Co zrobić, żeby koń przytył/ schudł ?

Dzięki za szczegółowe sprawozdanie 🙂 u nas właśnie tej roboty mało ze względu na oszczędzanie pleców, ale od czwartku mam nadzieję już będziemy uwolnieni i robota ruszy jak trzeba. Czyli cudów nie ma 😅
Witam 🙂. Potrzebuje porady od nieco bardziej doświadczonych ode mnie. Mam klacz huculską, typ tyjący z powietrza. Ostatnio na badaniach krwi wyszła anemia, CK na poziomie 1667,0 (spowodowane anemią??), AST 691,0, do tego niedobory magnezu oraz cynku, ząbki robione tydzień temu. Pani weterynarz stwierdziła, że klacz jest bardzo otyła i powinna stać na samym sianie, kowal chciał nawet siano zabrać i zostawić na słomie bo już mu się kopyta nie podobały ("coś za szybko rosną"). Dodatkowo zalecony ruch siodło/lonża 6 razy w tygodniu minimum godzinę. W zaleceniach Redplex, ostropest, magnez i cynk, selen dostała w zastrzyku, ponieważ suplementów nie chce jeść. Dawałam z odrobiną sieczki z Agrobsa dla tłuściochów - nic, moczyłam, dodawałam soki, tarłam marchewkę - cały czas pasza be. Przerzuciłam się na mesze, testuje wszystkie smaki nuby i agrobsa, dosłownie garstke meszu zalewam i dodaje suple, trochę pomemla i zostawia. Klacz po redplexie fakt odżyła, ale jak mnie tylko widzi ucieka na drugi koniec padoku. Dosłownie nienawidzi tego smaku, podawałam w strzykawce, ale ostatnio nawet z tym mam problem. Mam wrażenie, że po miesiącu pracy schudła, aczkolwiek jeszcze dużo przed nami. Siano dostają w siatkach na padoku, zjedzą jedną siatkę, ok. 3 h przerwy i dostają kolejną. Przytyła od siana, które miała do woli (w różnych siatkach, w różnych miejscach), a klacz jest typem dość leniwym, wychodzi ze stajni i do siana dopóki nie zje wszystkiego. Dodatkowo dostawała sieczkę agrobsa z olejami i witaminy + mesz 2 razy w tygodniu. Teraz przy obciętej ilości siana idzie sobie poskubać mikro trawkę. I teraz mój problem - klacz na treningach bardzo szybko się męczy, widzę, że chce iść ale nie ma siły. Bardzo słabnie po ok 20-30 minutach, brak jej sił. Nie dziwię się skoro kazali wszystko ograniczyć, zero paszy i zwiększyć wysiłek. Czy tak powinno wyglądać odchudzanie konia? Widzę, że trochę tłuszczyku ma mniej, ale serce mi pęka jak ucieka głową od strzykawki, cały czas sprawdza żłób (czy aby cos lepszego się nie pojawiło), chce biegać ale nie ma sił. Pisałam do dietetyków, ale czekam za odpowiedzią, nie wiem kiedy nadejdzie przy obecnym obłożeniu dlatego na własną rękę zamówiłam Brandona XL (wydaje mi się idealny zarówno na otyłość, syndrom metaboliczny i pssm przez to ck), Glucogard i Hesta Plus Żelazo (nie mam zamiaru podawać jej już redplexu) na hippovecie, będę podawać jej chociaż minimalne ilości. Bardzo proszę o radę, staram się dbać o nią jak najlepiej (papa wypłato) dlatego dużo czytam i szukam porad dosłownie wszędzie.
calinka.png calinka.png
Magic Horse ma pasze energetyczną dla ochwatowców. Anemia moze byc spowodowana robakami (aczkolwiek zewnętrznych objawów zarobaczenia brak). Męczyć się moze, bo jest ... gruba. Może inaczej trzeba trening zaplanować?
tajnaa, odrobaczona według zaleceń była na jesień i teraz w tą niedzielę, zobaczymy jakie to da efekty. Przez pierwsze 2 tygodnie pracowałam z nią tylko w stępie po 30-40 minut, potem stopniowo dodawałam kłus, ostatnio krótkie galopy. Wytrzymałość miała dużo większą kiedy była bardziej puszysta (zima/jesień ponad godzina pracy i zero potu i miałam wrażenie że jeszcze z godzinę to by sobie pobiegała), a teraz fakt zrobiła się bardzo do przodu, ale sił jej brak po dłużej chwili.
Anemia czasem wychodzi też przy wrzodach.
Jak na moje oko, to jedyną opcją jest siano w siatce z bardzo drobnymi oczkami + regularna praca - tylko dostosowana do możliwości tj. to też nie może być tak, że nagle ma chodzić srogie treningi. Grubym istotom ciężko się ruszać na samym początku.
Tylko nie zabieraj tego siana do 0, to się prosi o kłopoty. Z prymitywami bywa ciężko, no ale co zrobić...

