Jak dbamy o zęby naszych koni?

bardzo prosiłabym osoby z Wrocławia  (lub okolic oczywiście  🙂 ) o napisanie kogo polecają do zębów i ile się u danego weta płaci. Zawsze do tej pory jak koń miał sprawdzane zęby wszyscy weci jacy go oglądali (co najmniej 4) mówili że w pysku nic robić nie trzeba, ale nigdy nie był sprawdzany na rozwieraczu. Ostatnio coś pogorszył nam się kontakt, mniej chętnie przyjmuje wędzidło. Dzisiaj sprawdziłam ząbki sama dość płytko i pierwszy raz ma dość ostre krawędzie, więc w najbliższym czasie czeka nas wizyta dentysty, ale muszę się na to przygotować finansowo, dlatego bardzo proszę o informacje, kto jak i za ile robi. Orientacyjne ceny jakie słyszałam były niestety zazwyczaj wyższe niż 200zł...🙁
..
Czy ktoś z Was mógłby mi polecić weta do zębów który przyjechałby w okolice Częstochowy ( Śląsk ), cena nie gra aż takiej roli ważne żeby był to specjalista znający się na rzeczy . Prosiłabym o wszelkie informacje . Z góry dziękuję  :kwiatek:
Może być na PW.
Jak konie reaguja na tarnikowanie? Dzis wet byl i tarnikowal, troche krwi Forest wyplul a teraz nie chce jesc... musi tam byc obolaly mocno. Czy to jest normalny objaw po takim zabiegu?
Freddie, a czym był tarnikowany? elektrycznym tarnikiem czy zwykłym? Pallasowi niedawno pani wet zrobiła zęby, elektrycznym tarnikiem, nie było żadnej krwi, koń jeszcze godzinę postał sobie krotko przywiązany na luzie głupio-jasiowym w boksie i potem bez żadnych problemów jadł, więc wychodzi na to, że Forest ma jakieś większe ranki w pysku.
Moja była w ubiegłym tygodniu tarnikowana zwykłym tarnikiem i już po 15 minutach spokojnie zaczęła jeść siano
ania cisło z wrocławia - robi i na rozwieraczu i bez
mojemu wielkoludowi robi w 5 minut  😉
a ma problemy z zębami i tarnikujemy często
a mleczaka wyrywamy we wrześniu bo jakoś odejść nie chce 🙂
Jak konie reaguja na tarnikowanie? Dzis wet byl i tarnikowal, troche krwi Forest wyplul a teraz nie chce jesc... musi tam byc obolaly mocno. Czy to jest normalny objaw po takim zabiegu?


Koń musi się przyzwyczaić do nowego zgryzu, musi to trochę potrwać z założenia że było dobrze zrobione, mojemu narazie jeszcze nigdy krew nie leciala ani po pilniku anie po Boschu.  Ja szczerze nie wierze w tarnikowanie pilnikiem - mniej dokładne i nie precyzyjne. Wole elektrycznego Boscha na głupim jasiu.
patataj   tyle smaku - we fraku
05 sierpnia 2009 08:48
Mam starszego konia, który prawdopodobnie nigdy nie był tarnikowany. Czy bezpiecznym jest robić mu zęby w tym wieku na znieczuleniu? Ktoś mi kiedyś powiedział, że podając głupiego jasia zaryzykuje jego życie, a serce może nie wytrzymać co mną wstrząsnęło.
patataj, bez przesady.... głupi jaś to przecież nie jest jakiś bardzo mocny środek. Byłam świadkiem tarnikowania 22letniej klaczy, na głupim jasiu, która tarnikowanie przeżyła i ba, ma się dobrze, więc wątpię, by to było bardzo szkodliwe.
Proszę o spostrzeżenia na temat Pana Pędziwiatra i Pana Olendra, osoby, które korzystały z ich usług- kogo polecacie?
Orientuję się ktoś z pomorza czy Babiński robi zęby elektrycznym?? może kogoś jeszcze polecacie?
bardzo późno, ale odpowiem, może się przyda. Doktor Babiński robi elektrycznym, jak najbardziej. Ja mogę jeszcze polecić dr Kacprzyńskiego [200zł].
Moja miała tarnikowane zęby ostatnio , jedynie na dutce stała grzecznie i cierpliwie, po zabiegu nie było żadnych opuchnięć ani problemów poszła od na padok a lekarz nie zalecał żadnych zmian w żywieniu.
Mój bydlaczek musi miec tarnikowanie co 4 msc.
Płacę 70 zł za zwykły pilnik bez głupiego jasia. Mam wrażenie, że jestem w posiadaniu masochisty 🙂
bo nawet bez dudki się obywa, stoi spokojnie i oczki przymyka i się wczuwa  🙂

