Młode Konie

Gillian, gratulacje!
Gillian, Zakup od serca...... to podobno oznak pełnoletniości. Gratuluję!
Gillian, - gratulacje kluski śląskiej! Kluski są fajne, nawet jak są młode to mają jakoś wincyj mózgu 😜
Gillian   four letter word
07 maja 2023 22:41
Ten koń to nie do końca mój target bo jestem skoczkiem ale wiecie jak to się mówi - to koń wybiera Nas. I tak było tym razem :-)
Moon   #kulistyzajebisty
07 maja 2023 23:17
Gillian, Jest mi z tego powodu bardzo, ale to bardzo dobrze 😜😁
-Alvika-   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
08 maja 2023 00:06
Gillian, gratulacje! Niech się zdrowo chowa - jak ja kocham kluski 😍
Gillian, - ej mój za młodu to nawet kicał 😜 Kluski potrafią hopsać, wiadomo, raczej for fun niż na poważnie, ale nam się treningowo metrowe parkury i pojedyncze wyższe zdarzyło latać 😁
Gillian, wow, gratulacje !
Jakieś pomysły na poprawę zagalopowan ze stepa na gorsza stronę? Czesto mam buncik zamiast zagalopwania, przejścia w dół są dla tego ewenementu łatwiejsze niż zagalopowanie (facepalm). Galopuje łopatka do wewnątrz, skraca i poszerza wykrok w lopatce, ale no efekty są nie za szybkie. Kontrgalop jest praktykowany, ale jeszcze nie zrobi tego dla 5 latkow (pół koła 20m), to wielkie bydle i miał trochę w plecy przez kontuzje, wiec to jeszcze nie jest dla niego ćwiczenie do wielokrotnego wykonania o tak o na nabranie siły (nie mam zamiaru cisnąć, koń dla mnie i nie czempionatowy bo nie macha nogami i jest gnojkiem). Z zagalopwaniem z kłusa też był kłopot na tą stronę dwa lata temu.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
17 maja 2023 07:54
karolina_, Mi na poprawę zagalopowań bardzo fajnie działa takie ćwiczenie: Jedziemy kłusem na kole, koło nieco zmniejszamy do 10m, robimy zmianę kierunku jak po ósemce i z tej zmiany robimy zagalopowanie i jedziemy na kole 20m. Potem przechodzimy do kłusa i znów powoli sobie zmniejszamy koło z 20m do 10 i zmiana kierunku po ósemce i ze zmiany zagalopowanie i na koło 20 a drugą stronę. Fajnie mi to pomogło podnieść trochę chłopaków w zagalopowaniu i bardziej od zadu iść. Robię to ćwiczenie i z siodła i na lonży, też fajnie się sprawdza.
Jakieś pomysły na poprawę zagalopowan ze stepa na gorsza stronę? Czesto mam buncik zamiast zagalopwania, przejścia w dół są dla tego ewenementu łatwiejsze niż zagalopowanie (facepalm). Galopuje łopatka do wewnątrz, skraca i poszerza wykrok w lopatce, ale no efekty są nie za szybkie. Kontrgalop jest praktykowany, ale jeszcze nie zrobi tego dla 5 latkow (pół koła 20m), to wielkie bydle i miał trochę w plecy przez kontuzje, wiec to jeszcze nie jest dla niego ćwiczenie do wielokrotnego wykonania o tak o na nabranie siły (nie mam zamiaru cisnąć, koń dla mnie i nie czempionatowy bo nie macha nogami i jest gnojkiem). Z zagalopwaniem z kłusa też był kłopot na tą stronę dwa lata temu.

karolina_, u mnie, dla mojego wielkokonia sprawdza się moje myślenie o tym, że w galopie "prowadzi" zadnia zewnętrzna i aby jej broń boże moim półdupkiem nie obciążać, ale równocześnie aby nie obciążać przedniej wewnętrznej bo koń sobie zacznie podpierać mój ciężar i robić coś na kształt łopatki.

Zagalopowuję przy ścianie, na prostej, ale jednak minimalną "łopatką do przodu" i jednak używam do zagalopowań finalnie sygnału "przesunięcia zewnętrznej nogi".

