"Nigeryjski przekręt" na re- volcie !

Perlica, nie wiem jak ludzie kupują, jak coś sprzedam to się wypowiem 😅
Ja bez oglądania i poznania konia nie kupię. Są jednak tacy którzy kupują zdalnie - na podstawie dobrych zdjęć i filmów.
Iskra de Baleron, jasne, że są, dlatego napisałam 95%.
Znam dwóch takich handlarzy w EU, kupują konie do 30 euro z filmów , ale konie chodzące pod siodłem z wynikami ze startów, no i też jest to zbudowana relacja, bo pierwsze konie oglądali. Teraz już się znamy, to inaczej. Ma klienta Belg to konia bierze na siebie i sprzedaje u siebie za 3 razy więcej pewnie.
ALe nawet handlarze, którzy biorą niezłe konie w pęczku przyjeżdżają je oglądać i próbować.
Czasami tez kupują ludzie młodziaki tak, ale też jak znają hodowlę, bo jest spora i tez wiedzą, że nikt im nie wciśnie nic, a nawet jak coś będzie nie tak to się wymieni.
Perlica, nie zgadzam się. właśnie jak sprzedajesz konia za granicę to często nie oglądają "na żywo". Kupują n apodstawie filmików ,zdjęć, ewentualnie wysyłają zaufanego weta do Tuv
RatinaZ, możesz się nie zgadzać, opisałam swoje doświadczenia, oparte na dłuższej współpracy .
Na pewno czasami można tak konia sprzedać, ale nie jest to praktykowane na szeroką skalę .
No i też zależy dużo od ceny, co napisałam wyżej.
Odkopuję. Czy pisał do kogoś niejaki Francois Lepieux?
Uwaga na węgierski przekręt.
secretary, do mnie. Olałam.
espana, ja z nim popisałam, całkiem sensowne maile ale bez podawania danych. Jak zapytałam o zdjęcie dowodu napisał, że ma nowy w trakcie wyrabiania i że może podesłać paszport. No i cisza. Pytam bo niedawno sprzedałam konia za granicę, byłam pewna że przekręt a się okazało, że trafiłam na mega fajnych ludzi i koń ma jak w raju.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się