własna przydomowa stajnia

Nie lubię jesieni... W tym roku nie lubię...
Po tej suszy ziemia nie przyjmuje wody, mój padok zimowy przeistacza się w bagno, a to dopiero początek przecież.
Koniom oczywiście błoto się podoba i przychodzą wieczorem elegancko oblepione.

Dobrze że są takie całuśne i miziaste, wynagradzają łażenie w bagnie.
316711152_685860633103519_4204205302381511296_n.jpg 316711152_685860633103519_4204205302381511296_n.jpg
316341672_1826929120992644_2858007851192720616_n.jpg 316341672_1826929120992644_2858007851192720616_n.jpg
Nie lubię jesieni... W tym roku nie lubię...
Po tej suszy ziemia nie przyjmuje wody, mój padok zimowy przeistacza się w bagno, a to dopiero początek przecież.
Koniom oczywiście błoto się podoba i przychodzą wieczorem elegancko oblepione.

Dobrze że są takie całuśne i miziaste, wynagradzają łażenie w bagnie.
316711152_685860633103519_4204205302381511296_n.jpg 316711152_685860633103519_4204205302381511296_n.jpg
316341672_1826929120992644_2858007851192720616_n.jpg 316341672_1826929120992644_2858007851192720616_n.jpg
Nie lubię jesieni... W tym roku nie lubię...
Po suszy ziemia nie przyjmuje wody, mój padok zimowy przeistacza się w bagno, a to dopiero początek przecież.
Koniom oczywiście błoto się podoba i przychodzą wieczorem elegancko oblepione.

Dobrze że są takie całuśne i miziaste, wynagradzają łażenie w bagnie.
316711152_685860633103519_4204205302381511296_n.jpg 316711152_685860633103519_4204205302381511296_n.jpg
316341672_1826929120992644_2858007851192720616_n.jpg 316341672_1826929120992644_2858007851192720616_n.jpg
IskIskra de Baleron, high five. Super jest jeszcze sprzątanie padoków, odróżnianie kup od ziemi. Poddałam się w tym roku i po prostu wynajmuje koparkę i słucham wszystko.
Słuchajcie pytanie laika - ile tak totalnie orientacyjnie potrzeba powierzchni aby zebrane z niej siano starczyło dla jednego konia na cały rok? Zastanawiamy się nad postawieniem w przyszłości czegoś swojego dla moich darmozjadów i zaczynam powoli research 😉
Mo B., Jeżeli masz dobrej jakości glebę np IV bonitacji to 0,5 - 0,75 ha powinno wystarczyć na jednego konia nawet jeśli przyjmiesz tylko pierwszy pokos (wtedy bliżej 0,75 0,80). jednak bonitacja nie jest zawsze porównywalnym wskaźnikiem i lepiej przyjąć ok 1 ha.
Mo B., Jeżeli masz dobrej jakości glebę np IV bonitacji to 0,5 - 0,75 ha powinno wystarczyć na jednego konia nawet jeśli przyjmiesz tylko pierwszy pokos (wtedy bliżej 0,75 0,80). jednak bonitacja nie jest zawsze porównywalnym wskaźnikiem i lepiej przyjąć ok 1 ha.
melehowicz,
O ile nie będzie suszy 😉
Iskra de Baleron, Ano tak, myślałem żeby taką uwagę zapisać i ostatecznie zapomniałem o tym.
Mo B, z praktyki: mam łąki na glebie klasy IV. z 1 ha zbieram około 250 klasycznych kostek siana w 1 pokosie i ok. 130 w drugim, razem ok. 380, czyli mniej więcej zapas na rok - pod warunkiem, że pogoda sprzyja, bo jak nie sprzyja to np. 2go pokosu może nie być wcale. Czyli licz hektar łąki na konia (nie licząc pastwisk). I jeszcze uwaga: mam łąki nawożone, bronowane, wałowane itp.; gdybym nie miał, miałbym plon na poziomie 60% tego, co napisałem. Więc musisz ocenić we własnym zakresie, na jakie zabiegi będzie cię stać przy obecnych cenach nawozów i paliwa.
Przyjąć trzeba hektar na konia.
Druga sprawa, to lepiej nie liczyć tych wszystkich kosztów i nie wiedzieć ile co kosztuje 😅😅 I pamiętaj, że konie uzależniają i na dwóch sie pewnie nie skończy hah.

