Amnestria, ten Dyzio to chyba nie lubi zdjęć, tak się zadkiem obraca albo patrzy spode łba. Za to ten "niefotogeniczny" pozuje bardzo chętnie 😁 Śliczne są, puchatki <3
mirti, nie wiem jak ma na imię, wołamy na nie po prostu "chomiki", "myszy", "brzydale", a jak trzeba je rozróżnić, to "chomiec" i "chomica", a na młode "małe". Kreatywnie, nie ma co 😂 Moja siostra chyba chciała je nazwać Tristan i Izolda czy coś w tym stylu, ale się nie przyjęło ;-)
Maleństwa rosną z dnia na dzień, otworzyły już oczka i pokrywają się futerkiem. Jak jeszcze troszkę podrosną to im zrobię zdjęcię i się pochwalę, a co!
A póki co chwalę się szczęśliwą matką, chomicą, za czasów jej młodości:
A, i mirti - z brązowymi też ładny, takie chodząca urocza przytulanka :-)