Kącik Ujeżdżenia

Piszę  to co widzę, nie wiem czy zrobiła postępy, oceniam przejazd ten nie porównując z innymi. Nie twierdzę też, że Koniczka nie pracuje ciężko, ale byc może nie w tym kierunku co trzeba, a błędy widoczne podczas przejazdu są ewidentnymi błędami wynikającymi z pracy jeźdźca, bardzo trudne do odrobienia (np.galop "na cztery"😉. A udzieliłam się w tym wątku, rwóniez dla dobra Koniczki i Jej konika, bo nikt nie wypowiedział sie obiektywnie (według mnie), wszyscy jedynie słodzą a tym sposobem nie pomogą tej parze a zaszkodzą gdyż przejechanie od literki do literki, zwłaszcza w C klasie to nie wszystko, nie ma tam rozluźnienia, samoniesienia, impulsu, zebrania itd. Ujeżdżenie nie polega na "trzaskaniu elementów", ale na harmonii jeźdźca i konia.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
23 grudnia 2009 16:48
Raqva, cieszę się, że tak bardzo się martwisz o mojego biednego konia, który marnuje się przez marny poziom mojego jeździectwa.
Piszę  to co widzę, nie wiem czy zrobiła postępy, oceniam przejazd ten nie porównując z innymi. Nie twierdzę też, że Koniczka nie pracuje ciężko, ale byc może nie w tym kierunku co trzeba, a błędy widoczne podczas przejazdu są ewidentnymi błędami wynikającymi z pracy jeźdźca, bardzo trudne do odrobienia (np.galop "na cztery"😉. A udzieliłam się w tym wątku, rwóniez dla dobra Koniczki i Jej konika, bo nikt nie wypowiedział sie obiektywnie (według mnie), wszyscy jedynie słodzą a tym sposobem nie pomogą tej parze a zaszkodzą gdyż przejechanie od literki do literki, zwłaszcza w C klasie to nie wszystko, nie ma tam rozluźnienia, samoniesienia, impulsu, zebrania itd. Ujeżdżenie nie polega na "trzaskaniu elementów", ale na harmonii jeźdźca i konia.


Jasne że masz rację, zgadzam się z każdą Twoją wypowiedzą.  😁 Tylko nie znasz zasad: 😉 krytyka jest niemile widziana, szczególnie przez Koniczkę, przekonałam się o tym niejednokrotnie na własnej forumowej "skórze". Szkoda, ale tak już jest. Trzeba padać na kolana...  👀
lets-go zasady są po to by je łamać jeśli są jakie są...więc na kolana padać przed Koniczką nie musimy a jesli jest mądrą dziewczynką to na pewno wyciągnie wnioski mimo, że tu wypowiedź już napisana, Koniczko, czyż mylę się?
Koniczka, to może napisz co wytknął Ci sędzia i na ile zostałaś oceniona? sama ciekawa jestem za co na jakich elementach ucieli Ci noty
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
23 grudnia 2009 20:35
Z jednej strony prawdziwa cnota krytyk się nie boi,z drugiej to nie jest wątek interpretacja...pierwsze "coś" więcej niż zwykle zawsze robi wrażenie....nie ma nic złego w konstruktywnej krytyce,ale mnie razi napastliwy IMO ton Raqva....ale taka specyfika netu,nie znamy tonu głosu jakim Raqva się wypowiedziała,możemy tylko domniemywać...

edit:był już jeden taki,co ni z gruszki ni z pietruszki komentował nie proszony 👀
Przecież to kącik ujeżdżenia, piszemy  o ujeżdżeniu przecież, czy nie? Pozatym to nie tylko ja komentuję a komentarz nie miał być napastliwy lecz konstruktywny. Moje zdanie wyrażam: skoro to kącik ujeżdżenia to ja oczekuję UJEŻDŻENIA... którego tu nie ma, według mnie... możecie jechac ile chcecie po mnie tylko czy o to chodzi...czy takie przejazdy chcecie oglądać na czworobokach?. Czy do tego dążycie? Nie mnie odpowiedzcie a sobie.

