Stajnie w Warszawie i okolicach

kujka żeby nie powtarzać sytuacji z grona, pewnie zaraz by tu wtargnął wlaściciel i by sie zaczęła awantura.

Niuniowa   :kwiatek:
Żyrardów 😉 jedyny minus to odległość. ja z domu mam 56km, w piątki dojazd zajmowal wieki, ale warto było.

Wielkie TAK dla tej stajni!! Wszystko na plus jeżeli chodzi o rekreację, a Ania jest jedyną instruktorką/trenerką która umiała mi poprawić dosiad, a to naprawdę wielkie wyzwanie.

P.S. Pamiętam jak Lostak tam jeszcze stała. Tak się domyślałam, że "to ta" z volty, ale strasznie wstydziłam się zagadać 🙄 Za to za każdym razem na jazdach skutecznie zajeżdżałam drogę jej trenerowi 🏇
Bischa   TAFC Polska :)
13 grudnia 2009 13:44
PolandPark to nasza uczelniana stajnia ?
nie- to  osobna firma, ktora trzyma konie na terenie stajni sggw i korzysta z calego "naszego" zaplecza.
tu ich strona
http://www.polandpark.pl/

kilka razy widzialam ichnie treningi, konie tez troszke znam z obserwacji i..no nie jest to cos co bym mogla za ta cene polecic swoim znajomy.Ale co kto woli, ja mam troche inne wymagania dla stajni, w ktorej ktos ma sie zaczac uczyc bawic w sport🙂
Pozyjemy zobaczymy co sie rozwinie z tego klubu/

