Jakie pasze dajecie swoim koniom?

caroline   siwek złotogrzywek :)
11 kwietnia 2010 19:56
Likier, zerknęłam na skład tego musli - wydaje mi się, ze powinien "dać radę" w tych okolicznościach 😉
mimo wszystko - pomyśl też o sieczce. nawet dodając miarkę sieczki do każdego posiłku worek starczy ci na dość długo, a dla konia to "więcej w żłobie" - co tez nie jest bez znaczenia.
Ok, czyli proponujesz cool fibre, happy hoof?

Gdyby w tej mojej wiosce były chociaż sieczki, Olsztyn, miasto normalne, a wyboru paszy BRAK...  😵
caroline   siwek złotogrzywek :)
11 kwietnia 2010 20:01
uważam, ze najsensowniejszym uzupełnieniem byłaby sieczka też wyciszająca (własnie coś w stylu cool mix) lub sieczka co najmniej nie podgrzewająca (np. happy hoof). możesz dac jakąkolwiek inną, którą masz dostępną na miejscu lub wysyłkowo, oby tylko nie była to sieczka, która będzie niwelowała efekty wyciszające musli. po prostu, zeby była z sensem 🙂
caroline, chyba będę brała z animalii lub galopady, bo z animalii może mi Tata odebrać będąc w Pruszkowie, bo niestety u nas w okolicy bieda z paszami i dodatkami... :/

Ta Cool Fibre chyba wezme, wyglada ciekawie🙂
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
11 kwietnia 2010 20:31
pytanie za 100 pkt. Na ile starcza 20 kg. sieczki przy podawaniu jednaj miarki na 3 posiłki lub na 2 posiłki!
Caroline nie ukrywam, że liczę na Ciebię, bo ty się orientujesz chyba bardzo dobrze w tych wszystkich paszach  :kwiatek:
caroline   siwek złotogrzywek :)
11 kwietnia 2010 20:41
arivle, odpowiedź dostaniesz, ale niestety prawniczą: to zależy 🙂
zalezy ile gramów sieczki mieści sie do twojej miarki 🙂
zważ, przemnóż i będziesz miała dokładną informację 🙂
Na stronce animalii w opisie Cool fibre jest napisane, że można dawać 200g sieczki na posiłek, czyli ok 600 g dziennie na 3 rozkładając..
Likier mój nadpobudliwiec stoi na 2,5 kg paszy treściwej w tym 0,5 kg owsa tylko po to żeby wrzucić do niego biotynę i zmoczyć ( z musli i granulatem tak nie zrobię, bo należy do tych, u którego resztki kolacji rano są w żłobie więc pasza miałaby za dużo czasu żeby się rozmoczyć co stanowiło by niezjadliwą papę dla mojej bestii). Dostaje cool mixa i hoveler activ. Na samym hovelerze a bez owsa jest dużo bardziej wyciszony niż na owsie, mimo, że to pasza energetyczna. Owies po wielu próbach i opcjach żywieniowych uważam za zło absolutne w przypadku koni nadpobudliwych. Tańszym rozwiązaniem jest jęczmień 🙂
caroline, też mam pytanie za 100 punktów, ale konkretnie do Ciebie :kwiatek: ostatnio kombinuję, żeby młodemu zabrać owies, który grzeje, a wielkiej wartości dla konia, który nie chodzi dzień w dzień po godzinie nie przedstawia. Młodemu zrobiły się obrączki na kopytach prawdopodobnie od zupełnej zmiany żywienia [przeprowadzka] + chyba od faktu, że dostawał za dużo owsa + musli w stosunku do łażenia tylko na lonży i to jeszcze nie męczącej. No i ciągle mamy "na tapecie" wyżeranie słomy spod siebie. Nie wiem czy on jest po prostu wiecznie głodny czy ma czegoś za mało.
Może by zainwestować w... equifirsta jako wypełniacza? Tanie, super-efektów po tym nie ma [szkód chyba też nie..], ale widziałam użytkowanie chyba wszystkich tych pasz [cała moja poprzednia stajnia tym karmiła, "macałam" i wąchałam chyba wszystkie "typy" equifirsta, za wyjątkiem tych opracowanych dla hodowli i źrebiąt] i one sycą, nie grzeją, są dobre do bycia dodatkiem dla owsa. W jednej stajni podczas sezonu pastwiskowego konie oprócz trawy na pastwisku mają na noc sianko, nie dostają w ogóle owsa, ale jedzą equifirsta właśnie i wszystkie pracują w rekreacji, nie są nadpobudliwe i wyglądają dobrze.
Wpadłam na pomysł, żeby mu dorzucić siana, podawać jedno "podstawowe" musli i... właśnie. Wykombinować jakiś wypełniacz typu sieczka albo... wymieszać musli? Witaminy i inne proszkowe dodatki bym w tym momencie zabrała.
Za niedługo będzie trawa, koń na trawę też będzie wychodził.
Mój Czubek to chyba jak mu ten owies kompletnie zabiorę to mnie ukamieniuje, to jego ukochany posiłek, wszystko jest gorsze od owsa, owies to on na kilometr wyczuwa 😀
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
11 kwietnia 2010 20:49
Caroline  dziękuję :kwiatek:
[b]Likier[/b u mnie to samo, może się nie rzuca, ale je jabłko na 7-8 gryzów więc typ królewicza :P Jedyne na co się rzuca to gruszki, czasem mesz. Resztę je łaskawie 🙂
Mój kocha owies i marchewki miłością wielką, reszta może być 😀
Dla owsa nauczył się otwierać prawie każdy boks, bramkę itp. Ma takie zapięcie boksu, ze sama cięzko otwieram 😀
caroline   siwek złotogrzywek :)
11 kwietnia 2010 21:06
Wpadłam na pomysł, żeby mu dorzucić siana, podawać jedno "podstawowe" musli i... właśnie. Wykombinować jakiś wypełniacz typu sieczka albo... wymieszać musli? Witaminy i inne proszkowe dodatki bym w tym momencie zabrała.