tajnaa, Ooooo, stosowałaś tą paszę dla ochwatowców z MH? Jak wrażenia?
Sankaritarina, pytałam wet o wrzody, powiedziała że nie ma żadnych podejrzeń. Siano dostaje tylko w siatkach o oczkach 3 cm, mniejszych nie znalazłam. Jak zjedzą to 2-3 h przerwy, wtedy idą skubać resztki trawy i nowa siatka. Trening tak jak pisałam od około miesiąca stopniowo od samego stępa. Chodzi bardziej o to, że klacz teraz sama chce i ciągnie do przodu, na lonży mam problem aby ją wyhamować, co w porównaniu z sytuacją sprzed kilku miesięcy jest prawie abstrakcją. Zastanawiam się tylko, czy nie podawać jej jakiejkolwiek paszy do suplementów, żeby miała z czego brać energię do treningów.
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
02 maja 2023 09:40
Hucmanka, może jakieś niedobory elektrolitów?
Pati2012, Hm... tego nie brałam pod uwagę. Klacz nie poci się jakoś mocno, jedynie pod siodłem. W jaki sposób sprawdzić niedobór?
Hucmanka, witaj w klubie. Moja ma podobnie, tylko przez niemożność zapewnienia jej ruchu przez jakiś czas mamy już drugi ochwat. Siano dostaje w siatce 3na3 włożonej w drugą taką siatkę. To ją trochę spowalnia. Treściwej zero. Tylko suple.
Ja bym pomyślała o wydłużeniu treningu a nie zwiększeniu intensywności. Tzn długie (2/3 h) tereny po urozmaiconym podłożu, świetnie robi jazda po górkach. Potem stopniowo włączać kłus i galop, ale na bardzo krótkich odcinkach, żeby nie zdążyła się zmęczyć. Stępem ma cały czas iść energicznie.
Moja sporo schudła przy czymś takim tylko ja musiałam sobie uszkodzić kolano i dlatego problemy, bo nie mam jak jej brać.
Swoją drogą bardzo fajna kobyła, po czym ona?
SzalonaBibi, A mogłabym zapytać z czym podajesz suple? Ja mam z tym ogromny problem i zamówiłam teraz w granulacie. Niedługo ruszę z kobyłką w tereny, mam nadzieje, że to dużo zrobi.
A klaczka Calineczka z Białołęki (Pietrosu) po Grocie i Cykucie.
Pati2012, Hm... tego nie brałam pod uwagę. Klacz nie poci się jakoś mocno, jedynie pod siodłem. W jaki sposób sprawdzić niedobór?
Hucmanka, nie da się.
Podstawowe (jedyne w sumie ważne) elektrolity to sód, potas, magnez. sód w postaci chlorków- to jest nic innego jak dobra sól bez jodowania i bez antyzbrylaczy.Inne to cytryniany. Żeby organizm prawidłowow funkcjonował przy zaburzeniach wagi to trzeba go tymi pierwiastkami "wsycić" na maxa... czyli do pierwszej sraczki🙂

Druga rzecz przy niekontrolwanym tyciu to równowaga zegarów okołodobowych- światlo słoneczne na skórę od wschodu do zachodu, brak ekspozycji na światło sztuczne po zachodzie. Już 30 sekund ekspozycji na światło led uruchamia układ "gromaczenia tłuszczu pod skórą' zamiast jego spalania w nocy (konie "chudną" nocą, "tyją"w dzień).

