Pętanie koni - o sensie i celu takiego postępowania.

Najgorsze jest ogrodzenie, jesli sie oczywiscie kupuje tam jakies pcv to za jeden metrowy plotek wychodzi 160 zł  liczac nawet marne 1000 metrow to sie rowna 16 000


Mi się wydaje, że to by wyszło  160tys. ^^
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
17 lutego 2010 14:12
😁 faktycznie zero ucieklo  🤔wirek:
Czyli pewnie połowa właścicieli koni w Krakowie powinna mieć ustawowy zakaz kupna konia ponieważ trzyma je w stajniach gdzie nie ma padoków, nie ważne że jest hala, przestronne boksy itp, ma być padok i tyle, a stajnie które nie mają padoku (najczęściej sportowe stajnie) powinny być od razu zamykane a konie zabierane przez fundacje ....

Odpuścicie trochę, to że koń jest pętany to nie jest znęcanie się nad koniem tylko próba zapewnienia zwierzakowi jak najlepszych warunków, najlepszych nie znaczy idealnych. Ważne że właściciel w ogóle pomyślał o tym że koń potrzebuje popaść się a nie tylko stać 24/7 w boksie a tak jest w wielu stajniach.
Przyznaję że na wsiach często podejście jest do konia karygodne ale trzeba mieć też trochę rozsądku a nie krytykować wszystko i wszystkich bo nie jest to zgodne z ideałem.
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
17 lutego 2010 14:33
no to troszke chore bo wszystkie stajnie w okolicach mojego miasta powinny byc wywalone z kopem w zad. 🤔wirek:
To petanie nog moze nie jest az takie zle jednak brzydko sie to kojarzy, kon nie moze sobie nawet pobiegac, a gdy by sie wystraszyl? mogl by sie zabic to tez troche chore.  👿
Ala_WR całkowicie się z Tobą zgadzam odnośnie padokowania. Co z tego, ze koń ma boks wielki, hale, karuzele itp. Ciągłe stanie w boksie powoduje osteoporozę u koni, nie wspominając o psychice. Co do pętania to wolałabym nie pętać ale jeżeli miałabym wybór - spętać czy postawić w boksie to nie  zastanwiałabym się nad tym 1 🙂
dea   primum non nocere
17 lutego 2010 14:36
Racja, plejadowa, nie powinni w ogóle kupować tych koni, skoro ich nie stać na ogrodzenie. Widać, że zwierzęta cierpią, powinny pójść od razu do handlarza.

EDIT: ....dla mnie to jest właśnie definicja czepialstwa szkodliwego. A konie naprawdę nie są takie głupie. Ten koń WIE że ma sznur na nogach, więc nie spłoszy się ot-tak lecąc na złamanie karku. Tak samo jak konie nauczone chodzić na łańcuchu potrafią się z niego mistrzowsko wyplątywać. Obserwowałam to przy okazji starszego zimniaka przy mojej poprzedniej stajni. Następny: koń stojący na przydługim uwiązie w stanowisku potrafił się obrócić o 180 stopni, popatrzeć na człowieka, potem poprzekładać 3 nogi z powrotem, ani ćwierć razu się nie szarpnął, manewr naprawdę skomplikowany. Arab (nie zimniok), więc zwierzę raczej gorące.

A wiecie co to jest fence accident? Myślicie, że zapewniacie koniom 100% bezpieczeństwo, stawiając je wewnątrz ogrodzenia? pfff....

Uwaga 2: moje konie chodzą na ogrodzonym wybiegu i nie zamierzam ich pętać ani zamykać w boksach. Ani nasyłać TOZu na ludzi od spętanej zimniaczki na łące, wyglądającej na zadbaną i szczęśliwą.

