Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )

ehhh to mnie JARA zasmuciłaś!🙁 tzn. wierzę w to co mówisz, i racja - bezpieczniej zrobić po sylwku... ale z drugiej stronyyyy.... cholera i tak prawie nigdy nic nie jem na wigilie, goracego i ostrego tym bardziej.. ehh no nie wiem🙁 strasznie bym go chciala mieć tak już! ale może faktycznie się wstrzymam... po Nowym Roku kolczyk, zaraz przed sesja tattoo a po sesji zęby i jakoś to będzie🙂😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
11 grudnia 2009 22:11
Breva weź pod uwagę, że w wigilię przez język możesz nie zjeść nic, a wierz mi jak inni będą pałaszować to Tobie będzie tylko ślinka ciekła.

Ja Ci powiem na moim głupim przykładzie, język kułam latem. Mojej mamy nie było całymi dniami w domu, obiadu nie było, jadłam suchary z dżemem. A jak język przekułam to zrobiła się brzydka pogoda i mama siedziała w domu i gotowała pierogi, pizze itp.

Wierz mi, że jak przekłujesz język nie będziesz nic jadła, tylko piła i jak zobaczysz łakocie na stole to pożałujesz, że nie poczekałaś 😉

Później jest sylwester, byś musiała wstrzymać się z alkoholem lub wypić naprawdę minimum, nie warto ryzykować krwotoku 😉 Poza tym będziesz miała opuchnięte węzły chłonne, więc za rewelacyjnie to nie będzie. A do tego język spuchnie to będziesz bełkotać i każdy ruch będzie boleć lub dyskomfortem.


edit:
Chyba, że zrobisz teraz, jakoś na dniach żeby mieć trochę ponad tydzień do wigilii.
i jakbyś nie dodała tego ostatniego zdania, to miałabym rozkminy z glowy a tak dalej mnie korci:P ale nie, nie wstrzymam się! w przyszłym tygodniu przed sylwkiem itp. chce pochodzić na basen regularnie, na saunę i po głębszym zastanowieniu nie chcę z tego rezygnować ze względu na kolczyka, kiedy kolczyka mogę spokojnie zrobić zaraz po sylwku😉 tak więc wstrzymam się🙂 ale teraz tym bardziej nie mogę się doczekać stycznia😀 to będzie świetny początek roku🙂😉) dziękuję Ci JARA, za informacje😉

ps. z tego co piszesz zapowiada się masakra u piercera i po!:P dalej się nie mogę doczekać ale teraz jeszcze się dodatkowo trochę.. boję:P
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
12 grudnia 2009 11:57
ps. z tego co piszesz zapowiada się masakra u piercera i po!:P dalej się nie mogę doczekać ale teraz jeszcze się dodatkowo trochę.. boję:P

To wcale nie jest żadna masakra, samo kłucie to chwila moment, a potem wcale też się długo nie męczysz.
Oczywiście wszystko zależy od organizmu, ale tak jak pisałam u mnie tylko dzień po kłuciu był nieciekawy (nawet tragicznym bym go nie nazwała 😉 ).
Ale JARA ma rację, chyba na prawdę lepiej przeczekać święta 😉
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
12 grudnia 2009 12:38
A po jakim czasie wymienia sie kolczyk na mniejszy?Można zrobic to samemu?
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
12 grudnia 2009 12:41
incognito
Mi piercerka kazała przyjść po miesiącu (do dziś nie wymieniłam 😉 ).
Można to zrobić samemu jeśli uda Ci się odkręcić 😉
Calathea   Czarny Książę
12 grudnia 2009 13:02
Z wymianą kolczyka jest różnie z tego względu, że każdy organizm jest inny. Jednemu potrzebny jest miesiąc, innemu wystarczą dwa tygodnie. Kolczyk powinno się wymienić na mniejszy wtedy, gdy opuchlizna dostatecznie zejdzie. Trzeba wziąć też pod uwagę to, że przy zmianie kolczyka również narusza się to i owo i może znów spuchnąć (nie wiele, ale zawsze).
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 grudnia 2009 14:27
Najlepiej to wymienić po całkowitym wygojeniu, ale jeśli po 2 tygodniach opuchlizna nie pojawia się można wymienić, byle pamiętać o rękawiczkach i nie za małym kolczyku. Po tak krótkim czasie fajnie by też było jakby kolczyk był sterylny 😉
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
14 grudnia 2009 12:44
Dziewczyny 🙂 robię swój pierwszy w życiu tatoo :P pomóżcie mi proszę....  Jak mam przygotować skórę do kłucia. Czy powinnam ją natłuścić?
Moje cudeńko ma się znajdować na lewej łopatce. Głógwnie ma byc czarno-białe. Słyszałam że  dziaranie białego koloru boli na maxa. Dwa czy znaczie jakies sposoby, kremy co by uśmierzyły ból? Nie chciałabym zwiać z krzesła .... Trzy  czy powinnam walnąć sobie kielicha przed abym mogła się bardziej zrelaksować? Nie należę do odważnych , bo samo pobieranie krwi to u mnie niemały dramat... ale tak bardzo chciałabym mieć już dziare. Ehhhh....
o żabeczka fajnie!😀 a co to będzie?:> czy to tajemnica?🙂 ja z tattoo ide w styczniu ewentualnie na poczatku lutego🙂 tez sie nie moge doczekac😀 i chetnie poznam odpowiedzi na pytanie ktore zadalas:P

Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
14 grudnia 2009 12:49
na sam zabieg nie natluszczaj, ale przez tydzien-dwa zacznij smarować skore balsamem silnie nawilzającym.
ja niczym nie smarowalam skory wczesniej, ale nie mialam suchej ani nic, w kazdym razie jesli masz sucha skore, to jedno posmarowanie niezbyt pomoze  😉 trzeba troche wczesniej przygotowac skore. o kremach usmierzajacych bol gdzies tu bylo, ale zdaje mi sie, ze smaruje sie nimi juz po tatuazu. co do kielicha zdecydowanie NIE - nie mozna tak pic jakis czas po zrobieniu tatuazu

[edit]

Edytka mnie uprzedzila  😉
przed samym tatuowaniem,mozesz wysmarowac Emla i przykryc folia  miejsce przygotowane na tatoo i niebedzie tak bolalo przynejmniej sie troche pzrzywyczaisz
Nie wolno alkoholu! rozrzedza krew moze byc nie fajnie,zreszta jak dobry tatuator poczuje od ciebie kielicha to tatoo ci nie zrobi
Reszte powiedziały dziewczyny
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
14 grudnia 2009 13:25
Nie pokażę wzoru mojego tatoo, ale zdradzę  że będzie to...... koń  😜.żadna nowość 😀 hehhe

Na sam tatuaż decyduję się od 5 lat, a wzór wybrany jest od roku  🙂 Dałam sobie czas na przemyślenie aby wykluczyć ,,gówniarski wyskok".
No to nic trzymajcie za mnie kciuki  niedługo wypłata 🙂
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
14 grudnia 2009 16:03
po zrobieniu tatuazu smaruje sie go przez ok 7 dni lub dpuki sie nie wygoi ALANTANEM PLUS co 2-3 godziny, chodzi o to zeby tatuaz caly czas byl natluszczony.
mam cudny wzór konia na tatoo miałam zrobić go na wakacje, ale zaszłam w ciąże 🙂 zrobię za rok lub dwa 🙂
Seksta   brumby drover !
14 grudnia 2009 17:58
a ja ani przed ani po nie smarowalam niczym. A czyms tlustym to juz w ogole ble! Skora powinna oddychac .....
Chociaz znam osoby, ktore smaruja sie wazelina i na tym nosza jeszcze folie. ;/
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
14 grudnia 2009 18:12
ale świeży tatuaż trzeba koniecznie smarować! albo bepanthenem albo alantanem w maści. kazdy tatuażysta zaleci którąś z tych maści.
Seksta   brumby drover !
14 grudnia 2009 18:13
owszem mi zalecil ale nie czulam potrzeby i lepiej sie czulam nie smarujac . Zagoilo sie szybko i idealnie.
To ze nie stosowałas nic i niby nic sie z nim nie stało,nie znaczy ze jestes upowazniona do rozglaszania takich 'nowości' .
Osoba nie znajaca sie i nie bedaca w temacie,tez moze isc za twoja rada i zwyczajnie nie dbac o tatoo.
Seksta   brumby drover !
14 grudnia 2009 18:36
oczywiscie, ja nie mowie ze tak nalezy robic.
Posmarowalam pare razy czyms tam, nie ze nie dbalam w ogole.
Chodzi mi o przeginanie w druga strone- nakladanie tony masci plus przykrywanie folia- skora sie dusi a to chyba do niczego dobrego nie prowadzi?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
14 grudnia 2009 18:41
Wiadomo przeginanie w jedna czy druga strone,nie jest dobre i tu masz racje 😉
Seksta   brumby drover !
14 grudnia 2009 18:47
to sie dogadalysmy.  😎
🥂
Edytka masz tatuaż?
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
14 grudnia 2009 19:03
Seksta, to ciesz sie ze nic ci sie z tym nie stalo. po to sie smaruje zeby nie robily sie strupy! kolega nie smarowal efekt byl taki ze na tatuazu zrobil mu sie jeden wielki strup nastepnie zaczelo ropiec a malo tego polowa tatuazu wyplynela na zewnatrz
Seksta   brumby drover !
14 grudnia 2009 20:12
Solina nie mowie, ze w ogole nie dbalam ale ze nie smarowalam codziennie etc. I fakt, ciesze sie 🙂
Manta   Tyłkoklep leśny =)
15 grudnia 2009 12:53
Dziwczyny - jak tatuaz w Krakowie to gdzie? Kult? Czy moze polecicie inne miejsce, z dobrymi tatuatorami ale moze niekoniecznie jadacych na opini z sporymi cenami =) najchetniej, zeby ten ktos jeszcze mi narysowa;/poprawil wzor ktory przyniose =)
Raczej Kult. A jeśli nie, to oni i tak Ci polecą kogoś dobrego, gdybyś chciała np. biomechanikę - tego raczej nie robią (no, kiedyś nie robili, odsyłali gdzie indziej)
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
15 grudnia 2009 14:53
Manta, jak tatuaz w krakowie to tylko na szewskiej u Artura
http://www.gothicatattoo.com/

na kult sporo osob narzekało i nie bylo zadowolonych z tatuazu. 
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się