Hubertus 2009.

u mnie Hubertus- średniawo- w tereniku spadłam pod konia (nie wiem czemu  :icon_rolleyes🙂 rozwalilam brodę (3 szwy) i straciłam pamięc z całego dnia hubertusowego  😕 a miało byc tak fajnie... 🤔
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
20 października 2009 13:19
u mnie Hubertus- średniawo- w tereniku spadłam pod konia (nie wiem czemu  :icon_rolleyes🙂 rozwalilam brodę (3 szwy) i straciłam pamięc z całego dnia hubertusowego  😕 a miało byc tak fajnie... 🤔


ojoj ! współczuje ! zdrówka życzę !  :przytul:
A ja właśnie się dowiedziałam, że nasza pogoń za lisem będzie na ujeżdżalni (bardzo małej), bo nie chcą (chyba właścicielka stajni zadecydowała) na mokrej łąkę jechać na gonitwy... nie rozumiem ale widać nie muszę, żeby konie się na łące nie zapadły i ścięgien niby nie pozrywały... 🙁 jakoś odechciało mi się brać udział w imprezie  🤔 Jak pogoda się nie poprawi to chyba w ogóle się wypiszę z imprezy ehh...
zduska- dziekuję  :kwiatek:
Mój tegoroczny Hubertus bardzo udany, co prawda lisa nie złapałam ale miło wspominam.
Kilka zdjęc

w drodze na gonitwe



















Dziewczyna Szamana   Prawdziwa Świętokrzyska Wiedźma
20 października 2009 20:11
Frytkens A cóż to za uroczy osiołek na drugim zdjęciu? 😀 On również brał udział w gonitwie?  😉
Frytkens fotki świetne a osiołek super  🤣
To osiołek??  Ja myślałam, że źrebaczek  🤣
Dostałam pierwsze zdjęcia z Hubertusa tylko szkoda że same z odbioru nagrody  😵 jak będę miała jakieś super to wstawię .

Ja i moja Alaska w stugach deszczu ,wyglądam jak potwór 😤
monia, gratuluje 😀 Rozumiem, że lis złapany 😉
carmen lisa nie złapałam bo nie brałam udziału w pogoni ,robiłam sztuczny tłum .Przy 40 koniach które brały udział to bardzo trzeba uważać a po drugie szkoda mi było konia .
Wygrałam w slalomie między tyczkami ,tam każdy koń startował po kolei więc można było poszaleć .
Była też konkurencja objechania w koło 3 balotów i trochę nie poszło nam bo zaczęło lać potwornie i się bałam żeby się poślizgniemy .
Największy koszmar był na koniec ,,ćwierć mili ,, zawsze chciałam wygrać ten wyścig .Od 3 lat próbuje go wygrać ,w tam tym roku byłam 2 .A w tym roku miałam totalnego pecha  😵 na starcie zasłonił mi kolega sędziego i nie widziałam sygnału do startu ,wszyscy ruszyli oczywiście mój koń wystartował jak szczała i wtedy strzemię wyślizgnęło mi się z pod nogi ,na samym starcie .I tak 400 metrów leciałam w cwale na jednym strzemieniu ,w połowie gonitwy dostałam po oczach błotem i nawet nie wiedziałam gdzie jedziemy  😵
Jedyne z tego jest dobre że mój koń dowiózł mnie na metę całą i na drugim miejscu  😍

Carmen dziękuje bardzo  :kwiatek:  aż się boję jak dostane zdjęcia z gonitwy  😂
U nas Hubertus w sobote .
Okazało sie  ze moja koleżanka na Megi bedzie lisem w tym roku. Tzn organizatorzy dzwonili i tak powiedzieli  ja jednak nie zabardzo jestem tym uradowana i zapewne poprosze aby znaleźli kogos innego  - dziewczyny dadzą sobie rade ale wiem jak zachowują sie ludzie na hubertusie bo zazwyczaj są ci sami i nie zabardzo chciałabym aby oni wszyscy gonili mojego konia , chciałabym aby wróciła cała i zdrowa do stajni  😉