A druga sprawa: to, że rzadko a prawie wcale nie wypowiadam się tu to dlatego, że nie często tu zaglądam albo zaglądam czasem, ale nic mnie nie poruszyło  do tej pory...to tak...i mam prawo wypowiedzi, nie łamię regulaminu, nie obrażam nikogo...

P.S.zmieniłam błedy literówki, żeby nie było, że treść
Konstruktywna krytyka jest zawsze mile widziana.
Konstruktywność dotyczy nie tylko treści, ale i formy przekazania tej treści.

Teksty "jeśli jest mądrą dziewczynką", przelukrowane okraszenie wypowiedzi masą zdrobnień (pyszczku, jej konika) zalatują uroczo zamierzoną ironią, to raz. Objawienie się znikąd i robienie za eksperta - już w niejednym wątku pisałam - nigdy nie będzie mile widziane. Jakoś na krytykę Halo prawie (prawie, bo nietykalni znajdą się zawsze) nikt się nie obraża - dlatego, że ona jest w stanie formułować swoje komunikaty bardziej dojrzale.

Trudno mdleć z wrażenia nad wklejonym z przejazdu filmem. Jak dla mnie jednak to widać od razu, że nie wystarczy radośnie puścić wodze i pojechać bardziej do przodu, żeby koń zmienił się w gumową, powalającą wyniosłością, jakością chodów i rozluźnieniem maszynę. Ten koń ma bardzo utrudniającą mu pracę anatomię  - szyję, grzbiet. OK, ja też bym starała się go mimo wszystko rozjeżdżać, ale u konia poprawnego skutki takiego rozjeżdżania będą z czasem widoczne, u konia o trudnej budowie - niekoniecznie.

Ale abstrahując - zupełnie oddzieliwszy od Twoich wrażeń i opinii zdecydowanie to nie Twoja działka Raqva, zastanawiać się nad dobrem czyjegoś konia, o tym na szczęście decyduje jego właściciel. Może pochwalisz się, do kogo w końcu trafił Twój prawie-surowy-ogier? Chętnie skomentuję, czy wybrałaś zgodnie z dobrem konia 😁 A jeśli jesteś mądrą dziewczynką, to wyciągniesz z tego odpowiednie wnioski...

Tia.
quantanamera,

Ten koń ma bardzo utrudniającą mu pracę anatomię  - szyję, grzbiet. OK, ja też bym starała się go mimo wszystko rozjeżdżać, ale u konia poprawnego skutki takiego rozjeżdżania będą z czasem widoczne, u konia o trudnej budowie - niekoniecznie.

czyżbyś uważała że koniczka wydobyła z tego konia max co można wydobyć? mam wrażenie, że tłumaczysz wszystkie niedociągnięcia, które akurat wynikały z winy jeźdźca , budową konia i jego predyspozycjami, tudzież ich brakiem.. zaczyna się bronienie znajomych dla zasady? myślałam, że akurat Ty jesteś ponad to

ton i sposób wypowiedzi Raqva nie był olśniewający, nie mniej IMO sporo rzeczy trafnie  wyłapała

Ton tonem, krytyka krytyką, formułowanie formułowaniem (rzeczywiście lukrowanie mocno ironią zajeżdża), ale Raqva nic nowego nie napisała. Koniczka przecież jest "mądrą dziewczynką" (sorry Koniczka 😉 ) i wie, co robi. Ma kupę frajdy i bardzo dobrze, przecież nie jedzie na podbój światowych czworoboków.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
23 grudnia 2009 21:10
Krytyka krytyką, krytykanctwo krytykanctwem. Życie mnie nauczyło, żeby kierować się radami osób, które w taki bądź inny sposób udowodniły, że mają do tego kwalifikacje.