u koni niewiele pracujących to zazwyczaj jest bardzo dobry pomysł 🙂
ja bym dawała po prostu musli plus sieczka.
swoją drogą niektóre sieczki są tak skomponowane, że tylko to konie mogłyby jeść i nadal bardzo dobrze by wyglądały i mogły lekko pracować 😉

myślę, ze kombinujesz w bardzo rozsądnym kierunku 🙂
Dobra.... no to ja lecę czytać oferty sieczek 🙂 W tym temacie już dużo było powiedziane, ale ciągle mi się wydawało, że niee, a poo co.... ale teraz wydaje mi się to coraz to bardziej rozsądnym pomysłem. Cały czas się boję, że mu dam tych dobroci po prostu za dużo, ale z drugiej strony - owies nie ma witamin, siano nie zawsze zawiera wszystko [z resztą, sama o tym pisałaś zupełnie niedawno ] a lepiej dawać komplet witamin w czymś, co jest sprawdzone i koniowi będzie smakować niż w proszku do owsa.
Z resztą - on już kiedyś na czymś takim "jechał". Tzn -> chodził 6 dni w tygodniu [albo lonża 30 minut, albo jazda, zazywczaj 40 minut, ale czasem godzina] dostawał 1,5-2 kg owsa maksymalnie + sieczkę i wyglądał bardzo dobrze. Kupiłam mu tę sieczkę equifirsta, która nie była bardzo szczęśliwym pomysłem, bo co chwilę znajdowałam tam jakieś niezidentyfikowane kulki "czegoś", koń mniej więcej w połowie worka to jadł tak na zasadzie "chce-nie chce, dają to zjem".
A i musli + siecza będzie chyba nawet bardziej ekonomiczne niż samo musli🙂

