Kącik Rekreanta II (rok 2009)

Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
19 października 2009 21:58
widzę, że błotka wszędzie pod dostatkiem

nasze z soboty, bardzo niezadowolona z wyjścia  z boksu
wątek zamknięty
LoveHorses, co ona tak zmarniała? czy mi się wydaje?
wątek zamknięty
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
19 października 2009 22:18
zgubiła trochę brzucha i może to zimowe futro w innych "barwach"  sprawia takie wrażenie.
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
19 października 2009 22:38
incognito fajny ten Twoj koniczek. ile ma w klebie?
wątek zamknięty
Sznurka - meeeeega! meeeega! 🙂 super wyglądacie! Ooo tak, idę na kurs. Czerwiec - akuratnie po maturze. Postanowione!
incognito - cuuuuucyk w panierce 😀
LoveHorses - to u Was już śnieg? ;O ale konisko niezadowolone :P
Sankarita - kurczę, bardzo niefajnie 🙁 przykro mi 🙁 a powiedział wet co to może być?

wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
19 października 2009 23:11
Sznurka obejrzalam zdjecia tutaj i na znk, dobrze widze, czy Holda slini Ci sie nawet na lince?  😜
no i zdjecia genialne, jak zwykle z reszta.

w tym tygodniu planuje ogolic mamuta, mam nawet wymyslony super wzrorek na ten rok... ale dopiero jak wyjdzie to sie pochwale bo chce byc oryginalna jedyna lansiarska i w ogole fe.  😂

bulwersu o fotofochy nie obczajam. jak byly zdjecia z "piaffow" czy inne wyglupy to uwag nie bylo... a swoje zdjecia akurat pokazaly dziewczyny ktore na v siedza nie od dzis i trudno byloby posadzic je o znecanie sie nad konmi i regularne walenie ich po zebach...
rownoczesnie ciesze sie ze cala aferka mnie ominela, bo nie wchodzilam na voltopiry. mialam cudny weekend, niestety bezkonski... (w 3miescie!! 😀) ale zamierzam to w tym tygodniu nadrobic  😅
wątek zamknięty
incognito, co on tak jakoś mocno ściemniał?:> czy mi się wydaje?
LoveHorses, ano, jakaś taka "inna" jest, aaale.
darolga, grunt to nie panikować..... łatwo powiedzieć 😁 Nie no, wet powiedział, że mam się nie przejmować, mógł się w coś uderzyć, mógł nawet zahaczyć o kamyka czy coś ostrego, nie wiem, gałązka, drzazga, przy tarzaniu, mogło to powstać od siodła, od obtarcia [np. zębami innego konia 😉], może to być ropień, krwiak, coś takiego, który będzie trzeba ciąć, ale może równie dobrze się po prostu wchłonąć. I bardzo gorąco liczę na tę drugą opcję. Ze spacerku na hubertusa nici, ale przynajmniej już się nie mam o co wkurzać, że poczta siodło przetrzymuje. 😉
wątek zamknięty

Cieszę sie ze się zdjęcia podobały, dzięki za miłe słowa!
Sankarita, trzymam kciuki, nie martw się!
Kujka królewna sobie wodę piła z beczek;] ciekawa jestem tego wzorku, bardzo ciekawa!
darolga, zatem kibicuję by sie udało pojechać
wątek zamknięty
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
20 października 2009 06:38
sznurka-jestem pod mega wrazeniem.To niesamowicie przyjemny obrazek.Az zaluje, ze doba ma tylko 24h 🙄 bo poprostu na wszystko co chcialoby sie robic czasu nie starcza.No ale jak juz dzieciaki podrosna... 🏇
Sankarita-trzymaj sie, to na pewno nic strasznego 😉

A moj kon chyba sie przeprogramowal w koncu,Kolejna jazda pod haslem REWELACJA za nami 😜 Zaczyna pracowac w takim rozluznieniu i z taka checia, ze moglam tylko o tym marzyc.Oby tylko tego nie zepsuc.
Wczoraj z forumowa Ewciaaą bylysmy w fantastycznym terenie-koniska popracowaly, poskakaly przez jakies klody i drzewa, bylysmy na gorkach, chwile powymagalysmy skupienia na lotnisku, a potem my i nasze mlodziaki (5 lat i 4 lata) jechalysmy obok siebie, trzymajac licki za sprzaczki, zwierzaki parskaly, a my sobie gadalysmy.Strasznie pozytywny terenik.

