Kącik Rekreanta II (rok 2009)

cieciorka, nie pasuje ani jemu ani mnie. Ja sie zle czuje a on reaguje panicznie na chocby troche mocniejsze dzialanie haka. Na przyklad jak sie schylil i zaczal drapac w czasie pracy a ja chcialam zeby ta glowe podniosl to w efekcie sie wspial.
A jezdzic musimy na tym jeszcze z dwa dni. Mial wizyte dentystyczna i sporo bylo do zrobienia, lacznie z wyrywaniem.
wątek zamknięty
deborah   koń by się uśmiał...
12 września 2009 20:15
odszczekuję dziś wszystko co powiedziałam o Szogunie
dał dziś z siebie bardzo dużo i skakał super.
choć technika nie powala serce zaskakuje, bo nie wahał się przy żadnych cudactwach, beczkach, deskach czy płotkach
🏇 🏇 🏇 💃 💃 💃 💃 🏇 🏇 🏇






wątek zamknięty
jej Deb jaki on już dorosły facet!!!! a pamietam jak sie chwaliłas zrebaczkiem! ale ten czas leci!!

Fin :kwiatek: Kucka żyje i ma sie dobrze, z kazdym dniem uwielbiam ja jeszcze bardziej! a co z twoja mała w koncu? stepujecie , ale podjełas juz jakas decyzje?
wątek zamknięty
Lov   all my life is changin' every day.
12 września 2009 20:21
Klami, przetrwacie te dwa dni 😉
Deb no no no, wyglądacie razem mega dobrze 😉 i nawet na zdjęciach widać zadowolenie 😀
Trochę padokowego Kucyka- dzisiaj tak szalał i brykał jak chyba nigdy! No i nie kulał... Mam nadzieję, że jak jutro/pojutrze wsiądę i zakłusuję to będzie ok 😉

Ze swoją kochanką:


I z trochę innej perspektywy


wątek zamknięty
deborah   koń by się uśmiał...
12 września 2009 20:25
Lov, nie dziwię sę. laska prosto od fryzjera odpicowana jak ta lala. tez bym sie zakochała 🙂
armaquesse, mi trudno uwierzyć ze on będzie miał już 5 lat za miesiac...
wątek zamknięty
Lov ślicznie, takie klimatyczne 🙂

Armaquesse wstępnie są plany na współdzierżawę, zobaczymy...

Deborah super! 😜
wątek zamknięty
Lov   all my life is changin' every day.
12 września 2009 20:32
deborah, zapytaj jeszcze, kim był ten fryzjer 😎
wątek zamknięty
Deb ja wiem, że się powtarzam i że już nudna jestem ale ja wprost NIE-WIE-RZE w to co widzę co raz na Twoich zdjęciach Szoguna! Jest przecudny, niesamowite, że taki piękny wyrósł. On nadal ogr? Ile ma już lat (i wzrostu 😉 )?
wątek zamknięty
Deb ależ ty się czepiasz tej jego techniki! Na zdjęciach wygląda to naprawdę super, daj dzieciakowi spokój i go podziwiaj po prostu, tak jak ja  😀 Wypiękniał ci bardzo. Ojj, poskakałabym!!
wątek zamknięty
Lov   all my life is changin' every day.
12 września 2009 20:59
Dzionka, nic mi o skokach nie mów, ostatni raz skakałam gdzieś w kwietniu 🙁
wątek zamknięty
Lov Napisz coś o kobyłce, obłędna jest  😍
wątek zamknięty
Lov   all my life is changin' every day.
12 września 2009 21:09
Nikitaa, to kobyłka znajomej, Eureka sp, po Rabiat II Turbud Z, miałam okazję ją jeździć w zeszłym roku, naprawdę fajnie zrobiona, dużo umie, drugiego takiego konia ze świecą szukać 😁
wątek zamknięty
Paper niezły, do tego jest urocza  🙂
wątek zamknięty
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
12 września 2009 21:17
Ojj, poskakałabym!!