Nie udało mi się skończyć ogrodzenia przed przymrozkami… Mam pytanie - do jakich najniższych temperatur mogę bezpiecznie używać wiertnicy do robienia dołków na słupki? Wiem ze ma znaczenie jak długo mróz się utrzymuje ale przyjmując ze teraz jest znośnie a zapowiadają u mnie minusowe temperatury od środy. Zakładając ze będę wiercić sobota - niedziela to nie zepsoje wiertnicy? Mam tylko nadzieje, ze śnieg nie spadnie.
Saklawia to witam w klubie - my jednego nie zdążyliśmy skończyć, a drugie ogierek nam rozmontował - kręciliśmy teraz w weekend 2 dziury ręcznym świdrem i szło bez problemu.
Olq dziękuje. Wiec w weekend ciąg dalszy grodzenia. Naprawdę miałam nadzieje ze w tym roku uwiniemy się do zimy i chociaż raz nie będę się martwić o ogrodzenie.
Saklawia, w zeszłym roku przy ok - 10 wiercilismy, bo zmieniałam padok zimowy a nie miałam tam słupa aby powiesić siatke. Góra była zmarznieta ale spod (glina) elegancko szło.
Oj to jak w glinie się dało to już jestem spokojna. Mam dość piaszczysta, przepuszczalna glebę. Będziemy tyrać w weekend 😁
Btw rozwazalalismy rozpalanie małych ognisk w miejscach wiercenia. Desperacja
Fakt siły trochę trzeba ale idzie ogarnąć. Teraz robimy ogrodzenie dookoła domu, spory kawał i nic się nie dzieje. Choć to jest mały przymrozek. A u nas bardzo gliniasto jest plus w wielu miejscach kamienie i cegły..
my rok temu robiliśmy ogrodzenie przy -12 😅 górę rozmrażaliśmy palnikiem, dół jakoś szedł spalinowym świdrem, serio nie ma rzeczy niewykonalnych 🤣
https://www.pzhk.pl/2022/11/ustawa-dotyczaca-identyfikacji-i-rejestracji-zwierzat/
Uwaga! Sporo bardzo istotnych zmian!!!!


