KOTY

Kotka znowu nie je od 2 dni, przyjechal wet na wizytę domowa dostala zastrzyk przeciwbólowy we wtorek i środę. Zachowuje się normalnie ale nie chce jeść. Wczoraj z ręki polizała 2 razy i uciekła jak poparzona.

Kurde, ja bylam przerażona tym zabiegiem, wszyscy do mnie pisali No co ty, to nic takiego, wiele kotów nie ma zębów... no właśnie widzę jak to nic takiego, kolejny tydzień stresów, wycieczek do kota, do weta...
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
10 marca 2023 08:34
xxagaxx, Może tam się zrobił jakiś stan zapalny w paszczy? My usuwaliśmy kilka zębów i przybłąkanej kotki, to jak ją od weta odebrałam i przywiozłam do domu, to od razu zaczęła żreć, suchą karmę, bez problemu wpierniczała. Albo masz tak wrażliwy egzemplarz, albo cos tam się dzieje niedobrego. Jak wet był, to udało mu się dokładnie obejrzeć pyszczek w środku?
zembria, nawet nie próbował. o sam zastrzyk była walka. Dzisiaj jedziemy z nią na 14 do tego miejsca gdzie miała usuwane. Jak jest w obcym miejscu jest ciut łatwiej. A to że ciężki egzemplarz to na pewno...

Mama jej wystawiła 5 misek, z mlekiem, z tym Recovery Royala Canina, zupą dla kota, z saszetką w sosie, galarecie i nic. Może coś liże jak nas nie ma, ale wątpie, bo normalnie by przyszła do mamy jak wraca z pracy...
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
10 marca 2023 09:32
xxagaxx, to może na miejscu uda się coś więcej sprawdzić - na pewno czy w paszczy nie zrobił się jakiś ropny stan zapalny
Można by pomyśleć o badaniach krwi, ewentualnie jakimś USG - może coś w brzuszku nie gra
Pati2012, jeszcze tydzień temu grało wszystko, krew, usg, rtg, jakies rozszerzone badania na trzustkę także jak na 12 lat ten kot jest "okazem zdrowia".
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
10 marca 2023 10:25
xxagaxx, Trzymam kciuki, żeby się w gabinecie udało zbadać dokładnie. A załatwia się normalnie? Nasz jedna kotka przytyka się na tle stresowym, też wtedy nie je.
zembria, nie wiemy, kotów w domu jeszcze 3, plus wychodzą na dwór.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
10 marca 2023 11:12
xxagaxx, To tak jak u nas, za dużo sztuk i wolą załatwiać się na dworze, stąd zwykle po utracie apetytu wiemy, że się przytkała.
I po wizycie weta. Nowy stan zapalny w paszczy, usunięte zęby niby goją się dobrze. Dostala serię zastrzyków, przepłukany pysk Plus jakas masc miejscowo. Jutro znowu na kolejne plukanie maści i zastrzyki. I w poniedziałek albo wtorek znowu.
Jakby moje życie było łatwiejsze gdyby ten kot mieszkał u mnie....
Kotka ma plazmocytarne zapalenie dziąseł? Tak mi przyszło do głowy, jak napisałaś "nowy stan zapalny".
Naturalsi, zdiagnowano jej stomatitis z zajęciem łuków podniebiennych.
Znalazłam w Google, że kiedyś nazywało się plazmocytarne, teraz Feline Chronic Gingivitis Stomatitis (FCGS) syndrome. Lata, lata temu mieliśmy kota z tą chorobą, którego prawdopodobnie wykończyły powikłania przez leczenie jej sterydami... Usunięcie zębów nie zawsze przynosi rezultat... Ale nie ma co snuć czarnych wizji, bo weterynaria od tamtej pory się bardzo rozwinęła. Wiele kotów dostałoby dziś lepszą szansę...
Naturalsi, ta pani wet do której jeździmy ma specjalizacje ze stomatologii kociej i psiej, więc na razie jej wierzymy.
Rodzice dzisiaj znowu byli. Ponoc nie jest idealnie ale zdecydowanie powinna normalnie jesc więc chyba u niej psychika działa na niekorzyść. Dostala u weta połowę nutridrinka i nawet nie protestowała we wtorek jade z nia znowu.
To super : ). Mój poprzedni post tyczył się perspektywy czasu - gdyby zwierzęta nie chorowały te ponad 10 lat temu, tylko teraz, o wiele więcej dałoby się zrobić. Pamiętam jeszcze te czasy jak w Polsce nie było, albo nikt w okolicy o tym nie wiedział, że jest surowica na panleukopenię, kociaki z ulicy umierały jeden za drugim : /. A rok później pierwsze koty zwyciężyły z pp dzięki surowicy...
Nasz psychiczny kot od wczoraj pochłania jedzenie do tego stopnia, że moja mama zabrała miski bo bała się że sobie krzywdę zrobi jedzą tyle na raz. Dzisiaj od rana znowu przy miskach. Mam nadzieję ze we wtorek usłyszymy w końcu ze stan paszczy jest wyleczony i chociaz na jakiś czas mamy spokój.

