Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)

Rubaszek
FB_IMG_1664819549694.jpg FB_IMG_1664819549694.jpg
FB_IMG_1664736186505.jpg FB_IMG_1664736186505.jpg
FB_IMG_1664796711397.jpg FB_IMG_1664796711397.jpg
Screenshot_20220719_214620_com.facebook.orca.jpg Screenshot_20220719_214620_com.facebook.orca.jpg
elita17, o kurczę, ślinie się do ostatniego zdjęcia 😲 gratulację wyhodowania takiej perełki
Dzięki, sama do dziś jestem w szoku. Musiałabyś zobaczyć jak się rusza. Niejeden ujezdzeniowiec by się mógł przy nim schować. Wspaniały koń z nieprzeciętnym ruchem. Nie dość, że jest śliczny, to ma wspaniały współpracujący charakter.
elita17, elita17, byłabym bardzo zainteresowana 🙂 Stajnię mam w okolicach Opola.

MATRIX69, Konie z Kalinówki mają przede wszystkim bardzo dobre głowy 🙂
Konia mega sobie chwalę i oby tak dalej 🙂
Rubaszka nie ma jeszcze w wykazie ogierów, ale gdyby ktoś chciał kryć, to ogier znajduje się w miejscowości Łany, powiat Kędzierzyn Koźle, opolskie, właściciel Piotr Zemełka tel 604 117 543.
Polecam bo to najlepiej ruszający się obecnie ogier śląski w Polsce.

Jakieś filmy w ruchu mogę wysłać na WhatsAppa
Reyline, tak, od ponad 30 lat hodują konie do jazdy wierzchem dla amatorów, najpierw dla harcerzy później pod kątem obozów jeździeckich, ostatnio pod ułanów i mały sport. Kiedyś tam trochę namieszał z tymi "dobrymi głowami" folblut North 😉 o ile jego potomstwo na klaczach pół śląskich było fajne ( np. Andromeda - K) tak źrebaki po klaczach pół małopolskich były rozbrykane i miały dynamit w zadku 😉 oczywiście to były dawne czasy okolice roku 1999 lub 2000, tych koni albo już nie ma albo są spokojnymi statecznymi emerytami 🙂 Na pewno hodowla dobra pod względem warunków dla źrebaków, duże stado + duże łaki. Matkę twojej kobyłki pamiętam jako ładną gniadą dwulatkę jak ostatni raz tam byłam w 2006r na praktykach. Jezu jak do dawno temu było 😂
elita17, gratuluję Ci takiego 'synka'. Od początku świetnie się zapowiadał i super się złożyło, że trafił w odpowiednie ręce, które są w stanie zaprezentować jego walory. Jak kiedyś wspominałam Rubens wpadł mi w oko jeszcze jako 2latek i jestem pod wrażeniem, że doczekał się takiego potomka, choć tu oczywiście duża rolę odgrywa także matka. Na pewno będę śledzić dalsze losy zarówno jednego jak i mlodego 🙂
MATRIX69, no ja ich aż tak długo nie znam, ale koniki są całkiem fajne. Szczególnie jeśli o głowę chodzi 🙂 Ja swoją kobyłę na prawdę bardzo chwalę, ma coś w głowie, najpierw myśli, potem robi, nie jest do pchania, ale i do przodu nie gna. Nie widzi na jedno oko, a mimo to niczego w zasadzie się nie boi, wszędzie wlezie itp. Jedyne zastrzeżenie jakie do niej mam, to budowa, jest jednak trochę niezgrabna, co miejscami ją ogranicza.

vanille, odezwę się w wątku, bo planuję pokryć nim dwie klacze 🙂 Jedna śląska, jedna SP (3/4 krwi śląskiej). Może będzie okazja pooglądać jego przychówek 🙂

Reyline, super, że się zdecydowałaś. Sama jestem ciekawa potomstwa Rubaszka.
Gdyby nie odległość jechać przez 3/4 Polski, to pewnie też bym pokryła swoją klacz.
A tak to zostanie poczekać, ze może będzie kiedyś bliżej moich stron.

