paznokcie, żele, tipsy

U mojej przyjaciółki w liceum facetka od wf oberwała piłką lekarską w tipsa, który zerwał jej się razem z paznokciem 🤔 Dlatego właśnie nie wyobrażam sobie długich pazurów w pracy z końmi, w końcu niebezpieczeństwo urazu większe niż na sali gimnastycznej.
Moje przedłużane żelem na szablonie  😅



Cudo od Pauli ze studiukreacji.pl
Seksta   brumby drover !
12 listopada 2009 16:51
No wlasnie, dla mnie paznokcie najlepiej wygladaja zadbane- zadnych skorek, nawilzone etc.

wistra króciutkie.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
12 listopada 2009 16:52
JARA dziękować :kwiatek:

Poncioch to zależy 😉 Ja ostatnio miałam pięknie zapuszczone paznokcie i złamałam grając w siatkówkę 😤
A moja znajoma pracuje jako stajenna w stajni, karmi konie, wypuszcza, lonżuje itp i ma tipsy, dość długie i jej się nigdy nie złamały 🙄

Wistra takie krótkie chciałaś? Dla mnie osobiście trochę za krótkie, ale najważniejsze, że Ty jesteś zadowolona 😉
takie krótkie chciałam, bo dłuższe połamałam na koniach  😵
Teraz są duuużo dłuższe, mają odrosty a z dobre 3/4 cm  😁
W czwartek przyszły idę robić nowe i nie mam pomysłu na wzorek  😂
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
12 listopada 2009 17:00
Wistra a ile już je masz i ile za nie dałaś?
mam je 2 tygodnie 😉 wcześniej miałam 2 tygodnie inny wzorek.
za te 90zł zapłaciłam.

warto  😀
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 listopada 2009 17:05
mam je 2 tygodnie 😉 wcześniej miałam 2 tygodnie inny wzorek.
za te 90zł zapłaciłam.

warto  😀


90zł :o za taką cene fajnie zdobione tipsy żelowe, albo porcelana.
Seksta - tez zawsze pilnuje miec umalowane swoje naturalne paznokcie 🙂 Nie lubie nie miec na nich zupełnie nic bo sa takie jakieś...mało kobiece  🙂 Zawsze równo spiłowane, zawsze wyciete skórki, nawilżone i jakis delikatny jasny lakier perłowy lub coś 🙂

Wistra - nie pomyslałabym, że to sa przedłużane 🙂 całkiem naturalne, takie to bym w sumie przeżyła u siebie 🙂
No ale jak nie gram na skrzypcach( okres wakacyjny) to moje własne paznokcie ładnie rosną długie i sa mocne  😎
Seksta   brumby drover !
12 listopada 2009 17:19
O kurczak, to ja za 'robienie' swoich naturalnych mogłabym 90 zł zarobić hihi 😀

Ja za to perłowych lakierów nie lubię, czerwień, ciemny fiolet ostatnio a dziś mam z braku laku....niebieskie 😀 ot tak, dla rozweselenia.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
12 listopada 2009 17:42
Wistra tu np. jest taniej: http://www.tipsykrakow.net/cennik.html

Zdobienie 5 - 10zł
Przedłużanie paznokci na formie i tipsie 70zł
Pokrycie naturalnej płytki paznokcia + wzorki lub french 60zł

chyba, że to się łączy? Nic już nie rozumiem 😁 :oczopląs:
Jak chcę przedłużone, żelowe z frenchem to ...?

tu Tipsy Kraków za to:
Tipsy żelowe naturalne 90zł
Tipsy french 95zł
Żelowanie naturalnej płytki:
- długie 70zł
- krótkie 60zł

a tu Edi-Tips
Tipsy żelowe 100zł
🙄

a tu Pani Ania pisze, że wykonuje:
Tipsy french akryl na szablonie 90zł
Pokrycie naturalnych paznokci żelem - dłonie french 45zł

