Wszystko do twarzy-czyli pudry,kremy etc.

pony   inspired by pony
28 grudnia 2009 11:22
to fakt, mój dermatolog też mówił mi,ze straszną głupotą w moim wypadku byłoby użuwanie przy proeblemach ze skorą tycj wszystkich kosmetykow z rossmanow-ze tak powiem. Garnier, celan&clear i reszta , mocno wysuszająca. Tym traktowana skora buntuje się przed wysuszaniem i sama zaczyna się natłuszczac a tym samym zapychaja sie pory i wyskakują syfki:P
Ja używam żelu do Twarzy z Lirene chyba, do cery mieszanej, i od tygodnia postanowiła powrócić do Differinu, i widzę niewielką poprawę, a o dziwo uczulenia nie dostałam więc próbuję działać dalej 🙂
Przyszłam do was, aby pochwalić Normaderm Vichy. Od zawsze wiedziałam, że jestem "targetem" tego kremu (profil cery) ale zawsze szkoda mi było kasy na przetestowanie. Dostałam Normaderm (m.in) na gwiazdkę i jestem zachwycona! w tydzień mi zrobił taki porządek z cerą, że do teraz nie mogę wyjść z podziwu.

Teraz już wiem, że Czardaszek będzie musiał trochę "zacisnąć pasa" ze mną, bo Normaderm z nami zostaje! Na bank! 😉

ps. Dostałam również tusz ASTOR Volume Diva. Dostałam go przez przypadek (używam i chciałam dostać MaxFactor'a Masterpiecem, ale mojej rodzicielce się pomyliły: to złote i to zote) i jestem nim oczarowana. Muszę porównać ich ceny, i niech wygra... tańszy 😉


😉

Pozdrawiam
Mam takie głupie pewnie pytanie 😉 Czym różni się puder prasowany od sypkiego? Czy są przeznaczone do jakiegoś konkretnego rodzaju cery? Bo się właśnie zastanawiam nad True Matchem sypkim a prasowanym i w zasadzie poza sposobem nakładania nie mam pojęcia czym się różnią  🤔wirek:
Sierra, wszystko Vichy jest świetne, a serii normaderm sama używam i gorąco polecam 🙂!!

Ja uwielbiam tradycyjny tusz chanel, który chyba nigdy się nie skończy, bo ma już prawie rok i wygląda jak nówka sztuka i zero grudek  😲

A dla mnie właśnie Vichy jest wywaleniem kasy w błoto a przynajmniej  Normaderm jak i Oligo 25.Szkoda 80 zł. Ale ja mam bardzo wymagającą cerę.
A ja testuje od miesiąca tusz Lancome L'extreme.
Jestem pod wrażeniem, nie skleja rzęs (fajnie rozczesuje).
Z tym, że ja mam rzęsy długie, tylko blond na końcach 😉
pony   inspired by pony
13 stycznia 2010 17:27
A dla mnie właśnie Vichy jest wywaleniem kasy w błoto a przynajmniej  Normaderm jak i Oligo 25.Szkoda 80 zł. Ale ja mam bardzo wymagającą cerę.


true. Na mnie normaderm działało bardzo krotko i jak moja cera była  w całkiem dobrym stanie. Mowa o kremie. i to tym na dzien. Po nocnym miałam wysyp krostek, po zelu do mycia twarzy schodzila mi skora;p za mocny.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
13 stycznia 2010 17:29
ps. Dostałam również tusz ASTOR Volume Diva. Dostałam go przez przypadek (używam i chciałam dostać MaxFactor'a Masterpiecem, ale mojej rodzicielce się pomyliły: to złote i to zote) i jestem nim oczarowana. Muszę porównać ich ceny, i niech wygra... tańszy wink
Używałam Masterpiece'a. Teraz używam Miss Sporty w zielonym opakowaniu. Tak samo tuszuje rzęsy, a kosztuje 12zł.
Ja firmie Vichy mówie nie!Ceny z kosmosu, jakość...hmm na pewno nie dla mojej cery.Pchają tylko te piękne reklamy w tv, gazetkach
Też nie przepadam za Vichy, za serią Normaderm. To trochę jak Garniery i takie inne Clean&Clear tylko w droższej wersji - równie kiepsko na mnie działały.
Również uważam, że Vichy ma przesadne ceny za taką sobie jakość.
Jeśli chodzi o podkłady, to przetestowałam Avon, Astor, Vichy, Lancome, a dziś zakupiłam drugą już z kolei tubkę podkładu matującego Lirene za całe 12,90 zł.  😁 Jest rewelacyjny.
Ja uwielbiam Lirene ale na zimę nawet najjaśniejszy odcień jest za ciemny 🙁
Revlon colorstay jest rewelacyjny! Duży wybór odcieni, świetnie matuje, jestem z niego strasznie zadowolona.
A tusz używam MaxFactor'a 2000 calorie, i bardzo go lubię, ma zwykłą szczoteczkę (nie cierpię jakiś powyginanych i gumowych).
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
14 stycznia 2010 22:08
ja od tygodnia używam Lancome Oscillation (ten z wibrującą szczoteczką). na początku trochę się go bałam, ale jest po prostu REWELACYJNY! rzęsy do nieba, idealnie rozdzielone. jednak lancome to lancome  😍
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
14 stycznia 2010 22:20
Ajj Lancome to Lancome, a Revlona nie cierpię.
Również uważam, że Vichy ma przesadne ceny za taką sobie jakość.
Jeśli chodzi o podkłady, to przetestowałam Avon, Astor, Vichy, Lancome, a dziś zakupiłam drugą już z kolei tubkę podkładu matującego Lirene za całe 12,90 zł.  😁 Jest rewelacyjny.


