Co mnie wkurza w jeździectwie?

ElMadziarra, suuper wieści!!!

Bryczkowe tu niestety wyglądają źle. Widziałam tylko dwa zaprzęgi: dwukonny i jednokonny z zadbanymi, podkutymi końmi. Pozostałe najczęściej chodzą w pojedynkę i wyglądają jak siedem nieszczęść 🙁
Chciałam zdjęcie zrobić, ale jakoś tak mi głupio... zwłaszcza, że łażą za nami i namawiają na przejażdżkę

Dziewczyny, dzięki za te posty. Serio zaczęłam się zastanawiać czy robię coś złego korzystając z takich usług... moje kopytne się pewnie obrażą, ale odpowiednia motywacja marchewkowo - cukierkowa zapewnie ten stan odwróci 😉
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
28 września 2022 07:53
ElMadziarra O! Super! Oby tak dalej 😀 A wyjaśniło się coś co się stało? Jaka była przyczyna?

My jeździmy na rajdy zagraniczne i nie mam wyrzutów sumienia, jakoś te konie na siebie zarobić muszą i na właścicieli też. Jeździmy z organizatorem polskim, który współpracuje z kilkoma zagranicznymi partnerami, zdecydowana większość koni jest zadbana i w dobrej kondycji. Trafiło nam się w Maroko kilka koni, które wyglądały słabiej, to się okazało że bardzo świeżo kupione i pierwszy raz rajd idą, wszystkie które były w tej stajni dłużej, to już wyglądały ładnie, zadbane, więc tamte zapewne po czasie też tak wyglądały potem. W Gruzji, czy Albanii te konie żyją sobie luzem, między rajdami są puszczane wolno 🤷 Chodzą sobie w dużych stadach, nikt im tyłków nie zawraca, odpoczywają, jedzą i regenerują przed następnym rajdem. Zimą, po sezonie mają kilka miesięcy na wolności. Moim zdaniem to jest serio zdecydowanie lepsze życie niż ma przytłaczająca liczba koni szkółkowych w Polsce.
xxagaxx,

W temacie koni/zwierząt dla tursytów... Kurde no ->
- Neuschwanstein w Niemczech -> można podjechać bryczką (ja akurat szłam piechotą, ale konie sobie pooglądałam). Każdy koń bryczkowy wyglądał jak milion dolarow tj. odkarmione, wypucowane, podjeżdżające i zjeżdżające tylko(!) stępem... od pana woźnicy dowiedziałam się, że konie mają "zmianę" bodajże 2-3 godzinną i później są odwożone bukmankami do stajni, gdzie pakuje się kolejne konie na następną zmianę.... Bryczki są dopasowane wielkościowo tj. ani razu nie widziałam tam jakiejś wielkiej, przeładowanej bryczki....

Sankaritarina, za to w Szczecinie na Wałach Chrobrego, są te niemieckie, o które Niemiec już tak nie dba.
Podjeżdża bookmana owszem, ale już za dobrze te konie, ani ich kopyta nie wyglądają. I nie mają 3 godzinnej zmiany tylko całodniową.
I niemiecki turysta wybiera usługę niemieckiego przewoźnika bo... ten gada po niemiecku o niegdyś niemieckim Szczecinie.
I jakoś arszlochów wtedy dobro konia (na aktualnie polskiej ziemi) już tak nie interesuje.
No przecież wszędzie są idioci, nie musisz tak na siłę wciskać ksenofobii wobec Niemców :P
Facella   Dawna re-volto wróć!
29 września 2022 19:53
kotbury, nigdy nie widziałam w Szczecinie bryczki, a na Wałach bywam bardzo często.
Jeździ jeździ. Jest tylko jedna w sumie i nie zawsze, więc można nie przyuwazyc. Nie wiem jak teraz ale kiedyś źle nie wyglądały, były podkute i generalnie miały trasę tylko po płaskim, stępem po wałach Chrobrego. Szczerze mówiąc, dużego obłożenia tam nigdy nie widziałam.
Ale nie jestem na bieżąco.
Wkurza mnie trudność zgrania terminów do sesji foto

Czemu to takie trudne...
Jak ja mogę to: pada/pi***i/foto nie może
Jak foto może to ja: urlop/covid/delegacja

