Stajnie w Warszawie i okolicach

malwa
odrazu opierdziel ją ode mnie, że się do mnie nie odzywa i nie odpisuje na smsy a o odwiedzinach, które obiecuje już nie wspomne...
z góry dzieki
tak z ciekawości ktoś wie ile kosztuje pensjonat w stajni Sokóle??
Bardzo ładna stajnia
Ile kosztuje to nie wiem,podejrzewam,że ok 1000zł.Stajne mogę polecić.Czysto,konie dobrze karmione,dobra opieka.
tez tak mysle że 1000zł to spokojnie 😉
Ale stajnia śliczna mało jest tak estetycznie zrobionych stajni i ten teren do okoła ślicznie 😀
amnestria napisał: Pegasuska napisał: A co o stajni Ostoja możecie powiedzieć? Jak tam jest?
Tyle tylko, że nie polecam.

Bywałam tam jak jeszcze nie było pensjonatu, więc może coś się zmieniło. Ale szczerze... nie sądzę.
Właściciel nie zna się na koniach, co nie raz udowodnił. Mi generalnie po tym miejscu zostały same niemiłe wspomnienia, ale to mniejsza.

Troszkę, że tak powiem, smierdzi "prowizorką". I to nie w sensie "budowlanym", po prostu, mam wrażenie, że nieodpowiednie osoby zabrały się za nieodpowiednią robotę.

No same budynki nie zachwycaja ale to mniejsza o większość bo teraz też pięknego boksu nie mam. Ale jesteś pierwszą osobą która ma taką opinie, jak narazie słyszałam same pozytywy. No cóż cały czas rozważam sprawe. Może ktoś jeszcze ma coś do powiedzenia o Ostoi?
Czy chodzi o stajnię Ostoja niedaleko ul.Modlińskiej? Jeżeli o tą to też nie mam zbyt dobrego zdania.
Tak właśnie o tą zamierzam 1.12 wstawić tam konia. Byłam oglądałam i miałam wrażenie, że konie wyglądają dobrze, plac jest przygotowany do jazdy i osoby które tam spotkałam są zadowolone, jeżeli chodzi o wygląd boksów to nie mam wielkich wymagań i nie szukam luksusów. No ale po jednej wizycie nie wiele można stwierdzić. Lutien a co dokładnie jest nie tak. Ja strasznie panikuje bo nie lubie zmieniać miejsc.
Ja tylko wiem jak mają/miały konie rekreacyjne, nie wyglądało to najlepiej, może prywatne konie mają lepsze warunki. Ogólnie nie podobają mi sie właściciele ośrodka i ich postępowanie.
no i teraz mi się myślenie włączyło...bo ja mam ok stajnie ale daleko, a mam szkołe, więcej pracy i jak sobie policze to okazuje się że u swojego konia mogę być do wiosny w co drugi weekend, a w weekendy w które mam szkołe też nie zawsze bo różnie kończe. W tygodniu jak nie mam auta też nie mam szans dojechania. I tak ta Ostoja mi wpadła do głowy bo znajoma tam trzyma konia ale jej jest wszędzie dobrze więc sie nawet nie pytam. Bo jeżeli nie to potrzebuje coś z normalnym dojazdem(nie dłużej niż godzine z centrum) chodzi o komunikacje miejską i normalną ceną dla mnie to coś do 700zł nie musi być hali wystarczy dobrze oświetlony plac. Dodam, że szkole mam na żoliborzu przy samej trasie toruńskiej więc też nie chce marnować czasu na dojazdy pod Piaseczno, szczególnie, że często przebywam w Nieporęcie.
Pagasuska a nie myślałaś żeby wrócić do Słupna? 🙂 Byśmy się spotkały na starych śmieciach, hehe 🙂
Widzisz ja potrzebuje tylko czegoś właściwie przejściowego na okres wzmożonej pracy i naprawde blisko...komunikacja miejska...z obecnej pracy to i do Słupna mam kiepski dojazd. Chodzi jeszcze o to, że najlepiej gdzieś gdzie będzie mogła do mnie dojeżdżać pani Małgosia ze Stangreta na treningi.
budynio   powrót do świata dźwięków!
19 listopada 2008 11:49
heh Cola zaprosiłabym Cie po starej znajomości do siebie... ale u mnie i plac do jazdy itp są w budowie do tego z resztą wydaje mi się że Pruszków to nie twoje rewiry. do Bogatek też Ci się chyba nie opłaca.. to 30 kilosów będzie pewnie.. Ciekawa jestem tej Twojej nowej kobyły 🙂
No właśnie niestety ostatnio Piaseczno to nie moje rejony...a już napewno nie do wiosny...jeżeli nie znajde czegoś tu lub jednag zrezygnuje z Ostoi to zostane tam gdzie jestem pomimo że ma 40km i będę stawać na głowie żeby być jak najczęście...Budynio to zapraszamy do siebie gdziekolwiek byśmy nie były🙂
w ostoji podobno odchodza od rekreacji, stawiaja na pensjonat, stajnia sie bardzo rozrasta
co do opieki to nie slyszalam od pensjonariuszy zlych opinii... fajne tereny, kryty lonzownik i dwa padoki do jazdy, konie sa wypuszczane, jest stajnia normalna i angielska, w normalnej jest o tyle zle, ze sufit w niektorych boksach dosc nisko no i boksy mniejsze niz w ang... ale najlepiej sie przejedz i sama poogladaj, kazdy szuka czegos innego, a ja nawet nie wiem czy sa tam jakies wolne miejsca
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
19 listopada 2008 17:29
budynio napisał: heh Cola zaprosiłabym Cie po starej znajomości do siebie... ale u mnie i plac do jazdy itp są w budowie do tego z resztą wydaje mi się że Pruszków to nie twoje rewiry. do Bogatek też Ci się chyba nie opłaca.. to 30 kilosów będzie pewnie.. Ciekawa jestem tej Twojej nowej kobyły 🙂

