Gdańsk, Trójmiasto - fajne miejsca, wydarzenia, r-voltowicze

fin, chodzilo mi o takie mniej oczywiste-przewodnikowe miejsca. takie, do ktorych nie trafia kazdy turysta 🙂

Może skorzysta z tego ktoś, kto w tamtych okolicach jeszcze nie był 🙂

Matko ale tam dużo forumowiczów. A w moim rejonie Tylko Ja, Kaloe i MONIKA

A jakie to Twoje okolice? 😉
hmm Dea też tak jakby pod 3miasto pod chodzi :P No chyba że isę tego wyprze :P

w czwartek mamy dzień rektorski na naszej uczelni więc jest wolne 🙂 Co oznacza że w srodę trzeba iść poszaleć..

Szkoda ze do Parlamentu najlepiej w czwartek, w srodę chyba w ogóle nieczynny. Trzeba będzie cos innego wymyślić 🙂
Sigma, o ... nie zazuwazylam. No, ale i tak to jeszcze nie wszyscy.
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
05 października 2009 20:52
Moje okolice to Giżycko (Mazury). Ujawniły się tylko Kaloe i MONIKA - moja the best kumpleo - trenero - przyjaciółka.

Sigma, normalnie grabisz sobie. Uduszę Cie 🙂
dragonnia,  😁 teraz jak sie zimno zrobilo to tylko takie kawiarenki. uwielbiam tam siedziec z czekolada jak na dworzu brzydko i zimno  😜
a jak cieplo to najlpeij wieczorami plaza albo Piaskownica ( to troche dalej od monciaka wiec malo ludzi bo nikomu sie isc nie chce)
Moje okolice to Giżycko (Mazury). Ujawniły się tylko Kaloe i MONIKA - moja the best kumpleo - trenero - przyjaciółka.

Rzeczywiście! Zapomniałam 😡, mówiłaś o tym w wątku o miejscach wartych zobaczenia w Polsce 😉

Muszę się wybrać na te koltajle koniecznie, ale mi smaka narobiłyście! 😜

Widziałyście w wakacje te wspaniałe budowle z piasku na plaży w Jelitkowie? 😉
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
05 października 2009 21:13
Tak, ale tylko w TV 🙁
fin większość ludzi mieszkających w 3mieście podczas sezonu unika tych najbardziej zatłoczonych miejsc... Ja powiem że nie pamiętam kiedy byałam na plaży w okolicach mola w czasie wakacji.. Długiej unikam jak ognia, a jak jest jarmark to nawet staram się w okolice centrum nie zbliżać :P

A plaża dla mnie najlepsza jest jesienią zimą jak można sobie na koniu pojechać... taka tam cisza i spokój 😀
Ponia   Szefowa forever.
05 października 2009 23:04
I Ja jeszcze jestem 3miejska;-)

a jeśli chodzi o dobrą rybkę to Polecam Bar Przystań pomiędzy Jelitkowem a Sopotem.
Moon   #kulistyzajebisty
06 października 2009 12:15
fin większość ludzi mieszkających w 3mieście podczas sezonu unika tych najbardziej zatłoczonych miejsc...
Oj, dokładnie.
Mnie szlag trafia jak latem muszę przejść Monciakiem, a hit sezonu to jest jak turyści robią sobie foty pod Krzywym Domkiem, stając na środku samego (i tak wąskiego) przejścia.
Również polecam Bar Przystań, a dla piwoszów - Degustatornię w Gdyni przy SKM.
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
06 października 2009 12:20
A ja dopiero niedawno odkryłam Prymitywa koło PiKawy  😡
PiKawę polecam zawsze i wszędzie podczas wypadów na gdańską starówkę - herbata z konfiturą to jest TO! (plus szarlotka na ciepło z lodami...  🙇 )
Zuziasta   Zakupoholik na odwyku...
06 października 2009 12:33
Ja też trójmiejska- Gdynia konkretnie  😀

P.S. na Kolibkach nadal konie stoją jakieś 😉

Klami, Gozya jest jeszcze...
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
06 października 2009 12:40
Alvika, szarlotka na ciepło z lodami waniliowymi w Pikawe!!! W Głównym za często nie bywam, bo za daleko mam, więc nie jestem kompetentna...
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
06 października 2009 13:28
Strzyguś, a może taki babski wypad do PiKawy? Matkę też zabierzemy  🙂
Tak na dobre rozpoczęcie semestru (a Matka powód zawsze znajdzie  😀iabeł:  )
kujka Szukasz niestandardowych miejsc? Odwiedź re-voltowiczów Trójmiejskich! 😉 Pozdrawiam z Gdyni.  😁
Racja, "tubylcy" mają to cały czas 🙂

Tym, którzy lubią posiedzieć i popatrzeć na morze, a przy tym napić się np "soku jabłkowego" (jak to mówi moja wychowawczyni :lol🙂, polecam Contrast w Gdyni 😉

ktos juz wymienil Józefa K. - polecam mrozona czekolade z syropem pomaranczowym  


Hm, Strzyga chyba 😉 Wszystkim szacun na dzielni za taką wiedzę! No i ten zapał fin i kujki... Pozdro z dzielni 👍


Muszę ponowić zwiedzanie okolicy, właśnie przejechałam pół Europy i... cieszę się z powrotu do domu 😅

Dodam jeszcze "kontynuację tradycji Józefa K", czyli klub "Spółdzielnia literacka" na 3maja w Sopocie - oprócz genialnej kuchni i genialnego wystroju oferują ciekawe imprezy towarzysko-kulturalne, na zimniejszy czas jak znalazł! Gorąco polecam 😉 http://spoldzielnialiteracka.pl/ Po zaznajomieniu się na Facebooku na bieżąco informują o wydarzeniach.

