Kącik Rekreanta II (rok 2009)

Alicja_8, lonża na pewno nie zaszkodzi żadnem jezdzcowi
wątek zamknięty
Alicja_8 ja cały czas jestem załamana swoim jeździectwem 😉. Na co dzień jeżdżę sama, na koniu którego niestety zajeżdżałam sama, także nawet nie ma kto na mnie pokrzyczeć z ziemi 😉. Jedynie w wakacje mam okazję trochę pojeździć z instruktorem. Na szczęście niedługo będę mieć prawdopodobnie instruktora na miejscu, to może coś pójdzie do przodu...
W każdym razie powodzenia! 😉
wątek zamknięty
Katharina   "Be patient and trust in the process"
20 października 2009 16:59
izydorex   właśnie to był pierwszy raz w taką pogode na lonży i na takim podłożu... Nie ukrywam, że nie jest to komfortowe...
wątek zamknięty

owszem, czarna nie jest w moich rekach a zapieta miedzy nogami do popregu, przez wedzidlo i do bokow. na wzor trojkatnych wypinaczy. jesli chcesz sie tak bardzo czepiac to przeczytaj pare moich wczesniejszych postow, wytlumaczylam tam dlaczego kon jest wypiety (tak wypiety).

"na wzór" trójkatów, ale ze skutecznością martwego wytoka. to co zaproponowałaś swojemu koniowi to bardzo perfidny gwałt, a jako rekreant, pewnie nie wiesz nawet jakie skutki może nieść tak paskudne wypięcie...lub juz je znasz , tylko nie umiesz ich zidentyfikować i szukasz przyczyn gdzie indziej, niz one faktycznie są.
[quote author=Alicja_8 link=topic=6823.msg359938#msg359938 date=1256044868]
weblogic akurat rolki i rower to ja uwielbiam i pewnie z twojej propozycji skorzystam w lecie...bo to tez forma rekreacji...a z koni i jazdy nie zrezygnuje...bo nikt nie urodzil się z siodłem pod tyłkiem...ja akurat w młodach latach nie mialam mozliwosci jezdzic i zaczelam dosyc pozno ( a ze pozno nie znaczy ze zle)
[/quote]skoro późno zaczęłaś,to tym bardziej nie powinnaś tracić czasu na udawanie nauki jeździectwa, a czytajac twoje wpisy mam pewnosc ,ze bardzo go tracisz...nie mówiąc o pieniądzach
wątek zamknięty

[quote author=Alicja_8 link=topic=6823.msg359938#msg359938 date=1256044868]
weblogic akurat rolki i rower to ja uwielbiam i pewnie z twojej propozycji skorzystam w lecie...bo to tez forma rekreacji...a z koni i jazdy nie zrezygnuje...bo nikt nie urodzil się z siodłem pod tyłkiem...ja akurat w młodach latach nie mialam mozliwosci jezdzic i zaczelam dosyc pozno ( a ze pozno nie znaczy ze zle)
[/quote]skoro późno zaczęłaś,to tym bardziej nie powinnaś tracić czasu na udawanie nauki jeździectwa, a czytajac twoje wpisy mam pewnosc ,ze bardzo go tracisz...nie mówiąc o pieniądzach
[/quote]
A ja myślę, że na naukę jeździectwa nigdy nie jest za późno i nie ma "właściwego"wieku aby rozpocząć naukę. Na pewno żadnej nauki nie można nazwać stratą czasu ani udawaniem. No i "pewność" że Alicja traci czas jest bardzo na wyrost. Ale to jest tylko moje zdanie.
wątek zamknięty
Nie bardzo rozumiem Waszego oburzenia postami weblogic, owszem, nie są one zbyt pozytywne, ale nie są niegrzeczne czy chamskie. Nie można już nikogo skrytykować, ani wyrazić swojej niepochlebnej opinii na dany temat?
wątek zamknięty
rewir dla Ciebie nie jest chamskie polecanie przerzucenia się na rolki albo rower? Każdy się kiedyś uczył... A słowa krytyki można wyrazić w inny sposób... Też mi zachęta do dalszego rozwoju  🙄
wątek zamknięty
Może malutka ankieta pt.: "Czy chcesz, żeby KR stracił status świętej krowy?"  😁
wątek zamknięty
breakawayy, nie jest, bo przy okazji było parę pytań wskazujących na to co jest nie tak. A inni użytkownicy radzący coś w tej kwestii ZAZWYCZAJ ograniczali się do zdania "porozmawiaj z instruktorem, nie jest tak źle".
wątek zamknięty
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
20 października 2009 18:04
rewir
Przypomnij sobie jak wyglądały Twoje początki i zastanów się czy na takim etapie chciałabyś usłyszeć/ przeczytać takie słowa??

