Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Ciekawe kiedy ja wsiądę.

Żona mojego kuzyna właśnie rodzi 😅 i okazało się że będę mieć kolejnego kuzyna. Żona mojego wuja jest w 6 miesiącu. Znowu zaroi się od maluchów w rodzinie 😅

EDIT
Wrzucam kilka fotek z urodzin mojego dziadka. Zosia jest na nich w towarzystwie 2-letniej córki mojej kuzynki 😍





m.indira   508... kucyków
07 marca 2010 18:17
mała Laguna !!!!
no to będzie wesoło , i jak na dziewczynę przystało , będzie lała tych łobuzów kuzynów !!!
😁

m.indira- żebyś wiedziała. Pawła (tego mojego kuzyna którego żona właśnie rodzi) -jak byliśmy mali-na współę z jego siostrą lałyśmy równo. Miał z nami przegibane 😉
Swojemu synowi da imie Jacek, więc nie może być inaczej niż, że Jacek-placek będzie dostawał manto od Zosi-samosi 😂
cierpienie czekam na zdjęcia na klaczce.Pociesze sie chociaż że już któraś z świeżych wsiada 🙂
Ja za pare dni będę wybierać się do repki i może wsiąde 💃
Laguna Zosieńka super🙂

A mam pytanko.
Jak dzidz tylko na cycku to kiedy pierwsze jakieś papki albo soczki?
W gazetach to czytam że dopiero po 6 mc 🤔

Moje dziecko zaczęło się już podnosić na leżaczku.Chyba czas obniżyć łóżeczko
m4jek - Nie było tak źle, klaczka cudowna jest choć uparta i ciągle chce postawić na swoim. Na początku tylko kilka buntów, a tak to później zaczęłyśmy się dogadywać.
W ogóle na początku w kłusie nie mogłam załapać rytmu ha  😵 😁


Laguna  - Zosia prześliczna 🙂

vill_18
- dodaję jedno 🙂 oj to jak wsiądziesz to też czekam na fotkę 🙂


Dodaję fotkę. Proszę o jakąś litość w krytyce dosiadu.
Laguna sliczna Zosia. Jaka już duża.
Cierpienia gratulacje 😉 Fajnie że już zaczęłaś wsiadać.
Wieści z frontu- żona kuzyna urodziła o 5.33 nad ranem synka. Czyli po 18 godzinach porodu 😵 I zakończyło się kleszczami. Kuzyn napisał mi, że nigdy więcej dzieci
Zamiast jechać do porodu do jakiegoś poznańskiego szpitala, wybrali jakiś z podpoznańskiej miejscowości, bo się naczytali w necie, że jest to "szpital przyjazny dzieciom" 🙄 Hmmmm..... co to za miłość i troska o dziecko kiedy po 18 h i złym ułożeniu płodu zamiast zrobić cesarkę ryzykują poród kleszczowy. No comment
Laguna MASAKRA!!!!!

Wiecie co? Ja miałam poród książkowy. Bolało bardzo, wiadomo, że bez bólu się nie da.
A teraz kiedy za jakiś czas planujemy drugiego Maluszka, to się tak panicznie boję następnego porodu 🙁🙁🙁
Ja też chwilowo nie palę się do drugiego dziecka. Jeszcze za dobrze pamiętam ciążę, poród, nawał i zakażenie z tej ciąży 😉 No i najpierw musiałabym sobie trochę bardziej życie poukładać (praca, pomoc w opiece nad dzieckiem itd)
Dla mnie najbardziej zaskakujące jest to, że jak Agatka była malutka to bardzo chciałam być znowu w ciąży, ale z niektórych względów nie mogliśmy mieć drugiego w tamtym czasie, a teraz kiedy możemy już mieć ogarnia mnie strach i panika... jak sobie przypomną ten ból to aż mnie skręca... Czy zawsze tak jest, czy u każdej z Was?

Bardzo chcę , żeby Agasia miała rodzeństwo, ale z drugiej strony bardzo się boję.... BARDZO!!!!!!
Ja się boję
przy pierwszym jest inaczej, bardziej magicznie i ten ból można sobie tylko wyobrazić
tzn przy planowaniu pierwszej ciąży
Galop ja planuję drugą dzidzię za jakieś 1-2 lata i zamierzam brać ZZO, jeśli tylko będzie możliwe.. 😉
U mnie ZZO przestało w pewnym momencie działać.