Dobrą całoroczną rozrywką outdoroowo-indoorową jest też odwiedzanie koleżanek w stajniach, nieprawdaż 😉


o mnie to nikt nie pamieta, ale nic to. jak bede miec chwile to dopisze swoje ulubiensze zakatki
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
11 października 2009 14:44
magda, bo ty zalatana lub w rozjazdach wiecznie.
Ja już nie pamiętam kiedy moje patrzałki widziały cię ostatni raz.
😡 alvika, moi wspollokatorzy mnie czasem raz w tygodniu albo i na dwa tygodnie widza  😡 mimo ze teraz zadko wyjezdzam gdzies..
tak czy inaczej: moze sie gdzies zmowimy ludki, hę? na jakas herbatke/wino/whatever.. kilka wolnych popoludni/wieczorow mam w grafiku 🙂

a wracajac do sedna watku.. jako naplywowa gdanszczanka baardzo lubie to miasto. zachwyca mnie to, ze jest tu tak wiele odmeinnych miejsc w bliskich od siebie odleglosciach. z jednej strony morze, z drugiej lasy. blisko na kaszuby, blisko na zulawy. z takich nieco mniej obleganych miejsc: polecam wszelkkie punkty widokowe! w gdyni - kamienna gora (mieszkalam 5 minut od tego miejsca i uwielbialam te rejony..), w sopocie - nie pamietam nazwy, ale obok jest tez stok narciarski - jedyny z widokiem na morze  😉, w oliwie - pacholek (choc ten punkt byl zamkniety, wiec nei wiem czy sie da tam wejsc.. no i w gdansku - gora gradowa i forty (na ktorych bylam jeszcze przed otwarciem centrum hevelianum................. ). na starowce polecam niestety zamkniety obecnie kosciol sw Jana - najpiekniejszy, klimatyczny i wykorzystywany do przepieknych wydarzen kulturalnych przez NCK, ktorego dzialalnosc swoja droga polecam uwadze! no i za kosciolem - miejsce magiczne - zaulek Z. Zappo (przepraszam jesli jakies literowki wpycham ale nie mam glowy do takich rzeczy 😉 ).
pozatym - molo... w orlowie! i pobliski klif. nie ma az takich tlumow a piekniej niz w sopocie.
westerplatte tez ciekawe do pospacerowania.
no a z plaz latem wybieram zwykle stogi, choc bylam w tym roku na wyspie sobieszewskiej i wroce tam na pewno, bo kolejne miejsce blisko miasta a nie tak zaludnione i piekne.

z knajp polecam na pewno cafe kamienica (w remoncie aktualnie..) - niesamowity klimat, szczegolnie dla zakochanych 😉
absynt - tuz koloteatru wybrzeze. miejsce na potupaje do bialego rana. imprezy tak naprawde zaczynaja sie dopiero kolo polnocy, a trwaja naprawde do rana - do 6-7. na parkiecie ciasno zawsze, kolejka do kibla duza, ale niesamowici ludzie, duzo obcokrajowcow, duzo studentow asp, naczynia tylko szklane-zadnych tandetnych plastikow no i tance na stolach zawsze 🙂

wydarzenia? oj dzieje sie i to  jak dla mnei - duzo. ttrwa festiwal transvisualia, niedlugo kolejny bedzie - all about freedom (i to u mnie w kinie  :cool🙂. polecam serwis trojmiasto.pl, polecam gazetke aktyvist. 

warto wybrac sie do opery baltyckiej - ja chodze na balet. szczegolnie podobal mi sie spektakl eurazja.

z miejsc ktore musze odwiedzic ciagle czeka zoo......... no i twierdza wisloujscie.. wiec jakby kto mial ochote na spacer, moze byc z aparatem - to ja chetnie. zimno mi nei straszne, byleby deszcz nie lał..


w sopocie - nie pamietam nazwy, ale obok jest tez stok narciarski - jedyny z widokiem na morze  😉,


Łysa Góra 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
11 października 2009 16:26
magda, łyska Góra, ta ze stokiem, pachołek wyremontowany i otwarty.
No to i ja się ujawnię 😉 od października pomieszkuje w Sopocie.
Fajny wątek, przyda mi się bo jeszcze nie wiem co i gdzie w trójmieście 😡
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
11 października 2009 20:18
tak czy inaczej: moze sie gdzies zmowimy ludki, hę? na jakas herbatke/wino/whatever...
Ja jestem bardzo bardzo ZA. Od razu idźmy na żywioł: przyszły weekend?  😀
a myślicie ze by się tak jakaś większa ilość ludzi zebrała??
Szczerze watpie.
To zazwyczaj konczy sie tak, ze prawie wszyscy twierdza, ze przyjda a zjawia sie kilka osob.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
11 października 2009 20:54
Dobre i kilka osób jak towarzystwo wartościowe. Liczy się jakość, nie ilość. Zwłaszcza jeśli będę tam ja  😎
Ty narcyzie jeden !!
😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
11 października 2009 21:08
No ba, pracuję nad samooceną  😂
a co za roznica czy przyjdzie 5 czy 3 czy 15 osob. wazne by sie dobrze bawic 😉 juz patrze w grafik i kalendarz.. i..
sobota byc moze, ale na 17 lece w moj swiat ciemnosci, wiec lipa raczej.. pasuje mi czwartek po 18:30, potem wtorek 20X i czwartek 22X. 21 ewentualnie tez. tak to jest jak sie ma nietypowe godziny pracy plus czynnie rozwija zainteresowania 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się