Króliki oraz gryzonie

amnestria Felek  😎

Na szczerze mówiąc tez myślałam o szelkach na dworze. Mam dużą ogrodzona działke, ale boje się że ucieknie lub nie bede mogła go złapać..
Kami   kasztan z gwiazdką
08 kwietnia 2010 10:02
Ja mojego królika zawsze bałam się puszczać luzem po ogrodzie - skubaniec zawsze wynajdzie jakąś lukę w ogrodzeniu... W końcu pojechałam do zoologicznego i kupiłam podwójny kojec dla szczeniąt http://www.karusek.com.pl/index.php?cat=98&page=1 Podwójny dlatego, żeby mały miał gdzie biegać - w tym pojedynczym jest według mnie za mało miejsca. Na kojec zakładam taką zwykłą plastikową siatkę w razie gdyby chciał skakać, albo jakiś kot lub ptaszek miał na niego ochotę. Zawsze wkładam mu do środka jego transporterek - jak się wystraszy to ma się gdzie schować. No i jak mu dupsko zmarznie to się w nim wykłada na ręczniczku  😎 Aha, i zawsze pilnuję żeby w kojcu miał cień, żeby się schować przed słońcem  🙂
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
08 kwietnia 2010 10:03
Makrejsza wiem,ale to byl taki skrot myslowy  😎Wszyscy wiedza o co chodzi  😉

Pozory czasem mylą 😉 Serio. Wolałam się upewnić 🙂
amnestria dzięki za wyczerpująca odpowiedź. mój królik to szatan, nie puszcze go na ogród nawet w kojcu. Przyczyna jest prosta - uwielbia kopać (nawet w kafelkach :ke🙂, bała bym sie, że mi zgonie w krzakach, albo ucieknie. jest bardzo pomysłowy i ciekawski.
spróbujemy na szelkach, a jak nie wyjdzie to pozostaniemy przy spacerach po domu  😉
Kami, racja! kojec 😜 zapomniałam zupełnie. Mirti, jeśli masz gdzie rozstawić, to polecam Ci kojec. Można kupić taki, który ma zabezpieczenie z góry, można zrobić samemu (ja zrobiłam z takiej siatki ogrodniczej), z reguły poszczególne ścianki mają 60-80 cm wysokości, w zestawie najczęściej jest 6. To daje zdaje się coś koło 1m2. Ja już mam przynajmniej 20 takich ścianek 😜 A kupuję dlatego, że na działce też swoje króle puszczam, a tam miałyby pole do popisu jeśli chodzi o ucieczki.

Polecam szukać na allegro, jest znacznie taniej 😉

Btw. dół też można zabezpieczyć. Moje są raczej z tych niekopiących, a przynajmniej mam taką nadzieję 🤣

Planuję też coś takiego skonstruować. To jest ciutkę małe, a poza tym straasznie drogie. Myślę, że fajna alternatywa na lato [url=http://animalia.pl/produkt,11438,667,Trixie_Klatka_dla_królików_Natura.html]http://animalia.pl/produkt,11438,667,Trixie_Klatka_dla_królików_Natura.html[/url]

Dramko, odjazdowe imię 😜
mama juz kupiła szelki, potem wstawię focie 🙂
narzazie czuje sie w nich dobrze, bryka po dywanie jak szalony (o ile to jest on  :hihi🙂

zdjęcia Listopad 2009


mirti2 - jaki słodziutki 🙂


Mój królik kiedyś zwiał z ogrodzonego terenu:/ przecisnął się przez dziurę w płocie i zwiał na drogę. Dobrze, że mój sąsiad go złapał.
Cierp1enie dlatego ja sie boje go tak puścić  🙁
w szelkach mu jednak cos nie pasuje...  🤔
przyzwyczai sie  😎
Mirti jest absolutnie obłędny 💘
A co do szelek to wcale mu się nie dziwię. Wrzyna się toto, krępuje ruchy i ciągnie. Nic fajnego. 😉
Wiem, że jestem upierdliwa, przepraszam :kwiatek: Ale no nie mogę, nie mogę. Dla mnie szelki to barbarzyństwo. Mirti, a widziałaś coś takiego? http://animalia.pl/produkt,12103,668,Ferplast_Szelki_Jogging_Xtra_Large.html to wygląda przyjemniej. Szczerze to nie wiem skąd ta cena 🤔 Widziałam w zoologach tańsze.

