Ból zębów, leczenie kanałowe, wybielanie i inne cuda.

busch   Mad god's blessing.
18 lipca 2009 23:30
Moona - są dwie sprawy.
Jedna taka, że nie każda czarna plama jest próchnicą. Czasem to tylko przebarwienia po zębie zaatakowanym przez próchnicę, który sobie sam z nią poradził. Takie zaciemnienia boruje się tylko ze względów estetycznych.

Dentysta może też przeoczyć ubytek, jeśli jest w nietypowym miejscu- ja sama musiałam się upominać o zajrzenie w dziurę znajdującą się na bocznej ścianie dolnej czwórki. Ten sam ubytek został zignorowany przez poprzedniego dentystę - przypuszczam, że się zwyczajnie bał tego ruszać żeby mi nie rozorać całej szczęki. Panicznie bałam się  borowania na żywca, a u tego poprzedniego tylko takie wchodziło w grę. I szarpałam głową w samym środku jatki  😜

W ogóle moja poprzednia dentystka była okropna. Niedawno musiałam niemal wszystkie już niby zrobione zęby jeszcze raz robić- bo się okazało, ze pod plombami są mega dziury  😵
busch, wiem, że nie wszystko ciemne na zębie to próchnica.
Ale dwie ortodontki mi potwierdziły, że to, co zostało przeoczone, próchnicą faktycznie jest (haczy).

A co drugiej kwestii - no naprawdę wydaje mi się, że jeśli dentysta ogląda zęba z każdej strony, wyposażony dodatkowo w lusterko i to narzędzie z ostrym końcem, to zobaczy wszystko, co da się zobaczyć, a już na pewno więcej, niż ja sama jestem w stanie zobaczyć.
Tylko właśnie, musiałby dokładnie oglądać  🙁