Kontrgalopy nam pomagają (ale nie na kołach, tylko raczej jako wyjechanie z koła po przekątnej na prostą wzdłuż ściany.
Pomaga nam też zagalopowanie na prostej, wjechanie na woltę i mocne zebranie (posadzenie na dupsku ) i wyjechanie na prostą i dodanie na dwóch wodzach - i tu u mnie wszystko zależy ode mnie - jak siedzę idealnie "w środku", bez obciażania końskiego zadka, po którejkolwiek stornie i bez obciażania wewnętrznego strzemienia - to i na przekątnej jak koń prosty jak strzała mogę zrobić kilka zagalopowań i przejść stęp-galop-stęp.
No i zawsze pomaga u nas dużo galopu w półsiadzie, takiego na granicy ile fabryka dała. Dupsko się budzi wtedy.

rybka   Różowe okulary..
17 maja 2023 10:00
karolina_, Mój 178 cm 4-latek zagalopowania ze stępa szybko ogarnia poprzez danie zadu do środka przed narożnikiem później zagalopowanie w narożniku. Dzięki temu mocniej podstawia wewnętrzny tył pod kłodę. teraz wprowadzam to ćwiczenie na prostych, ładnie wzmocniło to oparcie na zadzie.
kotbury, to wszystko jest robione, on dodaje, skraca, jak chcesz. Jemu po prostu potrzeba czegoś co powoli mu nabrać siły żeby zagalopować ze stępa od razu ładnie pod górkę na słabsza stronę.

zembria jutro wypróbuję

rybka on robi bez problemu z ustępowania (z klusa), z trawersu przyznam się że nie próbowałam, bo to podobne pomoce i nie chcę mu robić mindfucka (on się wtedy buntuje, a w tym bywa spektaklularny) zobaczę, chociaż obawiam się że pomyli z polpiruetem w stepie i zacznie się kręcić jak gówno w przeręblu
karolina_, no to tylko dr. czas i praca, praca, praca. A siłę dobrze wyrabia canterek w terenie, najlepiej pod góreczkę delikatniusią na dłuższych odcinkach.

rybka ja osobiście unikam tego typu działania. Uważam, że a) krzywi konia- mi zależy aby w zagalopowaniu koń był możliwie fizjologicznie prosty. Więc szybko przeszłam też z etapu zaglopowywania w zakręcie. b) potem przy nauce lotnych zmian się to potrafi zemścić.
Ale każdy koń jest inny i na każdego potrzebna inna metoda w procesie.
kotbury, on w teren niekoniecznie, można jechać na łąkę/ściernisko do roboty (jak mąż w ręku wyprowadzi) ale jazda przed siebie bez zajęcia praca to jest droga do katastrofy (wpadł mi kiedyś tylami do przydrożnego rowu). On w ramach oderwania głowy od pracy ujezdzeniowej skacze małe przeszkody, tam jest konkretny cel i zadania. To specyficzny egzemplarz - albo po prostu jak pisałam wyżej, gnojek 😉
Ja bym na takiego konia robiła dużo przejść kłus - galop i po prostu jak już będzie dobrze reagował na łydkę, parę przejść stęp - galop i później przerwa i tak powoli powinien nabrać siły i zrozumienia o co ci chodzi.
kotbury, on w teren niekoniecznie, można jechać na łąkę/ściernisko do roboty (jak mąż w ręku wyprowadzi) ale jazda przed siebie bez zajęcia praca to jest droga do katastrofy (wpadł mi kiedyś tylami do przydrożnego rowu). On w ramach oderwania głowy od pracy ujezdzeniowej skacze małe przeszkody, tam jest konkretny cel i zadania. To specyficzny egzemplarz - albo po prostu jak pisałam wyżej, gnojek 😉
karolina_, canterek przed siebie to może być wymagająca praca. Utrzymać linie tempo/zmiany tempa. Zrobić woltę jak potrzeba.
kotbury, na nim w terenie to trzeba robić chody boczne i ustępowania a nie tylko trzymac linie i tempo, a i tak krzak który mu nie pasuje, wiejski pies, albo folia jakas kończą się w krzakach albo w rowie na dwóch nogach, a już dzikie zwierzę to w ogóle jest amba. Boje się jechać w teren tak o w miejsca publiczne bo w razie w nie wiem co moje OC na akcje że kon nie uciekł, tylko jeździec wyjechał sam a potem sobie spadł. Nie mam niestety jeszcze wytyczonych ścieżek u siebie w lesie ani całości ogrodzonej (wyzwanie bo mamy kawał swojego bagna i część obiecujących miejsc jest zalewowa - po tej zimie tak ponad metr pod wodą). Kiedyś to ogarnę, albo dokupie coś gdzie zrobię tor do galopu a do lasku pojadę jak będzie sucho. Ale to kiedyś, więc tymczasowo w teren chodzi tylko to co a) nigdy mnie nie walnęło na glebę b) poza 1-2 razy przy zajadce nie walnęło mnie na glebę. Czyli nie ten koń.