ja tak z czystej ciekawości zapytam o ten pruszków hehe, gdzie ta stajnia ?? o ile oczywiście można wiedzieć - a pytam bo mieszkam w Pruszkowie
budynio   powrót do świata dźwięków!
19 listopada 2008 17:50
wiem wiem, wyczytałam kiedyś ze mieszkasz, i wiem że stałaś w Pęcicach chwilę. ja też tu wstawiłam w zeszłą zimę Budrysa bo postawiłam na leczenie czyli tańszy pensjonat równa sie wiecej kasy na wyleczenie (co dzieki Bogu sie udalo) konia. stajnia ta jest również w Pęcicach tylko kawalek dalej - bliżej zależy skad kto jedzie. podwórko w innym miejscu ale należy do tego samego wlasciciela - więc pewnie wyobrażasz sobie co sie tam dzieje ale o stajnie ktora niestey na tym oto terenie jest zadbano jak sie da. padoki zimowe mamy 3 grodzone wysoko barierkami wiec i jakieś ogry dałoby rade przyjąć jesli zgodzą się właściciele aby chodziły po pół dnia. i laczki na lato pastuchem. gdyby sie udało wymusić na właścicielu terenu uprzątnięcie... co niby obiecał ale nie wiem jak to będzie padoków byłoby na zimę więcej. jeśli nie niech chociaż odgrodzi bałagan żebym go nie widziała. ale jest to zupełnie inne miejsce niż stajnia Pęcice! pod względem opieki itp. stajnia cały czas się remontuje, robi aby było ok.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
19 listopada 2008 18:31
budynio - no tak faktycznie tam z właścicielem to zawsze było ciężko eh ...a powiedz On przypadkiem tych terenów to nie dzierżawi ??