No a dzisiaj znowu pada 😤
wątek zamknięty
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
20 października 2009 06:55
darolga właściwie u nas to już po śniegu i całe szczęście, po ostatnich opadach 3 dni bez prądu wystarczy.
Śliczne to twoje owe cudo, wygląda na bardzo ambitnego zwierza.
Sankarita inna inna , na zimę robi się jakaś taka ciemna.



Sznurka, ja na mojej młodej nie odważyłabym się tak bez ogłowia na sznurkach, zdarzają jej się czasami odpały radości.

Wiecie co tak przez noc zastanawiałam sie nad ty,m czy Waga schudła i nie daje mi to spokoju, chyba znowu wrócę do robienia meszu.
wątek zamknięty
[quote author=Angeel]

jedno z jazdy 🙂


[/quote]

Albo jestem ślepa, albo wydaje mi się, że prawy pasek czarnej wodzy idzie między nogami a lewy po boku konia i gdzieś na dole popręgu jest przyczepiony.
Czy to aby nie jest tak, że "brzytwa w rękach małpy" wymknęła się spod kontroli?
wątek zamknięty
Źle widzisz 😉
czarna w ogóle nie jest w rękach jeźdźca, jest przypięta do boku, poprzez wędzidło, między nogi. Takie elastyczne wypinacze czy jakby to nazwać.
wątek zamknięty
[quote author=Alicja_8 link=topic=6823.msg358720#msg358720 date=1255886898]
Ja po ostatniej jedzie jetsem zalamana🙁 jako zwykła rekreantka weekendowa staram sie jak najlepiej...chce by to moje jezdzenie wkoncu wyglądalo jak nalezy...a tu ciagle słysze:noga ci lata...jak ty skręcasz na tym koniu...trzymaj kontakt...pięty w dół...itp. No az sie zalamalam...jakos ostatnio mi nic nie wychodzi🙁

[/quote]
słusznie, że jesteś załamana, też byłabym na Twoim miejscu.
Myślę, że powinnaś poszukać (na podstawie filmiku z youtube) odpowiedzi na pytania:
a) dlaczego jeżdżę jako pasażer tramwaju?
b) dlaczego galopuję skoro mam nieprawidłową pozycję w kłusie?
c) gdzie powinna być łydka w kłusie?
d) czy galopowałem w pełnym siadzie czy półsiadzie?
e) dlaczego koń galopujący w prawo był odkręcony w lewo?
Jeżeli znajdziesz odpowiedź na te pytania to możesz próbować dalej, jeśli nie to może rolki albo rower?
wątek zamknięty
Źle widzisz 😉
czarna w ogóle nie jest w rękach jeźdźca, jest przypięta do boku, poprzez wędzidło, między nogi. Takie elastyczne wypinacze czy jakby to nazwać.

A możesz mi napisać w jakim podręczniku (może być anglo, lub niemieckojęzyczny) opisane jest użycie owego narzędzia w przedstawiony na zdjęciu sposób? Gdyż strasznie mnie to zaciekawiło.
wątek zamknięty
Nie na samych podręcznikach wiedza się opiera.
Poszukam, zdaję się, że w jakiejś książce to mam u siebie.
Sama nie stosowałam, nie wiem. Widziałam u niejednego trenera.
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
20 października 2009 10:03
weblogic, dlaczego proponujesz dziewczynie rolki lub rower tylko dlatego, ze slabo jezdzi, dopiero sie uczy? Bez przesady....
Alicja, jezdzenie w zastepie to jedna z najgorszych rzeczy jaka Cie moze spotkac w rekreacji, nie ma gdzies innej stajni w okolicy? albo mozliwosci zeby jezdzila sama (od biedy na czele tego zastepu...)?

edit: a tak w ogole nie uzywajac edycji naruszasz regulamin forum.


ktos tu wstal lewa noga, czy co?... 🙄
wątek zamknięty
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
20 października 2009 10:04
Alicja_8, może czas zmienić instruktora, bo jeśli instruktor mówi "jak ty skręcasz na tym koniu", czy "pięta w dół", a nie tłumaczy i nie szuka sposobu na rozwiązanie problemu, to chyba nie warto. Przynajmniej tak mi się wydaje.

