Kącik WKKW

m.indira   508... kucyków
03 maja 2010 09:35
ma ktoś może wyniki z Bolęcina ?
a dokładnie P i może zdjęcia?
taka jedna kobyłka mnie interesuję i dlaczego jej tak źle poszło...
Wyniki na pewno niedługo będą na stronie mzj-tu, ale powiedz o kogo chodzi może będe wiedziała jak poszło, zdjęcia będe miała wkrótce ale głównie swoje i znajomych więc jeśli masz jakies zyczenie to moge popytac tych, którzy wiem, że  robili.

Miała być relacja więc będzie, dość krótko bo się spieszę. Pierwsze moje wrażenia po dwóch próbach były bardzo pozytywne. Ujeżdżenie na ponad 56% może nie jest lada wyczynem ale porównując ten czworobok do zeszłorocznych , kiedy modliłam się o 50% i normalne tempo jest sukcesem, biorąc również pod uwagę, bardzo pozytywne komentarze sędziów i fakt, iż wiem co musimy poprawić i że może być jeszcze kilka procent lepiej.

Skoki nic dodać nic ująć Reszka szła rewelacyjnie pomimo, że parkur wcale nie był łatwy, niektóre najazdy były wymagające, a do tego błoto tak więc jestem bardzo zadowolona z parkuru na 0.,

Za kros muszę pochwalić Reszkę bardzo szła chętnie do przodu ale ani przez moment nie wyrywała się i nie była poza kontrolą, ani razu się nawet krzywo nie popatrzyła na nową przeszkodę tylko niestety ja zawaliłam i jestem na siebie okropnie zła!!! W ogóle to nigdybsię tak przed zadnymi zawodami nie stresowałam jak przed tym krosem, ba chyba nawet maturą sie tak nie przejmowałam i troche przekombinowałam. Na coffinie pod górkę jest coś ponad 7m i na treningach nam tam wychodzą dwie krótsze foule bo jednak mam troche uraz do wysyłania ją na bardzo dalekie skoki i rozciągania. No ale zawody to zawody i szła pięknie do przodu ja nawet widziałam odległośc i ją tak pięknie na pierwszy człon wysłałam z daleka a potem nie wiem co ja chciałam osiągnąć trzymając ją po pierwszym skoku na dwie foule... wyszło jak wyszło i ja na jej miejscu też bym stanęła... potm jeszcze raz też niepotrzebnie ją przytrzymałam i chciałam wycykać na krotki skok przed hyrdą i była powtórka...

Ale tak teraz sobie myślę, że biorąc pod uwagę, że to była nasza pierwsza Lka od dwóch lat i pierwsza od wypadku po którym miałyśmy prawie roczną przerwe od wkkw i że to była w ogóle druga L Reszki a zarazem pierwsza ukonczona to jednak jestem zadowolona z zawodów, tym bardziej , że wiem nad czym musimy popracować i ze jeszcze możemy pojechać dużo lepiej, tak więc mam nadzieje, że to dobre rokuje na początek sezonu jeśli tylko ja się jeszcze trochę ogarnę. Mam na to 3 tygodnie🙂
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
03 maja 2010 13:17
Magdzior, no cóż,pierwsze koty za płoty...a co jest za 3 tygodnie?
Ktoś dokładnie🙂 najbardziej to wkurzona byłam na siebie bo wiem, że mogłyśmy spokojnie ten kros przejechać na 0, bo na trudniejszych przeszkodach nie było problemu, no ale i tak jest dobrze jak na pierwsze zawody w sezonie, a w tamtym też tylko jedne wkkw pod koniec jechałyśmy jakieś LL. I dobrze, że głownie nad sobą muszę popracować, najgorzej jest jak mam za długo czasu między przeszkodami i za długi najazd bo za dużo wtedy kombinuję i myślę, a jak przyjdzie co do czego to stwierdzam, że trzeba zwolnić i ją wyhamowuję do stój jak na wspomnianym coffinie zamiast tylko skrócić galop ale dalej jechać mocno do przodu.

No nic a za 3 tygodnie są znowu wkkw u nas w Bolęcinie, bardzo żałuję, bo miałyśmy jechać za tydzień do Rybnika, ale za późno się dowiedziałam i akurat w tym terminie nie dam rady, ale może w czerwcu się uda pojechać.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
03 maja 2010 13:38
Magdzior, szkoda,że do was tak daleko,u nas bliżej do BB i Racotu 🙂
Ah, my się co prawda dopiero budujemy ( kobyłka po ciąży ) ale też ubolewam nad tym,że wszędzie daleko. Jeździłam co prawda tylko jeden sezon WKKW,i przewędrowałam przez Walewice, Biały Bór itd. ale każda z takich wypraw koszotwała sporo (zarówno nerwów jak i pieniędzy  😉 ).Mimo tych niedogodności nie mogę się doczekać na jakiekolwiek zawody w naszym skromnym wykonaniu. Na razie trwa proces pacyfikacji konia  😎 Zdecydowanie mogłabym przenieść się na WKKW. Niestety z racji wykonywanego zawodu jest to raczej nierealne z powodu narażenia się na kontuzje rąk (jestem muzykiem  😁 ).Zmuszona jestem pozostać przy skokach. Życzę Magdzior sukcesów za 3 tyg!
asior   -nothing but eventing-
03 maja 2010 13:44
Piekna pogoda na BB sie szykuje  😵  Oby jak zwykle w BB panowala odwrotna pogoda niz w Koszalinie, bo bedzie mega deszczowo inaczej 🙄
Gillian   four letter word
03 maja 2010 13:48
mam nadzieję, że pogoda jednak zmieni zdanie i zrobi sie jakoś znośnie bo planowałam przyjechać i podziwiać na żywo 🙁
[quote="Ktoś"]Magdzior, szkoda,że do was tak daleko,u nas bliżej do BB i Racotu [/quote]
No niestety i my właśnie tez wszędzie mamy daleko, jedynie ten Rybnik blisko, Strzegom w miarę ale tez trzeba troche jechac.
Trzymam kciuki za pogodę żeby wam dopisała w BB, u nas myślałam ze bedzie tragedia bo zapowidali deszcz na cały weekend ale była idealna. W sobotę tylko rano padało i na pierwszych przejazdach potem było fakt, że błotniście ale nie padało, podczas skoków też nie, a na krosie za to było idealne podłoże piasek nie był taki kopny na plaży, nie było gorąco a deszcz nie padał.

