Kiedyś Ranne Ptaszki, Nocne Marki czyli jak mija wam dzień

Bo tak na dobrą sprawę... co bym im miała powiedzieć?
"dzień dobry, dostałam z pięści w twarz, nie wiem od kogo - było ich 6 i byli w dresach". A to największe osiedle w Toruniu, które z obecności niezliczonej ilości "dresów" słynie.
yga   srają muszki, będzie wiosna.
07 grudnia 2009 14:02
Kurde.. jak tak dalej pójdzie to szybciej rzuce te palenie niz sobie wyobrazałam..... ❗
Już drugi raz dzisiaj ptak narobił mi na szluga !  👿
Scottie   Cicha obserwatorka
07 grudnia 2009 21:32
Już drugi raz dzisiaj ptak narobił mi na szluga ! 


Skubaniec, ma cela  😁
Może gdyby nie szlug , trafił by w głowę ^^
Trzeba szukac pozytywnych aspektów (nawet palenia) ;  p
hmm, nie mam ogrzewania... ani cieplej wody 😉
zima welcome to !!
Dzwonił mechanik... Do wymiany pompa wspomagania  👿 i 500 zł poszło się....  👿
yga   srają muszki, będzie wiosna.
08 grudnia 2009 09:13
no tak, macie rację
ta skubana wrona po prostu pomaga mi rzucic palenie.
Ale niech ja tylko strzelbę jakąś wykombinuje !  👿

a dzisiaj 4 kolosy  😅 🤔wirek:
Ha! Kochani!
Cieszcie się, że żaden niekompetentny właściciel konia nie myli swojego wałacha z Waszą klaczą i nie dokarmia jej pączkiem!  🤔wirek:
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
09 grudnia 2009 12:04
Ja za to ostatnio mam pecha zdrowotnego. jak nie kaszel i smarki to teraz prawie bym skręciła kolano. :/
Odebrałam dzisiaj o 7.30 rano moją Czerwoną Strzałę od mechanika  😅 Powróciła do żywych  😅
Dzisiaj ogólnie dzień raczej 'luźny', na 14.30 miałam iść do uczelni na wf, ale mama umówiła nas z ubezpieczycielem (koniec OC  :marze🙂 na 16. No to na wf nie idę  😎

Za to teraz siedze przy kompie i robię notatki z chemii (wykłady mam na kompie). Oczy i głowa już mnie tak bolą, że aż marzę aby pójść spać  🙄
nesta   by w przyszłość bezczelnie patrzeć...
17 grudnia 2009 13:45
witam  😉 po najdłuższym odwyku od forum 😎 miałam nie wracać, ale jednak... kusi!
nesta witaj w ... "domu"  😁
😉
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
17 grudnia 2009 15:16
Nesia! Jak miło Cię widzieć!  :kwiatek:
yga   srają muszki, będzie wiosna.
17 grudnia 2009 16:33
Siema Neścior! 😉

nie ma jak w ten mroz przejechac swój przystanek i wysiasc na ostatnim.. napierniczać 2km przez zaspy na inny przystanek. 42minuty czekac na autobus który nie przyjechał.. wsiasc w koncu do przeklętej 9,która jak głupia tylko tam kursowała i zauwazyc na wewn rozpisce ze jedzie niedaleko domu..
Nigdy tak nie zmarzlam jak dzisiaj  🙇
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
17 grudnia 2009 16:35
Mimo, ze mieszkam w dobrze ocieplonym bloku to wiatrzysko takdaje od ścian,ze muszę siedziećwgrubych skarpetach i polarowej bluzie o.o
a ja nie czuję nic. doleczam się po przeziębieniu i siedziałam dzisiaj cały dzień w domu. Kominek grzeje mocno i tylko z relacji mamy wiem, ze bardzo wieje. Zresztą u nas jutro i pojutrze ma być zamieć śnieżna. Cudo.
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
17 grudnia 2009 22:45
Nesta
A ja się już tyle razy zastanawiałam gdzie Cię wcięło 😉
Witaj z powrotem 🏇


Ja miałam dziś tragiczny dzień 😵
W pracy kicha, do domu wpadłam tylko na godzinkę żeby coś przegryźć przed ćwiczeniami. Autobus na uczelnię spóźnił się 40 minut, prawie zamarzłam na przystanku brrrr... Po drodze okazało się, że ćwiczenia są odwołane  😵 więc prosto z autobusu wsiadłam w samochód (na szczęście zmotoryzowana koleżanka była na miejscu) i wróciłam do domu. Nie mogłam się ogrzać dobrych kilka godzin 🤔
Poza tym tęsknię już za rodzinką, której nie widziałam od ponad miesiąca 🙁
Mam już serdecznie dosyć Olsztyna w tym roku 🍴 , byle do wtorku 🏇