K_cian ja tam nie uważam żebym wyciągnęła z Groma wszystko co było do wyciągnięcia i nigdy (wbrew temu co inni mówili) tak nie twierdzilam. Jednak jest zbudowany tak, a nie inaczej oraz ma taką, a nie inną motoryke ruchu w galopie. Wszystko to do kupy z tym, że ja tak naprawdę ucze się razem z nim powoduje, że niektóre rzeczy zajmują trochę dłużej niż normalnie, oraz ze po drodze pojawiają się problemy, których można było uniknąć. Jeśli interesują Cie protokoły sędziowskie mogę je sfotografować i wstawić tutaj.

Co do rozjechania do przodu w galopie to niestety w przypadku Groma powoduje to jeszcze większe spłaszczenie chodu. Cwiczeniem, które okazuje się na razie najlepszym jest łopatka do wewnątrz, dlatego na treningach obecnie galopuje głównie w ustwieniu łopatka do wewnątrz. 
Quantanamero, dlaczego nie moja działka zastanawiać się nad dobrem czyjegoś konia? Ja uważam , że jak najbardziej moja, bo kocham konie. A jaka jest "moja działka" ?
Mój ogier trafił do mojej koleżanki trenującej w Verden, bo mam strasznie zajmujące studia i uznałam, że tak będzie lepiej, z wyboru jestem zadowolona, mam dwa typy trenerów w Polsce, ale to pewnie dopiero w drugiej połowie roku, nie wiem co ma to do rzeczy, ale odpowiadam na Twe według mnie własnie ironiczne pytanie.
Co do radosnego puszczenia wodzy to Twoja nadinterpretacja chyba....choć według mnie mniej wodzy a więcej łydki byłoby wskazane
A u konia o każdej budowie poprawna jazda da efekty, u jednego mniejsze a u innego większe, ale zawsze jakies  

Paa, może Koniczka ma kupę frajdy, nie wiem, ale może by miała większą frajdę gdyby właśnie nie czytała w Twej wypowiedzi, że  nie jedzie na podbój światowych czworoboków... Pewnie wolałaby usłyszeć, że jest jeźdźcem, kótry do tego dąży a żeby to usłyszeć...to musi w tym kierunku podążać i czy pojedzie kiedyś wyżej C na dobry procent czy też L nieregularnie i z problemami w każdym z chodów to Jej sprawa

A podsumowując to tak jak Halo, której wypowiedzi czasem czytam i uważam często za trafne tak chyba i ja mogę wypowiadać się? Czy jest jakaś zależność? Czy ilość wypowiedzi najważniejsza? A może jakość też się liczy? Ale pewnie w ocenie niektórych z Was moja wypwoedź ma niską jakość bo piszę "pyszczku" zamiast "pysku"  😉
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
23 grudnia 2009 21:15
Raqva, spokojnie, nigdy nie planowałam jechać na podbój światowych czworobokow- jestem z natury realistka i zbyt dobrze znam ograniczenia swoje i konia ażeby takie plany snuć.
Koniczka, ale ja nie twierdzę, że są to Twoje słowa. 😉 Wypowiedź quanty natomiast jak najbardziej tak zabrzmiała.

Nie musisz fotografować, wystarczy napisać. Jestem ciekawa na co zwrócili uwagę i po czym polecieli najbardziej.

