Sesja/Studia i t d ;)

ninevet
Wcale nie jestem przygotowana na porażkę, ale ta sesja (bardziej odpowiednie byłoby chyba słowo 'maraton' 🤔wirek: ) zdecydowanie mnie przerosła, nie poradzę sobie ze świadomością, że będę miała ewentualny warunek.
No, ale póki jeszcze jest (jakaś) szansa, zrobię co się da, mam nadzieję, że najpóźniej we środę 10.02 będzie wszystko jasne 😉


Ja jutro miałam mieć ostatnią szansę z ostatnich szans. By się z warunku wykaraskać ale nie mam siły do tego usiąść. Napisałam błagalnego e maila o przełożenie na za tydzień, bo teraz nie miałam czasu się uczyć ani głowy do tego.
Pozwolił mi iść na egzamin w czwartek ale jeśli nie zdam tych ćwiczeń u niego to i tak kapa.

Pauli, na którym jesteś roku, że taki maraton?
Na drugim u mnie to była masakra, 6 egzaminów, 6 kolokwiów, sesję letnią zamykałam w listopadzie 😂 Teraz luuuzik... drugi i ostatnio egzamin już za mną. Nie wierzę, że w tej sesji nie będę musiała nic przedłużać! 😜 (po raz pierwszy).

Tylko moja praca licencjacka na temat re-volty jeszcze nawet paluszkiem nie tknięta 😵

wendetta
Właśnie największy problem w tym, że jestem na trzecim roku i zamiast tyrać w sesji powinnam spokojnie przysiąść do mojego licencjatu (póki co mam szalony 1 rozdział i to do poprawienia  😵 .
Po drugim roku myślałam, że gorszej sesji już mieć nie będę, jakże się myliłam!! 🙄

Jaki masz tytuł pracy? 🙂

ninevet
No to zaciśnij zęby i do dzieła! 🏇

wendetta, chcesz zdjęcie Karsona na okładkę pracy? 😁

Averis
Miało Cię tu nie być, uciekaj do nauki 🤬

Pauli, wieeem  😡 Mea culpa, mea culpa  🤬 Już zmykam 🙂

Pauli, tytuł roboczy brzmi mniej więcej tak "Użytkownik forum internetowego jako przedstawiciel społeczeństwa pomasowego (na przykładzie forum internetowe Re-volta.pl).
Masakra, i znowu się zestresowałam... Jestem z czarnej doopie! 😵

Averis, haha chętnie 😁 Jak praca się nie uda to przynajmniej Karson zrobi wrażenie i mnie wyciągnie na tą trójczynę 😁

ryczeć mi się chce.
Na widok ustaw dostaję epilepsji, a jeszcze nie umiem najważniejszej części na wtorkowy materiał 🙁

Trudno najwyżej będę miała dwie oprawki 🙁

Idę jutro rano na 8. do biblioteki co by się pouczyć do polityki i prawa jeszcze.

ninevet
No to zaciśnij zęby i do dzieła! 🏇


Staram się.. ale zębów już nie mam od tego zaciskania.
Naszła mnie wena na naukę. Teraz. Siadam do tego, jak się do 7 rano nauczę to pójdę. Jak nie to za tydzien.

raju, dla otrzeźwienia byłam na spacerze półtoragodzinnym - mróz -18. Ale od razu człowiek przytomniejszy.

Mam pytanie do osób które sa w trakcie pisania / napisały pracę magisterską /licencjat. Jak wybieraliście temat? Ja cały czas mam rozkminkę czy pisać z cywila czy z handlu, a nawet jak już się zdecyduję na przedmiot to nie wiem o czym pisać. Dużo rzeczy jest tam bardzo ciekawych i nie wiem jak ograniczyć się do jednej i czemu akurat ta a nie inna. Niby jestem dopiero w połowie czwartego roku ale z tego względu że na 5 wyjeżdzam muszę jakoś przed majem/czerwcem wybrać temat i przygotować bibliografię i plan a przez wakacje zacząć pisać. Ratunku

pomyslalam o czym chcialabym napisac.

