KĄCIK PUCHNĄCYCH Z DUMY

nie wiem, czy pamiętacie nasz punkt wyjściowy  😡 ale puchnę z dumy, bo po dwóch latach zaczynamy wychodzić na ludzi.

P2 w wykonaniu drużyny pierścienia  😀 😀
http://petro-metr.pl/konie/filmy/sopot13032010/460.wmv

szkoda, że się to nie otwiera... (buforowanie w nieskończoność)
Dynamo   Dynamicznie :))
23 marca 2010 18:38
Mi się wszystko ślicznie odtwarza.
Bee.   przewodnicząca chaos serce ma przebite strzałą.
23 marca 2010 18:46
Kate, puchnij, puchnij, jest z czego.

pfff, a ja tam widzę siebie  😂
Gillian   four letter word
23 marca 2010 19:22
a ja sobie tak tylko po cichu popuchnę, że Kudłaty przybiegł dziś do mnie z końca pastwiska zostawiając kumpli, dał buziaka i poleciał dalej. Słowem puchnę z dumy, że mój koń jest szczęśliwy! 😀
pierwsze koty za płoty jak to się mówi. Mam nadzieję, że następnym razem będzie jeszcze lepiej  🙂 praca nie ustaje  😀
Ponia   Szefowa forever.
23 marca 2010 20:11
Moja mała jest cudowna  😍


Z siebie też jestem dumna 😎  bo doszłam do tego bez czarnej wodzy i innych patentów  🏇

Jeszcze troche i zaczniemy podbijać  parkury! 🏇
Ponia 😅 😅
Ponia cos widze, ze ktos zaszaleje w tym roku na MPMK  😀😀😀
Ponia -  😍
Ponia   Szefowa forever.
23 marca 2010 20:19
smerfi, no zobaczymy, mam cichą nadzieję,że uda nam się zagrać 😉

ps. tylko kurde ruda  nie jest  😂
Ponia, będziesz musiała farbnąć Młodą  😂
Ponia uda sie uda 😉  No i Ty dobra jestes, wiec i na roznokolorowych dasz sobie rade 😀
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
23 marca 2010 20:39
Ponia, ale za to masz fajną stajnię. Złoty, Księciunio-Pączunio i Czarna Mamba =)
Ponia, suuuuuper 😍
😅
Ponia
gratulacje !
miedziane pzrebłyski to prawie jak kasztan  😁

Ja też dziś popuchnę, a co mi tam. Dziś moja trzylatka, przy której porodzie byłam, a dziś świata poza nią nie widzę, została zbonitowana na 80 pkt i pochwalona przez oceniającą osobę.
Idę świętować  😁 🥂
fajny kasztan
od dawna czytam te forum i zdecydowałam się pokazać ogiera arabskiego którego mam przyjemność trenować. dodaję zdjęcia z zawodów 😉

pierwsze zdjęcie z 2008r. po 2 miesiącach pracy fot. Ania Caruk
i drugie z 2009r. po roku pracy fot. Ewa Imielska-Hebda
Też popuchnę, co mi tam!

Warszi działa jak powinna!  😉
Pomijając już to, jak wspaniale pracuje mi się z nią ujeżdżeniowo, jak ślicznie dopracowałyśmy przez zimę przejścia i kłus pośredni...
Najważniejsze, że skaczemy! Nareszcie koń przestał wyłamywać bez powodu, kombinować lub zapominać nóg. Sama chętnie ciągnie do przeszkody, skacze, stara się - a jak zrzuci jest niezadowolona!
Skakałyśmy dzisiaj metrówki - z siebie też jestem dumna po trochę, bo jakby mi ktoś jakiś czas temu powiedział, że będę spokojnie skakać na Grubej metrowe przeszkody, to bym go wyśmiała. A dzisiaj tak jej zaufałam, że latałyśmy  😡

Re-volta zmienia na lepsze - gdzie ja bym kiedyś pomyślała że niedopasowane siodło ma taki wpływ na to, jak koń pracuje?
ja też puchnę, bo nasz trenejro wpadający na konsultacje podnosi poprzeczkę i widzi postępy, a koń jest zupełnie cudowny!  😍
Ja popuchnę, bo ostatnie 2 jazdy, to były jedne z moich najlepszych na Liwii 😀 Wróciłyśmy na dwór, koń wyluzowany, jak nigdy, zad zaczyna podstawiać, galop przestał być walką o życie (jak na początku), a wręcz przeciwnie, jest baardzo fajnie, zapluła się niesamowicie, no cudo 😍 Mięśni dalej za bardzo nie mamy, ale chyba idziemy w dobrym kierunku.. 😉

A poza tym popuchnę, bo już 2 osoba uznała, że jestem na tyle odpowiedzialna, że daje mi konia pod opiekę 😉 Tym razem bez jeżdżenia, no ale jednak 🙂
asior   -nothing but eventing-
24 marca 2010 19:42
Forta, a myslisz, ze dlaczego wszyscy w wakacje stawali i ogladali twoje skoki? I bylo tylko slychac "tyyyy, fajny ten rudy, cooo??"  😁
heh asior dzięki!  😉  ja już nie mogę się doczekać, aż zobaczę Was z Siwym!
busch   Mad god's blessing.
24 marca 2010 20:08
neśka - WOW  😲  🤔zczeka: 👍
Zrobiłaś w rok z araba andaluza. Niesamowite, jak się ten koń rozrósł! Zdecydowanie masz powody do puchnięcia

I witam w gronie voltopirów  😉
dziękuje za powitanie 😉 własnie teraz miło jest patrzeć z perspektywy czasu, jakie ten koń zrobił postępy, bo dostałam go do jazdy świeżo po torach. hali nie mamy więc późną jesienia, zimą i wczesną wiosną zostawały nam tylko tereny do jazdy, bo przez cały rok warunki atmosferyczne nie pozwalają na prace na padoku, ale jest dobrze😉 teraz czekam żeby padok wysechł to będziemy mogli trochę popracować  😀
neśka tym większy szacun! koń wspaniały. bardzo trafnie ujęte z araba-andaluz. jest cudowny, a Ty odwaliłaś kawał przyzwoitej roboty. czapki z głów 😉

edit: pomyłka 😉
kujka   new better life mode: on
24 marca 2010 20:35
neśka,zmiana imponujaca, lecz... przepraszam ale nie powstrzymam sie - dostalas do jazdy konia po swiezo po torach, a wstawilas zdjecie pt "po 2 miesiacach pracy" - z koniem na munsztuku?... :/
tak, koń wrócił do nas na jesien ale jeździł na nim mój brat. na początku wakacji pomyśleliśmy, że może by pojechać na jesienny pokaz, zobaczyć jak się konie spiszą, więc zaczełam ja na nim jeździć i go przygotowywać. koń chodził spokojnie ale w porównaniu ze zwykłym wędzidłem to o wiele lepiej chodził na pelhamie 😉
dopatruję i dopatruję się na tych zdjęciach i tam munsztuka nie widzę..

neśka, wspaniała robota
neśka jak on ma na imię? 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się