No i wyścig  😎 troche sie boje ale mam nadzieje ze Nemo sie dostosuje do sytuacji i mnie nie wysadziw  połowie drogi  😁
Monia, ale konia masz dzielnego.
Zapraszam wszystkich do Olsztyna koło Czętochowy
http://www.rotary.czest.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=55:zapraszamy-na-hubertusa-2009&catid=2:wydarzenia&Itemid=3
azbuka dzięki wielkie  :kwiatek:

ciska nie wiem jak twój koń ma charakterek ale moja jak wyczuje że coś może wykombinować to to robi ,przez cały wyścig myślałam tylko żeby nie zaliczyć katapulty i nie wpaść pod konie biegnące za mną ,nawet nie próbowałam jej zatrzymać bo w tedy by się dopiero działo  😵

Czekam na relacje z twojego wyścigu i trzymam kciuki za wygraną .
U nas nigdy nie ma problemu kto ma być lisem ,kto złapie lisa na drugi rok zostaje lisem .

25 października Hubertus na Zamku w KLICZKOWIE od 11
Dziś u nas Hubertus. Godzina okropna jak na sobotę, ale trzeba sie zbierać i do stajni. Do roboty.  :lo 😅l: Pozdrawiam
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
24 października 2009 13:22
Jutro Hubertus w SKH Nielepice zapraszam wszystkich Krakowiaków!! 😅 😅 Impreza zaczyna się od 10.30. Deszczu w planach nie przewidujemy 😉 Ja będę jako fotoreporter 😉
Osiołek byłvze stajni która organizowała Hubertusa. Nieźle dawał, nasze konie były zdziwione tym małym osobnikiem a on podbiegał i sie przyklejał. No i nawet brykał o dziwo osioł niby uparty i leniwy ale ten był jakiś inny osioł  🤣
A ja dziś zaliczyłam Hubertusa "Ułańskiego". Prawie sami ułani, prawie sami mężczyźni.
Powiem tak.....gonitwa była niezapomniana.
Łyse pole+ mokra trawa+ 3 dni wystany koń ( siła wyższa)+ ułańska fantazja =niezapomniane wrażenia.  😉 Czułam się, jakby mi ktoś podmienił konia. Ponosił, że hej.

Taaak....teraz rozumiem osoby, które twierdzą, że obejdą się bez Hubertusa. Do tej pory gonitwy miałam takie dość lajtowe. Ta była hard rockowa.  😜
Ale samo spotkanie, otoczka, imprezka- super. Wszak nie samą gonitwą człowiek żyje. 

Fotami zarzucać nie będę, bo mam nieciekawe.






U Nas już po hubertusie  🙂 
Ja również wczoraj zaliczyłam Hubertusa i muszę przyznać że był chyba najlepszy ze wszystkich na jakich byłam. W prawdzie nie była to gonitwa tylko hubertus szukany ale nie chcieliśmy ryzykować  przy tak zastanych koniach. W huberciku brało udział ok 15 koni w tym tylko 3 gorącokrwiste a reszta to hodowlane klacze zimnokrwiste  🤣. Po hubertusie było jeszcze 4h terenu i nie sądziłam że takie grubasy mogą dorównać w galopie koniom gorącokrwistym. Naprawdę niesamowite przeżycie. Jak dostane zdjęcia to wstawię 😉
ja z koniem wzięłam udział tylko raz w gonitwie, zresztą bardzo szybko zsiadłam i oddałam konia męzowi...
zresztą to tez było głupie
lisem był ogier, łapanie go na kobyle głupota

w tym roku byłam gosciem na Hubertusie przebieranym i naprawdę było fajnie!
wczoraj goniłam na szarym, dzisiaj na innym koniu i złapałam  🏇

