rekreacja wrocław

pawlowice sa za zakrzowem, dokladnie przy samej granicy wroclawia, dalej jest np ramiszow. hali nie ma, jak juz pisalam klara robi dobre wrazenie, ale nie jezdzilam z nia, nie wiem..
Aha,aha .
Dzięki za info  :kwiatek:
Belfegor... pracowalam tam pare miesiecy temu przez pol roku jako instruktor. Szkolkowe konie moze i wygladaja zle, ale nie az tak jak w co po nie ktorych stajniach! Konie hodowlane sa w bardzo dobrej kondycji. Nie mowcie, ze sa 2 worki owsa na 40 koni, bo w zyciu w to nie uwierze i jeszcze wysmieje na tym forum! 🙂
Co do klientow: ludzie byli bardzo zadowoleni (kiedy ja prowadzilam jazdy), a nawet jak juz sie zwolnilam nadal do mnie wydzwaniali, zeby umowic sie na jazde.
W Belfegorze sa tylko 2 problemy: padoki, ktore nalezalo by naprawic, a wrecz wymienic; i instruktor, ktory caly czas sie zmienia i to w dodatku na co raz gorszych...


Jezeli ktos chce pojechac w teren, do lasu, gdzie jest mnostwo miejsca do pogalopowania, piekne krajobrazy, konie spokojne! jest to mala prywatna stajnia, koszt okolo 30 zl ( w zaleznosci czy jazda na ujezdzalni, czy w terenie). Jazdy mozliwe jak narazie tylko w niedziele. Jesli ktos jest zainteresowany prosze sie kontaktowac ze mna na pw. 
Stajnia miesci sie w Wilkszynie.
Etap początkującego mam już za sobą ( mam nadzieje, że się nie przeceniam  😉) i szukam jakiegoś miejsca gdzie odbywa się chociaż trochę ambitniejsza rekreacja. Jak dotąd to nie dokonywałam zbyt trafnych wyborów np. Golędzinów- niezła jazda trener może i był kiedyś ceniony ale teraz... no cóż kto widział ten wie :pijacy: Możecie coś polecić?? Jazda na ogonach i instruktor, który conajwyżej każe się wyprostować czy dać pięte w dół to niejest już coś co mogłoby mnie zadowolić
darolga   L'amore è cieco
09 stycznia 2010 16:49
WKS - dobry poziom i fajne konie, ale tylko od wiosny, brak hali. Nie ma jazdy w zastępie, małe grupy. Indywidualne jeszcze fajniejsze.
Krzyżanowice - dobry poziom, ale raczej ukierunkowane na ujeżdżenie. Miałam przyjemność parę razy obserwować, dobry instruktor.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
09 stycznia 2010 16:53
Dragola a jak z cenami ?
darolga   L'amore è cieco
09 stycznia 2010 17:07
W Krzyżanowicach tylko stałam, ale ceny podobne będą jak wszędzie. Myślę, że 30 zł/h w grupie. Są wyznaczone godziny jazdy rekreacji, ma wtedy halę zarezerwowaną dla siebie.

Borowa:
Lonża 30min 35 zł
Jazda na ujeżdżalni 60 min 35 zł
Teren 60 min 35 zł
Karnety - na 2 miesiące:
11 lekcji-lonża  350 zł
11 lekcji-zastęp 350 zł
Dla studentów 12 lekcji 350 zł


WKS:
lonża 45 min 40 zł
jazda na ujeżdżalni 1 h 30 zł
teren 1,5 h 60 zł
nauka skoków (3 osobowa grupa) 50 zł
indywidualna 1h 60 zł
karnet 15 jazd 375 zł (ważny 3 miesiące)


Ale do WKS-u to chyba autem albo z Krzyżanowic na nogach?Dobrze kojarzę?
Ja od wiosny znowu wracam do rekreacji.Boże który to raz :emot4: Ale jak nie ma się innego wyjścia...:/
darolga   L'amore è cieco
09 stycznia 2010 17:28
Tak. Z Krzyżanowic 15-20 min spacerkiem. Z polanowic 25 min. Można jeszcze do Pasikurowic 906, a wtedy 30 min. do WKS-u.
A najlepiej samochód. Dużo osób jeździ, więc można się też z ludźmi zabierać. Czy nawet z instruktorami, jeden jedzie z centrum.
większość nie ma problemu z przejechaniem parkuru L, P, niekóre N bez problemu, wszystkie poza jednym (bryczkowy gnojek 😉 ) parkur LL.


