Jakie pasze dajecie swoim koniom?

casssia, olejowana, może też być git, jak jest mieksza. Zamówię na próbę. Dzięki
siwaaa, Ja dla starszej kobyły, która wszystkiego co twarde nie dojadała kupiłam dengie senior i nawet źdźbło nie zostaje.
Z tych co miałam to jest najbardziej miękka.
Mój żre agrobsa prealpin aspero i też miękka, ino bez lucerny to jest.
Ja jednak pominę sytuacje patologiczne.
Z różnych przyczyn- braku dobrych stajni lub skąpstwa. Nie ważne.

Mi chodzi o to, że to, co oferuje rynek paszowy w PL wraz z usługami towarzyszącymi to jest niestety wciąż słaba jakość. Zarówno oferty jak i usług.
Jak ktoś zamawia badanie krwi (morfo z biochemią) i wet nie prosi do interpretacji wyniku chociaż o skład paszy z nalepki plus nalepki od suplementów, tylko rzuca " dać jakieś suple z miedzią "... to to jest no... taka se jakość usługi.
Jak układanie dietki odbywa się na zasadzie deklaratywnych danych przesłanych online, to to również jest kiepska jakość usługi. Imho aby komuś coś doradzić trzeba konia zobaczyć, jak pracuje zobaczyć, nawet na jakim podłożu zobaczyć (bo to ma wpływ na wydatek kaloryczny dla sesji treningowej), pomacać siano w stajni, powąchać owies itd.

donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
26 maja 2023 10:00
kotbury, tak z ciekawości to jest gdzieś inaczej? Pytam bo nie mieszkam w Polsce, nikt tutaj nawet krwi nie bada chyba że jest podejrzenie tasiemca (nie wspominając o badaniu siana xD ludzie potrafią kupować po jednym dużym balocie od różnych ludzi bo się więcej nie mieści).

Dietetycy też wysyłani np przez sponsora w mojej byłej pracy (i to nie taki sponsor z tyłka bo marka znana i lubiana w Europie też) co robią - przywożą wagę, oglądają i macają konia żeby określić jak gruby/chudy jest koń i dobierają dawkę paszy. Przeglądają też suple jakimi karmisz i pokazują gdzie ci się dublują etc. Ale nie ma mowy nigdzie o badaniu siana czy trawy. Więc ciekawi mnie skoro w Polsce jest tak źle, w UK może nie na zasadzie ankietki (choć jest to pewnie najpopularniejsza opcja) ale też nie idealnie to czy gdzieś indziej się to robi prawilnie (bada wszystko?)?
Badanie siana itd. masz w gratise w UK i Irlandi przy kontrakcie na żywienie mniej więcj 30 ogonów.

Zazwyczaj przy takich kontrakach jest tak, że jeśli zbadanie sina jest bez sensu (bo różne), to badają jednego (kilka) koni, analizują jak jedzą i tym kilku zmieniają żarcie. Po kilku tygodniach wracają i robią kolejną turę badań/oględzin. Jeśli stan koni się poprawił to mają wzór/ kierunek na żywienie kolejnych.
Bardzo uczciwa propozycja wbrew pozorom.

Osobiście miałam już do czynienia z dieteczykami, po poradach których stan mojego konia się pogorszył, koń chodził gorzej, ale one "nie za bardzo chciały to zauważać"🙂


To zaglądanie w suple, macanie i warzenie, to juz jest standard Premium w porównaniu z wieloma polskimi ofertami.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
26 maja 2023 10:45
kotbury, aaa to chyba tutaj mówisz o stajniach typu hodowlane czy wyścigowe które mają mnóstwo koni, kontrakty na wyłączność (i najczęściej też własne siano albo jednego dostawcę zakontraktowanego). To wcale nie jest częsta sytuacja. Wręcz rzadkość dla takiego zwykłego pensjonariusza bo w zasadzie na 99% nie jest możliwe żeby wszyscy pensjonariusze się zgodzili na jednego dostawcę (często się nie mogą zgodzić co do siana, a co dopiero paszy 🤣🤣😉... a już na pewno nie na 30+ koni 🙂