Potem jest żarcie. Czyli siano bardzo dobrej jakości....albo konieczność futrowania suplementami, które niestety mają taką sobie przyswajalność realną.

całodobowy dostęp do siana trzeba sobie... no trzeba zrozumieć, że konie wcale nie jedza całą dobę. W nocy jedzą prawie wcale - w nocy regenerują śluzówkę i spalają to co się przetwarza w lotne kwasy tłuszczowe ze zjedzonego w dzień. Może trzeba zmienić godziny zadawania siana.
kotbury, Sód, potas ma w normie, jedynie magnez nieco niski. Natomiast jestem niemało zaskoczona, że światło ma tak ogromny wpływ, czas powykręcać żarówki w stajni (a tak serio to dziękuję, postaram się do tego stosować!).
Co do całodobowego dostępu cóż... naczytałam się sporo więc moje koniury miały dostęp cały czas, siaty w różnych miejscach, ciągle uzupełniane. Tutaj problem tkwi w łakomstwie klaczy, tylko ona ciągle stała przy sianie, dopóki było to jadła, czasem odeszła na chwilę ale nie tak jak druga klacz, która pojadła trochę i robiła przerwy. To typ konia, który za jedzenie zrobi wszystko.
Ogólnie zastanawia mnie jedno, klacz u poprzedniej właścicielki stała na sianie i owsie, 2 miarki rano i 2 wieczorem i była dużo szczuplejsza. Tam też była koniem bardziej do przodu, gdzie u mnie był moment gdzie miałam problem zmotywować ją do ruchu.
Hucmanka, owies nie tuczy tylko daje energię, stąd może była bardziej "do przodu", a jak chodziła energiczniej to więcej spalała, stąd była szczuplejsza. Dla mnie to dosyć logiczne. Więc jeśli koń pracuje regularnie, to nawet jeśli jest gruby a brakuje mu energii to owies nie powinien zaszkodzić, bo może dzięki niemu więcej tłuszczu spali pracując. Tylko trochę nie ogarniam, bo raz piszesz, że koń się męczy, brakuje mu sił, a potem że masz problem żeby go zwolnić. To jak w końcu z tą energią?
rox   ogony trzy
02 maja 2023 12:36
Hucmanka, podstawowe pytanie od którego powinno zacząć się szukać przyczyn wszelakich u otyłych koni - badałaś insulinę i acth ?
Jeśli pisałaś wyżej coś w temacie, to wybacz, nie rzuciło mi się w oczy.😇
Hucmanka, I nie dostała ochwatu u tej byłej właścicielki? No chyba, że ona tam chodziła dziennie po kilka godzin...


(...)

całodobowy dostęp do siana trzeba sobie... no trzeba zrozumieć, że konie wcale nie jedza całą dobę. W nocy jedzą prawie wcale - w nocy regenerują śluzówkę i spalają to co się przetwarza w lotne kwasy tłuszczowe ze zjedzonego w dzień. Może trzeba zmienić godziny zadawania siana.

kotbury, Czekaj. Jak to się ma do małego żołądka konia, który powinien jeść mało, a często? Jeszcze nie widziałam stajni, w której konie wyglądałyby dobrze, mając garstkę siana na noc. Może konie i mało jedzą w nocy, ale chyba jednak dostęp do objętościówki powinny mieć... na przykład właśnie w siatce. Okej, nie muszą w tym sianie pływać, ale, no, jednak...
kotbury, obserwując konie chowane na wolnym wybiegu widzę, że częściej pasą się w nocy, niż w dzień. Nie wiem skąd teoria, że koń w nocy je mniej...
NowaJa, Koń się odpala na początku treningu, ale szybko traci siły i po 20-30 minutach już jest zmęczona. Ona chce iść do przodu, ale szybko się wypala. Na owies ma kategoryczny zakaz od wet i kowala, chciałam jej podawać jakąś bezzbożówkę energetyczną jak np Brandon xp lub Struktur Energeticum. I w sumie o to się pytam od samego początku, czy podawać jej jakąś paszę skoro nie ma sił czy "tyrać" ją na samym sianie. Tak czy siak chodzi minimum godzinę dziennie prawie codziennie.
Anemia czasem wychodzi też przy wrzodach.
tajnaa, Ooooo, stosowałaś tą paszę dla ochwatowców z MH? Jak wrażenia?