Całe szczęście dostałam dziś wypłatę 😎


edit: literówki 😉
Mimo, ze mieszkam w dobrze ocieplonym bloku to wiatrzysko takdaje od ścian,ze muszę siedziećwgrubych skarpetach i polarowej bluzie o.o
a ja w kamienicy i moge miec zakrecony kaloryfer a mam cieplo i milo 😀 teraz mam na polowe, ale z racji choroby..
a dzien? jak codzien.. lezenie/siedzenie w lozku.. no i pierwsze od poniedzialku wietrzenie nosa bo sie leki skonczyly i kotu jedzonko 😉
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
17 grudnia 2009 23:20
magda, Właśnie to jest dziwne. Dobrze ocieplony blok nie powinien być tak zimny.
A u ciotki w kamienicy to jest parówa. Kominek na maxa, mimo, że ona jedna tam siedzi 🤔wirek:

Dzisiaj po południu do Manu na świąteczne zakup z mamcią.
Może uda się wyciągnąć od niej kasę na buty, bo na swoje trapery już patrzeć nie mogę...
Averis   Czarny charakter
06 stycznia 2010 02:59
Markuje ktoś  👀?
Ja pierwszy raz w życiu chcę nie zasnąć. Miałam się uczyć, ale hm, za dwie godziny wychodzę na wykłady, a dopiero teraz zaczęłam się uczyć.
U mnie zaś poezja. Rano zaliczenie z historii, potem wypad na randkę z Urzędem Miasta, następnie odwiedziny na ukochanym Urzędzie Pocztowym, potem próba dojechania do stajni i wywalenia mojego zacnego Głupola na padok - na jazdę brak czasu. W okolicach południa stawienie się w pracy na kilka godzin, następnie wyjazd do szpitala, a jak szczęśliwie z niego wrócę, to integracja z książkami.

Tak, mam bardzo nudne życie.
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
06 stycznia 2010 20:16
Pierwszy dzien probnych matur za mna. Jeszcze tylko 3, w miedzyczasie 100dniowka. Ojjj bedzie sie działo!  😜
Fantastycznie  😵
Rano, zaraz po przebudzeniu, wstaję i patrzę, ze mój pies nie idzie za mną (a ZAWSZE chodzi). W ogóle nie chce wstać z łóżka. Postawiłam go na podłodze, poszłam do łazienki, wracam a pies dokładnie w tym samym miejscu i tylko podąża głową za mną. Oczywiście wizyta u weterynarza z samego rana - pani doktor pierwszy raz widziała coś takiego. Pies dostał leki p.bólowe i teraz już śmiga. Mimo wszystko na jutro umówieni jesteśmy do specjalisty.
Jako, ze wet mi trochę zajął to spóźniłam się na wykład z matmy (o losie - caaałki!  🤦 ). Potem był wf, na którym uszkodziłam sobie kostkę (spuchnięta i boląca). Gość od wf powiedział, ze mimo wszystko mam grać  🤔wirek:. No to grałam.
Wróciłam do domu i dowiedziałam się, że 'odpada' mi jeden egzamin w sesji, bo nie zaliczyłam geologii. Egzamin będe pisać w innym terminie, jak zaliczę geologię.  🤔
Co mnie jeszcze dzisiaj czeka?  🙄
halo jest ktoś? 👀
In.   tęczowy kucyk <3
07 stycznia 2010 02:42
Ano jest ;>
In czemu nie śpisz? :P
In.   tęczowy kucyk <3
07 stycznia 2010 04:34
Bo ja prowadzę taki tryb życia 😎
(i właśnie sobie przypomniałam, że kowal ma być w tym tygodniu, pewnie już był, ja zapomniałam i co ja teraz zrobię?!)
dobrze, że ta volta jest przynajmniej jest się gdzie w nocy zaczepić 🙄 no jak kowal już był to pewnie zrobił to co miał do zrobienia, ja często zapominam o wizycie a potem się dziwię skąd takie ładne kopytka się wzięły 😁
In.   tęczowy kucyk <3
07 stycznia 2010 04:44
U nas tak nie robią, że biorą konia jak Ciebie nie ma... Przyprowadzasz konia, siedzisz z nim, płacisz i masz. A jak Cię nie ma, to jesteś w czarnej dupie, tymbardziej jak nie dasz swojego konia zrobić innemu kowalowi...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się