Mam przy okazji pytanie - ktoś oferuje to "standard premium" z wagą i przejrzeniem supli? Chętnie przyjmę polecajke, jak są takie usługi oczywiście
donkeyboy, ale w Polsce?
Jak w PL to Optifeed, Paulina Szybieniecka
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
26 maja 2023 11:10
Perlica, tak w Polsce. Dzięki 🙂
donkeyboy, hippovet też z wagą jeździ i dopytuje co koń je z supli, ale nie korzystałam.
Optifeed jak i Hippovet zalecą pasze i suple tylko ze swojej oferty 🙂 ForHorses ma i wage i układa diete a że w ofercie sklepu jest jest dużo różnych firm to doradzi tak zeby było najefektywniej nie ograniczając sie jedną firmą
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
26 maja 2023 13:26
blucha, o patrz nie wiedziałam że forhorses robi wizyty, dzięki za informacje bo nawet patrzyłam u nich na stronie i tylko znalazłam ankietę 🙂
Mi hippovet tak fajnie układał i opisywał diety, że bez problemu można było ogarnąć zamienniki 🙃 choć generalnie tak czy siak korzystam z ich oferty w większości, bo mi się sprawdzają te produkty. No, ale czasem sobie podmieniałam, jak coś miało analogiczny skład, ale wypadało korzystniej cenowo. Czy sensowniej, bo zamiast sieczki z siana wrzuciłam w dietę esparcetę, która ma jakiś sens u mojego (pozytywne działanie na brzuszek i więcej białka, faktycznie nie było rewolucji jak poszedł na trawę). W spowolnienie żucia w tym odkurzaczu i tak ni ciula nie wierzę 😂
blucha, ale forhorses chyba tylko w swoim obrębie działalności jeździ? Jeszcze nie widziałam, żeby wyjechali w trasę.
donkeyboy, tak robi, u nas w stajni również bywają, ale For Horses działa loklanie.
to już trzeba ich zapytać, zapewne to wszystko kwestia ilosci km i ilosci koni
A gdzie jest lokalność For Horses? Dolnośląskie & śląskie, dobrze kojarzę?

zembria, W normach tzn gdzie te normy? ^^ Co masz na myśli? 🙂

siwaaa, Sprawdź Agrobs, może akurat. Tylko ona może być dużo drobniejsza niż np. Dengie. Derby ma też dosyć miękką tą lucernę, tylko musisz się zaopatrzyć w siłę do rozbicia tej kostki 😉 Baileys też ma w ofercie kilka sieczek, Light chaff na bank była miękka i taka "puszysta".

donkeyboy, Forumowa Czardasz chyba działa w temacie...?

keirashara, a widzisz, mojego emeryta tak spowalniają sieczki, że zaczął te sieczki dokumentnie wywalać -.-', o ile nie pomieszałam porządnie z owsem i nie zalałam wodą.... Naprawdę, osiągnął mistrzostwo w wyrzucaniu sieczek ze żłobu... To samo zaczął robić z trawokulkami - choć znalazłam takie, które ostatecznie "jakośtam" przypasowały, aczkolwiek tu się zaczęło zostawianie w żłobie.... Zgroza, no.
Chociaż młody też zaczął zostawiać sieczki. Olałam więc całą ofertę sieczkową.\

Słuchajcie, a ktoś może rozkminiał ten pogląd "więcej pracuje = mniej siana, więcej owsa"? No bo to tak właściwie niby taki frazes ze "starych czasów", ale ja się tak zastanawiam na ile efektywnie może pracować koń, ktory całe dnie obżera się trawą?
Zauważył ktoś jakąś zależność? Czy to nie ma znaczenia? Nie chodzi mi o twierdzenie "żołądek konia ma tylko 5 l, koń musi jeść mało a często", bo to wiem, ale, no.... tak się zastanawiam skąd się wzięło balansowanie między objętościówką, a treściwą...
Sankaritarina, to nie do końca jest frazes.
Z siana da się wyprodukować tylko określoną ilość energii. Więcej siana w pewnym momenecie to tak obładowany cały przewód pokarmowy, że brzuch utrudniający robotę. Szczególnie np. gdy liczy się wynik "szybkościowy" i każde kilo balastu ma znaczenie (wyścigi).

