Jak dbamy o zęby naszych koni?

No to trzymam kciuki i proszę o szczegółową relację wieczorem  😅
Orzeszkowa do nas (pod Nowy Sącz) będzie ponownie przyjeżdżal Olender, pewnie na początku maja, także po drodze móglyb wpaść i do Ciebie, jak będziesz zainteresowana to daj znać na pw 😉
No to trzymam kciuki i proszę o szczegółową relację wieczorem  😅


Zęby zrobione. Okazało się, że tragedii wielkiej nie było, ale trzeba było spiłować haki i ostre krawędzie, które raniły policzek. Samo tarnikowanie (tarnikiem elektrycznym) trwało około pół godziny. Koszt zabiegu to 200 zł.
Dziękuje wszystkim za odzew o lekarzy robiących zęby w naszych okolicach czyli Warszawa (Żydów vel Żyrardów mój ukochany  😎 też pod ten region podchodzi tak naprawde :icon_razz🙂  :kwiatek: :kwiatek: Jutro dzwonie do dr Dziekańskiego, pytałam sporo osób, same dobre opinie, jeśli by nie mógł czy coś, to jest jeszcze fajna pani wet która robi bardzo dobrze zęby i jest sprawdzona, wiec będzie już dobrze mam nadzieje, wkońcu uda mi sie kogoś ściągnąć.

Burza no włąśnie twój wet robił mi wcześniej, teraz no niestety straciłam miesiąc czasu czekając na niego i cała swoją cierpliwość  😕 Dłużej już nie chce czekać, a jak sie okazało ceny sa porównywalne wiec mam nadzieje ze wkońcu  ktoś potraktuje mnie poważnie i wreszcie ząbki będą zrobione 😀
meggii, jasne, wiem że potrafi być ee.. ciężko dostępny 😉 u mnie w stajni robił też dr Dziekański ale dziwnie szybko zęby znów były do roboty.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
18 marca 2010 21:34
Dziekański to spec od zębów,robi bardzo dobrze,dokładnie.
Burza:meggii, jasne, wiem że potrafi być ee.. ciężko dostępny

Burza no właśnie   😉 Jestem podłamana całą tą sytuacją bo tyle czasu już sie bujam. No ale gorzej być już nie może, teraz będzie tylko lepiej  💃
izydorex orzeszkowa

moim koniom ostatnio zęby robił własnie Darek, i wilcze i tarnikowanie
byłam bardzo zadowolona 🙂 bdb podejście, spokój a przy tym dokładnośc i pewna ręka
mocno in plus że ma tarnik elektryczny 🙂
no i przede wszystkim, że Darek jest uczniem Pędziwiatra - co bym nie mówić speca
meggii, nie martw się, z nim chyba każdy ma takie przeboje, ale muszę przyznać, że tak jest tylko z rzeczami 'niepilnymi' bo do kulawizny był dzień później.
Gillian   four letter word
18 marca 2010 21:52
czy jakiś wet ze Szczecina lub szeroko pojętego Pomorza dojedzie na pipidówkę w zachodniopomorskim do 3 koni? koniecznie z tarnikiem elektrycznym i dobrym podejściem do koni. Ktoś wie? bo nie wiem komu zawracać głowę.
caroline   siwek złotogrzywek :)
18 marca 2010 21:53
u mnie w stajni robił też dr Dziekański ale dziwnie szybko zęby znów były do roboty.

smierdząco brzydką sugestię zapodałaś :/
i to zupełnie niezasłużenie bardzo dobremu wetowi.
wyrażanie opinii to jedno, ale puszczanie takich sugestii... no śmierdzi po prostu.
Takie odniosłam wrażenie, mogę się mylić, urażonych- przepraszam.
caroline   siwek złotogrzywek :)
18 marca 2010 21:58
no to pisz od początku wyraźnie, ze to tylko twoje prywatne laickie wrazenie. a nie walisz takie smrodliwe sugestie :/

na przykład mojego konia Dziekański robił co dwa miesiące. fajnie, ze takie pannice i z takim doświadczeniem potem takie cudne opinie walą. szkoda, ze walą takie opinie nie mając pojęcia dlaczego tak często należało koniowi zęby robić.  ale "fachowa" opinia już poszła w świat. no cudnie po prostu :/


to Dziekańskiego przeproś za rozsiewanie bzdur na jego temat.
meggii, nie martw się, z nim chyba każdy ma takie przeboje, ale muszę przyznać, że tak jest tylko z rzeczami 'niepilnymi' bo do kulawizny był dzień później.