Otworzyłam wczoraj Dodsona Sales Prep Mix, miał być dodatkiem dla młodzika, ale aż wstyd mu tam kombinować jakiekolwiek dodatkowe futrowanie. Padło na to, że zjedzą worki moje chłopaki na miejscu, szczególnie Kuc, któremu najpierw wiosna, a potem kastracja zdecydowanie ujęły kilogramów. Ależ piękne to musli! Bardzo przyjemnie pachnie i jest takie "pół-mokre", jakieś melasowane czy coś? Rzeczywiście w ogóle się nie pyli. Dużo ciętej lucerny (albo innego włókna, jestem lajkonikiem) 😉 marchewek, jeszcze jakichś warzyw... Chłopakom bardzo smakuje 🙂
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
13 kwietnia 2010 13:43
Czy tu w watku o paszach mozna rowniez spytac sie o witaminy? Czy jest juz moze watek z nimi zwiazany? Bo nie moge znalesc?  🤔wirek:
Wątek jest aktualnie całe pół strony niżej...
[url=http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,78.msg552488.html#new]http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,78.msg552488.html#new[/url]
--> dodatki witaminowe, mineralne, odżywki itp
Potrzebuje pomocy poniewaz temat pasz jest mi zupełnie obcy. Mój ogr ostatnio zrzucił niestety sporo na wadze po przperowadzce do nowej stajni i chciałbym mu podać jakies musli bez owsa coby nabrał troszkę ciałka. A prawdę powiedziawszy jak przeglądam oferty to składy są podobne. Czy mógłby ktoś mnie poratować i podpowiedzieć coś 🙇

zastanawiam się nad tym:

http://www.hippolyt.pl/Vitalmusli_Beste_Jahre-85.html
Likier, wszystko wskazuje na to, że będziemy tu na miejscu mieli St. H. 🙂🙂 od momentu, jak zaczęłam swojemu dodawać pokrzywę i kozieradkę, wylizuje żłób do czysta. Nawet przy musli tak nie robił!!
Argento zdecydowanie polecam spillers conditioning mix 🙂 Mój książe niejadek zjada chętnie i są na prawdę duże efekty 🙂
Czy ktoś z Was spotkał się z karmieniem koni żytem? niestety nie mogę nigdzie nic konkretnego znaleźć prócz wzmianki, że niektóre kraje stosują je w żywieniu.

EDIT: coś znalazłam więc wstawiam...

Dla koni żyto jest paszą odżywczą, posiadającą dużą wartość energetyczną, ale należy skarmiać ostrożnie.
Frakcje węglowodanowe żyta mogą powodować zlepianie się ziarna i powstawanie dużych gałek niestrawionej paszy w przewodzie pokarmowych konia. Aby tego uniknąć, należy spasać żyto moczone w wodzie co najmniej przez 12 godzin.
Lepsze efekty uzyskuje się skarmiając żyto sparzone gorącą wodą.
Ziarno najlepiej podać w postaci grubej śruty i po wymieszaniu z sieczką i w mieszaninie z innymi paszami treściwymi np. owsem.
Do żywienie żytem należy konia stopniowo przyzwyczajać. Dawka żyta dla konia roboczego nie powinna przekraczać 3-4 kg dziennie.
Nie należy stosować żyta w żywieniu młodzieży, klaczy źrebnych i karmiących.
Dla koni zarodowych, żyto nie jest paszą odpowiednią.