Psychol pozdrawia
received_1274971923366559.jpeg received_1274971923366559.jpeg
W końcu dobre wieści : D!
xxagaxx, super! dobre wieści i niech to się już nie zmienia 🙂
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
13 marca 2023 07:34
O! Super! 😁
Nigdy wczesniej nie mieliśmy az takich problemów z leczeniem zwierzaka.. Powiem wam, ze to naprawdę wykańcza i psychicznie, że chcesz pomóc a nie da się.
Ja musiałam podawać probiotyk, taki niedobry w paście. Cała chałuje zapluta i zagęglana tym.
Moje gagatki pozdrawiają 🙂
336046132_1417332955676264_825304175065012988_n.jpg 336046132_1417332955676264_825304175065012988_n.jpg
Dziewczyny co polecacie z mokrej karmy (saszetki) dla kota po przejściach, który przechodzi z kocięcej karmy na dorosłą? Teraz je mokre Catz Finefood kitten kurczak, ale te „dorosłe” saszetki już mają mniej ciekawe składy (mniej mięsa, a więcej podrobów), więc rozglądam się za czymś innym.
Kociak raczej wybredny nie jest. Musi być dobre jakościowo, z mięchem, bez zbędnych dodatków typu zboża itp.
Kotek miał trudny start w życie, dopiero wychodzi zdrowotnie na prostą, w czerwcu będzie miał rok, Brytyjczyk, został wykastrowany na początku marca.
Wrzucam Wam pierwszy dzień u mnie i obecnie:
AA70E947-EC8D-4276-A9C4-CEE571D4D34F.png AA70E947-EC8D-4276-A9C4-CEE571D4D34F.png
F9C48AD9-940B-41E5-B00B-344F815E5B91.jpeg F9C48AD9-940B-41E5-B00B-344F815E5B91.jpeg
EBF26815-3425-44AD-A312-963C99B782A8.jpeg EBF26815-3425-44AD-A312-963C99B782A8.jpeg
5CCAD47F-DD4A-4CFE-B4BE-724B5F839F80.jpeg 5CCAD47F-DD4A-4CFE-B4BE-724B5F839F80.jpeg
Fokusowa, wow, ale przemiana!

Z ciekawości , a dlaczego muszą być saszetki tylko ?

Ja karmię Catz finefood, ale puszki, na zmianę z Feringa. Mam kota z ibd w mojej kociej trojce, i na nich, ale monoproteinowe lub max 2 gatunki funkcjonuje super.
Perlica, dzięki, kosztowało to mnóstwo wysiłku i kasy, ale jedno kocie życie uratowane 💕

Saszetki są takie bardziej miękkie? Puszki zawsze jak używałam to były takie zbite i mało apetyczne (animonda głównie).
Fokusowa, no fakt, puszki są innej konsystencji, taka bardziej utwardzona mielonka vs szaszeta.
Fokusowa, - moje rozpuszczone smrody wciągają obecnie mjamjam i to tak, że miski wylizane do czysta, znowu się też dopominają o szamkę. Drogie, ale jakościowo super i jak widać bardzo zjadliwe.
Całkiem spoko wchodziło im jeszcze real natur wilderness, po catz finefood miały srakę stulecia 😅 Wcześniej jadły długo Feringę, aż wzgardziły i kilka miesięcy zooplus bio. Tego mjamjam kupiliśmy awaryjnie w zoologicznym obok, ale jest miłość, więc został i pokornie kupujemy karmę top półki dla dachowców z garażu... dobrze wytresował sobie obsługę 🤡😂
Z saszetek fajny jest Piper, smakowity. Lepsze składy jednak kojarzą mi się z MAC, Wild Freedom, tym co dziewczyny wymieniały. Powodzenia z trafieniem w koci gust 🐈.
keirashara, a u nas ostatnia dostawa Feringi ma dziwną konsystencję, jest twarda i innego koloru. Nie wiem co chodzi.
Perlica, - no mnie w końcu szlak trafił, bo raz były te puszki Feringi spoko i jadły, a raz jadł kot stajenny. Znaczy całkiem lubię stajenną maskotkę Stefana czasem dokarmiać, ale nie o to chodzi 😉 Wolę dorzucić kilka złotych, ale żeby moje jadły.
Tylko czasem szlak mnie trafia, że te kocie kundle wyciągnięte z syfiastego garażu mają takie szlachetne podniebienia, no pomyślałby kto... 😑
Fokusowa, puszki możesz rozgnieść i dolać nieco wody, też będą miękkie.
Ja teraz mam Smillę (drób z sercami czy jakoś tak) i MACs dla starego. Smilla jest miękka, MACs nie, ale rozgniatam, dolewam wody (akurat żeby nawodnić dziada a nie żeby było miękkie)
Jakbyś była zainteresowana mam saszety Bio Kitten, Biokurczak:
Skład
94,5% kurczaka* (w tym mięso z piersi, korpus, wątroba, serce, szyja), 1,4% płatki kokosowe*, 1% dynia*, 1% olej kokosowy*, 0,95 % drożdże piwowarskie 0,5 % olej z łososia, 0,45% składniki mineralne, 0,1% wodorosty*.
*Surowce pochodzą z produkcji ekologicznej.

Mogę oddać po kosztach, bo moje francuskie kotki nie chcą jeść. (18 szt)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się