p.s. poprawilam link
Wie ktoś jak ostatnio się dzieje w Szwadronie? Jakieś normalne warunki dla koni pensjonatowych ?
to ja chciałabym odradzić stajnię 'u wasyla' stanowczo, chyba że ktoś jest fanem przemocy wobec koni i wszechobecnych przekrętów
zgadzam się w 100% procentach z korund7
omijać szerokim łukiem
SIWA FOLBLUTKA   i jej miedziana arabka
13 grudnia 2009 20:16
Tam chyba stoją konie D&A i z tego co pamiętam była zadowolona ze stajni.
o, też jakieś złe doświadczenia? wreszcie ktoś, nigdzie nie można znaleźć negatywnej opinii na temat tej stajni a mnie przeraziła
majeczka   Galopem przez życie!
13 grudnia 2009 20:21
T&N, Co chcesz wiedzieć o Szwadronie?
Miejsca są chyba tylko w hangarze aktualnie
Remontuje się 1-nka ale nie wiem kiedy skończą i będą mogły wejść tam konie
Hala po remoncie który był parę lat temu jak najbardziej ok
Stajenni właściwie ogarnięci
Z dyrektorem można się dogadać bez problemu
W boksach czysto
Konie dostają jedzenie na czas
Z padokami a właściwie z wyprowadzaniem musisz się dogadać ze stajennym albo z dziewczynami które tam pomagają za jazdy i przy prywatnych koniach (sytuacja debilna ale stworzona przez samych pensjonariuszy, którzy zaczęli stajennym dawać kasę za wypuszczanie na padok i niestety tak ich przyzwyczaili że bez kasy nie wypuszczają)
Aktualnie stoi z końmi p. Trener Wanda Wąsowska wraz ze swoimi podopiecznymi więc jakoś tak się pingwiniarsko trochę zrobiło ;-)
Jak coś jeszcze chcesz wiedzieć to pisz jak będę wiedziała to odpowiem
D&A stoi w Majdanie koło Starej Miłosnej  w prywatnej stajni
T&N moja koleżanka tam trzymała konia do zeszłego miesiąca (przeniosła się , bo przeprowadziła się na drugą stronę W-Wy) i twierdzi, że jest ok, ja osobiście nie byłam tam już chyba 2 lata.
korund7 ja zgadzam się z Tobą, myślę że Wasyl i jego stajnia to dłuższy temat, brutalność niesamowita, nie powinna taka osoba mieć cokolwiek wspólnego z istotami żywymi  😤
Dokładnie,moje konie mieszkają ok.5km od Starej Miłosnej w Majdanie.
majeczka dzięki 🙂 jeżeli chodzi o padoki, to nawet nie byłoby takiego problemu, bo mieszkam 5 min od Szwadronu, więc sama mogłabym konie wypuszczać.
A jak jest z jazdą na hali? Znajda się takie godziny, w których można spokojnie pojeździć? Chodzi mi głównie o kawalerie i rekreacje.....
megi dzięki za info 🙂
Witam wszystkich😉!
Zgadzam się z megi i korund7! Ja też niestety padłam ofiarą mistrzowskiego mydlenia oczu w wykonaniu Wasyla 😀iabeł: Z początku byłam zachwycona! Ale pozory mylą,bardzo..Prawda jest okrutna,ale niestety najbardziej dla tych delikatnych i cudownych istot,które same się nie obronią i nie będą krzyczały o pomoc 😕 Takim ludziom powinno się od razu zabierać zwierzęta,ale nasze prawo narazie coś kiepściutko..Nie wspomnę już o jakże "wysokiej" kulturze osobistej właściciela klubu i jego "uczciwości" nawet wobec własnych klientów..
Ale cieszę się,że jest wiele osób, którym los koni nie jest obojętny i chcą to zmienić😉 przyszłość jest w naszych rękach 😉!
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
13 grudnia 2009 20:45
moglibyscie bardziej rozwinąc temat brutalności? poki co nikt nie podaje konkretów, a warto by było napisac trochę dłuzszy post i ując w nim wszystko co ważne.
SIWA FOLBLUTKA   i jej miedziana arabka
13 grudnia 2009 20:49
[quote author=D&A link=topic=46.msg403147#msg403147 date=1260736366]
Dokładnie,moje konie mieszkają ok.5km od Starej Miłosnej w Majdanie.
[/quote]
W takim razie pomyłka 😉
konkrety? okej. przebywałam trochę z tamtejszymi końmi i żaden z nich nie jest w dobrej formie psychicznej i fizycznej. karmione są dużymi ilościami owsa, odrobiną siana, ew. karmą podebraną ludziom trzymającym konie prywatnie, z trawą rzadko kiedy mają kontakt, jak już to krótki, niektóre tygodniami stoją w boksie bo właściciel nie ma na nic czasu. u wasyla układa się konie typowo siłowo, za pomocą zmodyfikowanych batów, kijów, rurek, szarpania po pysku. kowale przyjeżdżają od święta, opieki weterynaryjnej brak, generalnie wszystko napisane na stronie klubu to jedno wielkie kłamstwo. jeżeli ktoś chce pojeździć na koniu który zrobi wszystko ze strachu to ta stajnia jest dla niego
majeczka   Galopem przez życie!
13 grudnia 2009 21:11
T&N, z jazdą na hali ogólnie nie ma problemu
rano często gęsto walczy wojsko ale już teraz to zostało to zawodowe wojsko więc oni są w miare ogarnięci i da się z nimi jeździć na jednej hali nie narażając przy tym życia swojego i zwierza;-)
rekreacja rano to pojedyncze przypadki po południu tak 16-18 bywa sporo osób ale też nie codziennie
od 12-15 raczej pusto żywej duszy brak
w weekendy troszku inaczej bo popołudniami puchy a rano tłoczno

A gdzie jest ta stajnia u Wasyla i kto to taki?
Edytko, jeśli masz możliwość przyjechać na zawody ujeżdżeniowe, w których on czasem startuje to przyjrzyj się jego "pracy" na rozprężalni oraz na samym czworoboku a to już wiele Ci powie choć  na zawodach, w publicznym miejscu człowiek ten hamuje się. Kiedyś (kilka ładnych lat temu) byłam świadkiem jego "treningu", koń miał cały zad w pręgach i pyszczek zraniony, wtedy byłam niepełnoletnia, wszyscy zachwyceni  nim...nic nie zrobiłam, teraz bym zareagowała bardziej. Wtedy "uczył" on 4-o latka pasażu  😕 No i to co napisała korund7 to kwintesencja stajni u Wasyla
pamiętasz może jak nazywał się ten koń? ciekawa jestem czy mówisz o którymś z jego obecnych
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
13 grudnia 2009 21:37
majeczka w koloni jaktorów, dość blisko żyrardowa.