I już kończę :kwiatek:
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
08 kwietnia 2010 19:47
Mirti, króliś super.
Co do szelek - Mefik w Wałczu dawał radę zwiewać nawet z bardzo dopasowanych, więc chodził na spacery luzem - mam to szczęście, że miał swoje ulubione miejsce, no i jak widział, że idziemy do domu, to wracał z nami. Jak będzie teraz, jeszcze nie wiem, ale szelkom dziekujemy 🙂
Mirti, prze-słod-ki! I te oczęta  💘
To je moje parę miesięcy temu - chomiec w chomiczym raju na górze żarcia:

Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
08 kwietnia 2010 19:53
Ale śmieszny  🤣 Uroczy jest 🙂
amnestria cieszę się, że Ci sie podoba  😁
co do tych dziwnych, 'zabudowanych' szelek to absolutnie - nie !
kojarzy mi się to z ubraniem królika w worek foliowy  🤔
co do zwykłych szelek to chyba jednak lepsze rozwiązanie - moim zdaniem
zastanawiam sie nad kojcem, ale Czupurny jest zbyt aktywny jeśli chodzi o kopanie by siedzieć w kojcu  🤦

Makrejsza mój jest strasznie mały - młody...
szelki na niego średnio pasują, wyglada jak ... no źle. widać ze za duże są po prostu  😵
na razie damy rade, a potem urośnie

a twój królik to musiał być mega usłuchany  👍

Elbus oczy ma niesamowite, naprawdę ! górna połowę źrenicy ma brązowa, a dolną niebieską ..
przyszedł do nas z niebieskimi, wiec pewnie mu cale zbrązowieją  🙁

chomik naprawdę w swoim raju ; ) śliczniutki jest, oczy też ma na tym zdjęciu wspaniale - kot ze shreka  💘
jak ma na imie ?

Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
08 kwietnia 2010 20:14
Eeee tam usłuchany. Czego by nie mówić o Mefinku, to traktuje nas jak swoje stado - jak byliśmy w ogrodzie to skubał trawę lub odpoczywał w swoim kąciku (niedaleko nas), jak szliśmy do domu, to królik za nami, nawet go nie wołalismy - sam się pilnował. Mam nadzieję, że to przejdzie na grunt chocianowski, bo to bardzo wygodne  🤣

edit: Mirt, żebyśmy się zrozumiały - Mefik żyje i ma się dobrze, po prostu zmienilismy miejsce zamieszkania i stąd czas przeszły 😉
Makrejsza oj przepraszam, źle zrozumiałam  🤬
w takim razie jest po prostu wiernym członkiem stada, proszę go pozdrowić ode mnie  😁
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
08 kwietnia 2010 21:36
Spokojnie, te posty po prostu wyszły mi wybitnie dwuznacznie 😉
Makrejsza Mam nadzieje że mój na dworze będzie tak samo się zachowywał. Po domu chodzi za mną..suka ma go serdecznie dosyć.
Mój Dyziosław (angora) jak jest w ogródku (puszczam swoje króliki luzem) to przybiega na zawołanie 💘 Reaguje na imię lub na cmokanie.

Duffy od dawien dawna ma mnie gdzieś i za każdym razem gdzieś przepada. Dobrze, że mam psa, bo bym go chyba w tych krzaczorach, jakie mam w ogródku, w życiu nie znalazła 😁

Dyzio na trawce 😍


jakieś podskoki


I niefotogeniczny Duffy 😉:


zdjęcia są troszkę nieaktualne, ale jak na mój gust króle niewiele się zmieniły (no może Dyź troszkę, poprawiło mu sie futro i urósł nieznacznie)
"I niefotogeniczny Duffy"  🤬 Cudny!

Czy winogronko zaszkodzi??

Felek i swój rumak, Felek i poranna toaleta
Jakie świetne są te wasze króliczki i chomik 🙂
Amnestria, ten Dyzio to chyba nie lubi zdjęć, tak się zadkiem obraca albo patrzy spode łba. Za to ten "niefotogeniczny" pozuje bardzo chętnie  😁 Śliczne są, puchatki <3

mirti, nie wiem jak ma na imię, wołamy na nie po prostu "chomiki", "myszy", "brzydale", a jak trzeba je rozróżnić, to "chomiec" i "chomica", a na młode "małe". Kreatywnie, nie ma co  😂 Moja siostra chyba chciała je nazwać Tristan i Izolda czy coś w tym stylu, ale się nie przyjęło ;-)

Maleństwa rosną z dnia na dzień, otworzyły już oczka i pokrywają się futerkiem. Jak jeszcze troszkę podrosną to im zrobię zdjęcię i się pochwalę, a co!