Btw. co do galopu, tutaj akurat mam wrażenie, że nie na wszystkich Twoich filmikach ten galop taki był i nie do końca jest to "ten typ tak ma". Jedynie moje zdanie.
ojej Raqva co za madrosc swiatowa? Moze jakbys tak sie znala to zauwazylabys ze Grom nie nalezy do koni o przydatnosci ujezdeniowej (sorry Koniczka, ale tak uwazam), Koniczka orze jak moze na tym co ma, i nawet jak pusci wodze i pojedzie do przodu to niestey wyzej dupy nie podskoczy i nie zmieni znaczaco wizerunku tego zwierza. Fakt jest faktem ze kon sie nie rusza, fakt drugi ze po planie Koniczka jedzie jak nalezy, a co do poprawy jakosci chodow to mysle ze najlepszy fachura moglby nie dac rady bo poprotsu przekroczyloby to fizyczne mozliwosci Groma. Gdyby Koniczka miala ambicje na swiatowe czworoboki to z cala pewnoscia zainwestowala by w lepsze zwierze bo sadze ze zdaje sobie sprawe z tego co ma. Poza tym nauka na takich koniach jest czyms bezcennym , jesli wyjdzie na tym to wyjdzie na kazdym. Takie jest moje zdanie.
Koniczkę "znam" forumowo od dawna, pozwoliłam sobie więc na stwierdzenie o podboju czworoboków. Odbieram ją po prostu jako realistkę.
Zgadzam się z k_cianem co do galopu. I fajnie, bo to znaczy, że coś da się jeszcze wycisnąć- skoro o wyciskaniu mowa 🙂
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
23 grudnia 2009 21:38
K_cian ale ja nie twierdzę, że ten galop nigdy lepszy nie będzie. Pisze jedynie, że nie jest łatwo go poprawić z takich, a nie innych powodów. Możliwe, ze kiedyś był lepszy, ale weź pod uwagę ze tu masz do czynienia z nagraniem nie z domu, a z zawodów. I wierze że bedzie jeszcze lepszy za jakis czas 🙂 Później wezmę protokoły i postaram sie pokrótce opisać co tam jest napisane.

