Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

mój chrześniak - Jacek, skończył roczek 11 listopada 🙂
oto on i dumni rodzice chrzestni 😀
majek   zwykle sobie żartuję
13 listopada 2009 09:09
fajne te wasze dzieciaki. Kamkaz... świetny jest.
A to mój:


i z naszym ciekawskim źrebakiem (trochę się bałam, jak ona tam tak zaglądała)
A ja potwierdzę, że Babcia Pomidorka jest cudowna  👍
budynio   powrót do świata dźwięków!
13 listopada 2009 10:11
śliczności dzieciaczki! 🙂
Kamkaz, niby nic, a taki strasznie rozczulający ten filmik 🙂
Ktośka, jak Ona urosła! Łał!
asieńka, fajna fotka 🙂
m4jek, śliczny maluch. I źrebol xD

budynio, a gdzie Chocher i Kubuś?!  🤬
a to mój skarb 4tygodniowy ledwo mieści się w wanience jest tak długaśny( są jakieś rozmiary wanienek) bo ja za miesiąc będę musiała go kąpać w wannie albo będzie miał nóżki poza wanienką:-))))
Ktosina- Marysia ma oczy coraz bardziej do taty podobne 😀
Wszystkie dzieciaczki śliczne, a Ktosiowa Marysia wprawiła mnie w szok, tak się zmieniła. 😀

Bogdan też mamy wpadki z "tym drugim" zresztą pisałam kilka stron wcześniej 😀 Chyba pozostaje tylko cierpliwie czekać .. 😉

Olcia są trzy rozmiary wanienek, ten największy jest naprawdę wielki 😉

Ja przestałam kąpać w wanience w wieku 6-7 miesięcy, potem do zwykłej wanny tylko z matą antypoślizgową i dopiero jest zabawa 🙂. Natomiast teraz przerabiamy fazę robienia wszystkiego z tatą (cierpliwości ! :marze🙂  i kąpią się razem oraz toczą rozmowy o anatomii, ostatnio coś podsłuchałam że "Kazio też takiego ma"  😂 🤣 🤣
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
13 listopada 2009 11:11
Ktosina- Marysia ma oczy coraz bardziej do taty podobne 😀

i to już absolutnie córeczka tatusia...przykład?jak ja jestem w domu rano (weekendy) córka spi maks do 8.30...zostaje z tatą,który ma dopołudnia wolne...spią sobie smacznie i do 10.30  👿

co do wanienek - robilismy co jakis czas pogladowe zdjęcia w wanience...widac jak rosnie..a poniewaz w obecnym mieszakniu mamy tylko prysznic,to panience jak się połozy i wyciągnie na długość,nogi juz wystają...na szczęście przeprowadzamy się niedługo,a codzienne rutynowe chlapanie się w wanience rekompensuje jej wanna u dziadków w rozmiarze XL.

rozczulajace te foty wsyztskich dzieciaków...i te świezynki...od razu tęskni się,żeby miec takie maleństwo znów w domu  😡

jak w miarę bezbolesnie odsadzić 15 miesięcznego ssaka?
[quote author=Ktoś link=topic=74.msg378779#msg378779 date=1258110665]
i to już absolutnie córeczka tatusia... [/quote]

chyba kazda Marysia tak ma 😉 dziewcze urocze !! 🙂

zreszta wszystkie re-voltowe dzieciaczki sa cudne 🙂 !
Biala   z wieku geriavit z rozumu szczypior
13 listopada 2009 12:39
Ale nam się zdjęć narobiło. Wszystkie bobasy cudne.

Kamkaz: cudne filmiki, obejrzałam wszystkie. To jest świetna pamiątka - zobaczysz, za pół roku będą Was rozczulać.

Ktoś: ale z Marysi duża pannica. Ale mnie się wydaje, że jest do Ciebie podobna. O odsadzaniu nie doradzę, bo mój ssak chyba nigdy się nie odsadzi 😀

Olcia: a ile ma 'wzrostu'? Są wanienki różnych rozmiarów, ta największa jest niewiele krótsza od standardowej wanny. Jak byłam z małą na urlopie, to nam mama taką kupiła, dużo miejsca do pluskania. No i fajne, żywe kolory, a nie jak w UK tylko różowe i błękitne  😀iabeł:

Znalazłam nianię (childminderkę) dla Julki. Od przyszłego tygodnia zaczynamy, na razie 4 dni w tygodniu po 2 godziny, póki nie znajdę jakiejś pracy. Chcę, żeby mała się zaczęła przyzwyczajać, bo chyba z czasem będzie znacznie gorzej, a do pracy kiedyś i tak wrócę, choćby na kilka godzin dziennie. Pani ma swoje odchowane dzieci (dorosłą córkę i bliźniaki - 16 lat), opiekuje się jeszcze trójką innych, starszych dzieci, ale żadnym na pełny etat, więc maksymalnie na raz ma 2-3 dzieci. Chłopczyk, którego u niej widziałam ma 3.5 roku i jest z nią od 6 miesiąca życia. To już o czymś świadczy. Poza tym w domu ma bardzo czysto, miękkie dywany na podłogach i dużą kuchnię połączoną z salonem. Ma też małe patio. Latem zabiera dzieci na wycieczki albo na playgrupy. Zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, myślę, że Julce tam będzie dobrze.
cudne te wasze dzieciaczki  😍
cisawa   for those who know what, God sends the answer how.
13 listopada 2009 21:24
O-ooo! Trochę starej wiary się odezwało! Super. Ktoś, MArysia jest superaśna. Mam nadzieję, że miewacie się wybornie.
Moje dziecko nie chce za to wychodzić ze żłobka, a rozstanie sprzed tygodnia do tej pory przeżywa, bo wisi całą noc na cycu niemalże.
Dużo już "mówi", mama oć - mama chodź, cici nie ma - nie ma kotka, baba nie ma baba brum brum - nie ma babci pojechala samochodem, boli , bujeś nie ma - nie ma wujka, daduś nie ma - nie ma dominika, tutuś = kółko graniaste, mniam mniam - to wiadomo, ba - banan. No i drze się Dzieeeeeeeeeeci - jak chce isc do dzieci.
Ech... jest tak śmieszna, że o dziwo nie śmieszy tylko mnie, ale w żłobku wszystkich do rozpuku. Oczywiście nie znosi sprzeciwu i skutecznie żąda wszystkiego - ciekawe po kim to ma......  🤣

olcia, bardzo fajniutki maluszek.

W ogóle wszystkei krasnale fajne.. szkoda że nie mam czasu pisać i czytać wszystkeigo na bieżąco.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
15 listopada 2009 21:10
ja mam doła bo w czwartek ebdzie 3 tygodnie jak wyszlismy ze szpitala a krew w kupce i rozwolnienia dalej sie zdarzaja 😕 wiec chyba szpitala nie unikniemy, musimy sie wczesniej tylko wkoncu zaszczepic bo to juz 11 tygodni 🙄 a mu dalej bez szczepien 🤬 musielismy odczekac po antybiotykach
dla poprawienia humoru sobie wstawie zdjęcia dużego już młodego Pitoszka 😀




Cheeeeeesssss

ale mam fajną rączke
no Pietrek jest cool po prostu 🏇 Szkoda, ze tak się to choróbsko u Niego ciągnie. Będzie ok i tak, w oczach widać, że ma już zadatki na łobuza - uważaj!

My dzisiaj kończymy antybiotyk. Nie wiem czy już mówiłem, ale nefrolog g.. powiedział. Dowiedzieliśmy się tylko tyle, że mocz do posiewu trzeba brać bezpośrednio a nie do woreczka. Za to trafiliśmy do bardzo fajnej pani doktor homeopatki, która nam wszystko ładnie wyjaśniła. Będziemy wzmacniać JAgę homeopatykami i już!
BASZNIA   mleczna i deserowa
16 listopada 2009 08:49
Sądzę że homeopatia nie dziala . Ale to oczywiście moje zdanie, poparte tylko moimi doświadczeniami. Być może to dlatego, że podawanie leków homeopatycznych musi się odbywać zgodnie ze ścislym rygorem, a u dziecka to trudne.W każdym razie po tym jak homeopata wpędzil Julę w ostre zapalenie oskrzeli swoimi " medykamentami" mowie im " nie".
dempsey   fiat voluntas Tua
16 listopada 2009 09:49
ja z kolei znam dwoje dzieci prowadzonych tylko homeopatą, po tym jak konwencjonalni lekarze doprowadzili ich do powikłań..
nie jestem na nie (choć sama nie miałam doświadczeń, moje zdanie mam tylko na  podstawie obserwacji innych)