też go używam  😁 jak dla mnie jest lepszy nawet od zachwalanego Double Wear 😉
zamieniłabym go ewentualnie tylko na Superfit Clinique 😉 ale jednak cena robi swoje  🤣
Znacie jakieś stronki/filmiki, gdzie jest makijaż oczy step by step, ale żebym nie dostała kompleksów od ilości używanych kosmetyków?
Czyli nie takie, gdzie do zwykłego smoky eye ktoś używa 10 kolorów, bo na youtube takie coś znalazłam... Nie chcę wydać fortuny na kosmetyki, ale jakoś wyszłam z wprawy w stosowaniu cieni, zawsze tylko kredka i kreska 😉
Scottie   Cicha obserwatorka
18 stycznia 2010 21:17
szepcik,
wg mnie nie ma lepszego filmiku instruktarzowego na youtube. Ta kobitka jest rewelacyjna. Da się kilka kosmetyków pominąć i efekt będzie bardzo podobny 🙂
dzięki 😉
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
18 stycznia 2010 21:24
ja uwielbiam te http://www.youtube.com/user/pixiwoo obie siostry siedzą w tym biznesie, pracują podczas pokazów mody, dla magazynów, pracują też indywidualnie.
bardzo łatwo je powtórzyć w domu (sprawdziłam na sobie) 🙂

bardzo fajny jest cykl Basics, gdzie Sam opowiada m.in. o konturowaniu twarzy
a ja znalazłam w końcu doskonały podkład i tusz... 😅 zadowolona jestem starsznie  😉

Podkład Revlon:


Tusz Max Factor
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
19 stycznia 2010 11:53
moje numery 1:

tusz - L'oreal Extra-volume Collagene



eyeliner - Astor Eye Artist



brązowa kredka - L'oreal infaillible indefeclible


kredka długo się trzyma, a tusz i eyeliner są obłędne - nie rozmazują się pod wpływem łez 😉 Tusz nie obciąża rzęs - pierwszy, który nie niszczy mojego trudu zakręcania rzęs zalotką 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
19 stycznia 2010 13:53
Kiedyś w sieci był filmik jak dziewczyna robiła pomarańczowo-czarny makijaż, cudo. Ale znaleźć nie mogę.
Mówcie co chcecie, jak patrzę na swoją cerę to wydaje mi się że Vichy daje radę. Mocno  😲 Takiego efektu WOW na skórze to nie miałam juz ho ho...

I jednak tusz Astor Diva nie jest tak dobry jak Masterpiece MaxFactora, już zaczął się kruszyć  🤔
Scottie   Cicha obserwatorka
19 stycznia 2010 15:21
Sierra, bo tak jak pisałaś, Twoja skóra spełnia "wymagania" kremu. Widocznie nie było z nią tak najgorzej 🙂 Na mnie też kompletnie nie działał, ale moja siostra, która ma większe problemy skórne bardzo sobie chwaliła.

Strucelka, ten eyeliner jest wodoodporny? Bo jeśli nie, to nie chce mi się wierzyć, że się nie rozmazuje 😉 Do tej pory używałam "Lovely" z Rossmann'a za 5 zł 🤣 ale mam już resztki, a zastanawiam się, czy ponownie go kupić, bo teraz wyszedł w jakimś nowym opakowaniu- z brylancikiem. A wiadomo, jak sie opakowanie zmienia to skład zazwyczaj też... :/
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
19 stycznia 2010 15:30
Ja mam liner Bell za 7zł i jakoś nie rozmazuje mi się, tyle że rączka i pędzelek są dosyć długie.
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
19 stycznia 2010 17:47
jeżeli chodzi o eyelinery to ja wielką miłością kocham ten:
Clinique Cream Brush On Liner  😍


serio, same ochy i achy. akutalnie mój nr 1. drugie miejsce dostało się The Body Shop Liquid Eyeliner. a potem długo, długo nic  🤣
Gillian   four letter word
19 stycznia 2010 18:40
moje numery 1:

tusz - L'oreal Extra-volume Collagene




też go mam i jak na razie to mój numer jeden wśród tuszów 😀 na moich rzęsach, dośc kiepskich z natury, daje kosmiczne efekty. Niestety nie przeżył nacierania śniegiem 😉
Ja używam obecnie Maybelline Affinitone, jest super, niewiele trzeba, fajnie dopasowuje się do twarzy, kryje ale nie pozostawia efektu maski
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się