Który to taki? 😁
Z ciekawości bo swoje lata w WKSie też spędziłam, choć dość dawno to konie chyba się nie pozmieniały zbytnio.
WKS - dobry poziom i fajne konie, ale tylko od wiosny, brak hali. Nie ma jazdy w zastępie, małe grupy. Indywidualne jeszcze fajniejsze.
Krzyżanowice - dobry poziom, ale raczej ukierunkowane na ujeżdżenie. Miałam przyjemność parę razy obserwować, dobry instruktor.
Borowa - dobry instruktor, zwraca uwagę na baaardzo dużo. Przeważnie zastęp, ale małe grupy, możliwosć indywdualnych.

W Krzyżanowicach już byłam i nie miałam dobrych wrażeń. Generalnie instruktorka przez całą jazdę paliła fajki i gadała z jakąś dziewczyną i nie zwracała za wiele uwagi na to co działo się na ujeżdżalni 😤 Muszę jednak przyznać, że koniki mają zadbane. Więc chyba na dzień dzisiejszy zostaje mi Borowa do spróbowania  🏇
ovca   Per aspera donikąd
09 stycznia 2010 19:40
Z ambitniejszej rekreacji polecam Platan http://www.lkjplatan.wroclaw.pl/
Konie były całkiem przyjemne, godziny jazd w sumie dowolne, a jak się coś więcej potrafi- można pojeździć trochę na czymś "spoza" stawki rekreacyjnej.
Minusy- dojazd właściwie tylko samochodowy i połączenie sportu z rekreacją-często godziny się pokrywały, co przeszkadzało obu stronom.
Borowa to się w sumie teraz wyrobiła . Wiem,że w rekreacji jest teraz tzw. grupa sportowa, skaczą konkretnie, instruktora [trenerka ?] nie olewa, zresztą nigdy nie olewała . Konie jakoś na serio trudne nie są, owszem, potrafią wyłamać, jakąś akcje zrobić, ale to takie rekreanty . Najbardziej 'szalone' konie to chyba Lizka [ <3], Wiatr .. a co z Granitem, pięknym kasztankiem ? 😀
oo, Lizka tam jeszcze jest?? 😉
A co do rekreacji - to jak mam porównywać Platan i Krzyżanowice, to zdecydowanie to drugie. Poziom pierwszej to była zawsze lekka makabra, a kiedyś właściciel / instruktor to się starał...
A ktoś może coś powiedzieć o rekreacji u Tokarskich? Bo kiedyś znajomy mnie zapytał o opinię i nie umiałam nic powiedzieć na teamt ich poziomu nauczania :/
darolga   L'amore è cieco
09 stycznia 2010 20:14
amazonka - no jak to kto...Iluzjon :-P
Jasna - obserwowałam grupę studentów w czwartki, był to naprawdę dobry poziom i parę razy zwykłą jazdę - też fajnie. Ale sama nie uczestniczę, więc więcej nie powiem.
ovca - do Platana bez auta sie da 🙂 przecie 906 do Ramiszowa jeździ, kawałek piechotką i po sprawie ;]
Atutowa - Wiatr, hehe, to dopiero gnojek 😉 i Granit to mój idol, piękny i z talentem.
repka - na pewno wysokie ceny  😁
amazonka - no jak to kto... ILUŻYN! xD no nie ujedziesz! xD

Oooo moj ulubieniec tzn. z tamtych czasow  😉
Jak sprzedali ukochanego Tangera to wtedy właśnie głównie na nim się bujałam, rany ile on teraz ma lat? Chyba ponad 10 będzie? Ze 12, 13? A wtedy taki młodzieniaszek był.

A kto jest teraz instruktorem w Krzyżanowicach? Pani Iwonka?
darolga   L'amore è cieco
09 stycznia 2010 20:24
:-)
Ja też próbowałam odszukać Tangera i nawet kiedyś przez starą volte trafiłam na poszlake bo jakaś dziewczynka jeździła na nim w rekreacji w jakimś klubie, już nawet nie pamiętam jakim ale później sprawa ucichła i za wiele się niestety nie dowiedziałam 🙁
I tak by the way to przez Tangera pokochałam ciemne siwki  😍
Że z Ilu taka torpeda to nie wiedziałam, nie podejrzewałabym go o to prawde powiedziawszy  🤣 ale za czasów gdy na nim pupe woziłam to jeszcze nie miałam takich umiejętności żeby te jego 'możliwości' wykorzystać  😁
Tanganika pamiętam że była swego czasu wystawiona na sprzedaż, pare lat temu? W necie gdzieś mi mignęło jej zdjęcie.
Betony? Jakie betony?  😀

