Co mnie wkurza w jeździectwie?

Facella, tak zgadza się, aczkolwiek niektóre głupawe rzeczy z pozoru mają jednak sens czasami.
epk, No serio, serio. To jest remote, więc od pasa w górę 🤣
faith, Moje korpo 165 krajów i ponad 100 tysiecy ludzi, ale co to ma do rzeczy? Chodzi o kulturę danego korpo po prostu. U nas nie możesz sobie prowadzić zespołu jak chcesz, bo to jest narzucane przez VIP, taki styl pracy. Serio część z tych rzeczy jest czasami mądra, typu kampanie lgtb+, sprzątanie lasku obok terenu naszego, sadzenie kwiatow, opieka na owadami na naszym terenie lub spotkanie z psychologiem i wykład o introwertykach, ekstrawertykach i ambiwertykach, to spotkanie zmienilo moje życie i postrzeganie ludzi 🙂
Pracowałam w szwedzkim , takich rzeczy tam nie ma, potem w UK, tam też nie było, ostatnio we francuskim, wielkości mojej obecnej i było troszkę, ale inaczej. Teraz USA i to jest mega korporacyjnie korpo, gdzie nie ma znaczenie jak pracujesz, a tylko znaczenie ma jak przekazujesz to co robisz🙃 oczywiście nie mam na myśli fabryk, bo tam jest praca, a samo centralne korpo.

to jest mega korporacyjnie korpo, gdzie nie ma znaczenie jak pracujesz, a tylko znaczenie ma jak przekazujesz to co robisz🙃

Perlica,

To jest masakra. Timesheet sie musi zgadzać (odchyły dopuszczalne tylko w jedną stronę). Jak nie ma co robić to zapełniają czas pierdololo. Plus na każdym review trzeba wymyślać co by się mogło zrobić jeszcze lepiej i co się zrobiło dobrze, jak również co 3 miesiące zastanawiać się, gdzie się siebie widzi za x czasu. Ja jednak lubię zrobic swoje, skasować $$$ i mieć święty spokój, do tego zrobić to na tyle dobrze żeby klient miał jak najmniej uwag i szybciej zamknąć projekt, i na tyle lepiej od innych żeby wrócił z następnym. Nie lubię kultury "mózgowych zapychaczy" - z resztą w jeździectwie też nie, dlatego pewnie bawi mnie wideo wyżej podobnie jak wszystkie sekty, czy to naturalsi, R+, czy biomechanicy, czy "mój koń jest tak zajebisty, że ze stajni na halę luzak powinien go najlepiej nosić żeby czasem nie zrobił sobie kuku"
perlica to ma do rzeczy, że korpo nie musi się rownac praniu mózgu i nie wszyscy pracujący w korporacji przyjmuja takie treści na klate jako normalne i zwyczajne. Taka była moja konkluzja 😉
Brawa dla jednego z zawodników, który wziął na klatę "bambinizm konikowy" i zaczął wstawiać regularnie posty odnośnie pomocy i klasycznego treningu.
Na razie nie ma hejtu u niego, choć już widać, że się "opinia publiczna" oburza jak się powie "dobrze wdrażana klasyka nie jest zła, a niezrozumienie skali treningowej bywa niestety złe"... Zaraz są naciski aby jednak o patologicznych sytuacjach w klasyce trąbić.

Nie rozumiem tego trendu, że jak się mówi o podróżowaniu na odgiętych plecach bo koń na halterze bez kontaktu to zaraz trzeba pisać o "źle zapiętych nachrapnikach i nadużywaniu munsztuka". Co ma piernik do wiatraka.
faith, napisałam wyżej, że zależy od kultury korporacji plus do tego specyfika stanowiska/działu, bo wiadomo że na produkcji czy przy obsłudze klienta jako end usera takich akcji nie ma i nie będzie nigdzie raczej.
Inne też zwyczaje są całkiem choćby w korpo koreańskim, których u nas jest multum w regionie.