Nie czytałam jeszcze (i nie wiem czy przebrnę), ale nasuwa się pytanie: czy jeśli trzyma ktoś konie/ma pensjonat tam gdzie ziemia nie jest rolna to dostanie numer stada? Do tej pory (poprawcie, jeśli się mylę) do uzyskania numeru siedziby stada konieczne było nadanie numeru gospodarstwa. Czy są jakieś zmiany, czy będą jazdy w stylu "pies gratis do smyczki czyli polak każdy przepis obejść potrafi"?
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
29 listopada 2022 20:53
ARiMR zamiast się dogadać ze Związkiem i korzystać z jednej bazy to będzie sobie prowadzić własną. Jak zwykle tylko szary obywatel będzie musiał pamiętać żeby w odpowiednim miejscu i czasie zgłosić zwierzaka.
Mnie ciekawi jak to rozwiążą jeśli chodzi o Kowalskiego mieszkającego w bloku i trzymającego konia w pensjonacie. Jako właściciel tego konia też powinien mieć nadany numer gospodarstwa i numer stada. I jak to ma wyglądać że koń mieszka w innym gospodarstwie i w innym stadzie? Będzie śmiesznie.
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
29 listopada 2022 21:00
Ja nie wiem jak oni to rozwiążą, debilizm na całego. Stado to rozumiem jak ktoś hodowlę ma i dopłaty pobiera a nie jak ja dwa ogony, każdy z innej parafii i tylko do rekreacji. Porażka.
Tak się zastanawiam, dużo osób z Was ma konie w innej lokalizacji niz mieszka? Bardziej mam na myśli wolny wybieg jednak biorę też pod uwagę codzienne dojazdy rano i wieczor by chować 🙂
Jak do tego podeszliście na początku? Nie stresowaliscie się by zostawić zwierzaki?
Kurcze chciałam przewieźć konie do siebie po przeprowadzce swojej, ale ze względu na wiele przebojów z budową to na pewno będzie to bardzo opóźnione, a teren pod konie będzie gotowy już na wiosnę... By zejść z kosztów pensjonatu myślałam by przewieźć je wcześniej. Mam w planach kamery, teren ogrodzony z zewnątrz stałym ogrodzeniem plus prąd, wiata, stajnia na wypadek masakrycznych warunków lub jakiejś awarii by móc schować. Codzienne wycieczki do nich by wszystko sprawdzić czy jest ok, ale nadal mam wewnętrzne obawy czy to dobry pomysł.
Mogę prosić o informację jak to u Was było? Czy w ogóle jednak odpuścić sobie ten plan i przebiedowac rok dwa dłużej na pensjonatach
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
30 listopada 2022 08:00
Piaffallo, Ja miałam dokładnie taką sytuację jak się przeprowadzaliśmy. Jakiś miesiąc konie mieszkały same, jeździłam rano przed pracą i po pracy, było to jedynie czasochłonne, ale daliśmy sobie tak radę. Nie wiem jak u Ciebie, na jak długo miałoby takie rozwiązanie być wprowadzone. Myślę, że jak masz stałe porządne ogrodzenie ( my takie mamy, duży plus do spokoju 😉😉 i kamerki, to raczej bez problemu ogarniesz. No jeszcze kwestia odległości, ile czasu zajmie dojazd i czy koszty paliwa na te dojazdy nie zrownają się z kosztami pensjonatu.
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
30 listopada 2022 09:31
megi007, jeśli dobrze doczytałam, to numerem stada byłby pensjonat o ile posiada nadany numer gospodarstwa. Tylko są stajnie, które nie są gospodarstwami i wtedy to już nie wiem.
zembria liczę 2 lata około... Dojazd nie tak źle bo koło 20km ale ja codziennie jestem w trasie i zjechać w ich kierunku to dla mnie nie problem. Tylko właśnie strasznie mnie to stresuje co jak tfu tfu jakaś kolka a ja 100km od nich, teraz to pensjonat jak cos ogarnie na moją prośbę a tak to ehh 🙄
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
30 listopada 2022 10:22
Piaffallo, Uuuu... na 2 lata to nie wiem czy bym się decydowała na taki układ w takiej odległości. 2 miesiące to spoko, ale 2 lata to kupa czasu i wiele się może wydarzyć w międzyczasie. Zależy też jak dobry masz pensjonat, jak taki z którego chcesz uciec jak najprędzej, to zmienia postać rzeczy, ale jak dobry i konie mają odpowiednie warunki i opiekę, to ja bym chyba została.
Ja nie wiem jak oni to rozwiążą, debilizm na całego. Stado to rozumiem jak ktoś hodowlę ma i dopłaty pobiera a nie jak ja dwa ogony, każdy z innej parafii i tylko do rekreacji. Porażka.
TRATATA, a to nie jest po to, żeby ogarnać i opodatkować każdy handel końmi? Czyli "prywaciaz" sprzedaje innemu "rekreantowi".
zembria dlatego właśnie pytam o osoby, które mają takie rozwiązanie jakby na stałe a nie na dotrzymanie 😉 znam trochę takich osób, ale tez mają inne podejście do koni niż ja i temu wolę to przegadać między bardziej prokonskim towarzystwem 🙂
zembria dlatego właśnie pytam o osoby, które mają takie rozwiązanie jakby na stałe a nie na dotrzymanie 😉 znam trochę takich osób, ale tez mają inne podejście do koni niż ja i temu wolę to przegadać między bardziej prokonskim towarzystwem 🙂
Piaffallo, a nie masz jakiegoś sąsiada żeby za parę groszy trochę pomógł ?
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
30 listopada 2022 13:01
kotbury, ARiMIR do podatków nic nie ma, co najwyżej mogą mieć większą kontrolę nad dopłatami do niektórych ras koni i co się z tymi końmi dalej dzieje, jak są utrzymywane. Z ustawy wynika, że np. gdy koń padnie to już nie właściciel będzie odsyłał paszport, tylko firma utylizacyjna przy odbiorze zwierzaka zabiera dokument i wpisuje w bazę danych, że zwierzak padł. Podobno zmianę przepisów musieli dostosować do przepisów unijnych (szkoda, że w kwestii sądownictwa to już unii się nie słuchają).
Starałam się czytać uważnie i nie wiem jak rozwiążą kwestię zwykłego kowalskiego, który ma sobie konia gdzieś tam w pensjonacie, który nie jest gospodarstwem. Podejrzewam, że ARiMIR zaleje fala wniosków o numer stada a tylko gospodarstwa je mogą otrzymać. Może się zaraz okaże, że to faktycznie tylko dla tych co pobierają dopłaty bo po co Agencji wiedza, że mam dwa konie, które tylko żrą i srają. Ja akurat nie będę miała problemu bo mam numer gospodarstwa i wystąpię o ten numer stada choć śmiesznie to brzmi.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się