w każdym bądź razie życzę powodzenia i tak sie zastanawiuam czy przypadkiem nie widziałąm Twojego konia 😉 bo czasami przyjeżdżałam na stare śmieci. no i oczywiście zdrowia życzę konisiowi !!
budynio   powrót do świata dźwięków!
19 listopada 2008 20:32
chyba tak ale dzierżawi dożywotnio. możliwe, że widziałaś rudego 🙂 zwłaszcza, że nie jest dla niego problemem wyskoczyć, przewalić te spruchniałe ogrodzenie ;/ i czesto lata... milion razy ze wściekłością chciałam go z tamtąd zabierać i nie raz doszłoby to do skutku.. gdyby nie fakt, że zawsze tam gdzie chciałabym go zabrać nie było miejsca, a przypadek chciał, że bedzie sąsiadem swoich starych kolegów tylko na zupełnie innych warunkach 😉 właśnie wróciłam z Pęcic, już mi panowie drzwi skończyli dziś więc lada chwilę przeprowadzka
umc napisał: w ostoji podobno odchodza od rekreacji, stawiaja na pensjonat, stajnia sie bardzo rozrasta
co do opieki to nie slyszalam od pensjonariuszy zlych opinii... fajne tereny, kryty lonzownik i dwa padoki do jazdy, konie sa wypuszczane, jest stajnia normalna i angielska, w normalnej jest o tyle zle, ze sufit w niektorych boksach dosc nisko no i boksy mniejsze niz w ang... ale najlepiej sie przejedz i sama poogladaj, kazdy szuka czegos innego, a ja nawet nie wiem czy sa tam jakies wolne miejsca

Byłam oglądałam, ja luksusów nie szukam więc na wygląd stajni nie narzekam. Chodziło mi raczej o opieke i podejście do koni bo o to najbardziej się boje. Miejsce mam zaklepane.
w takim razie powinnas byc zadowolona wstawiajac tam konia, bo opieka jest dobra, spedzilam tam wiele czasu i nie pamietam zeby ktos narzekal... a duzym plusem jest tez to, ze z wlascicielem mozna sie w kazdej sprawie dogadac i nie 'stwarza problemow'
moze porozmawiaj z wlascicielami koni?
Podpytywałam ci co tam są są zadowoleni ale opiniie są różne. Dlatego zaciągam języka tu 🙂 no ale cóż więcej pozytywów. 30 się przeprowadzamy🙂
w takim razie, zycze samych powodow do zadowolenia w nowej stajni🙂
Szukam stajni z halą po północnej stronie Warszawy, okolice Legionowa i dalej (Vena Sport odpada).
Bischa   TAFC Polska :)
24 listopada 2008 17:33
Ktoś zna stajnię "Pociecha" ? Idę tam jutro na jazdę , pierwsze wrażenie jest ok , a Wy co myślicie ?

Pozdrawiam 🙂
caroline   siwek złotogrzywek :)
24 listopada 2008 17:34
Bischa L napisał: Ktoś zna stajnię "Pociecha" ? Idę tam jutro na jazdę , pierwsze wrażenie jest ok , a Wy co myślicie ?
ja znam tylko jedno słowo na określenie tej stajni i jej prezesa: DRAMAT

prezes tej stajni jak konie nie mogly/nie nadawaly sie do pracy w rekreacji (codziennie wiele godzin. w wakacje konie stoja w boksach w siodlach) sprzedal je handlarzowi konmi rzeznymi. dla mnie to przekresla tego faceta.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
24 listopada 2008 18:06
Lutien a myślałaś o Bajardo? Aktualnie są o ile się nie mylę 2 wolne boksy, a warunki dla koni i ich włascicieli są super.
Nawet przeszło mi to przez myśl, na stronie Bajardo wyglada bardzo korzystnie. Z tym, że wolałabym coś od drugiej strony Nowego Dworu Mazowieckiego bo mam tam dużo bliżej.
W&W właśnie bardziejnad ta stajnia się zastanawiam, cenowo podobnie i chyba jakościowo też? Chociaz patrząc na mapę niewielka jest miedzy nimi odległość.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
25 listopada 2008 10:06
Olender jest kawałek bliżej od Nowego Dworu niż Bajardówek. I jest tańszy - Olender 910 zł (wedle informacji na stronie), a Bajardówek 1150zł. Nigdy tam nie byłam słyszałam tylko, że podłoże na hali jest takie sobie i właścicielka jest dość specyficzna. A Bajardo w naturze moim zdaniem wygląda równie korzystnie co na stronie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się