Sankaritarina,
Ja osobiście nie, ale zalecałam podawać koniom fundacji Pro Animale, które miałam pod opieką (ochwatowce). Były to głównie araby, takie 28+ chude na maxa plus kuce uratowane z Turcji. Pasza zdała egzamin jeśli chodzi o kopyta i poprawe masy.
rox, nie badałam, dziękuję za trop 🙂, przy następnej wizycie wet zapytam się o taką możliwość.
Chociaż ona nie miała wcześniej problemów z aż taką otyłością, przybrało jej się na samym sianku i zimowym leniuchowaniu.

❗Chyba ogólnie nie do końca zostałam zrozumiana w tym wątku. Klacz jest w treningu i stopniowo zwiększamy intensywność i już widzę malutkie (ale zawsze jakieś) efekty. Moim głównym nurtującym pytaniem jest to, czy mogę jej włączyć chociaż minimalne ilości paszy i witamin dedykowane dla koni otyłych? Czy skoro to hucuł to ma kategoryczny zakaz? Chciałabym w tym przemycić jej trochę energii, bo widzę, że dieta na samym sianie jej średnio służy. Przed dietą dostawała normalnie witaminy i sieczkę dla koni otyłych.
Hucmanka, - koń może być zarobaczony mimo regularnego odrobaczania i braku objawów zewnętrznych - mój był. Dopiero odrobaczanie schematem klinicznym wytłukło wszystko 😉
Jeśli chodzi o żarcie to nie jestem fanką ucinania treściwego do zera, jeśli koń ma pracować. Potrzebne jest trochę paliwa, żeby dodać szwungu, potrzebne jest sensowne białko do budowania mięśni. Mój też tyje z powietrza i mimo, że porcje ma jak chomik to jadł i je treściwe.
Przy koniach otyłych czy tyjących odpuściłabym sobie olej.
To, co nam się sprawdzało z jedzenia - różnie, zależnie od okresu i ilości pracy: Natur Solo, Struktur Energetikum, SemperMin, sieczka z esparcety, agrobs alpen grun muesli (to może robić za paszę i sieczkę na raz). Do tego uzupełniałam witaminami, elektrolitami (nawet jak pozornie koń nie poci się mocno może mieć braki), czy innymi suplami wg. wyników. I mash - jedziemy na agrobs alpen grun mash. Generalnie z tego co zauważyłam sprawdzają mi się koncentraty i pasze z niskim IG.
Do tego zasada: białko po treningu, węgle przed. Wtedy dadzą najwięcej przy najmniejszej dawce.
Co do roboty - robota spala najwięcej, jak ma sens i nie jest jałowym nabijaniem km. Czyli nawet w stępie to nie tuptanie przez nogę czy po prostu do przodu, ale zmiany tempa i ustawienia w obrębie chodu, przejścia, chody boczne, drągi. Więcej galopu niż kłusa jeśli można. Jeśli masz czas to nawet ponad tą godzinę, jeśli masz opcję to dodatkowe tuptanie w karuzeli też robi różnicę.
No i u mnie sprawdziło się obcięcie trawy praktycznie do zera. Trawa, szczególnie teraz, jest pieruńsko kaloryczna. W latach, gdzie trawing odbywał się na zasadzie maks. kilku minut w ręku problem nadwagi praktycznie nie istniał. Brutalnie, ale nadwaga to większy problem niż smuteczek u konia. Siano miał stale, ale w siatkach, raczej słabo wypchanych, żeby się trudniej jadło 😜 no i najlepiej takie nie najpiękniejsze, tylko biedne.
Hucmanka, Ugh, zjadło mi posta. Właśnie chciałam pisać, że gorąco nie popieram grubym prymitywom aplikowania owsa.
ja bym na Twoim miejscu nic nie dawała, chyba, że znajdziesz jakieś "mniej bogate" musli. W Struktur Energetikum masz kukurydzę, lucernę, płatki jęczmienne, oleje... nie wiem czy to nie za dużo na raz dla hucułka, szczególnie, że ona ma zakaz jedzenia owsa...
Skoro na początku odpala, a później jest zmęczona, to może trzeba przemyśleć schemat jazd. Masz trenera? Może trener tak dobierze ćwiczenia, że schemat się zmieni...