Więc jak się mocno zwiększają wymagania musi wpaść więcej "paliwa ", które ma mniejszą niż siano objętość.
Więc owies i inne ziarna, a także np. oleje.

Błogosławieństwem takiej przemiany materii, że sianem da rade zaspokoić wydatki energetyczne i na żyćko i na sport została obdarzona tylko garstka koni.
Sankaritarina, - no wiesz, mój nie jest z koni, które delikatnie przebierają, wybierają i się rozkoszują. On żre jak prosiak, wciąga, nie przejmuje się konsystencją 😜
Dlatego w żywieniu są zasady, ale trzeba to dobrać też do przypadku. Kultura jedzenia ma też wpływ na to jak się będzie karmić i czym. Tak samo przyswajanie, są przecież konie stojące w jednej stajni, jednego karmi się na wiadra, drugiego na garstki, nawet przy podobnej pracy.
Sankaritarina, dzieki, agrobsa zamówię na bank. Ale najpierw sprawdzę Hartog Digest, zapomniałam, że zamówiłam i będzie w poniedziałek. Z lucerna w kostkach nie mam problemu, po egersmanie mam patent na takie zbite. Szybko rozbrajam takie kostki. A chce spróbować coś miększego, dengie niby jest ok. Ale naczytałam się, że dla wrzodkow lepsza miękka...
Sankaritarina, ja interesuję się żywieniem "z zamiłowania", sama staram się czytać i szukać, co przydaje się w codziennej pracy w sklepie jeździeckim. Nie jestem jednak żywieniowcem.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
28 maja 2023 12:46
Sankaritarina, No "normy żywienia koni" książeczka taka, jak do innych gatunków. Co do "frazesu", to jest coś takiego jak ZPP - zdolność pobrania paszy, to po prostu ilość żarcia jaką dane zwierzę zje w ciągu doby, ile jest w stanie zjeść. I zaczynając liczyć dawkę, zaczynasz od sprawdzenia czy ilość objetościówki, którą jest w stanie w ciągu doby pobrać dany zwierzak, da radę pokryć zapotrzebowanie. Najczęściej jeśli już koń konkretniej pracuje, to nie i wtedy trzeba część tych kg, które to zwierzę da radę w siebie zmieścić, zamienić na paszę o większej koncentracji składników odżywczych. Tak w ogólnym skrócie. Konie jako jedyne ze zwierząt gospodarskich nie są i nie były selekcjonowane pod względem wykorzystania paszy, a pod względem cech użytkowych, czy wyglądu, dlatego potrafią się bardzo mocno różnić w tym zakresie, ale jakieś ogólne wytyczne trzeba przyjąć i dostosowywać do przypadku po prostu.
Czy ktoś stosował pasze Pro-Linen Athletic? Macie jakieś opinie?
Hej czy ktoś dłużej karmił swoją ciężarną NUBA 2Hearts? musli lub balancer? jestem ciekawa opinii 🙃
Ja karmie. Jestem zadowolona, klacze wyglądają dobrze, nie zauważyłam żadnych wahań wagi po porodzie itd. Z tym ze to uzupełnienie diety opartej na owsie, sianie i trawie. Używam musli, nie balancera. Jedynie arabki troche mi tyły wiec są na połowie zalecanej dawki bo to jednak prymitywy 😜
bravo!
jesteś królową internetu
są konie prymitywy, i jakie są jeszcze inne rasy?
może szlachetne?
a jakie są te konie szlachetne?
Przecież to był żart… 🙂 nie są wymagające 🙂
BUCK   buttermilk buckskin
01 czerwca 2023 09:07
LSW dokładnie tak, słowem prymitywy określa się od lat konie które ze względu na dobór genów bazujących na rasach są odporniejsze na warunki żywieniowe, co również 'rykoszetuje' tym, iż mają zdecydowanie dużo lepsze wykorzystanie podanej paszy. to są konie de facto trudne w utrzymaniu bo trzeba ciągle pilnować żeby nie przedobrzyć
prymitywy kojarzą mi się jedynie z konikami polskimi i hucułami.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się