A to w sumie ciekawe, że tak wiele z nas po pierwszym dziecku ma obawy co do następnego
Mnie też to ciekawi.
To jest chyba najbardziej ekstremalne przeżycie w życiu, coś czego nie da się wyobrazić. Ciężko jest to powtórzyć i z własnej woli zdecydować się na kolejne takie przeżycia

A czy miałyście przed samym porodem robione usg? żeby zobaczyc jak jest ułożone dziecko, gdzie jest pępowina?

Ja ostatnie miałam na ponad miesiąc przed porodem, leżałam 3 dni przeterminowana na patologii i podczas pomiaru szerokości bioder, położna która to mierzyła mówiła " o chole.a" ...Jak sie jej spytałam o co chodzi to mi powiedziała, że mam węższe biodra niż większość kobiet. Zapytałam czy to może być problem, a ona na to" miejmy nadzieję, że dziecko nie jest za duże, bo pani i pani mąż nie jesteście dużymi osobami, więc dziecko też nie powinno


A usg nie zrobili....


Teraz bym im nie odpuściła
Nie miałam.
A suma sumarum i tak się okazało, że nie urodziłabym jej dołem bo była większa niż moja miednica. Do tego okręcona pępowiną
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
08 marca 2010 09:42
Cierpienie Super ze juz jezdzisz 😅 😅  ja pamietam te zakwasy po pierwszej jezdzie po ciazy 😁
vill na pewno wsiadziesz 😅 za pewne na Ofelke 💘

ostatnie usg mialam na dzien przed cc
powiem wam ze ja mimo cesarki tez boje sie drugiej ciazy i nie wiem czy chce....
po pierwsze na pewno nie świadomie dopuki nie zmieni nam sie sytuacja mieszkalna bo chyba musieli bysmy kolyske do sufitu podczepic 😉
po drugie meczylam sie w ciazy, cialo mi sie zniszczylo przeokrutnie znowu tyle czasu nie wsiadac...
po trzecie za bardzo nastresowałam sie pod koniec ciayz i zaraz po porodze jak do 8 tyg co chwile lądowalismy w szpitalu

moj mąż tez mowi żadnych wiecej dzieci.... ale jak tak patrzymy na Piotrusia ile daje nam radosci (nerwow tez 😉), milosci, jak usmiecha sie na nasz widok i piszczy, jak tymi malymi raczkami dotyka Cie po twarzy to chciala bym kiedys jeszcze rodzenstwem go obdarowac 😉
Ten urok tych Maleństw jest wart tego wszystkiego, więc dlatego dzieci się rodzą 🙂
zuza   mój nałóg
08 marca 2010 10:22
Laguna Zosieńka  😍
Jak widzę takie maleństwa to aż chce sie następnego  😉

Ja jeszcze przed pierwszą ciążą wiedziałam,że chce mieć dwójkę.
U mnie pierwsza i ciąża i poród  (o ile poród może być ok) były ok.Ale też zaraz po (tak do roku) nie miałam ochoty na powtórkę.
Jednak wiedziałam,że jeżeli nie zdecyduję się szybko to potem będzie jeszcze gorzej.Jak Kajka skończyła 1,5 r odstawiłam pigułki i licząc,że to jeszcze potrwa ,bez jakiś "starań" może za rok  😉  zajdę w ciążę.Jak się później okazało tydzień po odstawieniu zaszłam w drugą.
I potwierdzam,że jak nie wiedziałam co mnie czeka to było lepiej  😁 tylko przy drugim dziecku nie ma tyle czasu,żeby o tym myśleć 😉

A potem jest tak


Ja przed ciążą chciałam mieć trójkę.Teraz bije się po głowie 😂

Prawdopodobnie zdecydujemy się na drugiego brzdąca ale jak już bedziemy mieć swój kąt, czyli w grę wchodzi z 10 lat 😁
Zairka - z tymi zakwasami to u mnie ok, sama jestem w szoku! Tylko troszeczku bolą mnie uda.


co do porodu, to na razie o tym nie myślę, ale pewnie zdecyduję się na 2 dziecko za 2-3 lata, mimo że podczas 7 cm rozwarcia krzyczałam do męża, że już więcej dzieci nie chcę  😁
BASZNIA   mleczna i deserowa
08 marca 2010 13:52
Dla mnie najbardziej zaskakujące jest to, że jak Agatka była malutka to bardzo chciałam być znowu w ciąży, ale z niektórych względów nie mogliśmy mieć drugiego w tamtym czasie, a teraz kiedy możemy już mieć ogarnia mnie strach i panika... jak sobie przypomną ten ból to aż mnie skręca... Czy zawsze tak jest, czy u każdej z Was?

