Świńska,ptasia grypa i EBOLA

Ja nawet nie wiedziałam, że jest coś takiego  😁
no dobra, wiedziałam, ale nigdy żaden lekarz nie proponował
Ja myślę, że to kicha z tą grypą - od początku maja byłam 4 razy na lotnisku, i nawet nikt nie mówił przez megafon, żeby uważać, zgłosić się do szpitala gdyby wystąpiły jakieś objawy czy coś. Pamiętam jak była pryszczyca, przekraczałam wtedy granicę, i było o wiele więcej środków bezpieczeństwa... 
okwiat   Я знаю точно – невозможноe возможно!
09 maja 2009 22:10
A ja w środę poznałam koleżankę mojej przyjaciółki, która wróciła tydzień temu z Meksyku. Była tam około roku na jakiejś wymianie. Wróciła, bo ze względu na panującą świńską grypę nie było sensu tam mieszkać- szkoły pozamykane, z domu każdy boi się wyjść. Po prostu bez sensu. Opowiadała, że wracając do Polski zwiała z jakiejś tam kontroli i nie miała robionych żadnych badań. A zwiała, bo ponoć jeśli już się zostanie "złapanym" na takie badania to 3dni trzeba przesiedzieć w izolatce.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
11 maja 2009 09:15
a nie boi sie, ze jest zarazona?

ja gdybym wróciła z Meksyku, to bym sie samodzielnie poddała badanim chocbym miala tydzien w izolatce siedziec.
A ja dziś rankiem wysłuchałam audycji dla rolników.
I jakiś producent wieprzowiny cieszył się,że udało się przekonac polskie media do zaprzestania użycia określenia "świńska grypa".Szkodziło to zbytowi mięsa wieprzowego. Podobnie pani minister zdrowia alergicznie reagowała na taką nazwę choroby.
Tymczasem przyszło mi powiadomienie o sesji na temat: GLOBAL RISKS AND CHALLENGES: SWINE INFLUENZA AS AN EXAMPLE
Czyli poza Polską taka nazwa jest używana jednak.
O! czesi też piszą : Prasečí chřipka
Ciekawe czy w Egipcie też chroniąc lobby świniarskie pisze się o likwidacji "tych zwierząt z ryjkiem"
no jak ptasia to i świńska, najprostsze 😉


A wczoraj na BBC Knowledge leciał fajny film o pandemiach. I kurcze grypa która spowodowała największą pandemię - z 1918 roku też na początku miała tylko ok 150 ofiar, też atakowała głownie ludzi młodych, też nie miała jakiegoś ostrego przebiegu (umierała 1 osoba na 10) a doprowadziła ostatecznie do śmierci 50 mln ludzi  😲
Niby teraz są lekarstwa i lepsze zabezpieczenie przed zarażaniem się ludzi od siebie ale lekarstw może nie wystarczyć a systemy zabezpieczeń w którymś momencie się załamią.
To tak na poważnie 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
12 maja 2009 18:41
gwash, a 1918 nie mówi Ci nic w kontekście historycznym? To może był koniec I WŚ? Jak tam sobie po Europie radośnie pomykały wojska wszelakie, to zostawiały dość nieciekawy obraz. Głównie popalone wsie i pola, wybitą zwierzynę, generalnie jak sobie takie wojsko przemaszerowało, to ludzie nie mieli za bardzo co jeść. na przykład w Niemczech z powodu głodu zmarło prawie 750 000 osób. Generalnie ludzie skrajnie niedożywieni, nieposiadający dachu nad głową, wyczerpani czteroletnią wojną, są trochę mniej odporni od nas. Nie ma co panikować.
No zwłaszcza że jak już napisałam grypa atakowała głównie ludzi młodych, względnie silnych. Ta która atakuje teraz też zdaje się nie ma nic wspólnego z odpornością - nie wybiera sobie ludzi jakoś osłabionych, w złej kondycji czy chorujących na inne choroby.
A czy ja panikuje?
Napisałam tak z innej beczki bo "fajny" film oglądałam.
i tak - w filmie wspominali coś o jakiejś wojnie, inaczej bym pewnie nie wiedziała :P
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
13 maja 2009 11:28
Wiesz, nie wiem czy można porównać odporność 20 latka żyjącego obecnie i skrajnie niedożywionego, żyjącego w katastrofalnych warunkach sanitarnych, wykończonego biedaka, który właśnie przeżył koszmar wojny.