A póki co chwalę się szczęśliwą matką, chomicą, za czasów jej młodości:



A, i mirti - z brązowymi też ładny, takie chodząca urocza przytulanka :-)
Dzięki dziewczyny :kwiatek:

Dramko, do jednego się muszę przyznać. Duffy jest pięknym królikiem 😜 Mówię to bez absolutnej skromności, bo swego czasu uznany był za brzydala. Sprzedał się jako ostatni z miotu bo jakiś taki... koślawy. A wyrósł bardzo proporcjonalny szary uchol. Ale wierzcie mi, zdjęcia nie oddają jego urody 😍

A co do winogronka, zaszkodzić nie zaszkodzi. Ja swoim czasem daję. Ale jak na mój gust dla Twojego króla jest jeszcze na to za wcześnie. Jeśli chodzi o świeże pokarmy zaczęłabym od tych "bezpieczniejszych" typu nać marchwii, nać pietruszki, koperek. Owoce na sam koniec 😉 I pamiętaj Dramko, że owocki dajemy w małych ilościach i RZADKO. Owoce zawierają stosunkowo dużo cukru, z tego względu należy je ograniczać. Raczej traktujemy je jako przysmak, nagroda.

Elbus ja chcę chomiiiika! 🍴 Miałam kiedyś. Dżungarskiego (tak to się nazywa?), ale te Twoje ładniejsze 😜 To oczko, te łapki 💘
Szkoda, że chomiki tak krótko żyją...
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
09 kwietnia 2010 17:39
amnestria, Ja z pietruszki bym zrezygnowała, albo traktowała jako okazjonalny przysmak. Pietruszka jest moczopędna i króliki szczególnie mają tendencje do lania na potęgę. 😵
Można też dać sałatę, grubsze gałązki brzozy czy wierzby.
Elbus a jak jest z chomikiem?Jest jakis kontakt?Mialam jak bylam mala(chyba wszytskie dzieic maja  😉),ale szczerze juz nie pamietam.
Kurcze,bo jak masz do oddania albo sprzedania,moze bym sie połakomila  🤣
Notarialna, warto podkreślić, że jeśli sałata to TYLKO rzymska.
A co do pietruszki to się nie zgodzę. Nie wiem jakie ilości naci (przypominam, że nie mówię o korzeniu) trzeba podać żeby król zaczął jakoś strasznie lać. Zresztą niech leje. Oczyści sobie nerki trochę 😉 Pietruszka jest zdrowa i bezpieczna. Raczej nie wywołuje "sensacji" żołądkowych tak niebezpiecznych dla królików.

Tu jest fajna tabela odnośnie warzyw i zieleniny:
http://www.uszata.com/eksplorer/dieta/ogrodek.htm
moja mama dawała poprzedniemu królikowi wszystko - banany, marchew, jabłka, ziemniaki (gotowane), sałate, kalarepe, natki pietruszki, gruszki, chyba nawet buraki
królik żył wybitnie dlugo i miał się świetnie. z braku ochoty na wychodzenie, szybko przytył, ale Czupurowi to nie grozi, bo biega jak szalony i głupi 🙂
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
09 kwietnia 2010 18:05
U mojego dawnego królika wystarczyła  mała natka pietruszki by zaczął lać takim bardzo żółtym moczem. A do tego capiło niesamowicie. Ale możliwe, że miał ciągle jajka, a nie pomyśleliśmy by go odjajczyć.
Wydaliśmy go bo gnojek był upierdliwy, niszczył co podpadnie, a dodatkowo gryzł kota 😵
Można dawać też czekoladę. Może nic się nie stanie? 🙄
Są króliki i są króliki. Jakbym zaserwowała swojemu ziemniaki (swoją drogą :zemdlal🙂 to by zszedł tego samego dnia.

Z tego co wymieniła mirti: banany można dawać, ale baaardzo rzadko, jabłka, gruszki też rzadziej (owoce). Ziemniaków absolutnie nie! Kalarepę rzadko i w małych ilościach, bo jest wzdymająca, buraczki (byle nie gotowane!) też można podawać. O sałacie pisałam 😉

Jestem zwolenniczką zdrowego karmienia. Raz, że dobrze wpływa na organizm królików (nie tyją, mają ładną sierść, silne pazury, nie chorują), dwa że jest tanie, trzy - smakuje królikom. 😉
😵 Zmieniłam w kuwecie granulat i mi nalał na podłogę obok  😤

remendada Ja miałam takiego chomika że jak się kąpałam chodził w łazience po podłodze, był bardzo kontaktowy i lgnął do ludzi.
Kami   kasztan z gwiazdką
10 kwietnia 2010 10:40
Dramka póki się na dobre nie przyzwyczai to nie czyść do końca kuwety - niech czuje swój "zapaszek"  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się