oj ja tez... ale siodlo wciaz czeka na poszerzenie, a na skoki na nim na oklep to ja sie nie pisze. dzisiaj odwazylam sie wsiasc na swojego gada na oklep (nie lubi bardzo)  i najpierw uznal ze tak sie nie da i juz, a potem jednak dal przekonac 😉





foto by Mo B :kwiatek:
wątek zamknięty
deb, no i super. Tak trzymaj !! Wyrobi sie chlopak.

lov, to bardzo dobrze! Trzymam kciuki bardzo mocno zeby bylo ok.

Dzionka, nic nie mow o skokach. Na Paczuniu ostatni raz skakalm w maju, a teraz nie wiadomo kiedy znowu bedziemy mogli sie pobawic.
wątek zamknięty
skoki ? ja skakalam w tym roku na swoim moze 4 razy. a poprzednio... ponad 2 lata temu.
wątek zamknięty
Ascaiawidzisz jakie masz skoczne kuce?🙂 Ja dzięki Twojej zasłudze(tak, tak,dałaś mi do myślenia) wczoraj się drągowałam i powwoli zaczynamy skakac znow🙂

taaa, i znowu coś przeze mnie  🙄
najważniejsze, żebyś w tym nad czym pracujecie znajdowała przyjemność, Atos też. Więc do dzieła - przypominać sobie jak się lata.

Deb nie marudź na technikę! Jak na zwierza, który jakby nie patrzeć nadal jest na początkowym etapie nauki podskakiwania to przecież ma bardzo dobrą technikę. Świetny materiał do pracy. Myślisz, że skoro jest taki piękny to od razu będzie też wszystko umiał. Nie ma tak dobrze!  😉
wątek zamknięty
Lov   all my life is changin' every day.
12 września 2009 21:51
Nikitaa, tu cały papier http://www.allbreedpedigree.com/eureka41
wątek zamknięty
Hahaha, widzę, ze wzbudziłam ogólną frustrację tych, co by poskakali  😀 😀 A więc nie jestem sama... No nic dziewczyny, odliczajmy do tych pierwszych skoków i jak któraś poskacze to dawać tu fotorelację  😀

szafirowa, Dzionek też nie znosi na oklep, szczególnie galopować, stąd np. takie urocze fotki  😁

wątek zamknięty
Dzionka, heh. Super fotki. 😉 Ciesz sie, ze chlopak bryka jak gentelman.
Ja na Paczunia na oklep to nie wsiade, bo w tempie ekspresowym znajde sie na dole.
Wiesz, w skakaniu cala przyjemnosc.... 🙁
W naszym przypadku to raczej dalsza przyszlosc, oby w ogole nastapilo.
wątek zamknięty
Klami mi tego nie musisz mówić, ja też uwielbiam skakać  🙂 Na pewno u was nastąpi, nic się nie martw! Mądrze zajmujesz się Tenorem i na pewno to zaowocuje  🙂 U nas to kwestia jakichś 2-3 tygodni aż się kopyto ogarnie, zobaczymy jutro po kowalu...
wątek zamknięty
Dzionka faktycznie jakie robi urocze pozy 😉
Ja też dawno nie skakałam, aż  nie wiem kiedy mi się to zdarzyło. Jakoś się porządnie najeździć też ostatnio nie mogę. Tydzień mnie nie było, pełna chęci poleciałam do stajni po powrocie, wsiadłam dwa razy, było bosko a teraz leżę w domu z gorączką, katarem, kaszlem. I zdycham...I pojeździłabym.
I wszystko mnie wkurza 😉
wątek zamknięty
Lov   all my life is changin' every day.
13 września 2009 08:53
Dzionka, u nas nie nastąpi niestety. żałuję, że tego nie doceniałam i zawsze psioczyłam że źle mi się na Kucyku skacze- mądry Polak po szkodzie... :/

Muffinka, ja miałam zimą trening z 39stopniową gorączką, churchlaniem i dosłownie strumieniem z nosa- ale się uparłam, że konia muszę pojeździć 😁 więc co tam, śmigaj 😉
wątek zamknięty
Jutro mam nadzieję pojadę. Dziś poprostu nie dam rady. Biorę antybiotyk i tak mnie osłabił że nie mam siły podrapać się po tyłku a co tu mówić o tym żeby wsiąć na konia.