Choroba nigdy nie wybiera, codziennie spotykamy się z miliardami zarazków, tylko nasz organizm jest na tyle odporny, że bez problemu sobie z nimi radzi. Niektórych niestety nie i to oni chorują.
Portal Rolny tak podaje:
Gigant wieprzowiny autorem świńskiej grypy?
11.05.2009
Naukowcy z ONZ poszukują w Meksyku źródła świńskiej grypy. Tymczasem amerykański potentat wieprzowiny, którego farmy leżą tuż obok potencjalnego miejsca narodzin wirusa, zbudował potężne imperium w Europie Wschodniej. Nie zawsze uczciwie.

Na dźwięk nazwy Smithfield Foods, amerykańskiego giganta branży wieprzowiny, Daniel Neag, rolnik z okolic Lugoj w Rumunii, niemal zgrzyta zębami. "Nie sądziłem, że oni są jak wróg, który przychodzi zabrać człowiekowi chleb sprzed ust" - mówi hodowca, który jeszcze w 2004 roku doglądał w swojej fermie 300 świń. Dziś jego firma nie istnieje.

Przez ostatnie kilka lat liczba hodowców świń w Rumunii zmniejszyła się o 90 proc - z prawie pół miliona w 2003 roku do 52 tys. w 2007. W Polsce z ponad miliona hodowców w 1996 roku po 12 latach została nieco ponad połowa. Przegrali z jedną firmą.

Kiedy upadła Żelazna Kurtyna, Smithfield Foods przeniosła do Europy Wschodniej te same metody, którymi zbudowała swoje imperium w USA: wykorzystywanie polityków do lobbingu w swoim imieniu, zautomatyzowany proces hodowli świń i brutalną inwazję na słabe rynki. Dziś Smithfield jest największym producentem wieprzowiny w Rumunii, a w Polsce zatrudnia 500 hodowców. Lokalni producenci nie umieli poradzić sobie w konkurencji z gigantem.

A gigant nie umiał poradzić sobie z epidemią świńskiej gorączki w rumuńskim Cenei w 2007 roku. Wybito i spalono 67 tys. sztuk trzody chlewnej. Teraz, gdy naukowcy znaleźli w szczepie wirusa świńskiej grypy A(H1N1) elementy pochodzące z Europy, firma zapewnia, że żaden pracownik ani wieprz nie zachorowały. Trudno jednak wierzyć bez zastrzeżeń zapewieniom potentata, który utrzymuje ogromne farmy w Meksyku i już raz nie zapobiegł epidemii.

Smithfield Foods płaciła już kary za zanieczyszczanie środowiska i uruchamianie nowych zakładów bez wymaganych pozwoleń. A kiedy Ioan Cyprian Ciurdar, wiceburmistrz Cenei, udał się do fermy na rekonesans, ochroniarz zniszczył jego aparat z dokumentacją fotograficzną. Czyżby amerykański potentat rzeczywiście miał coś do ukrycia?
W temacie pandemii, globalnego spisku, przymusowych szczepień itd. :

http://wolnemedia.net/?p=16246



I jeszcze dla przeciwwagi:

http://fakty.interia.pl/polska/news/nowe-wytyczne-ah1n1-mozna-leczyc-w-domu,1348707,3

co sądzicie, bardzo jestem ciekawa opinii i stopnia "zaangażowania" w temat..
tia, jeszcze proponuje podciagnac pod to spisek iluminatow- swinska grypa to ich wymysl, oni chca nas zgladzic! kolejno postuluje negacje dodawanie szkodliwego fluoru (taaaaak, fluoryzacja dzieci to wczesna produkcja agresorow, bo przeciez fluor byl podawany juz w czasie II WS powodowal otepienie zolnierzy hitlerowskich, wzbudzal agresje etc.) i jestesmy w komplecie 😵

dla mnie to jakis fanatyzm. ale racja, ja jestem przeciez po tej zlej stronie, co steruje tymi, co wiedza co jest grane.

aaa, dodam, ze nowa przegladarka google chrome to tez jest wytwor iluminatow.

nie dajmy sie zwariowac w zadna strone.
Moim zdaniem manipulacja "w drugą stronę" to też manipulacja. I to działająca skuteczniej. 😉