Ma czas na długie rozmowy dotyczące różnych dentystycznych (i nie tylko) spraw, a nie może dokładnie spojrzeć tu i tam...
dempsey   fiat voluntas Tua
19 lipca 2009 08:58
a ja kocham  moja dentystke 🙂
swieta kobieta 😉
tralalaaa zdecydowałam się i jestem już po pobraniu odcisków ..
w czwartek odbieram nakładki + żel i rozpoczynam akcję WYBIELANIE 😀
edytk a zobaczymy, czy bedziesz tak entuzjastycznie nastawiona jak juz zaczniesz to wybielanie...  🙄
Ja zuzylam moze 1,5 strzykawki i nie moge wiecej. Jak mysle o tym, ze mam zalozyc te nakladki, a caly nastepny dzien tak potwornie cierpiec z powodu bolaco-swedzacych zebów, to juz wole sobie odpuscic.
Nie moge sie przemóc, zeby kontynuowac...  😕
Ano, zobaczymy...
u mojej dentystki pojawił się tylko jeden pacjent z nadwrażliwością zębów podczas wybielania
pocieszam się, że tak wiele osób z sukcesem kończy ten zabieg i mam nadzieję, że ja też w będę
do nich nalezała  🙂 jestem zdeterminowana  🙂
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
26 lipca 2009 15:56
edyta zdawaj relacje 😉
w maju wyrwałam dwie ósemki po prawej stronie, to teraz wyrastają mi po lewej, ani chwili spokoju 😵
najgorsze jest to, że przednie zęby u góry zaczęły się przestawiać, i boję się, że skończy się nie tylko na aparacie, ale i wyrwaniu tych dwóch ósemek dla świętego spokoju 😤 tylko na samą myśl o tym cholernym bólu aż mnie coś boli 😵
Powiedzcie, wyrywanie ósemek aż tak bardzo boli? Mówię oczywiście o wyrywaniu w znieczuleniu... Czy są jakieś wyjątkowo oporne czy jak każdy inny ząb? Bo czeka mnie to na jesień... Dodam, że nie jestem jakoś wyjątkowo wrażliwa na ból 😉
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
26 lipca 2009 16:19
Wendetta u mnie sprawa wyglądała tak: ósemki nie zdążyły wyjść, więc były wyrywane z zalążka. Dostałam znieczulenie, nacinano mi dziąsło i wyrywano górną i dolną ósemkę. Na dole nie bolało prawie w ogóle. Tylko odgłos chrupania był okropny 🙄 Za to u góry... Musiałam dostać drugie znieczulenie a i tak bolało jak choler**. Łzy płyneły mi ciurkiem, myślałam że wyjdę z siebie i stanę obok. Miałam wrażenie jakby mi normalnie dziurę aż do mózgu robili 😵 Tak więc, napewno to zależy od osoby 😉 Ale ja wspominam to okropnie i na samą myśl, że pewnie czeka mnie powtórka z rozrywki już mi się włos na głowie jeży. Przez 3 dni byłam na jogurtach. Teraz żałuję, że nie wyrwałam wszystkiego w choler* od razu 🙄 Mądry polak po szkodzie 🙁
Wendetta- miałam wyrywaną dolną ósemkę kilka lat temu, a zajęli się tym....studenci AM w Warszawie. Tak, studenci  🤣 Ósemka z lekka ukryta, wydawało się, że łatwo pójdzie. Ale niestety, studenci nie dali rady i musiał się tym zająć lekarz nadzorujący te wszystkie zabiegi na sali. Wszystko odbyło się w znieczuleniu, więc bólu nie czuć w ogóle. Mój ząb został finalnie połamany i nawet tego nie czułam. Szycie też bezboleśnie. Proces gojenia itd --- też nic mnie nie bolało. Więc gdyby nie zamieszanie ze studentami, to nie wspominałabym tego zabiegu źle :] Dasz radę!
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
26 lipca 2009 17:43
Dada zakładanie szwów to pryszcz 😉 ściąganie ich potem też. A i gojenie się nawet dobrze wspominam (schudłam :hihi🙂 tylko, że 2 dni byłam napuchnięta, a przez ponad tydzień miałam siniaka na policzku, bo pani pomagająca chirurgowi chciała mu chyba pokazać jeszcze moje gardło, tak mi naciągała wargę 😵 👿
Dada, mam nadzieję, że dam radę 😉 Póki co wygląda na to, że będzie jak u Strucelki, czyli rozcinanie. Na razie pokazała się ledwo, ledwo jedna i już narobiła zamieszania- policzek mi napuchł, zebrała się w nim jakaś ropa, przez tydzień jeść nie mogłam, nawet mycie zębów sprawiało mi ból. Całej reszty póki co nie widać, ale trzeba te małe dziady pousuwać, bo mi się zaczynają ściskać i krzywić resztę zębów- nie zmieszczą się wszystkie. A kilka lat temu miałam robione zdjęcie i mi powiedziano, że ósemek mieć nie będę! 👿 To się mnie ostatnio dentystka zapytała czy to na pewno moje zdjęcie było 😉
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
26 lipca 2009 21:51
Wendetta jak musisz to chlastaj wszystkie!! Ja teraz bym tak zrobiła 🙄
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
27 lipca 2009 07:09
wendetta, Uch, czeka mnie to samo :/
Ale nie mogę się dodzwonić do doktorowej, która miała mi to robić, a chcę sobie załatwić na październik. Jedna ósemka jest już w 1/3 zeżarta przez próchnicę i się kruszyć, więc będę musiała machnąć wpierw tą. A resztę to się zobaczy...

A ja się spotkałam z twierdzeniem, że lekarz stomatolog (chirurg) nie zgadza się na jednorazowe wyrwanie wszystkich ósemek. Nie wiem czym to jest podyktowane, ale pewno zależne od wielu czynników. Mnie dentystka powiedziała, ze co najmniej 2 razy będę musiała iśc, bo u mnie może być problem z dopiero wyrzynającymi się lewymi zębami mądrości...

Jak działa 'głupi jaś'?
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
27 lipca 2009 10:12
Notarialna mnie też chirurg powiedział, że niechętnie wyrwie wszystkie, aczkolwiek jest w stanie to zrobić. Że najlepiej na początek wyrwać 2 po jednej stronie. Ależ ja byłam głupia słuchając go 😵 miałabym już wszystko z głowy! 👿
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
27 lipca 2009 10:23
I byś się borykała z bólem o wiele większym. ja tam wolę na dwa razy rozłożyć niż np. dorobić się ropnia czy stanu zapalnego.

Znajomy ojca miał rok temu wyrwanego zęba trzonowego, no i wypadło mu zasklepienie.. Sam widok jego twarzy to był koszmar. Napuchnięta, a ponoć ropsko leciało dużymi ilościami...
Nie ma możliwości ekstrakcji czterech ósemek na raz. Tak jak piszecie można usuwać po dwie z każdej strony. Tak jest najkorzystniej.