_Gaga, No właśnie też mi się tak wydawało.
Hucmanka, zdecydowanie jak Rox mówi - badanie w kierunku insulinoopornosci i Cushinga. Dziwi mnie, że wet widząc tego konia tego nie zaproponował… pamietaj tylko, że badanie w tym kierunku musi być odpowiednio przeprowadzone, bo inaczej wynik może być zafałszowany.

Wrzody u konia wyglądającego jak pączek również są możliwe.

Jeśli męczy się pod koniec treningu to ma do tego prawo - jest zapasiona i jej ciężko.

Mam wlkp, który też jest koniem dużym i „dobrze wykorzystującym pasze” i nam się sprawdza świetnie Mebio Basic - w małej dawce, bo tylko 300 g/dzień, koń zjada wszystkie suplementy z tym i nie marudzi. A same suplementy też się lepiej przyswajają podane w ten sposób niż z meszem.

Z witamin ogólnych - rozważ Eggersmann Mineral Bricks - to są witaminy w formie przysmaków, daje się ich kilka na dzień. Konie chętnie to jedzą.

Co do kopyt - szybkie rośnięcie nie budziłoby moich podejrzeń. Aczkolwiek tym kopytom w ogóle by się przydało struganie dobre, bo nie są jakieś super. Warto przykładać rękę do kopyt i sprawdzać jaką mają temperaturę.

Jeśli chodzi na pastwisko to rozważ kaganiec.
SzalonaBibi, A mogłabym zapytać z czym podajesz suple? Ja mam z tym ogromny problem i zamówiłam teraz w granulacie. Niedługo ruszę z kobyłką w tereny, mam nadzieje, że to dużo zrobi.
A klaczka Calineczka z Białołęki (Pietrosu) po Grocie i Cykucie.

Hucmanka, "ogólny" granulat dostaje i to wystarcza, żeby normalnie funkcjonowała. Josera albo Egersmann. Noi lizawka - u nas himalajska, bo najbardziej lubią.
Jeśli nie robiłaś takich badań to warto pod kątem insulinooporności sprawdzić. Moja nie ma.
keirashara, Dziękuję! 😍 O takie informacje dokładnie mi chodziło! Moja do tej pory też jechała na alpen grun muesli i agrobs alpen grun mash i nie było takich problemów, szybciej ja nie miałam pary niż ona.

Sankaritarina, Tak, mam trenera. Aktualnie wracamy dopiero po zimie do treningów, ale poproszę o ułożenie czegoś specjalnego dla mojej kuleczki. Aktualnie nasze jazdy opierają się na dużej ilości stępa i epizodach kłusa, na lonży włączyłam galop.

Dziękuję za wszystkie porady! 💕 Dzięki nim mogę spojrzeć na problem z nieco innej perspektywy i testować. Będę się do nich stosować i mam nadzieję, że niedługo będę się mogła pochwalić efektami 🙂
Hucmanka, a jeszcze o jedno zapytam (bo chyba nie pisałaś, albo mi umknęło) w jakim jest wieku?? To też dosyć istotne.
Ale wracając do pytania, ja bym na samym sianie nie trzymała, jeśli energii brakuje.
Mój prymityw mimo, że jest aż za bardzo energiczna i nie ma problemów z kondycją, to też dostaje po trochu bezzbożowej paszy na posiłek.

Co do kopyt - szybkie rośnięcie nie budziłoby moich podejrzeń. Aczkolwiek tym kopytom w ogóle by się przydało struganie dobre, bo nie są jakieś super.

Fokusowa,
😲 to chyba czas zmienić kowala, bo zdjęcie było robione 4 dni po jego wizycie. Naprawdę są tak złe?