Jest w tych filmikach parę oczywistych bzdur.
Ale warto też pomyśleć.
Właśnie pomyśleć, a nie "huurrra chcą nas zabić, spisek, ludobójstwo, nie damy się"
zajebisty ten obrazek jest
tak swoją drogą - jak u was w rodzinach?
mnie męża rodzina przeraza, sieją niezdrową panikę, wczoraj uchachani po uszy sprezentowali nam tak ciężko zdobyte maseczki chirurgiczne...
teściowa nakupiła leków jak na wojnę, nam tez sprezentowała a tonem nieznoszącym sprzeciwu kazała brać rutinoscorbin, teść miesza jakieś ziołowe paskudztwo na wzmocnienie
siostra męża zaopatrzyła się w tonę słoików dla małego co by nie trzeba było chodzić do sklepu w czasie epidemii
a ja na ich patrzę i pukam sie w czoło, bo to objawy neurologiczne chyba...
Moja Mama histeryzuje.I już twierdzi,że ma typowe objawy.
Ja patrzę w TV i się dziwię .Pani Minister opowiada,że szczepionki jakoby nie sprawdzone.
Znając zasady rejestracji i dopuszczania leków na rynki UE -jakoś wątpię,żeby to była prawda.
Pani Profesor Brydak jak zawsze nagania klientów na szczepionki zwyczajne.
A już najgłupsze są media pokazując programy o jedzeniu czosnku i miodu.
Ciekawe kiedy każą przykładać zmielonego nietoperza.
Boję się paniki. Wykupu leków.Boję się,że służba zdrowia nie jest gotowa i nie ma miejsc na oddziałach zakaźnych.
Pamiętam z dzieciństwa epidemię żołtaczki zakaźnej wśród dzieci. Sama byłam chora.
Szpitale pękły w szwach. Mnie zawieziono 60 km od domu .Dzieci leżały po dwoje w łóżku. Na materacach na podłodze wszędzie też na korytarzach. No jak na wojnie było. A to była tylko żołtaczka - może w sumie z dwie setki chorych na województwo.
Maseczki już kupić się nie da. Wiem bo używamy w pracy i zamówienie nasze wisi.
Ja dziękuję bogu, że nie mam w pobliżu teściów, bo oni z byle pierdołą lecą do lekarza i wizyty kontrolne mają na wszelki wypadek u wszystkich specjalistów. Moja rodzina standardowo totalna olewka. Na coś trzeba umrzeć.
Tania a rysunek kapitalny  🤣 oplułam monitor 🙂
Zaczyna się nalot na NPL-e ( czyli lekarz rodzinny nocą- takie pogotowie). Od około miesiąca 2-krotnie wzrosła liczba osób odwiedzających to pogotowie.
Przybiegają matki z dziećmi, które "od 3 godzin mają gorączkę 38,5". I pytają " Czy to aby czasem nie świńska grypa?"
Co prawda co roku o tej porze zwiększa się ilość zachorowań na infekcje grypopodobne i osób odwiedzających jest więcej, ale w tym roku standardem są pytania przerażonych rodziców:"Czy to świńska grypa?"
A jaki jest system pobierania próbek przez NPL na przykład?
Weterynaria ma za sobą przeróżne zarazy i ma opsałe tomy Planów Gotowości.
Co rok są jakieś manewry i system jest naprawdę niezły.
Ciekawa jestem jak to jest rozwiązane w służbie zdrowia.
Możesz opisać?
A już najgłupsze są media pokazując programy o jedzeniu czosnku i miodu. TO się nie dziwie, bo w takim smrodzie to nawet wirusy wymiekaja 😉
"W 1999 roku na grypę zachorowało ponad 2,3 mln. osób. W ciągu 5 lat od 1995 do 2000 roku z powodu grypy i jej powikłań zmarły co najmniej 584 osoby. "
Na ptasią i świńską razem ile było zgonów w Polsce???
Wszystko przez media, które sieją panikę.
Gdzie tu zdrowy rozsądek? 😉
Taniu- JAKICH próbek ??  😉

Jeśli podejrzewasz "świńską grypę" kierujesz do oddziału zakaźnego i tyle. Jakiś czas temu wytyczne były takie, że kierowało się -osoby z kontaktu z osobami z potwierdzoną chorobą, -osoby z objawami grypy wracające zza granicy.
Jeśli teraz będzie tak, że grypa rozprzestrzeni się wśród Polaków, nie wiem jakie będą wytyczne. Na razie ja o żadnych nic nie wiem.