Natomiast mam pytanie, czy ktoś miał powazniejsze przypadki dentystyczne, niż samo tarnikowanie krawędzi?
Jak się diagnozuje np zepsute korzenie? Na rtg? Jak wygląda zabieg ekstrakcji u konia?
Moj mial tarnikowane przez dra Kmiecika, w czerwcu chyba, tarnikiem elektrycznym, 250 zl, glupi jas zszedl i bylo wszystko cacy. Ostatnio dwa konie tez dr. Kmiecik obrabial i chyba tez jest ok.  Takze we Wroclawiu zdecydowanie jego polecam do dlubania w zebach.
Egon miał ostatnio tarnikowanie elektryczne na głupim i usuwanie 2 wilczych zębów (220zł okolice Poznania, dr Rojek). Przeszedł bezboleśnie, był bardzo grzeczny - ja przeżywałam wszystko za niego 😉 Po 2 godzinach można podawać już jedzenie i jadł bezproblemowo, nie miał żadnych powikłań. Można wkładać wędzidło po 4 dniach, tak więc w sobotę wsiadam i ciekawa jestem, czy będzie jakaś różnica in plus na kontakcie (choć wiem, że może być mała, lub dopiero po dłuższym czasie, albo też wcale - wtedy będzie to dowodzić, że problemy z kontaktem to w 100% moja wina  🤔 )
moj koń miał niedawno wyrywane wilczaki, na podwójnej dawce uspokajacza, bo nam się wybudził momentalnie. Dłubania było trochę, ale nie bylo innych zębów do poprawki/tarnikowania (choć nie wydaje mi się, żeby wcześniej widział 'dentyste'😉 - mam nadzieje ze ma po prostu prawidłowy zgryz.
Ale przerwę od pracy a następnie od wędzidła miał zdecydowanie dłuższą niż 4 dni.
Kenna - czy to nie za mało? wiem, ze jak się wszystko dobrze goi to jest szybciej, ale 4 dni?
Tak zalecił wet. Inny weterynarz, który usuwał jakiś czas temu wilczaki u konia, na którym jeździ koleżanka, kazał wsiadać już po 2 dniach, więc i tak ten "mój" zaleca dłużej. Pewnie wsiądę i tak tylko "testowo", zobaczę delikatnie co i jak.

A jak u innych? Kto miał jeszcze wilcze wyrywane i ile dni miały później koniki wolnego?
Moj po wyrwaniu wilczaka 5 dni chodzil na haku. Przerwy w pracy jako takiej nie bylo, bo i tak jego "praca" na temten moment to byly spacery stepem pod siodlem (rekonwalescencja po kontuzji).
Mam głupie pytanie - czy KAŻDY koń powinien mieć kiedyś tarnikowane zęby? Mojego oglądał niedawno wet i powiedział, że nic się nie dzieje, a nigdy w życiu nie miał niczego robionego z zębami. Nadejdzie jego czas, czy niekoniecznie?
Jestem świeżo po wizycie Pana Olendra i jestem zachwycona- pełen profesjonalizm, a atmosfera bez stresowa. Oczywiście wszystkie konie były robione na "głupim jasiu", no bo inaczej by się nie dało tego wszystkiego zrobić dobrze. Było wyrywanie wilczych, mlecznych, poprawianie wad zgryzu i standardowo piłowane.
Dzionka na pewno tak!
Dzięki Klami. Może poczekam kapkę dłużej w takim razie... W końcu zależy mi na tym, żeby mój koń nie miał już nigdy nieprzyjemnych doznań związanych z wędzidłem. A  takowe może mieć przy nie wygojonym do końca pysku.
jak się da to najlepiej zajrzeć, pomacać, u każdego mogły być innej wielkości korzenie, inaczej się może goić.
Mam głupie pytanie - czy KAŻDY koń powinien mieć kiedyś tarnikowane zęby? Mojego oglądał niedawno wet i powiedział, że nic się nie dzieje, a nigdy w życiu nie miał niczego robionego z zębami. Nadejdzie jego czas, czy niekoniecznie?

nie każdy  😉
moim koniom nie tarnikuję zębów - ale ścierają sobie naturalnie gryząc gałęzie, korując pnie itd.
kontrolę wet uzębienia mają raz do roku i przez kilkanaście lat nie było potrzeby tarnikowania u żadnego  🙂
Oo, no proszę... Mój koń całe swoje życie (do te pory) spędzał na urozmaiconych pastwiskach, z dostępem do drzew i innych takich, może po prostu też sam sobie ściera... No i skoro nie buntuje się na wędzidło i je dobrze, to chyba jest OK, nie?
ale warunkiem jest to że koń ma w miarę poprawny zgryz  😉
mam taki przypadek że kobyła kilkunastoletnia miała oglądane zęby przez weta po tuż przyjeździe do mnie i miała trochę ostre krawędzie więc wet stwierdził że trzeba będzie tarnikować. Zanim jej właścicielka zdecydowała się na zabieg czyli kilka miesięcy później - okazało się że zęby są w porządku i ostre krawędzie zniknęły  😉
Czy ktoś mógłby mi polecic weta który także tarnikuje zęby w okolicy Lublina? (Może byc PW)
asior   -nothing but eventing-
14 października 2009 18:13
Dzionka, taki brak objawow nie swiadczy o tym, ze kon nie ma zebow do robienia. Moja kobyla zawsze byla fajna w pysku, jadla normalnie a jednak przy tarnikowaniu zebow po raz pierwszy miala je jak krokodyl  😉
Dzionka jeśli wet stwierdził , że wszystko znaczy , że ok 🙂 są konie które mają kilkanaście lat i nigdy nie wymagały robienia ząbków . Moim zdaniem jeśli nic się dzieje to nie trzeba wołac weta i panikować tylko przy okazji poprosić o zaglądnięcie , myśle że raz na rok ( ew pół roku ) to spokojnie starczy .

A powiedzcie mi z jakiego powodu Wasze konie miały robione tarnikiem elektrycznym a nie zwykłym ??
ona_mala_mi, dlaczego elektrycznym? Szybciej i precyzyjniej.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się