edit: tzn. możliwość jest, tylko nikt o zdrowych zmysłach nie podejmie się tego 🙂
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
27 lipca 2009 22:32
Notarialna ból po zabiegu to pestka w porównaniu do bólu podczas zabiegu 😉
Ja zabieg miałam o 19, trwał koło godziny. Wróciłam do domu i grzecznie poszłam spać. Twarz miałam nieźle napuchniętą, ale żyć się dało 😉
Będę się samobiczować  🤬
Wczoraj zostały usunięte dwie ósemki dolne u pacjenta.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
28 lipca 2009 08:56
Strucelka, Nie strasz mnie... Bo ja na samą myśl dostaję dreszczy...
Czemu nie można naraz wyrywać czterech ósemek?
Chodzi o to, że człowiek musi jakoś jeść czy o coś zupełnie innego?
Seksta   brumby drover !
29 lipca 2009 22:21
może zbyt duża dawka srodka znieczulajacego jak na jeden raz albo mozliwosc szczekoscisku?
slojma   I was born with a silver spoon!
30 lipca 2009 07:59
wendetta- ja miałam wyrywane jak na razie 2 ósemki. jedna bez oporu, a druga z szyciem dziąsła. Podobno gorsze są te dolne. Zostały mi jeszcze do wyrwania dwie po lewej stronie. U mnie problem jest tego typu, ze mam za małą szczękę i jakby wyrastały przesuwałyby inne zęby, dlatego rwanie jest konieczne. Znajoma miała wyrywane 4 ósemki na raz wszystkie z rozcinaniem dziąseł i dość kłopotliwie. Fakt pocierpiała ale teraz już dawno o tym nie pamięta.
A co do wybielania ja miałam i moje zęby jakoś tego nie odczuwały, widocznie nie mam nadwrażliwych zębów. Efekt oceniałabym, ze mogłoby być lepiej. Kupię sobie żel i powtórzę wybielanie.
jestem już po inauguracji 🙂
wczoraj wieczorem założylam żel pierwszy raz

powiem Wam, że byłam zszokowana jak wyglądają te nakładki na zęby
byłam przygotowana na plastikowe sztywne ustrojstwo, a to takie miękkie
silikonowe, idealnie dopasowane do łuku zębowego
I jak?

U mnie poprawa znaczna, zeby zaczely sie przyzwyczajac i juz tak nie cierpie dzien po aplikacji. W zasadzie w ogóle juz nie cierpie, tfu tfu 🙂
Ostatnio mi dentysta mówił, że takie wybielanie daje efekt na mniej więcej 2 lata, po tym czasie zęby wracają do poprzedniego koloru.
I tak się zastanawiam czy w takim razie warto im serwować wybielanie.

Dowiedziałam się w końcu na jakiej zasadzie działa lampa wybielająca - idea ta sama, tylko światło pełni rolę katalizatora. Czasem podaje się w czasie wybielania znieczulenie, bo bywa naprawdę bardzo bolesne.
żadnego bólu, czy nadwrażliwości
kupiłam sobie paste Sensodyne, bo dentystka zaleciła

tak, efekt zabiegu powinien utrzymac się jakieś 2 lata
czy warto? w moim przypadku tak, naprawde miałam kompleks na tym punkcie
na zdjęciach uśmiechniętych widziałam tylko te zęby... 😀
dentystka zapewnia, że super efekt będę miała, bo faktycznie mam naturalny ciemny kolor

po zabiegu foremki zostają, więc w razie potrzeby płacisz już tylko za preparat wybielający
poza tym istnieje ewentualność, że preparatu zostanie i można przechowac w lodówce i
po roku sobie ze 2 dni zaaplikować dla utrwalenia efektu

slojma   I was born with a silver spoon!
03 sierpnia 2009 12:33
Ja też myję Sensodyne. Jeśli chodzi o sam efekt myślałam, że będzie bardziej widoczny. Ja miałam i tak jasne zęby. Kolor nieznacznie się mienił,  a pieniążków z portfela ubyło. Może osoby z ciemniejszym uzębieniem będą miały lepsze efekty.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
03 sierpnia 2009 14:01
4 osemki na raz da sie, znam dziewczyne, ktora miala tak zrobione pare miesiecy temu. moj chirurg tak bedzie robil mojemu przyszlemu, ja sama robilam na dwa razy, bo jeszcze mialam do zrobienia resekcje koncowki korzenia.
lalalaaaaa.. 😀 a ja już po 8 aplikacjach wybielacza i dziś mam wizyte kontrolną u dentystki
efekt rewelacyjny, bardzo zadowolona jestem, ząbki dużo jasniejsze 🤣
jak zrobię fotke stanu obecnego, to wstawie tutaj + stan już przeszły, dla porównania

sam proces u mnie przebiegał bezproblemowo
nawet Sensodyne nie zawsze używałam, bo nie było takiej potrzeby
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się