Końskie fryzury, przerywanie czy podcinanie ?

carolina, śliczną grzywę zrobiłaś Casanovie, jak z katalogu 🙂 Bardzo mi się podoba. Mój ma gęstą grzywę, ale coś mnie pokusiło i zrobiłam mu irokeza. Nie wygląda tragicznie, ale jest b. krzywy i w ogóle nie podoba mi się.

Było tak:


Jest tak:


Chętnie kogoś do mnie zaproszę na wyrównanie tego jak odrośnie, bo ja się już nie dotykam 😀
ogól na 0 to ci ładnie odrosnie i równo
KS zrób tak jak dziewczyny pisały, machnij go na łyso a będziesz miała równiutkiego irokeza!Najlepiej przejechać maszynka do golenia koni 😉
A jeśli nie dysponuję maszynką? Da się to nożyczkami równo ciachnąć i mu nie zrobić krzywdy? Może brzmię histerycznie, ale nie mogłam się pozbierać po tym irokezie 😀
KS zaraz Ci pokażę fotki mojego podopiecznego biadactwa kiedy mu byłam zmuszona ciachnąć na łyso i grzywę i grzywkę...

edit

ja swojemu podopiecznemu dziadkowi musiałam obciachać na łyso ze względów chorobowych i też to za równo nie było

na początku

po ciachnięciu

podczas odrastania po jakimś wyrównaniu

teraz w lecie 🙂


do lata parę razy mu skracałam, bo zaczynał się kłaść, a że wszystkim się podoba to irokez zostaje jedynie grzywce dajemy odrosnąć 🙂 mam też zdjęcia z wczoraj, ale ostatnio za bardzo mu chciałam wyrównać i się zapędziłąm, więc pokazywać nie będę
wszystko robione nożyczkami a grzywa do najcieńszych nie należy

(w linkach bo są duże, a nie chce mi się zmniejszać, bo już mam wgrane na serwer )
szczerze mówiąc zauważyłam ze łatwiej równe irokezy robi się większymi nożyczkami, dobrze żeby były ostre - nie ma porównania, na mega gęstej grzywie mojego pokraki trwa to max 10 min i jest równiutko...

a nożyczki - zwykle, do papieru, za 10 zł - ale duże, ostrza tak 15cm - świetnie się sprawują już pół roku, a myślałam, że bedę musiała co chwila nowe kupować
Proti   małymi kroczkami...
23 listopada 2008 18:04
mój mały
po przyjeździe do mnie

fryz, który miał ponad 2 lata(w między czasie był okres, kiedy mu przerywałam)

aktualnie(czyli złapało mnie lenistwo i nie chce mi się podcinać )
ja wole krótkie sportowe cięte grzywki... po przerywaniu grzywa robi sobie co chce.. :/
Ja z kolei uwielbiam równo ścięte ogony. Grzywki nie bardzo - dla mnie nie ma to jak natura w tym aspekcie. Do wyrównanych grzyw zaczynam się przekonywać, bo kiedyś po prostu ich nie cierpiałam.
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
23 listopada 2008 19:57
proti no nie zgadniesz! wlasnie dzis mi sie snilo jak TY Z HEGONEM STALAS PRZED SWOJA STAJNIA I SIE CHWALILAS, ZE MASZ DLUZSZA GRZYWE, ZE JUZ NIE MASZ IROKEZA!
Ja lubie przerywaną grzywee ;D
Aczkolwiek mój koń miał ostatnio strasznie nierówna i musiałam mu podciąć xd
i ma coś takiego jak koń dorotheah 🙂
jeśli o grzywki chodzi to juz sprawa indywidualna danego konia
co komu do pyska pasuje - jeden bedzie wygladal jak debil z rowno scieta grzywka, a innemu bedzie to dodawało uroku
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
23 listopada 2008 20:08
najpierw trzeba miec co podcinac na tej grzywce haha

co zrobic jak mi odrastajac irokez na poczatku szyji przy klebie wlosy na druga strone opadaja? wiazac?
hehe tak to też prawda - wtedy trzeba na nią huhać i dmuchać zeby wyrosło cokolwiek w miejscu gdzie powinna być grzywka
Oooo a propos ogonów! Bo nam rośnie mega szybko ale ja zawsze i notorycznie zapominam go przycinać i jak już to robię to do stawu pęcinowego czyli klasycznie.
Macie fotki ogonów na jeszcze krócej przyciętych, bo mnie kusi 😀 także z racji lenistwa😉 żeby sobie nie przydeptywał za szybko znowu.
Ogon lubię obcięty od linijki, a nie na 'naturalnie'.
Taki mamy w standardzie, a myślę o czymś.. hmm w połowie odległości od skokowego do pęcinowego. Bo do skokowego stawu to już za duża konserwatystka ze mnie 😉
Burza - wstawiaj proszę mniejsze zdjęcia bo forum sie rozjezdza i baardzo niewygodnie się czyta
A jak? Jeśli są już na bukecie?