darolga   L'amore è cieco
09 stycznia 2010 20:49


Tangera nie odnalazłam, Dyrekcja wiadomo, Tanganika - niestety, Adnet - z rąk do rąk, obecnie zamiast emerytury skacze pod wulgarną, chamską i pozbawioną jakiejkolwiek krytyki dziewuchą parkury 140... kulawy na 3 nogi... eeeh. Jakie tam jeszcze były?
Darolga, żartujesz jeśli chodzi o Adneta, powiedz, że tak... 🙁
epk - Tak, Lizka jest, jeden z najlepszych skoczków ... Ahhh, jak ja za nią tęsknie  💘
Darolga - Wiatr to w sumie jakos chyba niedawno zaczął chodzić pod rekreacją, wcześniej tylko kilka osób na nim jeździło , ale fakt, ma charakterek  😁 A Granita to ja w sumie pamiętam tylko, jak wchodził do rekreacji dopiero, jego pierwsze jazdy.. Ale piękny niesamowicie jest  💘

No i co do Adneta [jeśli mówimy o tym samym koniu] - to niestety prawda ..
Adnet gdzies w regionie jest? Skąd wiesz co u niego?

Były jeszcze Imperia, Iryda, Harmonijka, Czar, Cejlon hmmmmmmmm kto tam jeszcze..
Bo Nato, Bajader, Łączka, Olza, Lazar to zdaje się są cały czas w WKSie stacjonują?

A z tymi betonami to niestety nie kojarze, chodzi o tą stajnie koło rybaczówki? :P
darolga   L'amore è cieco
09 stycznia 2010 20:54
Nie  😕
http://www.photoblog.pl/blackghost92

A spróbuj jej coś powiedzieć, to Cię najpierw zwyzywa, a potem celowo weźmie Adzia do roboty, żeby porobić foty i wstawić.
Gdzieś mam na fbl kłótnię z nią, chcesz?

Tu wybrane zdjęcia:

http://www.photoblog.pl/blackghost92/52690728

A tak się jeździ 3-latkę, jakby ktoś nie wiedział:
http://www.photoblog.pl/blackghost92/52722950
I tak wygląda cała ich jazda.

I masz tam duuuużo fot.


A co do WKS-u
Imperia nie wiem, Irydę ktoś ma prywatnie na dożywociu, rozmawiałam z tą osobą na starej Volcie. Harmonijka - niestety. Czar nie wiem, Cejlon nie wiem, Limba w Borowej, ale to już młodsze pokolenie.

Bajader i Lazar nie żyją. Łączka wróciła do Walewic, wymieniona na ogiera po Elfie z torów, dla Morsia. 
Z obecnych koni: Olza, Nato, Iluzjon, Salut, Dar, Santiago, Najada, Baśka (nowe), Jurand, Grymas. Z tych co chodzą w rekreacji. Oprócz tego Hawana na dożywociu, jej syn Hetman w treningu, Tamiza, Raba, źrebak z transportu, młode: Norma (Najada-Joker), Rywal (Raniuszka-Joker), Łuska (Łączka-Joker), Husaria (Hawana-Joker). No i ten walewicki Dywizor. Bretania u nas na emeryturze, Joker u Piotrka.
Ta dziewczyna na serio ma  podwyższone ego czy coś . Strasznie zarozumiała jest - i na fbl. i w rzeczywistości .
No,a konia szkoda ...
ovca   Per aspera donikąd
09 stycznia 2010 21:07
Tanganika pamiętam że była swego czasu wystawiona na sprzedaż, pare lat temu?


Tanganika? jasnogniada Tanganika?

Poziom pierwszej to była zawsze lekka makabra, a kiedyś właściciel / instruktor to się starał...

ja nie miałam zastrzeżeń-ale może dlatego, że jak już tam zaczęłam jeździć, byłam już trochę wyżej niż na etapie "pięta w dół, plecy proste".
darolga   L'amore è cieco
09 stycznia 2010 21:13
ovca - nie, Siwa.
Adnet stał w stajni Victor. i sporadycznie go widziałam pod taką dziewuszką.. ale to było 2007-2008, później przestałam bywać i nie wiem
darolga   L'amore è cieco
09 stycznia 2010 21:22
Abeba - w Victorze 2 razy zmieniał właściciela. Następnie Sabina go sprzedała i trafił gdzie trafił... miał na emeryturę, ale jak widać... eh. Sabina chciała go odkupić, ale ta dziewucha nie chce sprzedać.
no właśnie Sabine miałam na myśli.  Adneta widziałam dosłownie parę razy w siodle na spokojnym poruszaniu się. to wielka szkoda w takim razie, żal czytać...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się