Derki

JustKaro, Watherbeeta, mam takie 50g od kilku lat już i są chyba z tytanu 🤣
zembria,
https://www.horze.pl/derka-z-kapturem-weatherbeeta-comfitec-classic-combo-neck-lite/319777.html?color=RE/SI/DB
Ta firma?

Epikea, Tak ta firma, ale mam taka jak poniżej, 1200den, ta którą podlinkowałaś jest 600den więc pewnie mniej wytrzymała będzie.
https://www.horze.pl/weatherbeeta-comfitec-essential-combo-neck-lite-plus/324954.html?color=DB/SI/RE

Wracam z moim dylematem. Od przyszlego tygodnia ma nie byc przymrozkow w nocy, a w dzien ma byc ponad 10 stopni. Jutro tez ponad 10 stopni. Jak schodzic z uzywania derki 100g na kucu na wolnowybiegowce? Tak zeby mi nie marzla ale tez sie nie przegrzala, zeby zaraz jej plecków nie przewiało?

Kolor, Jak w mrozy chodziła w 100g, to przy plusie powyżej 7-8 to bym rozebrała już (o ile nie wieje jakoś konkretnie, czy nie pada), zakładałabym na noc jeśli w nocy temperatura spada do około 0.

zembria, dobra, tak myslalam ale wolalam sie upewnic jak to rozegrac zeby nagle szoku nie miala.

Czy spotkaliscie sie kiedys z bolesnym odgnieceniem i opuchlizną od derki? Mam 4 latka, swiezo ogolonego. Dzisiaj go sciagnełam z padoku w takiej wersji. Myslalam najpierw ze to kopniecie przez 2 konia , ale ma po obu stronach w tym samym miejscu cos takiego. Co z tym zrobic i czym zaderkować jesli jest goly i derkowany być musi?

KaNie, - inna derka? W sensie inaczej skrojona, np. mojego paskudnie wyciera avalanche mimo tego, że niby dobrze leży, w innych derkach problemu nie ma, albo jest delikatnie, a w avalanche tragedia 🙄
Ewentualnie coś takiego: link to odsunie też derkę, inaczej się ułoży.

KaNie, mój identycznie spuchł, aż się przeżegnałam na ogrom opuchlizny. Prawdopodobnie zawalił się w boksie w derce i bardzo mocno ucisnął... Jeśli Twój był z padoku, to może się potknął i wyrąbał w tej derce, w każdym razie jestem praktycznie pewna, że było to urazowe i moja siostra, opiekująca się całą derkowaną stajnią to potwierdziła. Też ze dwa jej tak zapuchły.
Ja wtedy przebrałam w inną derkę, żeby po prostu leżała odrobinę inaczej i tyle.

Moglo sie cos w sumie stac bo jedna derke mi w niedziele sciagnął bez odpinania ani jednego paska. Paski na klacie i 3 pod brzuchem byly nietknięte, a derka byla na ziemi. Moglo sie coś wtedy stać, a ja go wczoraj nie bralam z padoku to nie widziałam. Kulawy nie jest, to nie pomyślałam, ze.cos jest nie tak.
Ale boli go to bardzo, bo nie można go dotknąc tam. Ledwo dalam rade Compagelem posmarowac. Nawet sie zastanawiam czy weta nie wezwać. Wstawilam go do boksu i zalozylam mu taka mieciutka stajenna derke. Myśle zeby go do konca tygodnia nie puszczac na 24h na dwór i nie zakladać tych ciezkich bucasów.

KaNie, to to brzmi, jakby się właśnie "zapoprężył" derką. Oni to zdolni są po prostu... Mój nigdy nie wraca nawet z odrobinę przesuniętą, a któregoś dnia dokładnie to samo, co u Ciebie. Raz przez 4 lata derkowania.

Dzieki za te posty, bo to mi się w sumie sklada do kupy teraz. Bo przez chwile myslalam ze tak opuchlizna to jest z tego ze go ta derka obciera ( te slady wygryzione tam, to zęby kolegi przed goleniem - nie wytarte ).

Teraz mam wyrzuty sumienia, ze tak łazi od niedzieli.

KaNie, - mój jak ma zły kantar to mu paszcza puchnie, bo krew i limfa źle krążą, może to podobnie.
Co do ciężkich derek, to nasza fizjo właśnie ostatnio mówiła, że niby super takie PE 1680den, bo porządne, ale jednak ciężkie i dużo koni w ciężkich derkach jest ponapinana, źle to wpływa na nie i stanie 24h w takiej derce to jest średnie dla koni.

Generalnie od 4 lat derkuję konie w treningu 24h na dobę ( musze bo nie da rady pojeźdźic nawet 3 koni dziennie jak sa po uszy w blocie). I uwazam podobnie. Nie jest to dla nich ani miłe, ani zdrowe.

Ja też mam dwa Titany 1680 z PE, ale jednak w rozmiarze 5'9". Te największe ważą ze dwa razy tyle...