A no to fajnie  🙂

Nic no mam nadzieje że dr Dziekański zgodzi się wziąć nas już na stałe pod swoją opieke  😀

Dziękuje wszystkim za pomoc  :kwiatek:
Gillian do naszych czterech na naszą pipidówę dojechał z Poznania Michał Rojek (nie wiem, czy nie pokręciłam imienia albo nazwiska) i polecam. Byłyśmy zachwycone i wykonaniem, i podejściem do koni oraz samym panem doktorem 😉
Gillian   four letter word
18 marca 2010 22:11
Naboo, dziękować!!! zaraz Cię pomolestuję o szczegóły na pw 🙂
Wojenka   on the desert you can't remember your name
18 marca 2010 22:19
Caroline, co dwa miesiące? To co tam się dzialo w paszczy?
My robimy ząbki zawsze na wiosnę 🙂
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
18 marca 2010 22:22
Ja jakoś nie zauważyłam, żeby po dr Dziekańskim zęby były szybko do robienia. Robi u nas większość stajni i poza przypadkami specjalnymi reszta idzie systemem robienia zębów co rok z haczykiem 😉 No ale mogę być nieobiektywna bo doktora uwielbiam 😉
No właśnie też się tak zastanawiam....zęby co 2 miesiące? Jak na moją LAICKĄ wiedzę, to właśnie jest bardzo często.
My robimy co rok, ewentualnie co pół roku. W międzyczasie koń był sprawdzany ( tak przy okazji wizyty weta w innej sprawie do innego konia) i wet częściej nie widzi potrzeby piłowania. A przecież to w jego interesie by było, by piłować częściej, nie?
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
19 marca 2010 07:22
tunrida, jak koń ma straszną masakrę w dziobie to wtedy się robi tak często korygując po kawałeczku.
Wydaje mi się że caroline podała przykład wypowiedzi, a nie napisała że jej koń ma zęby robione co 2 miesiące. Mogę się mylić - ja tak odczytałam jej posta 😉

Nam zęby robił dr. Hecold (ło matko, jakie "ch"?  😀 ) na głupim jasiu, nawet nie sprawdził jak Rudy zachowywałby się bez. Potem przyszedł dr. Woźniak i na szybko zrobił, bez jasia, bez problemów a koń oczka przymykał.
Teraz też nas robota czeka. Ale strasznie wolno Rudemu zęby "odrastają" 😉
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
19 marca 2010 07:49
Z tego co wiem to akurat konia Caroline dr na początku robił właśnie tak często bo tam jakieś spore problemy w zębach były.

Ja nie wierzę w robienie zębów bez głupiego jasia. No chyba, że za zrobienie zębów uznamy pojeżdżenie chwilę w te i nazad tarnikiem.
A ja nie uważam aby zawsze był potrzebny głupi jaś. Szczególnie przy koniu takim jak mój np któremu prawie nie ma co piłować. Więc po co mam go faszerować głupim jasiem?
ash   Sukces jest koloru blond....
19 marca 2010 08:10
U nas większość koni robi dr Dziekański.
Polecam wszystkim,świetny fachowiec,rewelacyjne podejście do koni i właścicieli.
Ceny ma dobre i jak się umawia to przyjeżdża🙂
Moje konisko jak widzi doktora (nawet z wiertarką w ręku) to cieszy się jak głupi!
W innym wątku pisałam,że mój koń to nawet tarnikowanie zębów lubi,byleby robił to dr Dziekański.
caroline   siwek złotogrzywek :)
19 marca 2010 11:42
Z tego co wiem to akurat konia Caroline dr na początku robił właśnie tak często bo tam jakieś spore problemy w zębach były.

dokładnie tak było.
przez jakiś czas mój koń mial robione zęby co 2 miesiące - bo za jednym podejściem nie było mozliwe wszystkiego poprawić i trzeba było to robić na raty, a z drugiej strony problem był na tyle istotny, ze nie należało zbyt długo czekać pomiędzy kolejnymi zabiegami. dlatego zabiegi były robione tak czesto jak to było mozliwe, a równocześnie - uzasadnione względami zdrowia konia. kiedy doktorowi udało się już doprowadzić paszcze Kaszy do normalności to kontrolnie zęby były robione mniej więcej co pół roku. wolę częściej zapłacić za wizytę, ale mieć spokój sumienia, ze wszystko jest w porządku i na bieżąco trzymać rękę na pulsie.

a co do głupiego jasia - jak koń jest spokojny to proszę bardzo, może być i bez ogłupiacza. tylko najwazniejsze, żeby zęby były robione na rozwieraczu a weterynarz miał dostęp do każdego, nawet najdalszego zęba. w przeciwnym razie - dla mnie - robienie koniowi zebów traci większość sensu, bo baaaardzo duże problemy mogą zostać niezauważone i przez to - nienaprawione.


tunrida, jak zapewne zauważysz czytając powyższe - laicka wiedza to daleko za mało aby ocenic sprawiedliwie rzetelnośc pracy specjalisty (dowolnej branży). wiec oceniając warto - tak jak to zrobiłas - podkreślić z poziomu jakiej osoby się wypowiadasz (laik/profi/etc).