wawrek, pozdrowienia dla Was!
no ta lekarka została nam polecona przez siostrę mojej żony, która od urodzenia leczy tylko (o ile musi) homeopatią. I to wcale nie jest tak, że lekarz daje tylko i wyłącznie leki homeopatyczne. Jeśli jest taka potrzeba to włącz antybiotyk, ale organizm wspomagany jest naturalnymi lekami. Nam babka powiedziała, że po 2 tyg. od zakończenia podawania antybiotyku i przy stosowaniu homeopatii organizm małej zapomni o tym, że dostawał antybiotyk i o to nam właśnie chodzi! Bo mała jedzie już na 3-cim świństwie i chcemy powiedzieć głośno - dość!
Pod koniec tego tygodnia robimy kolejny posiew z moczu i trzymajcie kciuki żeby było czysto, bo mała w końcu musi zostać zaszczepiona.
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
16 listopada 2009 11:30
Cierp1enie,hanoverka,  - super brzuszki 🙂
Biała - ależ ona urosła 🙂 Zdjęcia i filmiki rewelacja 🙂
wawrek, - cudna ta Twoja Jagoda. Trzymam kciuki, żeby wszystko było już dobrze
Dempsey - mój maluch ma dopiero 10 miesięcy a też juz z niego mały terrorysta. Jak mu się nie podoba ubieranie to wrzeszczy, wierci się i wyrywa. Staram się go wtedy zainteresować czymś innym - najlepiej działają głupie miny w wykonaniu taty 🙂 Co prawda przy kilkulatku to pewnie nie zadziała, ale też jestem zdania, że nie powinno się na wszytko pozwalać i czasami trzeba być bezwzględnym 🙂

My ostatnio też mamy dylemat, bo Adacho zaczął rzucać się na nas z zębami jak mu czegoś nie karzemy zrobić albo gdzieś iść i go przytrzymujemy. Co w takim wypadku robić?  👀

galop - to niezłą imprezkę miałaś 🙂 Mnie czeka taka roczkowa - na ponad 20 osób - 13 osób dorosłych i 10-cioro dzieci 🙂 i to tylko najbliższa rodzina. Ale tak to jest jak się ma dwójkę rodzeństwa o obydwoje mają już dzieci a do tego na chrzestnego wybiera się rodzica czwórki dzieciaczków 🙂
A tak w ogóle to wszystkiego naj dla małej jubilatki  :kwiatek:

halo - gratulacje córki 🙂 Ile ona ma lat?
vill - jak tam? Nadal w dwupaku czy już osobno?
m4jek,  - jaki ciekawski źrebol
Zairka - trzymajcie się, będzie dobrze. A Piotruś świetną minę ma na tym drugim zdjęciu 😀

A u nas lepiej - katar i kaszel w końcu przeszły, od dzisiaj przestaliśmy podawać syropki, ale wit C chyba zostawię na stałe. Tak dla wzmocnienia odporności.
Pojawił nam się też olejny ząb - druga górna dwójka 😀 no i chyba idą następne, bo łapki cały czas są w buzi a ślina cieknie ciurkiem. Do tego śpi dość niespokojnie, więc chodzę notorycznie niewyspana 🤔
dobra dobra, wszystko ładnie i pięknie tylko gdzie jest smerfi????????
Zairka- będzie dobrze

Ktoś wie co z Vill?


W sobotę byłam na teście obciążenia glukozą. Nic strasznego. Mnie wręcz smakowało 😂
Wcisnęłam sobie cytrynę na 75 g glukozy i było pycha 😀 Taka słodzona lemoniada. Pewnie dlatego nie zrobiło to na mnie efektu mdlącego bo na codzień potrafię naraz zjeść pół kilo krówek  😂

Jedynie ścięlo mnie strasznie na spanie po wypiciu tej mikstruty. Myślałam że utnę sobie drzemkę na krześle 🤔wirek:

I teraz pytanie: jakie są normy dla glukozy?
Na czczo miałam 82.
Wypiłam 75 g glukozy i po 2 godz miałam 110.

Ktoś wie czy to ok czy nie?