...żyj i pozwól żyć innym.
plejadowa   Champion team!
17 lutego 2010 14:39
Ala_WR - zakładając, że jest hala, to konia dla wybiegania równie dobrze można puścić na halę, tak nawiasem 🙂
dea - jasne, nawet do dwóch  😎
Nie popieram pętania.
Tak - macie racje, lepiej wypuścić tak konia,niż żeby stał w boksie. Ale przecież jego też trzeba było nauczyć chodzić ze sznurem między nogami, prawda ? a jakby się wcześniej 'coś' stało ?
Okej, nie mają rolnicy kasy, zyją z koni.A może to nie koniecznie musi być ogrodzenie z pastuchem ? W przypadku tego konia, wydaje mi się,ze mogłoby być 'zwykłe' ogrodzenie. Przecież koń spokojny.
No i okej - koń zadbany, to prawda. Ale ile jest przypadków,że właścicielom po prostu brakuje wyobraźni ?  🙄
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
17 lutego 2010 14:41
tajnaa ale wytlumacz mi bo ja moze nie wiem skoro stanie w boksie powoduje osteoporoze ok, ale ju nie widze ronicy mozna rownie dobrze zrobic okno w boksie a przynajmniej moze zrobic krok taki jaki chce.

A co ma do tego wtedy stanie na pastwisku ze spetanymi nogami? Powietrze lepiej dziala?  🤔wirek:

Wytlumacz mi roznice i ich skutki bo ja nie wiem.   😉
dea   primum non nocere
17 lutego 2010 14:45
Spętany koń może spokojnie poruszać się stępem i zapewniam Cię, że ruchu ma więcej niż koń w boksie. Powietrze też ważne (amoniak, pył). I socjal (inne konie do pogryzienia po łopatce i szturchnięcia nosem).
"Czy wiecie, że parę tygodni spędzonych w boksie, tak chętnie zalecane przez weterynarzy, powoduje demineralizację kości oraz zmniejszenie ich gęstości, czyli... osteoporozę!"

Ten fragment znalazłam na Equinextion, anglojęzycznej, obficie ilustrowanej stronie o zapobieganiu kulawizn"

CYTAT ze strony hipologia.pl
Warto poczytać.
A wiecie co to jest fence accident? Myślicie, że zapewniacie koniom 100% bezpieczeństwo, stawiając je wewnątrz ogrodzenia? pfff....


Nie, nie myślę tak. Ale koń to koń. Potrzebuje ruchu. Czy to zimnokrwisty czy taki arab. Oba muszą sobie chociażby pokłusować. Czy tylko ja tak uważam ?  🤔wirek: I nie chodzi tu o stęp ze związanymi nogami.
plejadowa   Champion team!
17 lutego 2010 14:50
tajnaa - ale ja nigdzie nie napisałam, że dla takiego, lub jakiegokolwiek innego konia lepsze będzie stanie 24/7 w boksie, bo wiem, jak bardzo to szkodzi.  👀
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
17 lutego 2010 14:50
Eh widze ze nie napisalam dokladnie sorki.
Chodzi mi o to co napisalam + to ze kon ma wybieg na hali?

Ja nie mowie o takim wyjsciu na wiecznosc tylko czasowo, ja osobiscie wolala bym w tej stajni co teraz jestem puszczac go na hale niz na ten padok ale hali nie ma.  😫

I w ogole tez jest dla mnie chore ze konie sportowe dostaja wysokokaloryczna pasze stoja tylko w boksie, a potem chodza jak bomba w wiekszosci stajni profesjonalnych takie konie normalnie wychodza moze nie na tak dlugo ale wychodza.
I nie mowie o stepie, bo konie tez chca biegac
majek   zwykle sobie żartuję
17 lutego 2010 14:51
Kurcze, ja mam całe ogrodzenie z pastucha, ogrodzone 2 hektary. Słupki drewniane wkopane w ziemię co 10 metrów, reszta to białe plastiki, mam 3 linie z pastucha (odkąd jest źrebak, wcześniej były dwie nitki)
Kosztowało nas to mniej niż 1000 złotych.