wrotki

Zastanawiam się nad jedną rzeczą... z tego co mi się obiło o uszy uczysz ludzi jeździć (popraw mnie jeśli się mylę), każdemu mniej zdolnemu, albo początkującemu mówisz, że traci czas i pieniądze?
A poza tym co ma do rzeczy to kiedy zaczęła się uczyć??


Nie rozumiem jak możecie w ten sposób oceniać Alicję właściwie nic o niej nie wiedząc, na podstawie jednego tylko filmiku 🙄
Oczywiście autorytet w tej kwestii ze mnie żaden, ale zdarzało mi się widzieć osoby o wiele gorzej jeżdżące.
Według mnie ważny jest zapał, wysokiego sportu Alicja nie ma pewnie w planach, więc co w tym złego że chce jeździć dla przyjemności??
wątek zamknięty
A ja myślę, że na naukę jeździectwa nigdy nie jest za późno i nie ma "właściwego"wieku aby rozpocząć naukę. Na pewno żadnej nauki nie można nazwać stratą czasu ani udawaniem. No i "pewność" że Alicja traci czas jest bardzo na wyrost. Ale to jest tylko moje zdanie.
zgadzam się w całej rozciągłości ze zdaniem,ze nigdy nie jest za późno na rozpoczęcie przygody z jeździectwem, jednak jestem pewien,że lepiej tej tej nauki nie rozpoczynać,jeżeli ma być ona, tylko bezproduktywnym wydawaniem pieniędzy.
wątek zamknięty
busch   Mad god's blessing.
20 października 2009 18:08
wrotki- wszyscy ludzie, którzy na jeżdżeniu nie zarabiają, obiektywnie rzecz biorąc tylko bezproduktywnie wydają pieniądze  😉 Na tym chyba właśnie hobby polega: na traceniu czasu, sił i pieniędzy na rzecz/czynność pozornie zupełnie bezproduktywną, niepotrzebną, zbędną.
wątek zamknięty
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
20 października 2009 18:10
bush miałam napisać dokładnie to samo 😉

Już sam sens jest w tym, że czerpie się z danego zajęcia radość, czy trzeba od razu wymierne korzyści??
wątek zamknięty
zupełnie się nie zgadzam Buch. wydają pieniądze i za to kupują usługę "nauka jazdy konnej", a po co im ta umiejętność, to już ich sprawa...trochę tak jak z kupowaniem biletu do kina
wątek zamknięty
Pauli, pewnie, wskazałyby mi one nad czym muszę się zastanowić! Wreszcie wiedziałabym co jest nie tak i może faktycznie porozmawiałabym z instruktorem, bo już bym wiedziała, co jest nie tak.

Mi na pewno nie chodzi o umiejętności, bądź ich brak, Alicji. Zupełnie mnie one nie interesują. Za to naprawdę zadziwiła mnie reakcja wszystkich obrońców spowodowana, chyba tylko brakiem "ohów i ahów".
wątek zamknięty
busch   Mad god's blessing.
20 października 2009 18:15
wrotki- ale obawiam się, że nauczenie się jeździć to tylko pobożne życzenie niemal wszystkich jeźdźców. Tylko o nielicznych (nawet z poziomu GP) można z czystym sumieniem powiedzieć, że naprawdę umieją jeździć konno i tylko doskonalą tę umiejętność. Cała reszta uczy się tego przez całe życie.