😓 niech mnie ktoś przytuli 😓
My w małym stajennym gronie nie możemy się zgrać na taką "amatorska sesję" to co dopiero z fotografem 🤣😜
Znam ten "ból".
A jak mam potrzebę, aby mnie ktoś nagrał to cisza jak makiem zasiał.
Ale to też uroki kameralnej stajni. Mało ludzi, więc jest cisza i spokój.
kotbury, na Wałach z tego, co wiem chodzą polskie konie. Widziałam i zadbane i chudzinki - może to dwa różne zaprzęgi... (?)
Wszędzie są takie obrazki, w Polsce, w Niemczech, w Afryce... moim zdaniem ważne, aby tego nie wspierać złamanym groszem, a skrajne przypadki w miarę możliwości - zgłaszać.
jabooshko, maluda, nie wiem czy da się mieć mniejsze grono niż u mnie XD
To takie frustrujące.. eh
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
29 września 2022 22:12
maluda, o ja to samo. Nie mam luster a chce popatrzeć, stajnie mamy taką że rzadko kto jest pofilmować bo ludzie przyjeżdżają w różnych porach. Więc kupiłam statyw na telefon który montuje w różnych miejscach (w zależności co chcę robić w sumie) i mam jakiś tam film z każdej jazdy

Fakt, nie śledzi mnie jak jakieś pivo czy inny pixem, jakość od połowy ujeżdżalni i dalej jest taka se... ale kosztowało mnie to całe 50 zł więc nie marudzę 😀
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
30 września 2022 06:53
Facella, jest, jest. Nie dalej jak wczoraj tam byłam i jest. Do tego odniosłam wrażenie, że panowie za nic mają przepisy ruchu drogowego czy mówiąc dobitniej bezpieczeństwo tych koni na drodze publicznej.
I kolejna historia: https://fb.watch/fSe3NptVL_/

Laska w za małym siodle, tylek się jej po prostu nie mieści, przez co siada na tylnym łęku a ludzie którzy to piszą to oczywiście "zazdroszczą " oraz niesluchaj "hejterow". Czemu ludziom tak bardzo odwala na punkcie body positive ?
Zobacz filmik z dziś - nie wiem czy inne siodło czy co ale mam wrażenie, że zupełnie inaczej laska siedzi w siodle.

Problemem jest, że każde zwróceniem uwagi na wagę jeźdźca (tj np. niedopasowane siodło) jest postrzegane jak hejt i to zaczyna być chore.

Laska laską, waga może być zaburzona przez różne rzeczy.. ale ja patrzę najpierw na konia, co on na to. Nie wygląda jakby był w szczycie swojej formy, jak.dla mnie mógłby trochę przytyć i dzielnie łapie równowagę na przodzie. Generalnie złoty konik
Cresta, ale tu nawet nie chodzi o to czy ona jest za duża na tego konia, ale siodło ma za małe. Po prostu. Jak ja wsadze tylek w 16 calowe siodło to tez będzie słaby obrazek, nie płacze z tego powodu tylko mam siodło w które się mieszczę .0246974398934E+34;
xxagaxx, to prawda, siodło w tym wszystkim nie pomaga 🤷
Iskra de Baleron, zapewne już nie 🤣
<b>maluda,</b> o ja to samo. Nie mam luster a chce popatrzeć, stajnie mamy taką że rzadko kto jest pofilmować bo ludzie przyjeżdżają w różnych porach. Więc kupiłam statyw na telefon który montuje w różnych miejscach (w zależności co chcę robić w sumie) i mam jakiś tam film z każdej jazdy <br>
<br>
Fakt, nie śledzi mnie jak jakieś pivo czy inny pixem, jakość od połowy ujeżdżalni i dalej jest taka se... ale kosztowało mnie to całe 50 zł więc nie marudzę 😀

donkeyboy, fajna alternatywa. Muszę o tym pomyśleć.
faith, ja wiosną trafiłam w takim razie na jakiś wyjątkowy przypadek. Biała bryka i dwa siwki... obraz słaby był.


Ja bym chciała wprowadzić #bodyrelative , czyli nie positive nie negativ ale 'zdroworozsądkowo". Laska jest w moim mniemaniu piękna, ma piękny tyłek, są ludzie (ba narody/plemiona), u których byłaby boginią... tylko nijak to się ma do za małego siodła.

Ja się zastanawiam, czy nie jest jej zwyczajnie niewygodnie, bo mi by było w ciul niewygodnie na jej miejscu.
To, że coś jest dla mnie za małe nie jest hejtem, jest faktem. Choćbym nie wiem jak przekonywała swoje jeansy sprzed 15 kilo, że tylek jest ok, to dalej na tym tyłku ich nie zapnę 🤷