aż sobie e-mail zapisałam 😁
Przepraszam, że tak przynudzam 😵

A jak u Was ceny wyglądają?
Moje naturalne wyglądają fajnie nawet bez malowania, bo naturalnie się błyszczą 😉 teraz są pomalowane, i wygladają prawie jak tu tylko krótsze i spiłowane w migdałka 😉
Ale na jakąś okazję chyba sobie strzelę delikatne zdobienie 😉
zawsze miałam bardzo słabą, rozdwajającą się i łamiącą płytkę, niereagującą na odźywki.
teraz sama robię sobie żel na tipsie, najczęściej french i jakąś delikatną cyrkonię albo inne błyszczydełko do tego. wystają może 2-3mm za opuszek, nie miałam jeszcze przypadku, żeby mi się któryś tips złamał albo oderwał. zachowuję si e całkowicie normalnie, nie oszczędzam ich, robię wszystko, co robiłam bez tipsów. jest mi wręcz momentami dużo łatwiej, przy chociażby wkładaniu pasków od ogłowia w szlufki😉
wybrałam żel z powodu większej elastyczności, przez co jest bezpieczniejszy do noszenia przy koniach, oraz z powodu braku akrylowego smrodu. co jakieś 3 tygodnie zmieniam sobie wzorek.
nie podobają mi się zbyt długie i szponiaste, ani zbyt kolorowe tipsy. wolę również, kiedy paznokiec jest gładki i nic nie wystaje ponad poziom.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 listopada 2009 18:02
A jak u Was ceny wyglądają?
U mojej kumpeli w salonie (ceny tak przybliżone, bo nie do końca pamiętam).

Wrocław
Utwardzanie nat. płytki 50zł
Zelowe od* 70zł
Akryl - do ugadania, bo oficjalnie nie robi ze względu na salon fryzjerski
Porcelana od 90zł
Manicure z malowaniem 30zł
Zestaw: peeling, maska, parafina na dłonie 50zł

* cena zależna od ozdób

Oczywiście też znam osoby co przedłużają paznokcie za 150-300zł, ale wtedy robią naprawdę dzieła sztuki, no i ozdoby np. kryształki Svarowskiego.
Z moich doswiadczen wynika że akryl jest o wiele bardziej wytrzymały od zelu, a szczególnie zrobiony na szablonie , czyli akryl położony bezpośrednio na płytce . Mówicie ze akryl brzydko matowy, ale np moja pani od paznokci zawsze po akrylu 'mazneła' żelem🙂 Tipsy utrwalone i ślicznie się świecą ( wyglądają wtedy jak żele ) . Polecam akryl wszytskim "Paniom domu" , niezniszczalny podczas zmywania, prania i wszelkiego rodzaju prac domowych 🙂

p.s właśnie złamał mi się najładniejszy paznokieć , zapuszczam już od jakiegoś czasu ..  👿
cieciorka   kocioł bałkański
12 listopada 2009 18:15
dla mnie to tragedia. jedyne akceptowalne tipsy to takie, po ktorych nie widac ze sa tipsami. np dla osob ktore nie daja razy zapuscic ani kawałka paznokcia.
te o prostokatnym zakończeniu faktycznie wyglądają jak łopaty. nie mniej jakikolwiek paznokieć który wystaje ponad 2mmza palec to już szpon. jeśli w dodatku nie udaje naturalnego paznokcia to dla mnie jest tandetny. takie jest moje zdanie. miło było się z wami nim podzielić 🙂
dla mnie to tragedia. jedyne akceptowalne tipsy to takie, po ktorych nie widac ze sa tipsami. np dla osob ktore nie daja razy zapuscic ani kawałka paznokcia.
te o prostokatnym zakończeniu faktycznie wyglądają jak łopaty. nie mniej jakikolwiek paznokieć który wystaje ponad 2mmza palec to już szpon. jeśli w dodatku nie udaje naturalnego paznokcia to dla mnie jest tandetny. takie jest moje zdanie. miło było się z wami nim podzielić 🙂


mam podobne zdanie , miałam krótkie akryle z frenczem ( ale nie takim wtopionym bron boze) i zawsze wszyscy sie dziwili " to sztuczne?? 😲" 🙂😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 listopada 2009 18:21
Mówicie ze akryl brzydko matowy, ale np moja pani od paznokci zawsze po akrylu 'mazneła' żelem🙂 Tipsy utrwalone i ślicznie się świecą ( wyglądają wtedy jak żele ) .
Akryl można pilnikiem specjalnym nabłyszczać albo użyć Quik finisha co też nadaje blask 😉
Ja osobiście od żeli wolę akryl, a od akrylu tylko porcelanę 😉
Mnie się właśnie tez nie podobają ani łopaty, ani szpice, tylko lekko zaokrąglone paznokcie, o takie (o ksztalt mi chodzi)
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 listopada 2009 18:32
Mnie się właśnie tez nie podobają ani łopaty, ani szpice, tylko lekko zaokrąglone paznokcie, o takie (o ksztalt mi chodzi)
Migdałki.


A to zdjęcie moim miesięcznych tipsów, można zobaczyć jaki mam duży odrost, praktycznie trzymały się na samej końcówce i wyglądały naprawdę tragicznie.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
12 listopada 2009 18:38
Miałam raz. I nigdy więcej nie będę mieć.
Zrobiłam, bo chciałam mieć ładne pazurki. Miałam zwykłe plastikowe tipsy i z tego c piszecie to chyba był zły wybór.
Po 5 dniach zdjęłam sama, ale zauważyłam, ze paznokcie są twardsze, nie łamią się aż tak bardzo jak kiedyś.