Kupowanie biletu do kina też nie jest najbardziej produktywnym sposobem na wydanie pieniędzy  😉 - żadnych materialnych korzyści z tego nie ma, a te niematerialne są trudne do uchwycenia i jeszcze trudniejsze do zdefiniowania.

Poza tym, "zapomniał wół, jak cielęciem był". Jestem przekonana, że nawet Anky miała taki jeździecki etap, kiedy szkoda było konia, na którym jeździła. Tak to już bywa, że na początku brak odpowiednich odruchów mięśniowych, nawyków i innych takich - to przychodzi dopiero z czasem, pod warunkiem, że oprócz wielu wyjeżdżonych dupogodzin trafimy na sensownego szkoleniowca i sprzęt nieutrudniający życia.
Na niektórych niby doświadczonych jeźdźców za to szkoda konia z innych powodów; mniej widocznych, a równie szkodliwych, co taki rekreant.
wątek zamknięty
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
20 października 2009 18:22
rewir
Ciężko mi uwierzyć, że chciałabyś usłyszeć jako początkująca, że tracisz tylko swój czas i pieniądze i powinnaś przerzucić się na rower 🤔

wątek zamknięty
No ale co by zmieniła opinia jakiegoś sobie użytkownika jakiegoś sobie forum? Miałaby doprowadzić mnie do depresji, samobójstwa, czy przerzucenia się na rower?
wątek zamknięty
No ale co by zmieniła opinia jakiegoś sobie użytkownika jakiegoś sobie forum? Miałaby doprowadzić mnie do depresji, samobójstwa, czy przerzucenia się na rower?


choćby sprawiłaby Ci przykrość... a to czasem już bardzo dużo.
wątek zamknięty
Przykrości przytrafiają się nam codziennie. Nie da się ich uniknąć. Nie ma w nich też nic dziwnego. Cóż, bywa, przejdzie. Nie rozumiem, jak można jakoś wyjątkowo bardzo przejąć się powierzchowną opinią nieznanego użytkownika z forum. Poza tym, wypowiedź weblogic, mogłaby być motywująca, denerwująca, albo ew. warta zignorowania, ale żeby miała sprawić przykrość, no proszę... współczuję niskiemu poczuciu własnej wartości i bezwartościowych ludzi wokół, skoro wirtualni nieznajomi potrafią sprawić przykrość jednym, błahym zdaniem.
wątek zamknięty
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
20 października 2009 18:47
rewir, bo widzisz, wypowiedź webologic, nieprzyjemna, protekcjonalna i generalnie zbędna, sprawia rażenie, że pisała ją osoba nawet nie z racji umiejętności, ani wiedzy, nie potwierdzonych w żaden sposób, a jakby już z samego faktu urodzenia się genialnym jeźdźcem, odbierając Alicji prawo do czerpania przyjemności z jazdy konnej. Dla jeźdźca nieobytego, zaczynającego swoją przygodę w środowisku tak trudnym, jak środowisko jeździeckie, każda krzywdząca opinia boli. dopiero przez lata człowiek uczy sie o zawiści, lożach szyderców, szportowcach i "profesjonalistach" i się uodparnia.

przepraszam za dziwną konwencję językową, nie wiem skąd się wzięła.
wątek zamknięty
Klawiatura z marketu - 19.99 zł.
Dostęp do Neostrady - 60 zł miesięcznie.

Rozważania na temat produktywności wydawania pieniędzy przez osoby trzecie - bezcenne.

