Sylwester 2009/2010

Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
02 listopada 2009 21:27
D&A, Zapraszam do mnie do łodzi, pewnie alo u kumpeli będzie albo ja zaproszę kilka osób :P
Dzionka,dzięki.Odezwę się na gg albo pw 😎 Ja nie mam zbytnio warunków,żeby zrobić domówkę,ale teraz mniej bym się bała niż parę lat temu.Mam kilka zaufanych osób i wiem,że demolki by nie zrobiły😉

Notarialna,dzięki za zaproszenie.Zaraz się okaże,że mam tyle propozycji,że ciężko będzie się zdecydować;p
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
02 listopada 2009 21:31
Bo zazwyczaj tak jest 😁
Ja w tym roku nie zamierzam siedzieć w domu. 😁
D&A serio się odezwij jakby co 🙂

Notarialna miłego balowania, widzę że masz sporą motywację zęby w tym roku dać czadu 😀
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
02 listopada 2009 21:42
Taaak, ostatni sylwester dał mi sporo do myślenia (z towarzystwem szaleliśmy do 4 rano, a o 6 trza było wstać nakarmić konie, jedną laskę kopnął koń, bo na alko podeszła do niego :/, a ja dochodziłam do siebie dwa dni (kurs łazienka - łóżko) 😁 ) Więc było wesoło 😉
Gorzej, bo nam poleciało 5 butelek żurawinowej i zdezynfekowało podłogę. 😂 Chłopaki naładowali na boczne szafki lodówki tyle, że nie wytrzymały i zaprotestowały  😵 😂

Róbcie domówki, bo naprawdę warto! Przynajmniej jest co wspominać. 😁 😂
dzionka czuje się zaproszona 😉 z sobim 😉 ??
Ja planów nie mam... Miałam jechać z kumplem do Poznania,ale ten się zakochał... Chociaż wszystko się może zdarzyć 😉
Mery przecież na gronie już wszystko zostało ustalone, co się głupio pytasz ;P?
Tam było o imprezie:P przecież jeszcze tyle czasu do Sylwka.... 😉
kujka   new better life mode: on
02 listopada 2009 22:57
hmm no wlasnie tez nie mam zupelnie koncepcji na sylwestra... pewnie jak zwykle obudze sie tydzien przed z lamentem ze nie mam gdzie jechac  😂
Jak mnie nikt nie wyciągnie ( a raczej się nie zapowiada), to dołączę. Chyba, że pomorska voltowa ekipa sie zbierze radośnie. Na przykład u kogoś, kto ma nowe mieszkanie...


Co nie wyklucza voltowania 🙂 Może być ciekawie.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
03 listopada 2009 12:54
No baaa 😀iabeł: tylko pamiętaj, żadnych czajników na gaz i noży...
A ja ze znajomymi chcemy zrobic tematyczny sylwester- lata 70. Tylko jeszcze miejsca brak. Macie moze jakies pomysły, jak mozna to przygotowac i jakiego stroju mam szukac?
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

30 listopada 2009 18:18
Ja będę już na "ostatnich nogach" więc pewnie pooglądam sztuczne ognie przez okno i pójdę spać o 00.10 😁


W tym roku ja robię Sylwestra u siebie w domu, więc zapraszam. Będzie tylko końskie środowisko. Jak trzeba będzie, to położymy Cię spać, a sami będziemy balować dalej 😉
Ja juz 2 lata z rzedu goszcze na placu Litewskim w Lublinie w tym roku rowniez sie tam wybieram. Bedzie zarabiscie, jak zwykle  😅 😅 😅 😅 😅 juz sie nie moge doczekac  :winko:
pony   inspired by pony
30 listopada 2009 18:37
byłaś w tamtym roku na Litewskim i nie krzyczałaaaaaaaaś?😀
bylam, pod Pilsudzkim stalam 😉 moja stala miejscowka sylwestrowa 😉

ale ze tez Ty bylas i sie nie przykulalas do mnie to  🤬

btw, sorry za offa, ale jak tam moja  🏇 ?