KaNie, -
Co do ciężkich derek, to nasza fizjo właśnie ostatnio mówiła, że niby super takie PE 1680den, bo porządne, ale jednak ciężkie i dużo koni w ciężkich derkach jest ponapinana, źle to wpływa na nie i stanie 24h w takiej derce to jest średnie dla koni.
keirashara,

Ja też potwierdzę, że w ciężkich derkach się mogą po napinać i od fizjo mam takie informacje i znam konie, które puchną i/lub wykazują bolesność w miejscach ucisku derki. Mój własny, też mam wrażenie, że się potrafi usztywnić od derki niestety pomimo, że nosi derki tylko z podwyższeniem i niby wypełnieniem mającym zapobiegać uciskom.

Aleks, jakie to derki, które mają wypełnienie zapobiegające uciskom?

Nique, Felixy mają w okolicach kłębu. Nie wiem czy wszystkie modele, ale te która ja mam ( Perfect fit, side closure, tear/rain drop - nie pamiętam dokładnie nazwy modelu ) mają.

Aleks, mówisz o poduszkach wzdłuż kłębu zapobiegających uciskowi na kręgosłup w tym rejonie?

Nique, nom tak, z tym, że to wypełnienie osobiście wolałabym by chroniło także okolice przed kłębem (w derkach z podwyższeniem czy kapturem), od strony głowy konia bo ja tam widzę problem. U konia znajomej sytuacja wygląda podobnie.

edit: to jeszcze dopiszę, że w tej tear drop to nawet się spoko sprawdza, ale ją akurat mam w wersji bez podwyższenia i bez wypełnienia czyli lekką w porównaniu do reszty i faktycznie widać, że te poduszki unoszą ją. W tych z wypełnieniem, sama waga derki trochę komplikuje sprawę no i ten obszar kołnierza/kaptura bez wypełnienia no nie spełnia do końca oczekiwań.

Aleks, ok, myślałam że może pojawiło się coś na rynku czego nie znałam i jest jakieś magiczne wypełnienie, które zapobiega uciskom.

U nas derka z wysoką szyją nie uciskała akurat nigdy, bo w sumie koń i tak większość czasu spędza z głową w dole jedząc.

Nique, dokładnie wtedy nieidealnie leżąca derka uciska na kłąb. Włóż kiedyś rękę w tym miejscu, gdy koń ma łeb na dole...

_Gaga, nie używam już derek z podwyższaną szyją.

Nique, każda derka w tym miejscu uciska. Koń obniżając głowę "ciągnie" derkę w dół.

_Gaga, może kwestia dopasowania. Mojego horseware z zapięciem w Vkę derka nie uciska na kłąb. Start już tak.

Czy miał ktoś może w łapkach tą derkę?
to derka Felix Buhler PVC-Mesh Durable. Potrzebuję czegoś odporniejszego na zęby kolegów tylko zastanawiam się czy to nie jest za grube.

Rudzielc_23, to plastikowa siatka. Na stronie sklepu jest jedna opinia, że po tygodniu poszła w strzępy. Pewnie zależy jak bardzo Ci koledzy są niszczycielscy, ale jeśli ta siatka nie jest tak "balistyczna" jak horseware to obstawiam że pójdzie w strzępy raz dwa.

Nique dzięki, podpowiedz bliżej o której derce horseware piszesz?
a koledzy... hmmm... pod koniec lata miałam dwie derki, na zmianę codziennie jedną dostawał na plecy drugą łatałam... 😤

Rudzielc_23, a nie pomagają te wszystkie gorzkie spreje typu antibite? Mój Łaciaty się oduczył. Początkowo i tak podgryzał, mimo że było paskudne w smaku, nie przeszkadzało mu to, ale z czasem dzięki temu odpuścił. Pryskałam regularnie przez dłuższy czas i teraz juz nie próbuje wcale, mimo że od paru lat psikadeł nie używam.

zembria próbowałam wielu rzeczy i kuźwa gnojek jest uparty, problem też w tym ze ja nie ma możliwości spryskania derki przed wyjściem na padok. Muszę zrobić to dzień przed wieczorem. A gnojek jest nieustępliwy. Musiałam przerobić zapięcia w kapturach zimowych bo nauczył się odpinać a potem je zdziera mi z konia...

Rudzielc_23, z opisu wynika że te spreje działają dłużej niż tylko parę godzin. Może będzie okej jak spryskasz wieczorem?

Ja mam inny problem, bo mój rozwala derki o różne krzaczory, słupki itp... Tu już niestety spreje anti bite nie pomogą.

Miałam na myśli horseware rambo protector. Sama się nad nią zastanawiam w tym roku. Zwykłych derek siatkowych nie biorę wcale pod uwagę, bo chociażby kosztowała 1000 zł to koń i tak ją potarga na pierwszym drzewie. Siatka to siatka, delikatny materiał 🤷 Mój jeszcze targa tak, że się zreperować nie da i krawcowa się nie podejmie...