rybka z trawersu jeszcze za wcześnie. Zaczyna się zgadywanka co ja chce, czy ustępowanie na kole, czy polpiruet, czy co. Muszę wyjechać, 3-4 kroki wyprostować i wtedy trybi.

anp i zembria oba sposoby działają, on nie ma kłopotu z rozróżnianiem nóg na które każe galopować tylko z samym podniesieniem swojego wielkiego cielska, ale oba wymagają podstawienia zadnich nóg pod kłodę. Dobrze robią zagalopowania z ustępowania/ łopatki bo te zadnie nogi już są pod kłoda. Jeszcze trochę trudno mu pogodzić dobre zagalopowanie pod górkę i od razu na sygnał (a nie w kolejnym kroku) na tą prawa nogę, ale już więcej jest dobrych niż wysokich zadem. I to nie każde jest top mimo mojego idealnego pilnowania się, żeby usiąść i zamiast wstać to zagalopować (w sensie żeby sygnał był idealnie w fazie ruchu, do zagalopowan z ćwiczebnego odnosi się to samo). Niestety zostaje nam ćwiczyć dalej, bo to już u 5 latka musi być perfekcyjne i ze stępa i z klusa do końca roku, bo inaczej lotne dobre nie wejdą tylko będzie podskakiwał tyłkiem i spóźniał. Wczoraj zrobił po zwykłej zmianie na każdą stronę, może nie na 8 ale na 6.5.
Czarne Dziecko wróciło z zajazdki.
Urosło jej się - na dniach zmierzę.
Jest podkasanym pięknym śledziem z nogami do saaamego nieba 😍

Uwielbiam tego konia 😍
5D7C1302-EE42-4B3B-9F59-0D244DE51949.png 5D7C1302-EE42-4B3B-9F59-0D244DE51949.png
0771B0B9-FE0E-4FE2-BB0C-524C17C5302E.png 0771B0B9-FE0E-4FE2-BB0C-524C17C5302E.png
Iskra de Baleron, ona jest prześliczna 😍 aż szkoda jeździć 😅
Iskra de Baleron, też mi się bardzo podoba.
Urodziwa klacz �
Ale już jako źrebię miała w sobie taką elegencję.
karolina_, Perlica, dzięki!
Powiem Wam że aż mi deko smutno że za chwilę znowu będzie baryłką 😅
Wróciła na łąki, niby będę lonżować jednak myślę że szybko wrzuci parę kilo.

Nie puszcza mi zdjęć 😒
Nie szkodzi 😜 będę spamerem 😎
89441159-B754-4923-8684-91DF42B4E443.png 89441159-B754-4923-8684-91DF42B4E443.png
Iskra de Baleron, a czemu ona będzie baryłką?
Ty nie planuejsz wsiadać na nią?
Perlica, będę głównie pracować z ziemi, wsiadać pewnie też czasem.
Jednak głównie chodzi o różnicę w trybie chowu, moje konie są 24h na pastwiskach z trawą po pas 😉
Bo to stajnia hodowlana a nie sportowa 🙂
Pracuję nad zrobieniem jednej ubogiej łąki, takiej na której będzie licha trawa i bardziej skubanie niż żarcie pełną gębą 🙂
Iskra de Baleron, po czym ona?
Iskra de Baleron, aaa, myślałam że będziesz sobie jeździć.
kotbury, Finest x Samarant
Przy czym tą piękną długą nogę zawdzięcza matce Esme (Samarant x Egmont)
🙂
Piękna 😊
U mnie obecnie odpalił się trzylatek nr 2/3 na ten rok i utwierdza mnie w przekonaniu że nie umiem jeździć i już się nie nauczę. Drobny konik 167, szczupły (jego matka też jako 3 latka była sledziem, wypełniła się w 6 roku życia). Mam dwa inne wielkie konie, 172 i 176 z dużym wykrokiem i czuje się jakbym się przesiadla na kucyka, on robi dwie foule tam gdzie tamte robią jedna albo 3/4. Oficjalnie nie umiem na tym galopowac w pełnym siedzie, dobrze że ma z natury super równowagę i mu nie trzeba pomagać bo bym chyba nie była w stanie mu skutecznie pomoc
Karolina_ ciężko sie przesiada z koni wielkich na takie przecinki. U mnie na szczęście od lat tylko konie czołgi a jak kilka razy wsiadłam na takiego szczupaka, chociaż 165 to zaden mały koń to chwilę miałam zawias jak się ogarnąć. No i nie chciałabym równolegle jeździć na tak różnych koniach.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się