Wyniki krwi mi się nareszcie zaczeły poprawiać. Wolno ale jednak 😅
Erytrocyty bez zmian, hemoglobina i hematokryt nareszcie idą w górę.
Jedynie leukocyty nadal mam podwyższone
Laguna z tego co pamiętam (kiedyś o tym czytałam) to masz wyniki w normie. Ale oczywiście lekarzem nie jestem, więc pewnie Twój lekarz prowadzący powie Ci lepiej.  Zastanawia mnie tylko dlaczego podali Ci 75 g glukozy. A nie 50 g. Wydawało mi się zawsze że test obciążenia glukozą robi się podając 50 g. Dopiero gdy wyniki są za wysokie podaje się chyba 75. Ale może coś pomyliłam.
helloł, znów po dłużej przerwie wpadłam sobie zobaczyć co tam u was słychać  🙂
m4jek,  👍 za zdjęcie ze źrebakiem !!!!!
Biała    Twój ............................ ciurek jest UROCZY  !!!!!!!!!!!!!!!!    Julka ciurek róziowy kapturek  💘 )
Zairka         Mały Pitoszek duży rozkoszek , trzymam kciuki za jego zdrówko !
Olcia My Martyśkę  kąpiemy w wannie od około 3 msc bo wanienka była za mała ! a po za tym tak chlapała że wszystko w okół było mokre, powiedzieliśmy sobie DOŚĆ ! Teraz kompiemy się w wannie często obie 😉 ZABAWA JEST PRZEDNIA, polecam 🙂



WSZYSTKIE TE WASZE POCIECHY SĄ ŚLICZNE !

Ja puki co, wróciłam do pracy ( trzeci tydzień leci ), Martynka zostaje jak narazie z ojcem, ale tylko do końca tego tygodnia 🤔 potem na 1,5 do 2 msc stery przejmuje moja mama, no a od lutego oddaje Martnkę do żłoba  😕 Nie wiem jak to będzie, zobaczymy, .........
Ostatnio zostałam sponiewierana przez jedną osobę z mojej rodziny za ten pomysł. Wojna na obu frontach, a za pasem święta .... 🙁 szkoda gadać  🙁
Jestem w dwupaku, mały zrobił mi nadzieje w tamtym tygodniu ze sie szykuje ale nici.
Jutro mam wizytę u ginekologa to zobacze co tam u małego. Wczorajsze mycie okien nic nie dało, od jutra wdrażam resztę sposobów na jego pozbycie sie z brzucha
Jak mały postanowi ruszyć to na pewno dam znac sama lub przez którąś z dziewczyn

laguna wynik jest na pewno dobry.Ja po wypiciu 50g po godzinie miałam 90 coś.

Też mnie zastanawia co ze smerfi. Mam nadzieje że to po prostu brak czasu
Vill na mnie nic nie działało ani sprzątanie,ani mycie okien, ani podług, ani nawet rajd na przełaj jeppem po polu, jak bym ci powiedziała co wywołało u mnie skurcze porodowe to byś padła  😜
Mów!!Jestem w stanie dużo zrobić zeby sie pozbyć brzucha, bo ciągnie mnie tak do ziemi że ledwo chodze....
A więc Vill moja droga, wykąpałam się w dość ciepłej wodzie, oby nie powiedzieć gorącej ....., a  następnie pośladki, biodra  i krzyż  nasmarawałam  Slim extreme 3D firmy EVELINE,  http://cokupic.pl/opinie/EVELINE-Slim-Extreme-3D---Termoaktywne-serum-wyszczuplajace-Antycellulit-22525-ml/3d62def782716680
( w markecie około  16 zł ), .... jak mnie zaczęło grzać i piec to jak bym gołym dupskiem na rozżażonym węglu usiadła ... ehhhhhh a po 30 min poczułam skurcze które w szpitalu monitor KTG zarejestrował na 80 % 🙂 🙂 🙂 ale i tak zrobili mi CC  😅
majek   zwykle sobie żartuję
16 listopada 2009 15:44
Madox  😵
Kurde mam taki krem!! 😂Tylko wanne prysznicem musze zastąpić
Horciakowa - dzięki  :kwiatek:

Zairka - Piotruś jest czadowy !  😍

Laguna - to tak jak ja 😀 hehe obawiałam się o wiele czegoś gorszego, a tak smakowało jak przesłodzona herbata 🙂 nie miałam mdłości ani nic i też potrafię zjeśc sporo😀 ostatnio prawie całe opakowanie ptasiego mleczka 🙂 tego alpejskiego z milki...
dzisiaj za to 6 godzin u koni więc nie miałam czasu na słodycze hehe 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się