Maagdzia nie masz za co przepraszać- wiem jakiego mam konia i wiem jakich koni wymagają światowe, a nawet ogólnopolskie czworoboki.
Maagdziu, ale na tym nie wychodzi chyba idealnie, więc jak ma wyjśc na innym...? To nie jest koń z super możliwościami, ale jakośc chodów też da sie trochę poprawić, pozatym tu nie tylko chodzi o jazdę po planie...Czy czytałas o czym pisałam? A błedów jest też dużo poza ruchem. Widziałaś filmik? Widziałaś stęp? A zmiany? A kontrgalopy? A zatrzymanie? a...a....a.... to przypatrz się.
I proszę powiedz dlaczego na mnie najeżdżasz? Ja nie prawię światowych mądrości, nie uważam się za boga ani za światowego eksperta, mam pojęcie takie by móc się wypowiedzieć.
Koniczko czy nie widzisz tego co napisałam dobrego? Własnie tego, że masz takiego konia i nie zmieniasz na innego, to jest super i świadczy dobrze o Twoim podejściu. Nie musisz liczyć się z moimi radami, ale możesz...a czy chcesz...to już Twoja sprawa.
A kto powiedzial ze wychodzi idealnie? Kto powiedzial ze nie ma bledow, jest ich mnostwo! Po malu chyba kazdy z nas sie uczy, jakby wychodzilo idealnie to Totilas by kucnal ze swoimi 92%.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
23 grudnia 2009 22:01
Raqva, a gdzie te rady? Zeby pracować nad jakością chodow i dosiadem? Dla mnie to nie rady, ale rzucenie ogolnikiem, który można dopasować do każdej pary na świecie. Jeśli masz jakieś faktyczne rady poza rzucaniem prawd oczywistych do znalezienia w każdej książce to chętnie poczytam.
Raqva, ja myślę, że Twój pierwszy post byłby odczytany zupełnie inaczej gdyby po pierwsze - pozbawiony był tych słodkich ozdobników (bo umówmy się - to tak jakby wbijać komuś szpilę za szpilą w tyłek - z tym tylko że szpila ma różowy i puchaty łepek) a po drugie - był bardziej konstruktywny...
bo IMO te Twoje rady to takie rady-nierady... słabiutko siedzisz, wisisz na pyszczku, niedowład zadu i słaby galop...
Gdybym miała zdecydować się na taką interpretację starałabym się jakoś przytoczyć choćby fragmenty filmu i co konkretnie jest takie - jak mówisz - słabiutkie. Łydka nie działa? Nie ma półparad? Rzuca się po siodle? Złe pomoce? Twarda ręka (gdzie - jak to się objawia u konia)? Złe przejścia? I - skoro jesteś tak dobrym interpretatorem - konstruktywne rady... 😉 Bo tak... to trochę bez sensu 🙂
IMO dobre rady są zawsze mile widziane... ale tu ich nie było 😉
Po obejrzeniu filmu chciałam napisać parę słów ale stwierdziłam, że to nie interpretacja więc się wstrzymałam i chyba dobrze zrobiłam bo podejrzewałam, że zacznie się burza.
Teraz jednak po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi chciałam coś powiedzieć. Z góry zaznaczam, że nie mam na celu żadnych złośliwości tylko bardzo rzeczową i konstruktywną wypowiedz, która pada „z ust” zawodnika z wieloletnią praktyką.
Po pierwsze:
Nie rozumiem tej nagonki na Raqva bo nie powiedziała nic co nie byłoby prawdą. Ton pisania wypowiedzi faktycznie jest nieco podejrzany, ale ogólnie zgadzam się z tym, że nie był to dobry przejazd. W ujeżdżeniu nie chodzi o to żeby jeździć po śladach, a stwierdzenie jednej z użytkowniczek, że był to technicznie dobry przejazd delikatnie mówiąc rozmija się z prawdą.
Po drugie:
Nie róbcie z tego konia takiej kaleki. Wiadomo, że nie będzie się nigdy ruszał jak Totilas, ale ruch da się wypracować i poprawić. Wiadomo, że budowa konia często utrudnia pracę, ale to nie jest wytłumaczenie dla tego obrazka. Przecież ten koń się czołga. Na ten moment Grom nie chodzi czysto w ŻADNYM z chodów.
Po trzecie:
Nie jest to wątek do interpretacji więc  z resztą moich spostrzeżeń się powstrzymam, chyba że Koniczka ma ochotę ich wysłuchać wtedy mam parę bardzo konkretnych rad, ćwiczeń,  które IMO mogą dużo dać.
Swoją drogą doskonale rozumiem Koniczkę bo wiem jak bardzo mogą być wkurzające rady „trenerów” przez internet.   
Poza tym nauka na takich koniach jest czyms bezcennym , jesli wyjdzie na tym to wyjdzie na kazdym. Takie jest moje zdanie.


Ok, ale napisałaś tak, napisałam idealnie, ale powinnam napisac dobrze. Na tym nie jest dobrze to na innym tez nie będzie. A koń nie jest taki beznadziejny jak piszesz, nie jest świetny, ale wszystko mogłoby wyglądać dużo lepiej.

