KOTY

Saklawia, nie, to jest łagodny środek uspakajający, jakiś preparat udający składnik mleka matki rzekomo. Trzeba podawać długo, ze 3 miesiące, ale ma postać kapsułki którą się otwiera i zawartość trzeba wysypać do jedzenia. Moje gamonie jadły to chętnie.

Saklawia, mylisz z zylexisem 🙂 zylkene jest na uspokojenie

Saklawia, zylexis jest 😉 zylkene uspokaja

Dzięki dziewczyny za wszystkie sugestie.
- o obrożach nie pomyślałam, ale ja się trochę obawiam, że takie koty wychodzące mogą się zahaczyć gdzieś.
- podajniki do podawania tabletek znam i mam i stosowałam je z powodzeniem od lat dla poprzednich moich kotów. To pogryzienie męża wydarzyło się podczas próby podania tabletki z takiego podajnika. To były tabletki na odrobaczenie, po tym incydencie na odrobaczenie wszyscy dostają krople na kark.
- behawiorysta ... to są koty wychodzące i jak tu zauważyłyście już, ja nie będę w stanie spełnić zaleceń, a to że one wychodzą na pewno nie ulegnie zmianie.
- natomiast sama zmiana zachowania, moim zdaniem, nie jest związana ze zmianą ich charakterów. One zachowują się normalnie, tak jak wcześniej, zanim odeszła kotka. Nie widzę by dolegało im coś, zachowywały się jakoś nietypowo, chodziły zestresowane między bijatykami, chowały się, poruszały się inaczej czy unikały dotyku bo coś je boli itd ... problemem jest tu raczej ustalenie nowej hierarchii, a ponieważ żaden nie chce ustąpić no to jest to trudne do zrobienia i przeciąga się.
Najwięcej konfliktów jest w ganku i jego okolicy, bezpośrednio przy domu bo tutaj schodzą się ich drogi. Przychodzą nie tylko na karmienie, ale też posiedzieć i nierzadko obserwuje, że najstarszy kot siada na najwyższym stopniu ganku w drzwiach i nikogo nie wpuszcza do środka. Dwa lub jeden pozostały siedzą niżej i dyskutują i potrafi trwać to długo. Nie zawsze ta dyskusja eskaluje do bijatyki, czasem zostaje w zawieszeniu. Przy czym nie zawsze to ten najstarszy blokuje wejście.

Spróbuje z tą hydroksyzyną, wczoraj mi wet wypisał receptę i mam, ale sprawdzę też środek, o którym wspominałyście w postach. Zanim zacznie działać hydroksyzyna i tak coś będę musiała podawać (kalmvet) bo jeśli choć wycisza w stopniu minimalnym, a krzywdy nie robi to niech mają jeśli zjedzą.

Aleks, te obroże (też mam tą fioletową co Perlica) są łatwo rozpinające się jakby się kot szarpnął w tym jak coś.

Fokusowa, dokładnie. Jak kot się zaczepi to ona się otworzy.
Moja biała kotka ma fioła na ich punkcie, i jak Cornishka ją nosiła to Białą jej ściągała tą obrożę, bo lizała jak durna jej tą obrożę.
Te obroże są naprawdę bardzo dobrym produktem, a niezbyt drogim.
U mnie się mega sprawdziło, wzmocniło Cornishkę, która właśnie nie umiała sobie ustawić hierarchi ze szczeniakiem wtedy .

Spróbuje w takim razie, a które to są dokładnie te Wasze ?
te:
https://animalia.pl/meridian-nurturecalm-feline-calming-collar-dla-kota-38-cm/szczegoly/42617/
czy te:
https://www.krakvet.pl/product-pol-29819-BEAPHAR-obroza-relaksacyjna-dla-kotow-uniw.html?gclid=Cj0KCQiA-oqdBhDfARIsAO0TrGHF3pc2tUrN6ggZqLfTYGLiNN3edwm2s87AdU90irg_JB8IQ8LjyS8aApv5EALw_wcB

Aleks, ja mam te: https://allegro.pl/oferta/nurturecalm-24-7-obroza-uspokajajaca-kot-petarmor-9347269987

Aleks, ta z 1 linka Twojego.
To to samo co Fokusowa, Wstawiła.

Dzięki dziewczyny 🌷

Oj tak! Przepraszam za błąd 😅

Aleks, krople na kark nie działają na tasiemce. Miałam nieprzyjemność się o tym przekonać jak mojemu kotku wypadł kawałek z tyłka 🤢

Iskra de Baleron, absolutnie nieprawda - zależy które, na rynku jest obecnie masę preparatów, w tym takie działające na tasiemca 🙂

Iskra de Baleron, działają 😀 tylko jak każde odrobaczenie, działa w dniu podania i wybija robale (chyba, że jest mega dużą inwazja to jednorazowa dawka może nie pomoc)
Kot może za dwa dni odpierdzielić coś i zarazić sie pasożytami, a wtedy myk, tasiemiec powraca niestety

efeemeryda, a mogłabyś podać nazwy tych działających na tasiemce?
Mam kota żyjącego głównie na dworze. Odrobaczanie tabletkami i osobne zabezpieczanie przed pchłami, kleszczami i świerzbem średnio mi pasuje.
Wolę jeden preparat na wszystko.
Ja chyba używałam bravecto i okazało się że jest lipa.
Pati2012, Dzięki za wyjasnienie. Jak w takim razie skutecznie zabezpieczyć stajennego kota?