Ale ja z tipsami chodzić nie umiem.  😵
Musiałabym chyba siedzieć i nic nie robić 🤔wirek:
Kwestia przyzwyczajenia 😉 w długich - w ramach zdrowego rozsądku - paznokciach wszystko da się robić 😉
Najfajniej spłukuję się wodę, jak trzeba dosyć głęboko wcisnąć guziczek  😵
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
12 listopada 2009 19:41
Miałam zwykłe plastikowe tipsy i z tego c piszecie to chyba był zły wybór.
Po 5 dniach zdjęłam sama, ale zauważyłam, ze paznokcie są twardsze, nie łamią się aż tak bardzo jak kiedyś.

to jak zdjelas sama to to nie były TIPSY.
miedzy tipsami, a SZTUCZNYMI PAZNOKCIAMI jest ogromna roznica i na to na prawdę trzeba zwracac uwagę 🙂

a to miałam na myśli mówiąc o wypukłości:

za cholerę nie mogę pojąć skąd sie zrobiła taka wypłukość  🤔 bo przy odrostach widac natrulny paznokiec, ale przy skorkach. pierwszy raz widzę cos takiego.

edit.
Kwestia przyzwyczajenia 😉 w długich - w ramach zdrowego rozsądku - paznokciach wszystko da się robić 😉

pamiętam jak zrobiłam sobie pierwsze tipsy i były bardzo długie (no nie takie jaku Rutowicz, ale generalnie długie) i spędziłam 5 minut zeby wyjąć monetę z wózka. potem znalazłam technikę i zajmowało mi to sekundę  😁

co do cen: w Warszawie oczywiście trochę inne. ja robiłam prywatnie i płaciłam ok 100zł (ale zaznaczam, ze to było 4 lata temu), za usupełnienie 60-70, zdjęcie 30, a za zdjęcie pluz założenie nowych ok 120. w salonach znacznie drożej.
( takie mialam 4 lata temu).

i teraz BARDZO WAŻNA UWAGA:
wybierając stylistkę trzeba koniecznie zapytac się na jakich produktach robi paznokcie. jest kilka firm, ktore sa warte polecenia, a całej reszty należy unikać.
no i dyplom ukończenia kursu (a najlepiej kilku kursów) bardzo mile widziany 🙂
Ja wszystko robię opuszkami palców, jesli mam już długie paznokcie  😁
ushia   It's a kind o'magic
12 listopada 2009 20:12
Edytka - widzisz, nie zawsze - ja mialam akryle i tak slabo trzymaly sie plytki, ze zdjelam je sama. Tzn te ktore mi nie odprysnely przy podnoszeniu dragow 😉

Taka wypuklosc bierze sie z braku profesjonalizmu osoby nakladajacej mase. Moja kuzynka jak robila kurs tipsowy uzywala mnie jako krolika doswiadczalnego i na poczatku robila wlasnie takie grubasno-wypukle potworki. Jak nabrala wprawy zaczely wychodzic sliczne, naturalnie wygladajace pazurki.
Narobilyscie mi ochoty i chyba sprobuje znowu zel polozyc, bez tipsa, tylko na plytke. Moze uda mi sie zapuscic paznokcie dluzsze niz 0,5 mm  🙄

Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
12 listopada 2009 20:16
wiem, ze można zdjąć tipsy samemu, ale to bardziej niszczy paznokcie, niz jak zdejmuje to osoba mająca odpowiednią wiedzę.
bo nie można tak sobie tego po prostu oderwac. przynajmniej ja sobie nie wyobrazam, to musiałby być straszny ból.

tez mi sie marzy, zeby znowu polozyc żel. żeby tylko ceny w Anglii były niższe  🙄

jak ktos jest z warszawy to mogę na PW dać namiar na sprawdzone dziewczyny 😉
ushia   It's a kind o'magic
12 listopada 2009 20:18
noooo, kuzynka mnie pieknie obtancowala jak uslyszala, ze sama zdjelam 😉
u mnie akryle nie wytrzymały zrzucania belek słomy, z użyciem chwytu za sznurki, poodpryskiwały  😁

za to "moje" żele jak na razie nie boją się takich rzeczy, bo z tymi zakładanymi wcześniej w salonach bywało różnie. albo odprysiwało wykończenie frencha, albo się łamały, albo odpadały w ogóle. tylko z jednego salonu byłam naprawdę zadowolona.
w sumie nie wiem, jak udaje mi się robic takie "wytrzymałe", udawały się takieod samego początku.
a ja mialam kiedys manie na zele, odkad zaszlam w ciaze zaczelam praktykowac w domu z wlasnymi i teraz aktualnie mam takie...

sorry za jakos, ale kamera internetowa robione...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się