A wracając do jazdy na oklep, to ja jakoś nie wiedzę różnicy w zachowaniu Rudego czy wsiadam na oklep czy nie...za to kiedyś uwielbiałam jeździć bez siodła, często w tereny w lato a teraz jakoś nie lubię. Starzeje się chyba, niewygodnie mi. I zaplątuje się w wodze 😎
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
13 września 2009 10:23
szafirowa, na oklep i bez toczka, pieknie pieknie

deborah, najwazniejsze ze sie stara, mysle ze to i tak juz sporo 🙂

a ja dostalam kilka zdjec od Cieciorki (meczylam, meczylam, az wymeczylam :hihi🙂. Niestety, gil w kondycji pokontuzyjnej :/

wątek zamknięty
Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
13 września 2009 10:25
Ale za to jaki zaciesz na facjacie 😉 Męcz cieciorkę o więcej 😀iabeł:
wątek zamknięty
cieciorka   kocioł bałkański
13 września 2009 11:07
ja ci dam. bo zaraz podpadniesz i zadnych nowych juz nie bedzie 😀

gil jest fajny
wątek zamknięty
kujka przepraszam, że może nie na temat, ale przepięknie wam w niebieskim 🙂
wątek zamknięty
Klami dobrze powiedziane, że bryka jak gentleman  😀 Bo w sumie bryka tak, żeby pokazać że mu się nie podoba jak mu coś szoruje po plecach, a z drugiej strony nie ma zamiaru się mnie jednak pozbywać  🙂

Muffinka może się Dzionek przyzwyczai, bo wygodny jest jak kanapa, nie zamierzam więc rezygnować z jazdy na oklep  🙂 Współczuję tego nie-najeżdżenia się... W taką ładną pogodę cię choróbsko dorwało, ech! W ogóle to dawno tu Rudego nie widziałam  😎

kujka zgadzam się, ślicznie wam w tym komplecie! Tak spokojnie, stonowanie... A zaciesz mówi wszystko - jak dobrze wsiąść na zdrowego Gilka  😀

Mówiłam już, że mam cudownego konia? Dzisiaj znów chodził super! Luźniutko, w 2 paluszkach, z impulsem... Nawet jak dwa razy miał stan przedzawałowy po tym jak kot kichnął zamknięty w domku koło placu do jazdy robiąc niezłe echo, to potem w minutę znów był skupiony na robocie. Nawet sobie pozmienialiśmy nogi nad kopertką, to PRAWIE jak skoki  😁
wątek zamknięty
Kujka śliczności! 💃

Dzionka brawo 😅


Dzisiaj dowiedziałam się, że kłusować mogę, więc... Jeździłam pół godziny stępem, potem troszkę pokłusowałyśmy. Wydawała mi się czysta 🙂 Nawet zdjęcia mam, filmik mam, ale wszystko na koleżanki aparacie.

I zrobiłyśmy coś, czego bym się nigdy dzisiaj nie spodziewała 😲 Iskra wlazła do przyczepy. Wiadomo, tak bez zamykania i z przekupstwem, ale wlazła! A potem sama właziła i nie chciała wychodzić jak się zajęła jedzeniem 😎 Niby nic, ale ci, co słyszeli o naszych dwóch wypadkach (w jednym ucierpiała forumowa Eni), wiedzą, że to nie lada wyczyn. Jestem z niej dumna 💃
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.