korund7 dzięki za konkrety! już mam pewne wyobrażenie. a przyznam, że wcześniej słyszałam raczej dobre opinie.
wasze są pierwszymi negatywnymi z jakimi się zetknęłam. 
No,dziewczyny mają 100% racji! Tam jeden koń tak panicznie boi się bata,że na sam widok źdźbła trawy trzymanej w ręku jeźdźca (nie mówiąc już o dotknięciu tym konia) wystrzeliwuje jak z procy i przerażonym wzrokiem szuka ucieczki od niego..to jest jedna wielka szarpanina..rany cielesne w większości można wyleczyć,ale psychika zrujnowana. Taki koń już nigdy nie zaufa w pełni człowiekowi,a dla Wasyla liczy się tylko kasa. Przecież jazdy prowadzone są często na koniach schorowanych,zaniedbanych,które dawno powinny być na emeryturze.Słyszałam nieraz jak to Wasyl zapewniał,że tak dba o te konia,bo tak je kocha,a jakoś NIGDY nie zauważyłam,żeby którymś naprawdę się przejął i zajął mimo usilnych sugestii nawet sporadycznych klientów,że koniom przydałby się weterynarz..To ja dziękuję za taką miłość 😤
p.s. alu,jeśli można,to też bardzo chętnie bym się dowiedziała jak się nazywał ten 4-latek 😉
Ten koń nazywał się chyba Tymian, może Timian. Właściwie 3 konie, które miał doświadczały podobnych rzeczy, Ten wymieniony oraz Wichor i Wideal. Krótko mówiąc: To temat o stajniach, ale wiadomo, że taka osoba nie może być godnym polecenia człowiekiem, któremu można powierzyć konia.
na szczęście w jego rękach z tych trzech został już tylko wideałł ale z kolei trzy kolejne 'uczone' są w taki sposób. a wideałł ponoć ledwo ciągnie, już dawno powinien być na emeryturze
A co z tym drugim kasztanem?
Ja "u Wasyla" byłam jakis 6 lat temu ostatnio i wtedy nie było tam tragicznie. Konie ufne, przyjazne, nie bojące. Fakt, że byłam zdegustowana lonżowaniem konia na wypinaczach zapiętych tak, że koń musiał mieć głowe maksymalnie wysoko zaganaszowaną przy ciągnącym się zadzie i wklęsłym grzbiecie, ale ogólnie wrażenie stajnia robiła nie najgorsze.
A co z tym drugim kasztanem?


jest w prywatnych rekach, juz w innej stajni
O jak dobrze!
a jeśli chodzi o polecenie jakiejś stajni,to bardzo gorąco zachęcam do odwiedzenia Stajni Mariew,jak sama nazwa wskazuje w Mariewie 😉 To niedaleko Kampinosu,dojazd najlepszy samochodem,bo autobus rzadko kursuje. Okolica przepiękna,koniki sympatyczne,stajnia kameralna. Nie wiem jak inni instruktorzy (choć słyszałam wiele pochwał),ja jeździłam u Artura Angermana i Jego mogę polecić każdemu z czystym sumieniem😉! Na lekcji atmosfera jest poprostu wspaniała 😀! Nawet jak są 3 lub 4 osoby na lekcji nie ma jeżdżenia za ogonem,każdy jest traktowany indywidualnie,Artur ma ogromną wiedzę i cierpliwie,a co najważniejsze,spokojnie i z uśmiechem każdemu potrafi wytłumaczyć nawet najtrudniejsze rzeczy i sprawić,że nasze obawy gdzieś znikają i jesteśmy w stanie się przełamać. On ma coś takiego,że czuję się bardzo pewnie i bezpiecznie podczas jazdy,myślę,że dlatego,że dobrze zna konie i wie czego może od nich i od nas oczekiwać,jest wyrozumiały,a jego spokój i opanowanie udziela się jeźdźcom. No to powychwalałam 🙂 Aha! treningi są przeważnie nastawione na skoki i niestety nie ma krutej ujeżdżalni,ale w lato polecam jak najbardziej. Jeśli ktoś się zdecyduje sprawdzić czy nie przekłamałam 😉,to dajcie proszę znać jak się Wam podobało.
Pozdrawiam!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się