Koniczko, chcesz rad? Bedziesz je miała: przede wszystkim zacznij stępować, niech Grom przekracza choć kopyto i niech idzie pewnie do przodu a wtedy będę mogła powiedzieć Ci coś więcej, Udowodnij, że ten koń potrafi stepować, wstaw film z dobrym stępem a bedzie to pierwszy krok do sukcesu, patrz przed siebie a nie w szyję konia, bo całe życie przed Tobą, czuj że ten koń idzie sam, że przy nabraniu wodzy nadal chetnie idzie do przodu...zacznij go czuć zamiast rzeźbić elementy, spieszysz się gdzieś? Po co Ci to C? Nie lepiej L , ale na dobry procent? Ze wszystkim zdązysz. Zapytaj co chcesz poprawić a spróbuję Ci udzielić rady, ale popraw podstawy, nie rób lotnych gdy koń nie galopuje, bo nigdy, przenigdy ta lotna nie będzie dobra, jak chcesz zrobić ciąg gdy koń nie ma oparcia na zewnętrznej wodzy a wewnętrzną zamyksz mu drogę by szedł obszernie przez co wygląda jakby kulał...? naucz się siedzieć w równowadze a potem wymagaj od konia. Nie zwalaj na konia, że nie ma możliwosći. Grom ma możliwości, daj mu sznsę wykorzystać je a przede wszystkim według mnie, bo niechcę byś myslała, ze osądzam Cię, że jeździsz na kulawym koniu to przebadaj go na wszystkie sposoby a jak okaże się, że jest zdrowy, nie ma problemów zdrowotnych to spraw by poruszał się płynnie w trzech chodach, teraz wygląda jakby kulał. Przyjrzyj się swoim kłusom dodanym, chodom bocznym , jak olbrzymia nieregularność widać...nie wynika ona z budowy konia.
Przepraszam bede juz zlosliwa bo wielcy zawodnicy i znawcy tego forum mnie dobijaja totalnie. Chromek jak masz pare cwiczen i rad na czterotaktowy galop, sztywny grzbiet i brak kontaktu to moze zastosuj je na swoim koniu, jak wyjdzie to dawaj rady innym. Wieloletnia praktyka zawodnika to jeszcze niewiele, wieloletnia pratyka dobrego zawodnika  to dosc duzo. Nie uwazam sie za takiego wiec usuwam sie w cien, a mysle ze Koniczka najlepiej wyjdzie sluchajac rad porzadnego trenera ktory stoi z boku i robiac swoje. Ot koniec i kropka, pozdrawiam i Weslolych Swiat!!
Maagdziu, ale przyjrzyj się swoim wypowiedziom...co one wnoszą do tematu...zastanów się czy to czasem Ty nie jesteś zbyt :Złośliwa".  Nikt tu niechce Koniczki trenować na froum  🏇 A czy wyjdzie i czy wychodzi najlepiej słuchając osoby, która teraz stoi z boku to Ona sama powinna wiedziec.
Chyba ktoś poczuł się dotknięty moją wypowiedzią.
Nigdzie nie napisałam,że jestem mistrzem świata czy super zawodnikiem. Zdaje sobie doskonale sprawę z moich wszystkich ułomności i jeździeckich problemów... ba, nawet staram się z tym wszystkim walczyć i naprawdę wkładam w to wiele pracy. Niemniej jednak pracuje już z końmi od 11 lat, a z moim obecnym trenerem jeżdżę już od 5 i dużo się nauczyłam (choćby i przyglądając się jego pracy z różnymi końmi niekoniecznie moimi). Wiadomo w praktyce bywa różnie, nigdzie nie napisała też że wszystko mi wychodzi...
Zresztą nie narzucam tu swoich rad. Przecież wyraźnie napisałam, że jeśli Koniczka chce to mogę jej coś podpowiedzieć, a jeśli nie no to trudno i już. Nie rozumiem więc twoich osobistych wycieczek w stosunku do mnie. To że napisałam iż się z tobą nie zgadzam Cie tak zdenerwowało? Przecież mam do tego prawo tak jak i ty masz prawo się nie zgadzać ze mną i tyle, a jakieś osobiste przytyki są chyba trochę nie na miejscu. Można podyskutować jak dorośli ludzie a nie kłócić się jak dzieci w piaskownicy.
EDIT:literówka
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
23 grudnia 2009 22:58
Raqva, no widzisz i tą głębszą analizą jak dla mnie się pogrążyłaś. Otóż ten koń stępuje bardzo dobrze (swobodne oceniane na 7-8), a że ja nie potrafię jeszcze pojechać stępów wyciągniętych to inna sprawa. Kulawizna w bocznych? Ciekawe, tego akurat jeszcze nie słyszałam jeśli chodzi o tego konia, zwłaszcza że jeśli ja bocznych nie chrzanię to spokojnie dostajemy 7 i za łopatki i za ciągi. Gratuluję również dobrego oka jeśli udało Ci się zauważyć kulawiznę (i to olibrzymią!) w kłusie dodanym filmowanym z tej perspektywy.