Ziarno żyta nie może być skarmiane bezpośrednio po zbiorze, gdyż może wywołać silne zaburzenia w trawieniu, spowodować kolkę (morzysko)  chorobę żołądka i jelit, co w wielu przypadkach może doprowadzić do zejść śmiertelnych.
Można je skarmiać dopiero po 6-8 tygodniach od momentu zbioru.
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
14 kwietnia 2010 17:44
na temat żyta ja mam takie informacje

Zawiera dużo
- skrobii
- białka (11,6%)

Zawiera mało
- tłuszczu (1,6%)
- włókna (1,8%)

Zalecenia
- dla koni ciężko pracujących
- w b. Małych ilościach także dla źrebiąt

Przeciwwskazania
Nie podawać koniom niepracującym
Nie podawać żrebnym klaczom (ziarno często jest zainfekowane sporyszem, co może powodować poronienie)

Dawka dzienna
- przeciętnie nie więcej niż 3 kg.
- dla koni ciężej pracujących do 5-6 kg;
- jeśli nie ma potrzeby, unikać podawania lub podawać w małych dawkach

Uwagi
Ma wysoką wartośc odżywczą, ale bywa przyczyną kolek. Warto ześrutować. Nie spasać na sucho (b.łatwo zbryla się w żołądku !), przed podaniem koniecznie przegotować lub moczyć conajmniej 24 godziny. Podawać zawsze z sieczką i moczone przez 12 godzin. Nie można moczyć ziarna „na zapas” !  Koniom nie przyzwyczajonym do żyta wprowadzać je do diety powoli (nagłe przejście na żyto grozi kolką)

edit. widzę, że się cześciowo pokrywa z tym co znalazłaś
ja słyszałam o życie tylko u koni na prawdę ciężko pracujących, pogrubionych albo zimnokrwistych zasuwających na polu albo ciągnących różne rzeczy całymi dniami. Dziadek kolegi swojego grubasa karmi żytem, koń pracuje właśnie w polu i wozi węgiel
O życie tu pisaliśmy już.
To nie jest dobra pasza dla koni i przy podawaniu jej występuje spore ryzyko wystąpienia ochwatu. Już szczególnie kuce nie powinny go jeść, nawet w malutkich ilościach. Owies jest lepiej wykorzystywaną paszą przez konie.
Dawanie żyta rozważyłabym jedynie u konia pociągowego pracującego godzinami przy zrywce(albo wożącego coś ciężkiego), lub w ogóle u konia chodzącego bardzo intensywnie, ale w krótkich jednostkach czasowych - np u konia chodzącego wyścigi z płotami.
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
14 kwietnia 2010 18:52
A ja chciałam bardzo podziękować za wszystkie rady Caroline. Zamówiłam cool mix i sieczkę cool fibre spillersa, zobaczymy czy to był dobry wybór.
:kwiatek:
a pasze dla źrebaków? jakie podajcie?
Potrzebuje pomocy poniewaz temat pasz jest mi zupełnie obcy. Mój ogr ostatnio zrzucił niestety sporo na wadze po przperowadzce do nowej stajni i chciałbym mu podać jakies musli bez owsa coby nabrał troszkę ciałka. A prawdę powiedziawszy jak przeglądam oferty to składy są podobne. Czy mógłby ktoś mnie poratować i podpowiedzieć coś 🙇

zastanawiam się nad tym:

http://www.hippolyt.pl/Vitalmusli_Beste_Jahre-85.html

Argento bardzo długo analizowałam składy pasz dla koni "szybko chudnących bez powodu" i ja tym składom po prostu nie wierzę, z czystym sumieniem mogę polecić to co Equi.Dream - czyli Spillersa Conditioning Mix. Mój koń miał ustaloną przez Spillersa indywidualną dietę stosowaną przez 3 msce, dostawał oprócz owsa codziennie po 2 kg tego musli. Efekt bardzo dobry, utuczył się jak pączek  😉 i widoczny już po 2-3 tyg. Co ważne koń był bardzo zrównoważony, bez odpałów, a wierz mi że nalezy do tych z dynamitem w zadzie.
W linku efekt po 2 mscach podawania - przytył aż za bardzo 🙂

dzięki dziewczyny to i ja chyba się skuszę na spillersa. I mam nadzieję ze też w końcu zrobi się z niego pączek, bo ja twierdzę że kochanego ciałka nigdy za dużo!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się