🤣

rewir, jak dla mnie kącik rekreanta uprawnia do jazdy chociażby tyłem i na ośle. A od krucjaty uświadamiania ludzi o ich poziomie jeździeckim i udzielania spontanicznych porad są inne wątki. Naprawdę dziwi Cię niechęć wobec pojawiającego się znikąd Wujka Dobrej Rady?
wątek zamknięty
Strzyga, być może jestem w pewien sposób "uodporniona", ale czy wypowiedź o treści "nick - super foty, nick2 - piękne zdjęcia, nick3 - ale słodko, wpadnę na kawę" [które oczywiście, sama niejednokrotnie tworzyłam] nie można również określić jako ZBĘDNE? Wypowiedź weblogic może i w nieprzyjemny sposób, ale przynajmniej ukazała podstawowe, rażące na filmiku wstawianym przez Alicję niedopatrzenia. Ja nie potraktowałabym tego jako atak, to trochę infantylne.

quanta, może nie dziwi, ale zastanawia. Jakby wujek dobra rada, napisał to samo, ale z milutkimi epitetami i słodkimi słówkami nikt by się nie przyczepił, a to takie trochę mydlenie oczu.

edit: literówka
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
20 października 2009 18:57
Siwe🙂, no fajnie fajnie, ale czytalas regulamin? nie bylo tam nic o dublowaniu zdjec?
wątek zamknięty
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
20 października 2009 19:02
rewir, ale to nie wątek o interpretacji. To kącik rekreanta. REKREANTA.
wątek zamknięty
No tak, fakt faktem. Dlatego znowu podkreślam, że zupełnie nie obchodzi mnie to jak Alicja jeździ i jakie błędy popełnia tylko o tą reakcję...
Tylko, że Alicja celowo pokazała filmik, pisała o jakimś tam dołku jeździeckim i dostała rady "porozmawiaj z instruktorem", dostała też radę od weblogic w może nie "achowym" stylu, ale myślę, że bardziej konstruktywną, gdzie uwypuklił ją to, co powinno się zmienić, aby z tego dołka wyjść 😉
wątek zamknięty
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
20 października 2009 19:11
rewir, jak ludzie zaczynają np. na lonży i mówi im się - musisz anglezować, mieć pietę w dół, palce do konia, proste plecy i musicie być rozluźnieni, to jak oni o tym usłyszą/przeczytają to już to robią?

Dla mnie jedynym wyjściem, jeśli o Alicję chodzi, jest właśnie rozmowa z instruktorem. Bo to on jest tam na żywo, to on zna konie, które prowadzi i jest w stanie pomóc jej dojść do wyeliminowania błędów, które zauważyła weblogic, ale uważam, że zrobienie tego w taki sposób, nie pomogło, było raczej wyzłośliwieniem się.
wątek zamknięty
Może ktoś ma takie hobby, że musi się wyjadowić na klawiaturze? W sumei, to dużo tu takich.
Rozmowa z instruktorem - pewnie, ale co.. "chciałabym więcej galopować, czuję, że słabo mi to idzie" i na następną jazdę koń, który lepiej galopuje za tym z przodu? Znamy realia polskich szkółek, trzeba wypunktować, dać znać, że wie się, że coś jest nie tak. Przez 3 lata słuchałam tylko "pięta w dół, kłusem marsz, zmiana kierunku", jakby mi ktoś powiedział, nawet dobitnie i dosadnie, że to nie zmierza w dobrym kierunku i jeszcze potrafiłabym to wykorzystać... zaoszczędziłabym sobie przynajmniej dwóch lat poprawiania złych nawyków.
wątek zamknięty
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
20 października 2009 19:18
dostała też radę od weblogic w może nie "achowym" stylu, ale myślę, że bardziej konstruktywną, gdzie uwypuklił ją to, co powinno się zmienić, aby z tego dołka wyjść 😉

Faktycznie, bardzo konstruktywna jest rada żeby przerzucić się na rolki  🤔
Na pewno sporo wniosła do jeździeckiej edukacji Alicji 😵
wątek zamknięty
taa.. bo ten cały post to się tylko ze zdania "przerzuć się na rolki" składał.
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.