kotbury, a jaki to zawodnik?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
22 grudnia 2022 10:24
kotbury, Piernik ma sporo do tgeo wiatraka, bo taki obrazek (odgięty koń) to też jest patologia i porównywana jest z inną patologią, nikt nie porównuje dobrego do dobrego, bo po co, a porównywanie patologii u naturalsa z prawidłową klasyką jest kompletnie bez sensu. Jeśli już porównywać to chyba by wypadało ten sam "poziom" do siebie nawzajem 🤷
To trochę jak porównywanie wolwowybiegówek do boksu, jakby porównywać super paddock paradise do brudnej ciasnej klitki i odwrotnie, czystego przestronnego boksu do niecki błota 😜
To mnie akurat wkurza, tam w temacie wątku.
kotbury, to też jest próba ocieplenia wizerunku. Ale akurat co do mody na niemerytoryczny hejt ma rację
Perlica, Zapewne mowa o Marcinie Woldańskim. A hejtu nie ma - jakże ciekawe zjawisko. Wszak mowa o poście, o ktorym huczy cały internet i to niekoniecznie w pozytywny sposób. Nie od dziś wiadomo, że tworcy internetowi mają do dyspozycji instytucję moderowania/usuwania komentarzy. A u Pana Marcina pod postem 1 komentarz 😉
Aletra, jak jeden, ja widzę 38
epk, wypowiadałam się o poście o czarnej wodzy.
Aletra, tam też widzę 78 komentarzy, chyba, że o jakimś innym poście mówimy
Aletra, ach nie wiedziałam, że mówisz o insta - to jest kopia postu z FB i tam jest duża dyskusja.
epk, ach, to to zwracam honor. Na IG strasznie ciuchutko. Fajnie, że jest dyskusja na FB 🙂
Mnie ten koleś nigdy w zyciu do siebie nie przekona. I taki instagram z mądrosciami mu nie pomoże... 🙄
zembria, ... ale on nie wstawia natruralsowych fot.To co ty piszesz to jest dokładnie to, co mnie wkurza.
Gościu pisze, że dobrze stosowana czarna czy munsztuk mogą być cennymi pomocami, a zaraz jest wylew "o la boga a ja widziałam konika z niebieskim językiem".
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
23 grudnia 2022 07:53

Nie rozumiem tego trendu, że jak się mówi o podróżowaniu na odgiętych plecach bo koń na halterze bez kontaktu to zaraz trzeba pisać o "źle zapiętych nachrapnikach i nadużywaniu munsztuka". Co ma piernik do wiatraka.

kotbury, Do tego zdania się odniosłam, nie wiem jaki "on" czy "gościu" 🤷
Nevermind   Tertium non datur
25 grudnia 2022 17:11
KaNie, A czemu? Nie kojarzę go za dobrze, bez bicia się przyznaję. Może być na priv
Ja go bardziej kojarzę z robienia okazjonalnych dram niż jeździectwa, więc ten tego 🤣
A mnie wkurza babka od OHL, która lonżuje roczniaka, ale nazywa to „nauką relaksacji na podwyższonym tętnie” i to w magiczny sposób sprawia, że ganianie mlodziaka po kole to nie lonzowanie…
Nique, to mnie też wkurza, mimo, że babki nie kojarzę, bo ludzie się naogladaja takich akcji a potem przyjeżdżają oglądać konie i chcą oglądać rocznika na lonży. A ja zaczynam lonżowac 2.5-3 latki (jak są dojrzałe na wiek to jesienią, jak zrebiece to wczesna wiosną)
Jak zobaczyłam ten filmik to mnie wcale nie zszokowało. Musi wymyslic przecież coś czego inni nie robią i dopisac do tego swoja ideologie, zeby Cie potem odesłać do swojego kursu o magicznej metodzie relaksacji.
Mnie bardziej śmiesza porownania before and after na jej relacjach. Szczegolnie chudego fryza.
OHL? Dziewczyny, co to? 😅
Też bym chciała wiedzieć.... 😀
Onehorselife
Nevermind   Tertium non datur
06 stycznia 2023 11:48
Post został usunięty przez autora
Nevermind   Tertium non datur
06 stycznia 2023 12:01
KaNie, fryza akurat nie widziałam, ale te zdjęcia before & after są bardzo zmanipulowane. Czy tylko wg mnie te dwa dzieli kilka minut?
0303DA67-1829-4470-8408-E3734FAE1CBE.png 0303DA67-1829-4470-8408-E3734FAE1CBE.png
Nevermind, patrząc na grzywę na kłębie to masz racje… No chyba, że tak bardzo pogorszyła się postawa konia, to akurat nie ma się czym chwalić.
Piafy też byly before and after. Czyli cos co mozesz pojechać gorzej i lepiej na jednej jeździe, no ale to kwestia OPP... i pelikany to łykają.
O właśnie się zastanawiałam nad "fenomenem" zmiany w piafie po dwóch sesjach🙂... Czyli nie tylko ja widzę ściemę.
W ogóle nie rozumiem "fenomenu" piafu- tego marketingowego chwytu piafem, tak jakby to miał być jakiś punkt w Galaktyce, który się liczy najbardziej i tylko nieliczni wiedzą jak do niego dotrzeć, a przecież można "na skróty", kursikiem online🙂 i to jest właściwa droga🙂
Taka sama kariera medialna aktualnie z tym piafem jak niegdyś z punktem G!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się