ciąża, wyźrebienie, źrebak

Sorki za post pod postem, wyszukałam w lupce, lata wstecz, że stosowaliście takie specyfiki na sutki klaczy, które zniechęcą źrebola:🤣
Żel męski adidas
Krople z nasion grejpfruta
Musztarda chrzanowa
Mydło

Ktoś w ostatnim czasie również stosował z powodzeniem ? 😅


Ziuum, kurcze, nie znam się na wymionach po odstawieniu, ale na chłopski rozum, jakbym miała swoje umęczone i ktoś by mi je posmarował musztardą, gejpfrutem, albo innym szczypiącym czymś, to bym go ... ekhmmm... ze wszystkich propozycji najlepiej wygląda mydło 😅 są też w aptece żele dla kobiet, które nie powodują u niemowlaków niepożądanych skutków jak lizną, ale nie wiem czy dla koni również może być stosowany 🤔
W każdym razie traktuj jako podbicie tematu 😅
Ziuum, miałam tylko jednego problematycznego źrebaka - Jadzię - 2x rozdoiła mi matkę, przy czym obie siebie warte 😐
Nie pomogły żadne perfumy, olejki z grapefruita itp.
Zapakowałam matkę w derkę egzemową która zasłaniała dostęp do wymienia.
Dobrze, jak szybko postępuje takie rozdojenie?
Spróbuję kupić tą derkę w takim razie 😑
Ziuum, Moje stały dobry miesiąc rozdzielone. Przy czym klacz wyjątkowo opornie się zasuszała.
Pierwsza próba włączenia do stada wyglądała tak że dla zasady ze 2-3x kwiknęła na swoje dziecko by po 15 minutach się podstawiać do dojenia.
Wróciła na osobną kwaterę.

Po kolejnych 2 tygodniach wyglądało to już lepiej, ale na drugi dzień znowu dawała się doić i tu był mój błąd bo nie zauważyłam od razu. Kobyła dostała nawrotu "pokarmu" momentalnie choć w ilości znikomej.

Znowu 3 tygodnie separacji, znowu powtórka, parę dni spokoju i źrebica ponownie zaczęła ssać.

Separacja, derka egzemowa, powrót do stada. W tej derce chodziła dobry miesiąc - tak dla pewności 😉
Jest to jedyny przypadek gdy o wiele lepszym rozwiązaniem było by trzymanie matek i źrebiąt po odsadzeniu zupełnie osobno.
Pozostałe dwie matki i źrebięta nie sprawiały tego typu problemów.
Oh...u mnie właśnie stały osobno ponad 1,5 miesiąca... I drugi dzień chodzą razem teraz, widzę, że czasem z nudów próbuje... Klacz czasem go stanowczo olewa , odchodzi, a raz zauważyłam, że stała jak wryta... Chyba uszyje dużego pampersa🤣😅 a jaka konkretnie tą derkę polecasz ? Bo widzę, że niektóre raczej tam średnio zakrywają 😩
Ziuum, mam jakąś Felix Buhler
Iskra de Baleron, to akurat potwierdzam,jak oglądałam w zeszłym roku egzemowe Felix'a Buhler'a to nie kupowałam właśnie ze względu że klacz karmiąca a tam wszystko zakryte "szczelnie " 😁 także akurat do odstawienia źrebaka na pewno się sprawdzi .
kasia2107rafal, kurcze, jeśli możesz to podlinkuj co masz, bo ja szukam i wydają mi się wszystkie odkryte na wymionach 🙁
Ziuum, https://ogloszenia.re-volta.pl/419-derka-egzemowa-przeciwowadowa-felix-buhler/o/458159/
Taką mam, koło nóg dowiązałam po sznureczku żeby przylegał lepiej ten "majtek" do góry i zadało egzamin.
Ziuum, dokładnie taka jak Iskra de Baleron Ci podlinkowała .
Tutaj widać fajnie te majty 😝
IMG_20230116_222939.jpg IMG_20230116_222939.jpg
KaNie jak idzie ,,poskramianie złośnicy,, ? ogarnął się już ten żrebol ?
blucha,
Tak i nie. Pracowaliśmy z nią intensywnie i zrobiła sie mega fajna. Nawet ja sama strugałam bez problemu. No ale przyjazna jest tylko dla mnie i męża 😅 Na innych ludzi sie szczurzy i odwraca zadem żeby kopnąć. A niestety nie mamy tu za bardzo innych ludzi, zeby mogli z nia też spędzić czas.
KaNie, super wieści! Ogarnie się dziewczyna 🙂