Iskra de Baleron, np. Mój ulubiony nexgard combo 🙂

efeemeryda, Ja tego używam u naszej 6tki, bardzo fajny środek.

Aleks, krople na kark nie działają na tasiemce. Miałam nieprzyjemność się o tym przekonać jak mojemu kotku wypadł kawałek z tyłka 🤢
Iskra de Baleron,

Nie zgodzę się, działają tylko trzeba wybrać odpowiednie znaczy działające 😉 . Ja na punkcie tasiemca mam jobla więc szczególnie zwracam na to uwagę by krople, które podaje na tasiemca działały.
Broadline na przykład, albo NexGard combo, który dziewczyny już wymieniły wyżej. W ostatnim czasie z Broadline był problem, nie był osiagalny w hurtowni, w której zaopatruje się mój wet, ale Nexgard jest dostępny i tańszy 😉 .

Już nie zdążę edytować, ale a propos tasiemca to ja na przestrzeni lat i posiadania kotów wychodzących i wpierdzielających myszy i inne, zauważyłam, że są osobniki bardziej podatne na tasiemca i mniej. Nie wiem czy to zależy od terenów, na których polują czy od populacji np myszy na danym obszarze, ale miałam w swojej przygodzie z kotami jednego, który non stop miał problem z tasiemcem. Pozostałe tamte trzy nie. Mieliśmy też wtedy 4, ale inne koty. Teraz są 3 kolejne i u tych nie ma aż takiego problemu jak z tamtym jednym. Ja z resztą odrobaczam regularnie i pilnuje tego, póki co jest ok. Wiadomo jednak, że taki wychodzący kot, nie ma siły by nie miał wcale robali, ważne jednak jest tylko by populacja była utrzymana na niewielkim poziomie. Nie ma więc co odrobaczać za małą dawką bo się wtedy buduje oporność.

NexGard Combo jest super. Regularnie zakrapiam nim moja kotkę która mieszka na dworze. Wcześniej używałam Broadline. Po za wyborem odpowiedniego środka ważne jest tez zeby jak najwiecej zaaplikować na skore - jak spłynie po sierści to wyrzucone pieniądze. Domowego kota traktuje tabletkami albo pastami. Co 3 miesiące wszystkie zwierzaki. Zastanawiam się czy tej kotki z dworu nie powinnam odrobaczac częściej ale z drugiej strony może lepiej nie przesadzać?

Saklawia, jął używasz nexgard combo co miesiąc to częściej już nie ma sensu 🙂

Używam co 3 miesiące. Ani pcheł ani kleszczy na niej nie widziałam w tym roku. Co prawda ona już mało się szweda - 20letnia emerytka do tego kulawa. Mimo to nadal skutecznie poluje i przynosi trupy na parapet.
Czytałam ze w ulotce NexGarda ze zaleca się stosowanie co 5 tygodni ale skoro na moja działa dłużej?

Saklawia, bo to działa miesiąc. Także należy stosować co miesiąc. Co trzy miesiące możesz stosować bravecto ale wtedy nie chronisz przed tasiemcem.

Dzięki dziewczyny! Wypróbuję polecane przez Was środki.
Też odnoszę wrażenie że ten konkretny kot jest jakiś tasiemco przyjazny 😉

Iskra de Baleron, My mamy jednego glistolubnego 😉 Ile byśmy nie odrobaczali, to za jakiś czas znów kaszel 😝 i tylko on tak łapie.

Czy dla kota lepsze jest podawanie stale jednego rodzaju karmy mokrej czy jakieś urozmaicenie jest porządane? Mówię oczywiście o wysokiej jakości karmach. Chodzi o pół rocznego kociaka. Pierwszy raz mam do czynienia z kotem, który je wszystko i nie marudzi, dlatego się zastanawiam 😅

Fokusowa, można, ale nie trzeba 😉 generalnie zmienianie karm nagle może się skończyć rewolucjami trawiennymi

Fokusowa, zazdroszczę 😃 hmmm z surowym to warto a nawet i trzeba rotować, no i chyba generalnie jeśli to ulubione żarcie (jakiekolwiek) to ryba to też się mówi żeby tylko ryba nie karmić więc coś trzeba innego dawać. Nie wiem czy to mit czy fakt, wiem że chodzi o to że ryba ma zawierać małe ilości rtęci czy co tam - jak to bzdura to proszę mnie poprawić

A ogolnie to powiedziałabym... nie kombinuj za bardzo bo jeszcze zacznie ci wybrzydzać 🤣 U mnie tak było, tzn. bezproblemowy wszystko jedzący kot się napatrzył jak druga nowa kotka wybrzydza, a ja najpilniejszy niewolnik dogadzałam jaśnie pani... i przez dłuższy czas na przemian wybrzydzaly pomimo że co posiłek co innego zaserwowane 🙃🙃🙃 w sumie co ja się łudzę, nadal wybrzydzają tylko teraz mają dłuższe stinty między buntami 🤣

W takim razie chyba zostanę przy jednym „smaku” saszetek, zjada aż mu się uszy trzęsą 😄

donkeyboy, a to nie chodzi tiaminazę przy surowe rybie ?