ściany są pełne jak rozumiem ? Czy ażurowe? Masz zdjęcie tych boksów pod chmurką?
A ja mam pytanie czym karminie odsadki, bo pojawi się u mnie dama 3/4 ślązak i zastanawiam się między balancerem z nuby (young) a balancerem ze spillersa (też dla odsadkow)
karolina_, to są normalne boksy angielskie z dachem czyli 4 ściany - przerwa-dach, ściany pełne z desek. Ażurowe boksy to jednak głupi pomysł, bo niebezpieczny dla żrebaka czy dorosłego konia, zawsze można nogę włożyć, niekoniecznie przy odsadzaniu, po prostu przypadkiem.

Jest w galerii boks porodowy, zdjęcie nr 13. Jak wyjmiesz ścianki boczne to robi ci się biegalnia naprawdę spora.

https://krhorses.eu/galeria/
Perlica, no u mnie boksy są jeszcze bardziej zabudowane, aczkolwiek odsady właśnie mają wiate. Muszę pomyśleć nad przesuwanymi drzwiami do tej wiaty na przyszły rok
Co to są ażurowe boksy?
Iskra de Baleron, z jedna ściana z kraty z przerwami, tak jak w dużych stajniach w DE, że mogą wyjąć głowę z boksu i jeść siano z podłogi korytarza/z zewnątrz. Ja mam zawał jak myślę o szyi odsada który próbuje przez to wyjść. Coś takiego

karolina_, no to nie zdaje egzaminu przy odsadach, tak samo przy nie których dorosłych koniach.
Jest u nas część boksów z takim rozwiązaniem podobnym i zostało to zaślepione, bo postawisz taką moją 4 latkę i po 10 minutach noga jej ugrzęźnie.
Perlica, właśnie ja też tego nie mam chociaż dużo osób poleca i podawanie siana jest szybsze. Mam wiatę z 3 pełnymi ścianami, bez okien, jedna ściana jest zabudowana w połowie (żeby nie wiało i nie zacinało) - tam chyba pomyślę nad zrobieniem drzwi przesuwnych w przyszłym roku, narazie odsadzalam po prostu na ten padok z tą wiata, gdzie jest potrójne ogrodzenie (linka, deska, taśma) i solidnie kopiący prąd. No ale trafił się egzemplarz co się zabrał na to ogrodzenie, wyższe niż ona.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się