Muffinka, Hecold przez "samo h" 😉
Widzisz Caroline- wszystko zależy jak się sprawę ujmie.
Jeśli napiszesz, że Twój koń miał problemy z zębami duże i trzeba było robić po trochu, to robienie co 2 miesiące brzmi sensownie. Zwłaszcza jeśli wet mówi od razu na pierwszej wizycie, że taki jest plan z powodu dużej ilości pracy do wykonania przy tych zębach. Sprawa jasna i prosta.  🙂

Jeśli się tego jednak nie powie, to można zrozumieć sytuację tak, że wet naciąga na kasę, skoro widzi potrzebę piłowania co 2 miesiące. Albo źle piłuje, albo specjalnie za mało piłuje, bo przecież zęby nie zaostrzą się w 2 miesiące. Więc jeśli ktoś napisze-" Mi dr X robi co 2 miesiące" i nie poda szczegółów to można się zastanawiać nad uczciwością doktora X. Ale fakt, że zanim się zacznie psuć komuś opinię należy się zastanowić czy ma się podstawy.  🙂
caroline   siwek złotogrzywek :)
19 marca 2010 16:37
nie, tunrida, nie do konca sie zgodze, ze wszystko zalezy jak sie sprawe ujmie.
ja nie mam obowiązku się tłumaczyć publicznie dlaczego i jak czesto mój kon miał lub ma robione zęby - wystarczy, ze wiem to ja i wet mojego konia. ale z drugiej strony nikt nie ma prawa, nie mając pojęcia o konkretnych sytuacjach, wysuwać daleko idących wniosków i wyłącznie na podstawie swojej niewiedzy oczerniac innych. w szczególności sugerując nieuczciwość lub niekompetencję :/
bo dyskusja nie zaczęła się od mojego konia, tylko od oczerniania Bogu ducha winnego weta. a moj kon pojawił się tutaj tylko jako przykład, ze to co laikom/osobom postronnym może wydawać się dziwne, dla osob znających dokładniej sytuację - juz takie dziwne nie będzie. 

i pozostając w duchu tej wypowiedzi - ja napisałam o tym, ze "problem był istotny", a ty piszesz o moim koniu, że "miał problemy z zębami duże". niby różnica niewielka... a tymczasem jedna z tych wypowiedzi jest nie do końca zgodna z faktami 😉
Caroline- to MA znaczenie. Z reguły zęby robi się raz na pół roku, raz na rok. Więc napisanie "Mi pan X robi co 2 miesiące" może być odebrane w różny sposób.
Tak jakbyś napisała, mi dentysta zdejmuje kamień co tydzień. Jeśli się nie wyjaśni dlaczego tak jest, odbiorca może sobie dopowiadać w myślach różne historie.
Nieważne. Nie chce mi się dalej nad tym debatować.  🙂 Masz inne zdanie, ja inne i tyle.  🙂 Co do niuansów czy "problem był istotny", czy też "miał problemy z zębami duże" tym bardziej mam dość. Cieszę się, że jak rozumiem, nie miał dużych problemów.  🙂 Dla mnie pas.  🙂
caroline   siwek złotogrzywek :)
19 marca 2010 17:02
odbiorca może sobie dopowiadać w myślach różne historie.


dlatego właśnie zareagowałam na ten post:
u mnie w stajni robił też dr Dziekański ale dziwnie szybko zęby znów były do roboty.


bo częstsze tarnikowanie nie jest dowodem na niekompetencję lub nieuczciwość weterynarza, którą moim zdaniem Burza tutaj zasugerowała. a mój koń pojawił się tutaj tylko jako jeden z lepiej znanych mi przykładów na to, że nie kazdemu koniowi można/należy tarnikować zęby co 6 czy 12 miesięcy. co więcej, wystarczy nawet i ten krótki wątek przejrzeć i znajdzie się kolejne przykłady koni, które wymagały tarnikowania co kilka miesięcy.
moze zatem jednak nadeszła pora poszerzyć horyzonty a nie trzymać się kurczowo tych 6/12 miesięcy...?


edit
no tak, zapomniałam... jak na twoją laicką wiedzę... sorry, ale jak jesteś laikiem, do tego nie znasz wszystkich okolicznosci, nie wiesz jakie jest uzasadnienie takiej decyzji - zębów nie widziałaś, doświadczenia z tarnikowaniem nie masz... to może jednak nie spiesz się tak z ocenami czy to często czy za często czy bardzo często...? bo jakbym się trzymała takich porad - ząbki raz na rok, a decyzja o tym czy tarnikować tylko na podstawie obejrzenia zębów i ew. obmacania tam gdzie wet dosięgnie bez rozwieracza... to bym sobie konia ostatecznie od pracy odstawiła, być może na zawsze nawet. ludzie, troche więcej rozsądku w tych ocenach. żaden wet nie jest nieomylny, ale jak już chcecie dyskutować o ich kompetencjach, to ograniczcie się do faktów, a nie waszych odczuć czy laickich opinii.

A przecież to w jego interesie by było, by piłować częściej, nie?

moim zdaniem w jego interesie jest, zeby koń, którego ma pod opieką miał zęby zrobione dobrze i w odpowiednich odstępach czasu.
Dr Dziekański będzie u mnie w przyszłym tygodniu  😅 😍 Konkretny bardzo miły pan  💃 Nie moge się doczekać już  🥂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się