i o tym pisze. nie wnikalam w to za bardzo 😉

Wiecie co ja zrobiłam? Miałam się uczyć do 5. No to siedzę, siedzę i co? Zaczęło boleć mnie serce, więc położyłam się na chwilkę około 2 i...zasnęłam 😁

Jolaa
Mi w wyborze tematu pomógł promotor.
Zaczęło się od tego, że za namową mamy wybrałam postępowanie administracyjne. Szczerze przyznam, że nie miałam pojęcia o tym przedmiocie, więc ciężko mi było zaproponować jakikolwiek temat. Promotor na pierwszym spotkaniu powiedział nam, że nikt bez tematu od niego nie wyjdzie. Część ludzi zaproponowała sama, a reszcie podpowiadał możliwe opcje i tak wspólnie doszliśmy do ogólnego zarysu. Potem w trakcie gromadzenia materiałów wizja się precyzuje i temat nasuwa się sam 😉


Właśnie przyszły wyniki zaliczenia z administrowania zasobami środowiska, na szczęście do przodu 😉

Averis - przynajmniej sie wyspalas  🙄

dzis byl ostatni dzien mojego wolnego, wiec mialam sie wyspac, polozylam sie ogladnac film ok. polnocy, w polowie filmu zasnelam. Obudzilam sie o 4😲0 (czyli po 4 godzinach snu) i tyle bylo mojego spania  😵 znow wieczorem bede nie do zycia  😵 a musze sie juz zabrac za pisanie.

dzis wysylam swoja aplikacje na studia, na ktore moj szanowny rodziciel nie pozwala mi isc. takze trzymajcie kciuki, zeby mnie przyjeli !

ja już po chowie  😅 egzamin trwał całew pół godziny , 87 pytań testowych abcd wielokrotnego wyboru, 1 grupa , gdyby nie to że mielismy pytania z zeszłego roku nijak nie dałoby sie tego zrobić . Co śmieszniejsze choć były pytania i tak nie które były sporne co do odpowiedzi i każdy zaznaczał inaczej  🤔wirek:
poza tym na 87 pytań i chyba z 5 pytań było zdublowanych  👀 a na koniec prof. powiedział " widzicie jacy jesteśmy dla was dobrzy " ... a i tak pewnie połowa roku obleje znając ich metody sprawdzania  👀

a za tydzień biochemiaa  😵

a Wy jak tam dziewczyny dałyście rade mam nadzieje , co ?? 😉

Kaprioleczka, biedaku :kwiatek: trzymaj się tam jakoś.

Ja jutro mam poprawkę kolosa z renesansu, a pojutrze ogromny test na 130 pkt. z KJP. Czemu te studia nie mogą być bardziej językoznawcze, niż literaturoznawcze? 😁

Kaprioleczka, trzymam kciuki bardzo bardzo mocno!

Belcia, łoooo nieźle... a my marudziliśmy jak mieliśmy na 30 min 60 pytań:P no tyle że nie było z zeszłego roku🙁

a ja jutro o 16 mam Ja i tożsamośc. dużo się uczyłam na kolosa więc połowę materiału mam nieźle przerobioną. zostają wykłady i kilka nieprzeczytanych tekstów... ale na razie nie panikuje - jeszcze mam troche czasu🙂

Ja też już po😉 Było 160 pytań testowych i mieliśmy ok 90 minut.Część się powtórzyła a resztę coś wykombinowałam. Zobaczymy, wyniki z czwartek. Ale jak zwykle się denerwuje 🤔wirek:
Zaraz siadam do ryb i uczę się. W piątek egzamin 🙄

A co powiecie na pomysł mojej pani doktor od historii filmu, że na egzaminie składającym się z 4 stron pytań otwartych (wiecie, daty, twórcy, zagadnienia, nurtu, definicje itp) + praca do napisania (też jakieś kilka stron trzeba się było naprodukować) NIE MOŻNA SIĘ POMYLIĆ! 🤔 Tzn nie można skreślać! Skreślenie i poprawne napisanie obok/nad będzie nieuznane. Paranoja... Nie mam pojęcia czy zdałam. Pomyliłam się w kilku miejscach, więc co? Miałam zostawić jakąś bzdurę czy błąd stylistyczny? 🤔wirek:

Belcia, wandetta, a co powiecie na to, ze ja mialam dzisiaj oba naraz takie?
30 minut na 60 pytan wielokrotnego wyboru ( a- l ), otwarte pytania i nie mozna sie pomylic, czyli skreslac, bo odejmuje punkty. Wkuwalam na to tyle dni i na pewno nie zdam! Jeden jedyny glupi egzamin  👿

Kaprioleczka ja bym tak chciała. Bo mam odwrotnie- jak sie poloze, to spie do upadlego i nic mnie z łozka sciagnac nie moge

Wendetta, trzeba było piórem pisać i jak coś zmazywaczem poprawiać - bez kreślenia, smarowania farbami korektora...  😎

U mnie jutro 1x test wielokrotnego wyboru (loooveee...  🙄 :icon_mad🙂 a potem jeszcze piątek i rzeź niewiniątek na petrografii... 

mam jeszcze jeden egzamin, a mam juz dość, tak mi się uczyć nie chce... :emota2006097:

Wendetta, trzeba było piórem pisać i jak coś zmazywaczem poprawiać - bez kreślenia, smarowania farbami korektora...  😎


ok, wszystko byłoby dobrze, gdyby nam coś takiego oznajmiła PRZED egzaminem. tzn chociażby dzień wcześniej, a nie w momencie rozdawania kartek. Standardowo każdy na egzamin wziął ze sobą długopis. Nikt nie wpadł na to, że ołówek/pióro mogą być potrzebne, bo i po co... Pierwszy raz się z czymś takim spotkałam 🤔wirek:

Przedłużał ktoś sesję? Na jakiej zasadzie się to robi?

Ja dzisiaj nie zdałam Genezy państwa, dziad oblał 80% rocznika (nie roku) 😤

ja nie przedłużałam  na szczeście  😎 choc  nigdy nie wiadomo  😉  ale u nas to chyba sie piszę podanie do dziekana z prośbą o przedłużenie sesji czy jakoś tak .

EDIT: mam wstępny plan na sem letni  💃

jest powiem krótko:  cudowny i oby sie nic nie zmieniło , bo np w piątek mam tylko wykłady czyli zasadniczo wolne , w co drugi czwartek mam tylko angielski ( czyli też  jakby wolne  :cool🙂
no i wkońcu te studia przypominaja wyjściową tematykę , patofizjologia, immuny , zywienie ...chociaz pewnie zacznę stękać niedługo z tego powodu  😁

A jak się jakoś uczę na jutro, chociaż też mi się nie chce, a do tego świadomość, że już jednak sporo ludzi po sesji nie pomaga. Ale mam nadzieje, że jeszcze tylko jutro 🙂
Proszę o kciuki 😉

ale mi się nie chcę, nic mi nie wchodzi do głowy, niech chociaż 3 bedzie  💃

[quote author=małaMi link=topic=518.msg467112#msg467112 date=1265027855]
Belcia, wandetta, a co powiecie na to, ze ja mialam dzisiaj oba naraz takie?
30 minut na 60 pytan wielokrotnego wyboru ( a- l ), otwarte pytania i nie mozna sie pomylic, czyli skreslac, bo odejmuje punkty. Wkuwalam na to tyle dni i na pewno nie zdam! Jeden jedyny glupi egzamin  👿

Kaprioleczka ja bym tak chciała. Bo mam odwrotnie- jak sie poloze, to spie do upadlego i nic mnie z łozka sciagnac nie moge
[/quote]

Mala Mi, to sie chce, i chce, a jak potem jestes potwornie zmeczona tak ze padasz, ale nie zasypiasz, bo sie boisz zasnac, to zaczyna sie robic... nieciekawie 😉

wlasnie wyslalam... az sama sie boje efektow  🙄

cieciorka, ehh mam to samo! zamiast się uczyć właśnie sobi poprzypominałam układy taneczne z czasów jak jeszcze taniec tow. trenowałam🙂 i padłam:P teraz prysznic, obiad... zejdzie znowu do 21:P i jak zwykle dopiero wtedy siądę do książek! ale jakos tak mi... wszystko jedno! egzamin o 16, wiec jeszcze jutro powtorze😉