Na tę chwilę postępujemy zgodnie z logiką i ogólnymi zasadami. Czyli- jeśli podczas infekcji grypopodobnej ( bo czy to grypa, czy nie grypa a inny wirus grypopodobny, czy świńska, czy krowia, czy kurza NIE MAM szans przecież rozróżnić) gorączka się przedłuża ponad te 2-3 dni lub stan ogólny chorego jest niepokojący kierujemy do szpitala i tyle.

To oddziały zakaźne są odpowiedzialne za weryfikowanie rozpoznań.
Wiadomo, że jeśli grypa by się rozprzestrzeniła, to nie ma szans, by wszyscy leżeli w oddziałach zakaźnych. I zresztą nie będzie takiej potrzeby. Hospitalizowani będą pewno tylko ci, którzy będą wymagali hospitalizacji. Inne osoby ze świńską grypą, u których będzie przebiegała łagodnie, będą sobie chorować w domach, skoro i tak byłaby epidemia.
ps- na pewno są jakieś plany ewentualnej zmiany profilów oddziałów w razie epidemii. Czyli- wewnętrzny staje się drugim zakaźnym, ale jak na razie nie jesteśmy informowani o tego typu planach. Jestem pewna, że dyrekcja plan jakiś musi posiadać i posiada. Bo takie plany muszą być i są odnośnie pojawienia się jakiejkolwiek innej epidemii.

Ale powtarzam- to są moje domysły. Jak na razie nowych wytycznych nie ma, lub ja o nich nic nie wiem.
(dziś spytam kolegę 😉, może on coś wie)
Spytaj,bo jestem ciekawa.
Twoja botoksowa Pani Minister zapewnia,że wszystko gra. Ale jak na konferencji pada szczególowe pytanie zaraz patrzy na szefa Inspekcji Sanitarnej .
U nas dla każdej większej choroby jest Plan Zwalczania. Rozpisany na nuty z telefonami ,adresami etc.
Taka biblia wielka. W praktyce oczywiście trzeba też improwizować - ale jakaś podstawa jest.
Czyli podejrzani / na oko/ trafiają na oddział zakaźny i tam leżą aż do diagnozy ? Czy leżą do końca bo sąsiad z łóżka ma AH1N1 ?
Mam wiele wiadomości o walce z ptasią grypą u ptaków i wiem jakie to są monstrualne koszty i techniczne zagwozdki -jak zamykać zapowietrzone okręgi.
Myślę,że Pani Minister Botoks sobie do końca nie zdaje sprawy.
Być może grypa jest medialną sztuczką-ale procedury być powinny.
Taniu- może niejasno się wyraziłam w poprzednim poście. 🙂

Procedury odnośnie jakiejkolwiek epidemii SĄ w KAŻDYM szpitalu, w każdym mieście- jak podejrzewam.  I w każdym będą nieco inne, dostosowane do możlwości danego szpitala.
Oddziały zakaźne wiedzą jak diagnozować i leczyć. Na pewno są, jak mówiłam, zaplanowane ewentualne przesunięcia łóżkowe w razie wybuchu epidemii. Pracuję w szpitalu i jeśli zechcę, to mogę mieć dostęp do tych procedur i mogę się z nimi zapoznać. Nie bardzo chcę, bo pracuję na takim oddziale, że mnie to nie będzie dotyczyć. Przynajmniej nie bezpośrednio. Więc nie uśmiecha mi się studiowanie papierzysk na temat postępowania w razie epidemii. Wychodzę z założenia, że jak będzie problem, to się wszyscy z tym zapoznamy, chcąc niechcąc.

Ty pierwotnie pytałaś o NPL-e i na to pytanie głównie odpowiedziałam, że nie znam nowych innych wytycznych odnośnie kierowania chorych z podejrzeniem świńskiej grypy. Wytyczne były podane na samym początku, kiedy grypa pojawiła się za granicą. I wytyczne te znam, Tylko w momencie kiedy ilość ludzi chorych w Polsce gwałtownie się powiększy, to te wytyczne będą bez sensu i będą obowiązywać inne wytyczne, których jak na razie albo nie ma, albo nie znam. I to O TO mogę spytać kolegi. Czyli - o wytyczne kierowania chorych z podejrzeniem świńskiej grypy do szpitala. Żadnych próbek nie pobierało się i nie będzie się pobierało w NPL-ach- tak sądzę. Tak samo, jak nie pobiera się ich u lekarza rodzinnego. Lekarz rodzinny osoby z podejrzeniem świńskiej grypy też ma odsyłać do oddziału zakaźnego.