Dziękuję za rady, wszystkie są dla mnie bardzo ważne! Temperaturę kopyt sprawdzam regularnie, a na moim "pastwisku" trawa występuje okazjonalnie nie przekraczając wysokości 1 cm, konie mają zajęcie a za dużo nie zjedzą. Trawiasta część jest odgrodzona.
NowaJa, 5 lat skończyła w marcu.
Dziękuję! Właśnie kwestia tego czy trzymać na samym sianie mnie najbardziej dręczyła.
rox   ogony trzy
02 maja 2023 13:47
Hucmanka, zrób najpierw te dwa podstawowe badania dla grubiutkiego hucuła. Będziesz miała wtedy zielone lub czerwone światło na konkretne żarcie.
Jeśli insulina wyjdzie Wam wyrąbana w kosmos (jak np u mojego konia 🙃😉, to będziesz mogła zapomnieć o dawaniu nawet garstki czegoś dodatkowego.
Jeśli badania wyjdą w normie, a koń nie będzie w żaden sposób w grupie ryzyka, to można kombinować.

Pisałaś wyżej, że koń się męczy, ale mało się poci - konie insulinooporne mają duże problemy z normalnym poceniem się. Jest to dość często bardzo pomijany objaw koni metabolicznych.
Sankaritarina, dostęp a główne karmienia to różne rzeczy.

Konie nie są zwierzętami nocnymi. Jedzą dużo wcześnie rano,w okolicach wschodu słońca (20-40minut przed), potem rano, potem w godzinach gdy zelży upał i wieczornych. Nocą (ciemną nocą) jedzą mniej.

Gaga konie w wolnowybiegówkach, które mają latarnie, lampy w okolicy wybiegu ( nie mają w nocy bezwzględnej ciemności) mają rozwalone rytmy okołodbowe....i mają wrzody częściej. Odpalenie naturalnego mechanizmu codziennej (conocnej) regeneracji śluzówki jest przerywane przez ekspozycję na światło.

Są takie fajne badania i u przeżuwaczy oparzenia goją się nocą a u drapieżników przy ekspozycji na światło słoneczne. Innymi słowy jak się oparzysz w dzień to się będzie lepiej goiło.

Kontynuując o karmieniach "wieczornych". Powinny być raczej późno popołudniowe, żeby gdy już jest na dworze ciemno nie przypadało odpalanie koniowi funkcji "żryj" o takiej samej sile jak o brzasku. Powinien się nażreć tyle w ciagu dnia i wieczorem, że w nocy nie musi futrować.
Gdy jest ciemno wydzielane jest mnij soku trawiennego i ma on wyższe pH.
Także zbyt ciepłe stajnie w miesiącach nieletnich rozregulowują te zegary. W nocy, koń musi mieć szansę "spalić" to co zeżarł w dzień (i co bakterie przerobiły), choćby na pokrycie wydatków na ogrzanie się. Stąd się biorą negatywne opinie o derkowaniu koni. Chodzi o to, że czasami zdrowiej dla konia jest "zmarznąć". Receptory światła, które związane są min.z funkcjami regeneracji śluzówki są w skórze - nie tylko w oczach. Konie derkowane mają za małą ekspozycję na światło wschodzącego słońca i z tego powodu mogą mieć więcej problemów zdrowotnych związanych z układem hormonalnym i trawiennym i paroma innymi.

Światło jest mega ważne - jest jakby nadrzędne - bo reguluje inne układy, w tym pracę układu hormonalnego i trawiennego.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
02 maja 2023 14:27
To ja trochę na potwierdzenie wyżej wspomnianego jedzenia w godzinach wczesno rannych, około wschodu słońca i potem wieczornych, ale nie nocnych.
Mam konie na wolnym wybiegu, w okresie pastwiskowym nie raz zdarzało mi się zasuwać na łąkę bo mi się coś ubzdurało/usłyszało, przebudziłam się w nocy i w pidżamie popierdzielałam w egipskich ciemnościach (mieszkam z dala od wszystkiego, nie ma tutaj nocnego oświetlenia ulic ani nic w ten deseń) sprawdzić co tam moje konie czynią. I w środku nocy, w całkowitej ciemności one nigdy nie jadły, one spały. Za to faktycznie przed świtem (widzę je z okna łazienki lub słyszę z jednego z pokoi w zależności gdzie są) zaczynało się pobieranie pokarmu. Podobnie wieczorem i późnym wieczorem. Jedzą intensywnie z niewielkimi przerwami do mniej więcej 23-24, a potem między powiedzmy tą 23-24 do 3 (godzina przed wchodem) mniej. Takie mam obserwacje na własnym podwórku pozbawionym sztucznego oświetlenia.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się