galopada_, gratulacje! 😀
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
26 października 2009 14:22
podsuńcie jakieś pomysły na hubertusa dla dorosłych
mamy trochę ślisko na padoku i boimy się robić tam gonitwę, jak inaczej można sie 'zabawić"
wspominaliście o schowaniu lisa w lesie i szukaniu go lub wyjeździe w teren . Wyjazd polega na jeździe za lisem i to wszystko?
Pomyślałam o wyjeździe w teren i zrobienia gonitwy gdzieś na polanie w lesie ale nie wiem czy uda mi się taką znaleźć do soboty (bo chcemy zrobić w sobotę z racji zapowiadanej ładnej pogody)
Green Grass   Beczkowy Trójkąt Bermudzki
26 października 2009 14:40
Zapraszam na Hubertusa do Izabelina k/ Nieporętu - 7 Listopada. Informacje o imprezie w załączniku.
Każdy przynosi swój koszyczek. Będzie rozpalony grill i ognisko żeby było na czym zrobić swoje jedzenie. Czas umili muzyka i towarzystwo zarówno klasyków jak i westowców .
Schemat konkurencji "Green Grass Trail" - Trail na czas - pod linkiem:
http://shagyateam.bloog.pl/?ticaid=68fe0
LoveHorses, zawsze na Hubertusach najpierw jest wyjazd w teren, z gośćmi jedzie Master i Kontrmaster, jeden z przodu, drugi na końcu zastępu, pilnują szyku i bezpieczeństwa. Obaj mają rogi (lub gwizdki) i za ich pomocą wyznaczają tempo jazdy i zmiany chodów.

Lis zostaje na polanie i czeka na ekipę, chociaż można było tu wyczytać, że gdzieś lis jechał z uczestnikami do lasu. Dopiero na polanie jest gonitwa, lub szukanie lisa. Nie spotkałam się jeszcze z hubertusem, gdzie nie było wyjazdu w teren przed pogonią  🙂

A gonitwa najlepiej na łąkach, bo padoki dużo za małe. Ja uciekałam w tym roku na dużym pastwisku, a i tak byłoby za małe dla większej ilości goniących (8-12 koni), także najlepsze są sprawdzone łąki i polany i koniecznie trzeba wyznaczyć taśmą miejsce, dokąd mogą podejść widzowie, bo nierzadko były wypadki, że konie wpadały w tłum
wspominaliście o schowaniu lisa w lesie i szukaniu go lub wyjeździe w teren
"Lisa" czyli lisią kitkę może wydelegowana osoba (spoza szukających, oczywiście) schować w lesie zawczasu - na przykład w okolicy określonej polany czy innego charakterystycznego punktu. Jedzie się tam razem, terenem. I na dany znak mastra zamiast gonitwy, zaczyna się szukanie. Jak lis zostanie znaleziony, można sobie zrobić spokojną rundę honorową. Nam się to sprawdzało, jak w poprzedniej stajni były b. różne konie, w tym i taki, który mógł wtedy z powodów zdrowotnych terenować tylko stępem.

Szukanie można by też urządzić bardziej jak tropienie, wieloetapowo. Znajduje się karteczkę, na niej wskazówki, gdzie jest więcej informacji, tam z kolei jeszcze jakieś podpowiedzi itd. Ale to by więcej zachodu wymagało.
18 października odbył się Hubertus Spalski, który jest jedną z największych imprez myśliwsko jeździeckich w kraju. W tym roku w gonitwie udział wzięło 56 jeźdźców i koni. Lisem był Dariusz Sadowski na klaczy Chełmża, który dzięki swym umiejętnościom jeździeckim długo nie dawał się złapać uczestnikom gonitwy.

Z inicjatywy Prezesa Terenowego Koła Hodowców Koni Mirosława Sadowskiego po raz pierwszy w czasie trwania tej imprezy odbył się pokaz koni.

Prezes Mirosław Sadowski przedstawił wszystkich uczestników i omówił prezentowane przez nich konie.

Pani Bogna Gajzlerowicz wręczyła nagrodę dla Oddziału Ochotniczego 1 Pułku Szwoleżerów im. Józefa Piłsudskiego, ufundowaną przez Prezesa Bogdana Gajzlerowicza - właściciela elewatora zbożowego Rogów.

http://ozhk-lodz.pl/new/index.php?option=com_content&task=view&id=100&Itemid=47

Taka impreza, do Spały mam blisko, ale nic nie wiedziałam o terminie  😤
Czy Spalski Hubertus jest gdzies wcześniej ogłaszany, reklamowany ? Chętnie pojechałabym zobaczyć, a dowiaduje sie po fakcie
montana, ja to i bogusławicka i ogólnie łódzka, a dowiedziałam się dopiero po przeczytaniu Twojego posta.
Cholerka by to.
Nie spotkałam się z żadnymi ogłoszeniami czy reklamami.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się