vanille, dziękuję. Rubens teraz też daleko ode mnie, ale widziałam, że rodzą się już następne źrebaczki po nim. Ciekawe jak się pokażą.
Z rocznika 2020 były tylko 4 sztuki, w 2021 żadnego, a w 2022 - 7 sztuk.
Rubaszek zrobił mu reklamę 🙂
W ogóle mega słabo, że większość ślązaków nie pobiera nasienia. Tylko naturalnie. A ja, szczerze mówiąc wolałabym inseminację. Mam blisko, co prawda do Rubaszka akurat, ale Pan ma same ogiery i mówił, że będzie problem z pozostawieniem klaczy. "Jakoś to ogarniemy, żeby było dobrze", no ale wolałabym jednak w domu to załatwić. Szkoda bardzo.
Witajcie,

kochane kogo polecacie na Śląsku do treningów Ślązaków?
To zależy do czego ma być trenowany?
Wszechstronnie 🙂
tzn do siodła oczywiście sorry
Hop, hop! Pisałam, że słabo z tym pobieraniem nasienia u ślązaków, więc donoszę, że od Rubaszka pobierają nasienie w tym sezonie! Cudownie!
Reyline to prawda, sama namawiałam właściciela Rubaszka, bo taka posucha w ślaząkach z dostępnościa, że szkoda gadać. Na szczęście Rubaszek ma bardzo fajnego i otwartego i "nowoczesnego" właściciela.

Mam nadzieję, że nie zostanę pogoniona za reklamę, ale myślę, że warto w tej sytuacji rozpropagować nowe możliwości w dostępności nasienia
RUBASZEK.jpg RUBASZEK.jpg
JustKaro   Kiedyś Windziakowa :)
08 kwietnia 2023 06:03
Czy ma ktoś z Was albo Waszych znajomych źrebaki po ogierze AGENT ( od Akacja po Szach)? Mój Franek to jego „nieślubny” syn i jestem ciekawa, jakie cechy przekazuje
xanya, Justyna Ruda, co prawda w kierunku ujezdzenia ale pracuje ze ślązakami z Ksiąza

https://www.facebook.com/profile.php?id=100057099644180
Jak Książ to wybrałabym Kasię Popiołek 😉
Kurczę, właśnie mysle, nad zmiana trenera który miał już do czynienia z Ślązakami wcześniej.

Podopowiedzcie mi, jak się Wam pracuje na Ślazakach? W porównaniu z innymi rasami koni? 🙂

Ogólnie jestem nowa tutaj na forum i od prawie 2 lat mam Slązaka, jestem w nim totalnie zauroczona, to jak się szybko uczy i jaki jest łagodny względem człowieka, natomiast mamy spory problem z jazdą na maneżu i jego galopem 🙁
Ja bym się nie kierowała tym czy ktoś miał wcześniej do czynienia z ślązakiem czy nie, tylko patrzyłabym czy umie jechać do przodu i jest cierpliwym jeźdźcem. Wzorzec ruchu Ślązaka nie jest jakiś specyficzny. Podczas mojej pracy ze ślazakami doszłam do wniosku, że to równie ambitne co uparte konie. W przypadku mojego prywatnego żeby go pootwierać i zrobić kondycję na czworoboki włączyłam raz w tygodniu interwały, raz podskoki, raz trening ujezdzeniowy w terenie. Miał na początku tendencję do czterotaktowego galopu ale w trakcie treningu przestał.

IMG_20230411_103257.jpg IMG_20230411_103257.jpg
IMG_20230411_103237.jpg IMG_20230411_103237.jpg
FB_IMG_1681201922750.jpg FB_IMG_1681201922750.jpg
To w wielu przypadkach konie bardzo spokojne, ale nie przepracowujące się. Chociaż mam klacz, która jest bardzo energiczna i chętna do ruchu, zawsze i wszędzie. Drugi mój ślązak - wałach - tak jak piszesz, nieco leniwy, wymaga konsekwencji, bo inaczej będzie sobie tuptał swoim tempem, a galopować też mu się za bardzo nie chce, trzeba pilnować, żeby nie zwalniał
kare_szczescie, o matko, ale piękny! Ile ma lat? Gratuluje takiego " synka" 🙂

Właśnie nie umiem jeszcze wyczaić o co chodzi, bo fakt, nie ma kondycji ale przegalopuje ledwo jedną strone maneżu i zwalnia. Myslalam, że to ze mnie jezdziec dupa - ale trenerki też miały problem 😀
elita17, jak on do mnie przyjechał to się śmiałam, że ma w sobie XX, był tak nabuzowany, chętny, szybki, uciekający, patrzący itp. Ale się okazalo, że to miejsce na niego tak działa, teraz stoimy na wolnymwybiegu i koń anioł , ale swoje tez potrafi pokazać, zwłaszcza w terenie.
xanya, tam są dwa ślązaki na tych zdjęciach. Mój własny w tym roku skończył 20 🙂 ja serdecznie polecam pracę w terenie żeby potwierac konia. Tylko taka solidną, z dodaniami, skroceniami, co tam umiecie. Zbudować mojemu kondycję tak żeby poszedł całą rundę zawodów to była ciężka praca ale dało się. Początki też pamiętam, że przegalopowalismy ujeżdżalnię i robiliśmy przerwę. Zwróć uwagę na karmienie, ja pomagałam sobie olejami, plus patrz bacznie czy nie jest za gruby.
kare_szczescie, A to przepraszam, ale wyglądają identycznie. Hmm a z karmieniem co polecasz? Mój dostaje 2x dziennie, pół miarki owsa, 2 garsci sieczki i trochę wysłodek + teraz słonecznik na kolacje. Kilka razy w tygodniu robię mu meszyk z suplementami.