edit: Zastęp rzeczywiście jest najgorszą możliwą formą nauki, ale jeśli instruktorowi zależy, to może starać się poświęcić trochę czasu każdej osobie. Trudne, ale nie niewykonalne.
wątek zamknięty
Dokładnie, chyba trochę przesada w Twojej wypowiedzi weblogic .
Alicja dopiero się uczy a żeby się nauczyć musi jeździć.
Fakt, że jazda w zastępie nie pomaga. Wiem z własnego doświadczenia, bo sama jeździłam tak parę lat.
wątek zamknięty
Zgadzam się w 100% z Kujką. Jak można zrażać do jazdy konnej osobę która się uczy????????????????????????
Poza tym jazda w zastępie faktycznie nie jest najlepszym pomysłem. Ja też tak zaczynałam i po 3 miesiącach okazało się, że sama nic nie potrafię.... Cóż. Uciekłam do innej stajni. I zaczęłam naukę od początku.
Może powinnaś zrobić to samo?
wątek zamknięty
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
20 października 2009 10:22
weblogic, nie wiedziałam, że w naszym pomorskim światku jest tak światły, wykwalifikowany i i posiadający tak niesamowitą wiedzę i oko, trener. Dawaj szybko do siebie namiary, klientów będzie na pęczki. Pewnie Anky i Isabell przyjeżdżają do Ciebie na konsultacje. Zastanów się zanim coś napiszesz, bo jakoś specjalnie nie pomogłaś, a tylko po dziewczynie pojechałaś. Nikt Cię o to nie prosił.


Alicja_8 - jeśli nie chcesz zmieniać stajni, idź porozmawiaj z instruktorem o swoich problemach i bolączkach, on na pewno też na Ciebie zupełnie inaczej spojrzy. Może poproś o indywidualna jazdę, albo o to, żeby wziął Cię na lonżę i żebyście wspólnie popracowali nad Twoim dosiadem. Pamiętaj,k że instruktor też nie siedzi Ci w głowie i jeśli nie czyta forum, to może zupełnie nie zdawać sobie sprawy z problemu. Jeśli pójdziesz, pogadasz i Cię zleje, albo boisz się pogadać, bo Ci nie pomoże, wyśmieje Cię, a w dodatku nie ma czasu, to zmień stajnie, bo frustracja będzie narastała. Powodzenia!
wątek zamknięty
hmm...czyzbysmy mieli kolejnego forumowego prowokatora?

[quote author=darolga link=topic=6823.msg359747#msg359747 date=1256029086]
Źle widzisz 😉
czarna w ogóle nie jest w rękach jeźdźca, jest przypięta do boku, poprzez wędzidło, między nogi. Takie elastyczne wypinacze czy jakby to nazwać.

A możesz mi napisać w jakim podręczniku (może być anglo, lub niemieckojęzyczny) opisane jest użycie owego narzędzia w przedstawiony na zdjęciu sposób? Gdyż strasznie mnie to zaciekawiło.
[/quote]

owszem, czarna nie jest w moich rekach a zapieta miedzy nogami do popregu, przez wedzidlo i do bokow. na wzor trojkatnych wypinaczy. jesli chcesz sie tak bardzo czepiac to przeczytaj pare moich wczesniejszych postow, wytlumaczylam tam dlaczego kon jest wypiety (tak wypiety).
jezeli cie to tak bardzo interesuje, to kon juz bez czarnej chodzi ;]


pozdro600
wątek zamknięty
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
20 października 2009 11:16
Trolle rosną nam tu widzę jak grzyby po deszczu 😵

Alicja
Niech Ci czasem nie przyjdzie do głowy się przejmować głupimi uwagami, wiadomo czyimi 😉
Faktycznie jest kilka rzeczy do poprawienia, ale każdy się kiedyś uczył 😉 Ja jestem wiecznym rekreantem, sporą część mojej jeździeckiej drogi przeszłam bez instruktora, czy sensownej pomocy z dołu, oczywiście niekorzystnie odbiło się to na moich umiejętnościach, ale może jeszcze kiedyś zmienię ten stan rzeczy.
Jeżdżenie na ogonie to faktycznie chyba najgorszy z możliwych sposobów, ale zdaję sobie sprawę, że czasem inaczej się niestety nie da 🙄
wątek zamknięty
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
20 października 2009 11:51
LoveHorses, co ona tak zmarniała? czy mi się wydaje?


tak sobie nabrałam do głowy , że zakupiłam już otręby i siemię lniane . Wracamy do meszu 2 x w tygodniu.
wątek zamknięty
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
20 października 2009 13:01
kujka coś koło 155cm ale głowy nie dam,bo moja dokładnosc jesli chodzi o mierzenie go nie była specjalna 😉
Sankarita a no ściemniał dośc mocno jak zawsze na zime 😉i brzuchol ma wielki,w ruchu tego nie widac,ale w fotach ze stoj wyglada jak hipcio 😁
darolgaa jakby inaczej 😀
wątek zamknięty
Katharina   "Be patient and trust in the process"
20 października 2009 13:50
Tu też się pokażemy  😉 Siwa z soboty