Moja źrebica była tak osaczona przez matkę że dłuższy czas była nieśmiała. Później szybko nadrobiła zaległości ale taka jakby ostrożność została - coś nowego lepiej najpierw poobserwować i dopiero podejść.
Początkowo też była „oporna” (trochę na wyrost ale nie mam innego słowa) przy nauce, np zakładanie kantara wymagało 2x dłuższego przygotowania - odczulanie i ogłaskiwanie głowy. Za to jak już zaskoczy o co chodzi to później się bardzo stara - sama wkłada głowę w kantar, podaje nogę zanim się poprosi itp.
Nauczenie jej ustępowania od nacisku to był hardcore 😅 od dotyku zakumała szybko… ale pierwsza próba przestawienia jej za kantar o mini kroczek w bok w stronę człowieka wywołała tak silną reakcję ucieczki że mi ze śmiechu ciężko było ją wgle utrzymać.
Panika, totalna panika, cofanie, stawanie dęba rzucanie głową, przy czym wszystko to uciekanie, zero agresji. Po chwili stwierdziła że w sumie jest ok 😂 i od tej pory mogę z nią pójść gdzie tylko zechcę, zero oporu.
Śmieszne końskie dziecko.
Ja mam takiego gagatka, przy nas jest misiem i jesteśmy w stanie zrobić z nim absolutnie wszystko. Jak przychodzi ktoś obcy to jest dzikim koniem, który nie daje się złapać, kopie i gryzie i ogólnie ma panikę, że ta osoba chce to zabić. Kowal ma z nim ciężko, a ja nie bardzo mam jak to przepracować bo przy mnie jest aniołem. Ot mówię na niego synuś mamusi i mam wymówkę, że przecież go nie mogę takiego sprzedać :p
KaNie dobre i to ze dla was miła, po prostu potrzebuje czasu żeby zaufać, zapraszaj częściej znajome na kawe 🙂 i najpierw wizyta u młodej 🙂
Wpadam z nietypowym pytaniem - przyjaciółka spełniła swoje marzenie i oczekuje pierwszego pająka. Chciałabym jej zrobić jakąś paczkę typu bejbi shower wersja źrebaczkowa 😉 Co byście chciały dostać, co Wam pomaga, co uznajecie za fajny gadżet?
Myślałam o kracie energetyków "na nieprzespane noce", kantarku, bonie na sesję foto, worku paszy dla kobyłki (wiem czym karmi), ale może są jakieś faktycznie potrzebne gadżety, o których jako laik nie wiem? 🙂 Może być na śmiesznie, może na poważnie.
Czerwona wstążka żeby zawiązać przy boksie/na kantarku jak się maluch urodzi 😉 przesąd ale ludzie tak robią.
MATRIX69, - tyle to wiem 😉 ale ostatniego źrebaka w stajni miałam z 13 lat temu, więc zastanawiam się, czy coś ciekawego przypadkiem nie wymyślono 😜 Szczególnie, że plany są na wincyj maluchów za rok.
keirashara,nie znam się na końskich tradycjach.
Najbardziej cieszyłabym się z birth alarm 😉
Tak bardziej serio:
Snap test na przeciwciała u źrebięcia,
Serum przeciw kulawce,

Zgrzewka energetyków brzmi bardzo dobrze, czuwanie w nocy i pierwsza doba dają w kość 😀

keirashara, Jak zdążysz przed źrebieniem to coś do odkażania pępka (jodyna, ale mnie bardziej pasuje Pigmentum Castelani), lewatywe (gotowe są) sztuczna siarę i rekawiczki jednorazowe. .... i flaszkę na radość.
Tak patrzę i widzę ,że w stadninach pojawiają się już pierwsze pająki 😍
Ja niestety pierwszego będę miała dopiero w końcówce Maja 😒
To chwalić się kto pierwszy teraz czeka na malucha ?
kasia2107rafal, my niedługo, termin na 3 marca, ale urodzi pewnie za 10-14 dni max. Bardzo wyczekiwanie źrebię i duże nadzieje na klaczkę do hodowli, zeszłoroczna pełna siostra była premiowana w OLD a polbrat samej klaczy w zeszłym roku startował w MSMK - niestety nie mamy jeszcze od tej klaczy córki do hodowli
kasia2107rafal,

My już mamy pająka. Niestety poród okrutnie ciężki ale wszystko skończyło się dobrze 😊 Następna termin ma jutro
2AC85869-AD05-4EB5-B497-286AEBAC553F.jpeg 2AC85869-AD05-4EB5-B497-286AEBAC553F.jpeg
StajniaDakar, jaki słodziak. Co to za maluch?
StajniaDakar, ooo gratulacje � Dobrze ,że wszystko dobrze się skończyło .
Niech się zdrowo chowa 🍀

karolina_ to trzymam kciuki za gwiazdę do hodowli i wyczekuje 🤞
Ja też w tym roku mam nadzieję ,że moja da mi po sobie klacz do hodowli ,przeczucie jest od samego początku że się uda ,a jak będzie zobaczymy . W zeszłym roku udało mi się zgadnąć że będzie ogierek 😅
U nas termin na 7 kwietnia
Nirv, o ja mam sentyment do kwietniowych źrebaków ,dla mnie to najlepszy miesiąc na wyźrebienie . Niestety w zeszłym roku klacz nie załapała w pierwszej rui po wyzrebieniu i teraz będzie majowe źrebię u Nas .

A właśnie chciałam się zapytać jakie jest Wasze zdanie na temat wieku i pierwszego zaźrwebiania klaczy?
Rozmawiałam ostatnio ze starym znajomym ,co kiedyś trzymał konie i mówił że ta moja najmłodsza to chyba już dwa lata będzie miała i mogę z nią jechać w tym roku do ogiera ....
Ja dostałam duże oczy i mówię ,że ona przecież jeszcze sama rośnie a ma jeszcze wyżywić źrebię ?
Dla mnie musi mieć minimum te trzy lata żeby kryć ...
Ale wiem że kiedyś tak robili....
I jestem ciekawa jakie jest o tym Wasze zdanie ?
kasia2107rafal, nie można kryć, inseminować ani robić embrio transferu z klaczy która nie ukończyła 3 lat.
kasia2107rafal, Z jednej strony przepisy, z drugiej rozsądek Klacze półkrwi zarybiamy począwszy od trzeciego roku życia ze względów na rozwój organizmy oraz potomstwo klaczy krytych przed ukończeniem 30 miesiąca życia nie będzie miało prawa wpisu do ksiąg
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się