Bardzo chcę , żeby Agasia miała rodzeństwo, ale z drugiej strony bardzo się boję.... BARDZO!!!!!!


od razu wiedzialam ze dwojka, wiec jakos traktowalam obie ciaze jako jeden cel do wykonania. Julia zostala wykonana z marszu, jak tylko sie po prostu udalo, nie bylo antykoncepcji po pierwszym dziecku. Ale pierwsza ciaza i porod byly bardzo ok, wiec sie nie przestraszylam.Zuza, tez mam takie scenki 😉, i serio serio, to nie ten sam poziom macierzynstwa przy dwojce, galop, juz kiedys powiedzialam o Tobie ze jestes chyba najbardziej powolana do bycia matka z nas wszystkich tutaj, nie zastanawiaj sie.

edit: usg mialam zdaje sie tylko przy Julii, z powodu gigantycznego brzucha i spodziewanej wagi dziecka ok 4 kg chyba...
dempsey   fiat voluntas Tua
08 marca 2010 14:10
Julia zostala wykonana z marszu, jak tylko sie po prostu udalo, nie bylo antykoncepcji po pierwszym dziecku. Ale pierwsza ciaza i porod byly bardzo ok, wiec sie nie przestraszylam.Zuza, tez mam takie scenki 😉, i serio serio, to nie ten sam poziom macierzynstwa przy dwojce

ja bardzo podobnie
i przychylam się do zdania koleżanki Baszni 😉 : skoro chęć jest, to nie zastanawiac się zbytnio  😀

a ja się czasem łapię na tym, że mam dwoje spacyfikowanych (przytulam oboje, albo śpią, w każdym razie ewidentnie z głowy 😉 a ja ... hm dalej się rozglądam.. jakby za kimś trzecim  🤔
Moje dziecko zrobi wszystko żeby obejrzeć Majkę...Obecnie leży już całkiem boczkiem do tv 🤬
BASZNIA   mleczna i deserowa
08 marca 2010 18:12
a ja się czasem łapię na tym, że mam dwoje spacyfikowanych (przytulam oboje, albo śpią, w każdym razie ewidentnie z głowy 😉 a ja ... hm dalej się rozglądam.. jakby za kimś trzecim  🤔

e, nie , to ja juz nie 😉. Nawet mialam malego stracha jakos tak w zeszlym miesiacu, a malzonek byl bardzo rozzalony, ze jednak na strachu sie skonczylo  🤔 😉.

vill_18,  ale dobrze widac, ze maly akcje filmu przezywa 😉.
"galop, juz kiedys powiedzialam o Tobie ze jestes chyba najbardziej powolana do bycia matka z nas wszystkich tutaj, nie zastanawiaj sie."

słowa kochanej Baszni jak miód na serce!!!

dempsey jesteś niesamowita 🙂
BASZNIA   mleczna i deserowa
08 marca 2010 20:59

słowa kochanej Baszni jak miód na serce!!!


polecam sie na przyszlosc, i dzieki za przymiotnik 😀

dempsey jesteś niesamowita 🙂


ooo wlasnie 🙂.
majek   zwykle sobie żartuję
08 marca 2010 21:04
ja się nie boję porodów i chodzenia w ciąży, tylko faktu, że ja nie ogarnę, a nawet jeśli ja ogarnę, to babcie już tak chętnie z dwójką nie zostaną...
Ale ... może zmienię pracę na taką bardziej z domu, to wtedy na pewno się zdecyduję. Ale nie zapeszajmy...
Majek dlatego ja chcę mieć troszkę większą przerwę między dziećmi 🙂 Myślę że wtedy łatwiej mamie pracującej w stałych godzinach pracy itd. To starsze już rozumniejsze, samodzielniejsze, chodzi do przedszkola..

Laguna cudna Zosia 🙂
Vill fajne 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się