A jak zaczęliście pracę do zawodów? i co to były za zawody jak mogę spytać? 🙂
xanya, - dobry trener nie musi się specjalizować w ślązakach. Za to musi umieć ocenić konia pod względem jego budowy, trudności z tym związanych, problemów związanych z etapem pracy i/lub błędów w ujeżdzeniu go. Umieć szukać rozwiązań, jechać poprawnie do przodu. Większość klusek śląskich ma taką budowę, że no, nie oszuka się, nie pojedzie siłowo, to nie są lekkie koniki z długą szyjką, którego się złapie, złamie i jakoś to będzie wyglądać.
Problem z zakrętami w galopie brzmi dla mnie jak problem z równowagą, zgięciem. Mój na początku nie potrafił galopować na lonży, ale był też zajeżdżany dość późno i zatuczony jak rzeźne prosię. No i to było dla niego za trudne, mial też bardzo duże problemy z galopem w lewo - jego naturalnie gorszą stroną. Co prawda obstawiam 50/50 problemy fizyczne i z głową 😜 bo trafił do mnie z racji tego, że poprzedni właściciele sobie nie poradzili, wlazł im na głowę i wojna przez dobry rok była o wszystko, tak dla zasady, żeby się przekonać czy na pewno musi 😉
Generalnie jest koniem dominującym, wymagającym zadań, pewności i stanowczości od jeźdźca, jest cwany, szybciutko się uczy. Jest też ogromnie pracowity, ambitny i kochany, ale dla byle kogo męczyć się nie zamierza 😝 początki były ciężkie, ale od paru lat myślę, jak go sklonować, bo takiego ogromu satysfakcji jaką mi daje praca z nim to nie umiem wręcz opisać. Uwielbiam jego charakter.
Jeśli chodzi o trening to za młodu trochę skakaliśmy, ale głównie z braku dostępności trenera ujeżdżeniowego. Skacze na prawdę dobrze jak na konia swojej postury, treningowo śmigaliśmy nawet parkurki po 120. Potem udało nam się trafić na trenerkę ujeżdżeniową i dojść do etapu startów w N, a treningowo C, nawet z elementami wyżej (ma świetny galop, więc były zabawy piruetami). Generalnie mój jest trochę jamniczkiem - długi na krótkiej nodze, krótka szyjka, ale za to nadrabia właśnie pracowitością. Naturalnie ma super jakościowy galop pod górkę i dużą łatwość w stępie zebranym. W tym roku kończy 20 lat, a nikt mu tego nie daje - oceniają go na dużo młodszego. On też ciągle się poprawia (zaliczyliśmy 1,5 roku przerwy przez kontuzję, jestem w szoku jak super odzyskuje siły, sprawność, mięśnie).

Jedzenie też dobierasz do przypadku, nie rasy 😉 Mój tyje z powietrza, więc nawet przy solidnym treningu je jak chomik, głównie koncentraty, bo dużą waga nie oznacza braku niedoborów. Dobrze jest okresowo zrobić morfologię, biochemię i oznaczenie pierwiastków.
xanya, ujeżdżenie, chodził Nklasę, był już gotowy na C ale się posypał zdrowotnie. Czasem for fun jechałam LL w skokach 😉 jako że mam go od 4ro latka to klasycznie zaczynaliśmy od podstaw czyli na wprost i do przodu, a potem zwiekszaliśmy wymagania.
Co do diety to nie będę się wypowiadać bo to kwestia złożona, najlepiej zrobić badania krwii plus ocenić czy jest aktualnie otłuszczony, w formie, czy za chudy. Moj jak był ciut za gruby to od razu czuć było wydolnościowo.
Fotki się nie dodały 🙄 Stajnia i hala to stan obecny, plac sprzed kontuzji.
20230119_180121.jpg 20230119_180121.jpg
IMG_7268-2.jpg IMG_7268-2.jpg
FB_IMG_1635777161487.jpg FB_IMG_1635777161487.jpg
FB_IMG_1676621153870.jpg FB_IMG_1676621153870.jpg
keirashara, Uwielbiam czytać takie komentarze <3

I brzmi podobnie, bo mój do mnie przyjechał wczesniej jezdził w bryczce i nawet jak luzem go puszczam na manezu to ma problem na lewo z galopem, a pod siodłem to ledwo ujedzie ujeźdżalnie. Za to w tereniee, magia, nie pozwoli sobie aby być ostatnim 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się