Chromek rady zawsze mile widziane 🙂

Pozdrawiam i wesołych Świąt życzę!
Każdy ma z Was trochę racji, ale moim zdaniem ogólny wniosek jest taki:


Każdy jeździ dla siebie i dla siebie jeździ taką klasę jaką chce i niech nikogo nie obchodzi czy Ja jestem gotowa do C czy nie jestem, jak mam ochotę i czuję się na siłach to jadę i tyle. Bardziej podziwiam osoby, które próbują swoich sił jadąc C, niż  "cudownych" jeźdzców na zrobionych konikach którzy przez całe życie są mistrzami L, czy to w skokach, czy w ujeżdżeniu 🙂

Koniczka ma trenera, od tego on jest, on ją uczy, wytyka błędy, mówi co poprawić. 😉
Liker, masz rację , ale też film został udostępniony publicznie, wiec publicznie można się wypowiadać.

Koniczko , czekam na film ze stepem na 8-ki,ja nie napisałam , że koń nie może , ale że Ty mu to uniemożliwiasz dlatego swobodny ma na 8-ki a "zebrany" czy "wyciągiągnięty" zapewne nie. Co do kulawizny to skoro z takiej perspektywy jest widoczna to jest to niepokojące, ale  😜 👀 😜 👀 😜 👀 mam zeza i na pewno mi się wszystko przeinacza . Zresztą flmów na you tube równiez publicznie dostepnych troche jest, można pooglądać to i owo, ale najważniejsze, że Ty jesteś świetna , Twoje oceny, wyniki jak i trening, że ja aby faktycznie nie pogrążać sie w odchłanie mojej niewiedzy, ciemnoty i zacofania usuwam się w cień gdyż słowa me Jaśnie Panią zbyt mocno rażą. Pozostanę więc cicha a Ty tańcz na czworoboku tak jak tańczysz z lekkością, niech głowa Groma porusza się nadal w rytm jak Twoja, jego kark niech faluje jak Twój a zad niech unosi się w rytmie cudownej harmonii którą pokazujecie  💃 Na kolana padam  🙇, lets-go miała rację, nogi az same się uginają a głowa uderza w ziemię pogrążając się w jeszcze większe czeluści wstydu jak mogłam cokolwiek napisać tak potwornie krytycznego, wstrętnego i jakże niedojrzałego...w dodatku ja, osoba z nikąd... 🙇 jak odpokutuję 🙇 🙇 🙇 swoje winy... nie wiem , chyba muszę  🥂 bo nie ma innej rady, może mój zez się wyrówna wtedy a przejazdy ocenię jak świetne technicznie i w ogóle cudowne.
Raqva, ale gdyby Koniczka prosiła o opinie na temat filmu, to by o tym napisała lub zamieściła w konkretnym wątku. Wstawiła film, bo wiele osób ją o to prosiło, żeby zobaczyć z ciekawości jak poszło pierwsze C 😉


Kurde, ale śmieszą mnie wasze wypowiedzi o kulawiznach, mojego taty koń też miał rzekomo chore nogi tylne, jakieś problemy, tak mówili kupujący widzący go 20 minut na jeździe, bez porządnej rozgrzewki.  Kurde, a weterynarzy wielu go badało i żaden nie zauważył... ahh ;] Nie wiedziałam, że w ten sposób można zdiagnozować chorobę, normalnie niektórzy powinni zostać weterynarzami, skoro tak świetnie oceniają stan zdrowia konia nie widząc go na żywo albo tak jak tamci kupcy o których wcześniej wspomniałam. Byscie mieli nieziemskie kolejki. 😀



Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się