Jak ktoś chce porządniej, to wystarczy zainwestować w plecionkę, a nie taśmę, plecionki jeszcze moje urwisy nie zerwały.


edit: to było a propos drogiego ogrodzenia padoków. Co do pętania koni - to jak są do tego przyzwyczajone to nie mam nic przeciwko ale np. arabki swoje bałabym sie spętać, bo one by nie odpuściły, dopóki by nie pourywały tego co mają na nogach.
1 dea, ma 100% racji. te konie doskonale wiedza, ze sa spetane, nie plosza sie.
2 czy wy naprawde nie rozumiecie, ze te konie czesto stoja i pasa sie na cudzej ziemi, ktorej nie mozna ogrodzic??
3 dla niektorych wydatek 1000zl to duzy wydatek.
jesli peta nie rania konia, jesli kon jest zadbany, i zamaist stac w boksie chodzi na dwor i sie pasie to czego chciec wiecej??
Katija - bezpieczeństwa ?
Ja jestem w stanie zrozumieć naprawdę dużo,ale wypadki przecież chodzą po ludziach. Cieszy mnie fakt,że konie są zadbane, i,że wychodzą na pastwisko. Jednak na wsi jak to na wsi. Młodzież, dzieci - mogą mieć różne pomysły. Po prostu gdy zobaczyłam to zdjęcie, przez głowe przeszło mi dużo strasznych rzeczy, które mogłyby się stać 'gdyby'.. 🙄
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
17 lutego 2010 15:41
No wlasnie tego ze np. jezeli ma tylko boks i stanie ze spetanymi nogami to gdzie ma sie wybiegac??? 🙇 w boksie? Czy skakac na 2 nogach?  🤔wirek:
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
17 lutego 2010 15:52
Na te kilka wstawionych zdjęć jest tylko jedno gdzie koń ma spętane nogi.
Stawiacie teorie na podstawie jednego zdjęcia, nie wiemy czy konie nie są przypadkiem puszczane po ogrodzonym podwórku przed domem.

Najlepiej ten temat wydzielić.
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
17 lutego 2010 15:56
mi nie chodzi akurat o zdjecie tylko o petanie nog  ogolnie a nie jednorazowo.

Chce zeby mi ktos to jasno wytlumaczyl bo poki co zaczne myslec ze postawie konia u mnie na boisku bo nic takiego mu sie nie dzieje, to chyba nic dziwnego ze pytam o za i przeciw?  🤔
dempsey   fiat voluntas Tua
17 lutego 2010 16:14
widywalam spetane ziemniaki galopujace np. 50 m bo sie czegos sploszyly
taki podskakujacy kaleczny krotki chod
widok przykry, fakt. ale krzywdy sobie nie robily, uwazaly i daleko bylo im do wywrotki (chociaz rownowaga zaburzona..)

najgorsze w petaniu jest to, ze czasem uzywaja cienkiego sznurka, ze wiaza zbyt krotko, ze nie zdejmuja w ogole (!!) pet w stajni na zime... i stoi taki ziemniak a peta wrastaja.. takie bezmyslne okrucienstwo.

ale jesli peta sa zrobione przez ludzi myslacych i czujacych, to krzywdy wielkiej nie robia. chyba lepiej tak niz upalowany kon. bo jesli chodzi o ogrodzenia na wsiach - to nie ma co sie oszukiwac: tylko drut kolczasty i malo kogo sie przekona do innych rozwiazan..
Nie podlega dyskusji to że koń musi być nauczony tak się paść.
Co do bezpieczeństwa to trzeba pamiętać że dzieci na wsi zazwyczaj są przyzwyczajone do dużych zwierząt i wiedzą jak się przy nich zachować, dla mnie większym zagrożeniem jest np padok blisko miasta, gdzie przechodzą ludzie, standardem w takiej sytuacji jest to że dzieci podbiegają do ogrodzenia żeby pogłaskać lub pokarmić zwierzątka i kompletnie nie zdają sobie sprawy z zagrożenia ponieważ największe zwierze jakie widzieli do tej pory to kot. To samo dotyczy kierowców którzy są tak "zachwyceni" tym że widzą konia na pastwisku że po prostu muszą przejeżdżając obok zatrąbić, na wsiach to się raczej nie zdarza.
dempsey - dokładnie. Wszystko jest dobre,jeśli jest robione z głową. Rolnicy na wsiach posiadający konie są totalnymi laikami.  🙄
JARA - nawet jeśli to pojedyncze zdjęcie - koń był spętany. I jeszcze ten komentarz dziewczynki z fotobloga ...
Ala_WR - Ciekawe jak te konie były uczone ? Zapewne na chama spetane i na padok. Takie są realia - osoby niedoświadczone nawet jeśli nie chcą zrobić krzywdy koniu, to robią to chociażby z niewiedzy.Przykre. A jak chcesz pomóc, to zostajesz wyśmiana  🤦