Btw- Dorotheah- pewnie masz rację, nie mam wprawy z cienkimi grzywami, ja mało tego nożyka nie zdarłam na śmierć a grzywa była we wszystkie strony.
po prostu ustawiasz mniejszy rozmiar przed załadowaniem zdjęcia, albo uzywasz funkcji 'resize' przy zdjeciach juz wgranych 🙂


jeśli o ogony chodzi lubie rowno cięte, jednak nie jak od linijki tylko ciut postrzepione - tak ciut ciut,
Burza, u nas jest coś takiego:


Fajny taki krótki 🙂

Gabik poprawię się 🙂
orzeszkowo   fairytales don't come true
23 listopada 2008 22:08


To koń mojej koleżanki zdjęcia z wakacji obcięte mniej więcej do stawu skokowego według mnie wygląda ok

A taki ogonek ma moja konina (ciut dłuższy)
do stawu skokowego latem? jak sie ma bidak od much odganiać?
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
24 listopada 2008 09:00
a czy do rozczesywania i poprawiania wyglądy grzywy i ogona stosujecie jakieś "specyfiki" ?
caroline   siwek złotogrzywek :)
24 listopada 2008 09:57
gracja03 napisał: a czy do rozczesywania i poprawiania wyglądy grzywy i ogona stosujecie jakieś "specyfiki" ?
oczywiscie 🙂
niezastąpiony jest Detangler Absorbiny (ten preparat w żelu)
tylko tym staram sie "czesac" ogon 🙂
deborah   koń by się uśmiał...
24 listopada 2008 10:01
gracja03 do rozczesywania zawsze Leovet Magic. nie ma na rynku preparatu który mu dorównuje...

ja tylko tnę. od dawna nie przerywam... a ostatnio ktoś mnie uświadomił, ze nawet jesli przerywanie nie boli w co szczerze watpię to jest wg mnie niehumanitarne skoro po rozgarnięciu przerywanej grzywy widac krew.
żadna przyjemność. wolę już przycięty tefal 🙂
E tam, ja się depiluje to i koń niech dla piękności pocierpi😉 a na poważnie- skoro koń mi 'pomaga' i zapiera się na drugą stronę przy wyrywaniu jeśli nie mogę dać rady, a generalnie to podsypia to chyba nie cierpi hm?😉

Do rozczesywania tylko Absorbina. Ew. stubben. 🙂
Czy istnieje koński odpowiednik ludzkich odzywek przeciw puszeniu się włosów? Glut ma kilka miejsc na grzywie, gdzie włosy stoją mu we wszystkich kierunkach niczym miotła, da się coś z tym zrobić w miarę łatwo?
caroline   siwek złotogrzywek :)
24 listopada 2008 11:51
Lena napisał: Czy istnieje koński odpowiednik ludzkich odzywek przeciw puszeniu się włosów? Glut ma kilka miejsc na grzywie, gdzie włosy stoją mu we wszystkich kierunkach niczym miotła, da się coś z tym zrobić w miarę łatwo?
Lena, absorbina ma preparat w żelu (detangler) - ja nim "uklepywalam" niesforną grzywę 😉 moze i wam by pomógł - bo dziala podobnie jak "ludzkie" odzywki - nawilza i odzywia włosy - co powinno ograniczyc to puszenie sie 😉
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
24 listopada 2008 11:54
ok, udało mi sie w końcu wyszukać fotki przed cięciem i po cieciu - nożyczkami a później poprawiałam nożykiem bo mnie drażniła taka równa od linijki więc trochę pocieniowałam. Nie wyszło najlepiej ale najgorzej tez nie  oczywiście jak na pierwszy raz.

tak było
[img]http://<a href="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2cf24f53bf3ddd08" target="_blank" class="postlink"><img src="http://images29.fotosik.pl/298/2cf24f53bf3ddd08m.jpg" border="0" /></a>[/img]

a tak po podcięciu

[img]http://<a href="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b994b9c03bd9ffcc" target="_blank" cla"postlink"><img src="http://images34.fotosik.pl/406/b994b9c03bd9ffccm.jpg" border="0" /></a>[/img]
dzięki caroline, zakupię przy następnym zamówieniu.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się