edit:
jak to nie krzyczalam - krzyczalam! bardzo glosno! najglosniej w momencie, w ktorym fajerwerek (a konkretniej resztka PO fajerweku, cale szczescie) spadl mi na glowe. Wtedy darlam sie zdrowo i porzadnie.
Swoja droga - to trzeba miec szczescie. 4 tys. osob na placu, kolo mnie tez sporo, a fajerwerk spada akurat na mnie  👿
pony   inspired by pony
30 listopada 2009 19:07
Kapri, ja jak zaczeły się fajerwerki czyli punkt 00.00 to wpadłam w taki płacz, że męzczyzna mnie zabrał do domu, to był cieżki sylwester 🙄
(odpowiadam na offa- nie jezdze poki co do stajni bo konczy sie to placzem;/)
U mnie chyba tez drugi rok z rzedu voltosylwester bedzie grany 😉 Ale nie narzekam 🙂
ja tez sie poryczalam na fajerwerkach, ale musialo mi szybko przejsc bo bylo lodowato - oczy mi chcialy zamarznac  😂

nie placz tyle, ryba, bo sie odwodnisz. wszystko bedzie oka oka :przytul:
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
30 listopada 2009 19:22
Ja też prawdopodobnie będę na volto-sylwestrze, a jak nie to pojdziem z towarzystwem do manufaktury. Chociaż wiedząc jaka chołota w tej okolicy mieszka będzie to pewno zamach na życie...
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
30 listopada 2009 20:08
U mnie chyba tez drugi rok z rzedu voltosylwester bedzie grany 😉 Ale nie narzekam 🙂


Nio będzie z kim wyhylyć 😀 Znów mam zamiar się ululac przed kompem 😀
[quote author=Hiacynta link=topic=11085.msg392442#msg392442 date=1259608674]
U mnie chyba tez drugi rok z rzedu voltosylwester bedzie grany 😉 Ale nie narzekam 🙂


Nio będzie z kim wyhylyć 😀 Znów mam zamiar się ululac przed kompem 😀
[/quote]

Umowa stoi, łeb w łeb będziemy szły 😉
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
30 listopada 2009 22:38
Hehe, ja szykuję 2 flaszeczki przecudnej urody winka Carlo Rossi - rózowego. 3 sama nie dam rady 😀
a mi sie chyba plany pozmienialy i jak tak dalej pojdzie, to bede balowac w Poznaniu! 🙂
Ja co roku mam sylwestra przebieranego, jednak pomysły powoli się kończą. Czy ktoś może podpowiewdziec za co się przebrac żeby ubiór się nie powtórzył i żeby było ładnie i oryginalnie?c
mery, a gdzie w Poznaniu?
frytkens - jest jakis temat przewodni, czy calkowity freestyle?
Hiacynta, nie wiem jeszcze, ale takie sa plany 😉
Ja miałam w planach Sylwestra z moimi znajomymi, ale rodzice uparli się, że razem z nimi mam jechać do ich przyjaciół do Gdańska. Eh... ja chcę przywitać Nowy Rok ze swoją "paczką"...! 🙄
Hiacynta, temat dowolny, rok temu mielismy lata 80 i jakos szczerze powiem ze temat dowolny bardziej nam odpowiada
Ja jadę ze znajomymi do Pragi na 5 dni 😅 Mieszkamy co prawda kawałek od centrum, ale mamy dojazd autobusem, nocne też jeżdżą także poimprezujemy 🙂 Na samego Sylwestra chyba pójdziemy do jakiegoś klubu, chyba że to będzie za drogo kosztować to pójdziemy na rynek a potem imprezować w hostelu. Zresztą zobaczymy na miejscu co i jak, zawsze wszystko robimy na spontana. Już się nie mogę doczekać, opuściłam 2 wyjazdy wakacyjne na które oni jechali dwa lata pod rząd, więc teraz sie ciesze że wreszcie jedziemy razem na te kilka dni, nikogo z mojej paczki nie zabraknie 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się