Skoro już weszłam na taki temat:
U babci na wsi jest pan który ma konie. Pracują przy zrywce drzewa czy coś. Nawet już nie licze ile koni padło u niego. 🤔
Właśnie poprzez laicyzm.
Nie można twierdzić że na wsiach to laicy a w mieście wszystkowiedzący geniusze.
Można spotkać ludzi dbających o konie i znających się na nich zarówno wśród rolników jak i mieszczuchów i niestety ta druga "zła" strona też dotyczy zarówno mieszczuchów jak i ludzi ze wsi.
Najlepszym przykładem jest wątek z którego zostało przeniesione obecny wątek, czyli "Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia", czy wszystkie informacje tam zamieszczane dotyczyły ludzi ze wsi?

A jeżeli chodzi o realia to jakiś czas temu widziałam trening "sportowy" dość wysokiej klasy zawodników pod okiem doświadczonego trenera, jeźdźcy mieli do przejechania trudną kombinację, dwa konie miały problemy z przejechaniem, każde wyłamanie - bat, każda zmiana rytmu - bat, po godzinie spienione konie zostały odstawione do boksów - i to dotyczyło ludzi którzy znają się na koniach, więc co, w mieście są inne wymagania, inne podejście do konia?
To co na wsi uznawane często jest za laicyzm i znęcanie się nad koniem w mieście jest dopuszczalne?
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
17 lutego 2010 17:01
No ja mieszkam w miescie a twierdze ze to zadupie, pod kazdy wzgledem traktowania koni, stajni, podejscia wlascicieli i przewoznikow.  😵
a ja swoja moze tez bym pętała ale chyba na to jest juz za stara
niemniej jednak jak mnie wkurzy latem z uciekaniem z pastwiska to będę pętać
nie mam ochoty zapierdzielać po kilku wioskach i szukać koni 
temat przyczyny i sposobu pętania koni omówił dr. Miller w swojej książce i pokazał filmik na spotkaniu. to działa -pozytywnie-a na co?? dociekliwi znajdą 👀 bo za dużo pisania 😉
plejadowa   Champion team!
17 lutego 2010 17:42
Katija - 1. każdy koń może się spłoszyć. Nie musi, ale może.
2, 3 - Nadal będe upierała się przy tym, że skoro kogoś na konia stać, stać go na dobre warunki dla tego konia i tyle.
dea - można też w drugą stronę - dlaczego na wsi pętanie konia jest dopuszczalne, bo poza tym nic się koniowi nie dzieje, a w mieście byłoby to dla wielu ludzi oburzające i niedorzeczne ?
Dla konia wszystko potrafi byc niebezpieczne i jeśli będziemy gdybać to znajdziemy 1000 problemów. U znajomego źrebak zahaczył kantarkiem o ogrodzenie i się udusił. Więc ogrodzenia drewniane tez nie stanowią 100% bezpieczeństwa. Już nie wspomnę ile razy mi konie uciekły z takiego ogrodzenia bo zadem potrafiły przewrócić płot. Elektryczne ogrodzenie jest super , ale spłoszone konie też potrafią go przerwać i zrobić sobie krzywdę.
Czepiacie się spętanego konia któremu w sumie żadna krzywda się nie dzieje. Może ten koń jest jakimś wybitnym psotnikiem i np. może wyprowadzać stado z ogrodzenia, lub dokucza innym koniom. Wolę zeby ten koń chodził spętany po zielonej trawce niż stał znudzony na ogrodzonym błotnistym padoku i ciekła mu ślinka na widok trawy w koło , której on nie może dostać.
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
17 lutego 2010 18:07
100% bezpieczenstwa nie ma nigdy to tylko kon.
Ale poco jednak pomagac? I doprowadzac do dodatkowego niebezpieczenstwa?

🤦
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się