Wytyczne odnośnie całego postępowania w przypadku epidemii choroby zakaźnej, na razie mnie nie interesują. A na pewno SĄ. (I to nawet nie tylko na szczeblu szpitalnym, ale i na wojewódzkim.) Tak jak i wiele innych procedur odnośnie najróżniejszych innych sytuacji. Na bieżąco przerabiane są w naszym szpitalu tylko procedury w razie pożaru. 🙂

ps. odnośnie pytania o długość hospitalizacji u osoby podejrzanej o zakażenie wirusem AH1N1. Na pewno po potwierdzeniu braku wirusa osoba jest natychmiast wypisywana. Na oddziałach zakaźnych są IZOLATKI- tym się m.in. różni zakaźny od innych oddziałów. I nie ma takiej możliwości by leżały obok siebie osoby: jedna chora a druga niekoniecznie chora. 😉 Myślę, że dopiero po potwierdzeniu obecności wirusa, można osobę chorą położyć do drugiej chorej, do sali dwuosobowej. Tak na logikę. 🙂
Natomiast wszystko się pewno sypnie ( tak JA myślę) w momencie PRAWDZIWEJ epidemii i masowych skierowań. Wówczas, znając nasze realia, nie sądzę by szpitale, mimo zapewnień i planów,  były przygotowane na taką sytuację. Myślę, że wówczas wiele spraw wyjdzie " w praniu" i na bieżąco będzie się rozwiązywać problemy. Nie wiem. Nie każ mi się tego dowiadywać, please !  😉
O to pytałam tylko. Dziękuję :kwiatek:

A już najgłupsze są media pokazując programy o jedzeniu czosnku i miodu.

a co w tym złego?
lepiej tak kanalizowac niepokoj rodaków niż by mieli iśc szalec w aptekach
[quote author=Tania link=topic=5416.msg371215#msg371215 date=1257403366]

A już najgłupsze są media pokazując programy o jedzeniu czosnku i miodu.

a co w tym złego?
lepiej tak kanalizowac niepokoj rodaków niż by mieli iśc szalec w aptekach
[/quote]
W czosnku nic złego. Tylko w takiej zbitce informacji-wczoraj tak było:
1.News! Pani Minister tłumaczy,że leków u nas dostatek a szczepionki nie bierzemy bo nie jest bezpieczna
2.News! Opozycyjne autorytety ex Ministrowie komentują całkiem na odwrot
3 Przerywnik- fotki z Ukrainy - panika i mizeria
4.Autorytet medyczny - uspokaja
5.Rady Babci Maliny-czosnek i miód.
Już mi skacze-muszę kończyć pisanie.
Znak jakiś?
O ten zamęt informacyjny mi idzie.
Hehe...ja tam się wcale nie dziwię i widzę to tak:
Wiadomości, informacje muszą być ciekawe. Oglądalność w tv musi być. Więc jest straszenie widza.
Autorytety medyczne, nasi "szefowie" co mają mówić? Muszą uspokajać. Nawet jeśliby prognozy były inne ( czego jako małe żuczki nie wiemy), przecież nie będą siać paniki!
Opozycja zawsze mówi inaczej niż strona rządząca, jeśli może w jakiś sposób obniżyć zaufanie do rządzących i w ten sposób zyskać na tym.
Taniu..ja nie widzę nic dziwnego.  😀 😀
pomyłka  😡 😡
dempsey   fiat voluntas Tua
09 listopada 2009 11:11
zarządzenie BHP
W przypadku konieczności opuszczenia pomieszczeń biura w okresie epidemii grypy AH1N1, podajemy szybki sposób na wykonanie MASKI, którą każdy powinien wykonać we własnym zakresie
(działa również u osób noszących okulary):
maska

Jednak pomysł z zabójstwem ludzkości poprzez przymusowe szczepienie coś nie wyszedł. Pewnie za wcześnie "się wydało"  😀iabeł:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się