wątek zamknięty
Dziewczyny, nie boicie się lonżować wypiętych koni na takim podłożu? To nie krtytyka, wczoraj też lonżowałam konia na pastwisku na czambonie i właśnie z tym czambonem mi zwiała. Szalała tak, że skończyło się upadkiem 🙁  Na szczęście bez przykrych konsekwencji, ale wypnę ja na lonży chyba dopiero w nowej stajni (czyli w sumie już niedługo) na piaszczystej ujeżdżalni.
wątek zamknięty
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
20 października 2009 14:21
weblogic akurat rolki i rower to ja uwielbiam i pewnie z twojej propozycji skorzystam w lecie...bo to tez forma rekreacji...a z koni i jazdy nie zrezygnuje...bo nikt nie urodzil się z siodłem pod tyłkiem...ja akurat w młodach latach nie mialam mozliwosci jezdzic i zaczelam dosyc pozno ( a ze pozno nie znaczy ze zle).
Pauli ja uwagami się nie przejmuje, wiem ile błędów robie ale nad tym pracuje...i poddawac się to chyba najglupsza rzecz jaka by mi przyszla do glowy...
Lanka_Cathar własnie ta instruktorka jest nowa 🙂 jezdz etam od niedawna...bo szukalam hali na zimę...letni instruktor prowadzi jadzy na padoku ale tylko w ładna pogodę...i wyglądaja inaczej te zajęcia...tylko dwie osoby maximum na jezdzie i nigdy w zastepie tam nie jezdze...Fakt tej ostatniej jazdy (z filmiku) troche mnie wkurzyl bo bylo nas troje i dziewczyna rozwiązala problem przez jazde w zastepie...to mi nie pomagalo...ale ciezko jets tam umowic sie na indywidualna jazdę...zazwyczaj po dwie osoby...jezdzimy w przeciwnych kierunkach...ale galop najczesciej w zastepie jesli ktos ma problem z zagalopowaniem 🙁 niestey takie sa chyba zwyczaje tej stajni...
zadyma stajnie bym chetnie zmienila ale niemam juz na jaką...wszędzie praktykowana jest jazda w zastępach...taki mankament...tylko u instruktorki która latem prowadzi jazdy wszytsko wygląda inaczej...i tam niemam problemu z wyjezdzaniem narożników...ladne wolty w galopie się nam udają...duzo cwiczen ze znianami tempa kłus-step-zatrzymanie-step-kłus-kłus cwiczebny- itp.Ja juz sama niewiem...mieszkam w takiej miejscowosci ze w okolicy cięzko cos znalezc...


Dzieki za wszelkie rady...wezme pod uwagę...ale konia na rower i rolki nie zamienię 😀 🤣
wątek zamknięty
Alicja, a może tak radykalniej? Lonża? 😉 To absolutnie nie ma być z mojej strony złośliwe (bo sama przy najbliższej okazji chcę skorzystać). Kilka lekcji powinno pomóc jeśli chodzi o dosiad. Lepsza technika to kolejny krok w kierunku pewnego poczucia się w siodle w czasie samodzielnych jazd. Nie będzie problemów z zagalopowaniem itp, więc nie trzeba będzie jeździć na ogonie 😉 Lub walcz o bycie czołową!!
wątek zamknięty
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
20 października 2009 14:58
wendetta po tej jezdzie nieudanej mialam lekcję gdzie poł godzinki cwiczylam na loznzy...kłus ćwiczebny bez strzemion i ze strzemionami...i troche anglezowanego (głownie opanowanie łydki). No a jesli chodzi o czołowa to jak nie dostane kasztana tylko gniada Grace to jezdze jako pierwsza🙂hehW nastepny weekend mam zamiar sie umowic na jazde i pewnie wezme lonze na pol godz. 🤣zdam wam relacje oczywiscie...jak to wszystko wygladalo🙂jak zabiore fotografa to moze uda się cus nagrac🙂
wątek zamknięty
E tam od razu radykalnie 😀 Akurat lonża każdemu się czasem przydaje. Też bym skorzystała gdyby ktoś w stajni miał czas na to żeby mnie na lonżę wziąć...... No ale z tym czasem cienko... Hubertus się zbliża  😀. A od razu po Hubertusie powrót po przerwie do jazd z instruktorem. (Zduska..... gotowa na wycisk?  🤣 )
Alicja - tak trzymaj. Ja tam się kilka razy poddałam. To znaczy tak mi się wydawało. 😀 Po nieudanej jeździe zbierałam zabawki i mówiłam że więcej na konia nie wsiądę...... no i tak ze 3 dni wytrzymywałam.  😂
A na rower i rolki to pogoda kiepska. 😉
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.