kotbury, - ostatnio właśnie czytałam o ruchu bodajże "body neutral" jako kontrze/odpowiedzi na body positive. Takim, w którym się mówi, ok, możesz mieć więcej kg i nikt nie powinien Cię obrażać, ale otyłość nie jest zdrowa. Chcesz to sobie bądź taki i szczęśliwy, ale niestety zdrowotnie możesz mieć z tego powodu pewne konsekwencje. W dodatku mówi o akceptacji różnych sylwetek (a tym androgenicznych, szczupłych), które body positive jakby pomija. Bo mówić grubemu, że jest gruby to brzydko, ale chudemu to już można nawciskać 😉 Nie mogę teraz znaleźć tego wpisu/artykułu, ale bardzo mi się podoba taka idea 🙂
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
30 września 2022 14:43
keirashara, Mi się idea też podoba. Szczerze mówiąc, to mnie osobiście wkurza, jak ktoś mi mówi że jestem chuda, jak to brzmi w ogóle? Jakbym zabiedzona jakaś była. Jestem szczupła, ale umięśniona, a określenie "chudy" brzmi dla mnie jakoś tak nieprzyjemnie i źle się kojarzy. Powiedzieć, że ktoś jest gruby nie wypada, ale że chudy już tak? Także jak dla mnie taka idea body neutral jest dobrym podejściem. Żeby nie było, nie jestem jakaś nadwrażliwa i nie przejmuję się tym jakoś szczególnie, ale domyślam się, że są osoby które bardziej będą się czuły czymś takim dotknięte.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
30 września 2022 15:00
Ale to chyba takie było założenie body positive... Tylko zostało w międzyczasie okrojone do tylko tego że grubym nie mówi się że są grubi 🙂

To trochę tak jak z rasizmem... W zamyśle przecież tu chodzi o każda nacje, kolor, pochodzenie a nie tylko jeden kolor skóry kontra wszyscy inni.
Facella   Dawna re-volto wróć!
30 września 2022 15:21
Czemu ludziom tak bardzo odwala na punkcie body positive ?
xxagaxx, spokojnie, to działa tylko w jedną stronę, na szczupłe osoby nadal można mówić "szkielety", "patyczaki", pytać troskliwie, czy się nie połamią przy wsiadaniu na konia i martwić o ich nieistniejącą anoreksję i inne tego typu miłe rzeczy...
Moon   #kulistyzajebisty
30 września 2022 15:22
Facella, amen!
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
30 września 2022 15:23
Idea body positive jest znacznie szersza i nie dotyczy tylko wagi ciała, zawiera się w tym każdy aspekt cielesności/fizyczności; za wysoki, za niski, za szerokie biodra, za duże stopy, zbyt odstające uszy, za mały nos, za duży nos, za małe usta, za duży biust itd. można by wymieniać w nieskończoność w zależności od tego kto jakie ma kompleksy lub w jakim stopniu ma problem z akceptacją swojego ciała. Z czasem jednak została wypaczona/okrojona do tematu wagi/otyłości bo z tym największy ludzie mają problem i raczej jak ktoś ma kompleksy bo jest za chudy i wygląda w swoich oczach jak śledź, to w społeczeństwie nie jest odbierany negatywnie w stopniu w jakim ktoś, kto nie może schudnąć, a w lustrze widzi walenia zamiast siebie. W tej chwili zarzuca się ruchowy body positive, że promuje otyłość.
Zepsuje Wam fun 😉 laska pisze że wsiadła w klasyczne (rozumiem że nie westernowe) siodło pierwszy raz od x lat, podejrzewam że jest w związku z tym pożyczone a nie jej. Czuję jej ból bo kiedyś też dostałam 16.5 calowa głęboka ujeżdżeniowke i 3 latka, po 3 baranie w serii dotarło do mnie że za małe siodło to słaby pomysł, po całej ścianie w zakręcie już gryzlam piach...
Nevermind   Tertium non datur
30 września 2022 23:39
Mnie boli jej komentarz: Btw, if you noticed my saddle is too small for me…then I definitely noticed. Don’t comment on someone’s weight unless you’re going to fork up $2500 for a new one� Jeśli się nie mylę to ma własnego konia. I problemem jest wydanie 2,5k na siodło?
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
01 października 2022 00:16
Nevermind, a ilu właścicieli koni może z ręką na sercu powiedzieć że ma wolne 12k na siodło? 🙂

Nie że się czepiam, po prostu jestem niemal na 100 procent pewna że budżet na siodło jakiegoś amatora/maly sport (na co to wygląda) to gdzieś koło połowy w/w sumy (a żeby chociaż tyle bo nie raz widuje posty u siebie że ktoś szuka siodła do 1500zl). Przerabiając temat w pensjonatach mniej i bardziej zamożnych większość siodeł jest grubo poniżej tej połowy 2,5k USD.

Nie wiem po ile są siodła w USA, u mnie żeby dopasować siodło starczy połowa tej kasy (nawet nówkę można ogarnąć z jakichś firm typu K&M czy Monarch), no chyba że ktoś tylko uznaje siodła typy equipe/cwd/butet itd. no to wtedy inna sprawa faktycznie i tyle kasy trzeba wydać (minimalnie)
donkeyboy, - ja bym wolała tańsze odpowiedniej wielkości, niż takie markowe stringi z siodła 😂 Plus no sorry, ale chyba lepiej kupić siodło niż leczyć końskie plecy, to jest dopiero drogie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się