Edit: m.indira wyniki i relacja już są na stronie mzj-u --> http://www.mzj.krakow.pl/news.php?cid=0&nid=2391
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
03 maja 2010 14:03
ta prognoza do tej pory jeszcze mnie nie zawiodła:
[[a]]http://www.pogodynka.pl/miasto.php?miasto=Bia%B3y[[a]]+B%F3r

wygląda na to,że nie będzie tak źle....w ostatni weekend sprawdziło się,mimo,że w okolicy padało,to zgodnie z prognozą z pogodynki w Starogardzie nie spadła ani kropla 😉
a wybiera się ktoś może na Puchar Świata w WKKW w Strzegomiu, 24-27 czerwca?  😀 jako widz lub zawodnik  😁 ja się chyba wybiorę, chociaż nie trenuję w kierunku WKKW, na razie  😀iabeł:
m.indira   508... kucyków
03 maja 2010 16:34
tak ale pełnych wyników nie ma, jest tylko LL ...
tak ale pełnych wyników nie ma, jest tylko LL ...

są pełne wyniki! najpierw są poszczgólne pliki z wynikami ujeżdżenia osobno dla LL, L i P, ale jest tez plik z wynikami zbiorczymi w Excelu i tam trzeba na dole wybrac odpowiednią kartę bo są LL, L i P na osobnych🙂
Lotnaa   I'm lovin it! :)
03 maja 2010 18:38
Andreas Dibowski zajął drugie miejsce w Badminton 🙂
http://www.badminton-horse.co.uk/results/2010_results/final_results.aspx
asior   -nothing but eventing-
03 maja 2010 18:46
Strasznie fajnie!! Moze Dibo nawet sie usmiechnal na dekoracji  😉
A propos zawodów w Rybniku to w zeszłym roku organizator nie raczył mnie powiadomić o tym iż nie odbędzie się klasa P bo nikt oprócz mnie się nie zgłosił. A dzwoniłam do organizatora 2 dni przed zawodami !!!!
Wyjazd do Strzegomia wychodzi zdecydowanie taniej - bo przynajmniej nie ma ryzyka że zapłacisz za transport i nie wystartujesz z powodu braku konkursu do którego jesteś zgłoszona.
Poza tym jeżeli ktoś chce wystartować w Rybniku w tylko jednej próbie to i tak skasują go za całość.
My w każdym razie tam już więcej nie pojedziemy
m.indira   508... kucyków
04 maja 2010 13:31
mam, tx
abre   tulibudibu
04 maja 2010 14:08
bondam15, jest watek poświęcony tym zawodom 🙂
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,21948.0.html
A propos zawodów w Rybniku to w zeszłym roku organizator nie raczył mnie powiadomić o tym iż nie odbędzie się klasa P bo nikt oprócz mnie się nie zgłosił. A dzwoniłam do organizatora 2 dni przed zawodami !!!!
Wyjazd do Strzegomia wychodzi zdecydowanie taniej - bo przynajmniej nie ma ryzyka że zapłacisz za transport i nie wystartujesz z powodu braku konkursu do którego jesteś zgłoszona.
Poza tym jeżeli ktoś chce wystartować w Rybniku w tylko jednej próbie to i tak skasują go za całość.
My w każdym razie tam już więcej nie pojedziemy

No własnie słyszałam o tej akcji w tamtym roku z tym P, które miało być a go nie było 🙄 ja bym bardzo chciała w tym sezonie pojechać gdzieś na wyjazdowe wkkw, ale nie zależy to tylko ode mnie, więc nie mogę zbytnio wybrzydzać, bo okazji pewnie i tak będzie niewiele. W czerwcu będzie EOOM w Rybniku więc mam cichą nadzieję, że może wtedy uda nam się zabrać przy okazji bo i tak Michał pewnie bedzie od nas jechał na eliminacje. No ale zobaczymy jak to wszystko wyjdzie w praktyce...
Mam pytanie do starych wyjadaczy 🙂 Czy koń, który "w domu" skacze tylko przeszkody parkurowe z braku krosowych, jadąc na zawody powiedzmy P będzie skakał krosówki bez zająknięcia, czy raczej będą problemy?
Pokemon przeszkody krosowe to zupełnie inna bajka i też poniekąd inny styl skakania, wg mnie możesz mieć problemy z poprawnym zaliczeniem krosu. Mój koń typowy skoczek parkurowy niebojący się raczej niczego na parkurze, ostatnio dość mocno przyglądał się skakanym krosówkom a styl tych skoków wg mnie nie do końca był poprawny. Za dużo w tym było tego przyglądania się..
Na pewno wszystko zależy od konia ale jednak kros a parkur to troche inne bajki i moim zdaniem przydałoby się choć kilka treningów na krosie przed zawodami, bo nie dość, że całkiem inne przeszkody, skakane z innego tempa niż na parkurze to jeszcze często zmieniające się ułożenie terenu, skoki w górę czy w dół są już w P częste.

A wczoraj na Eurosporcie była relacja z wkkw z Kentucky (zaraz ide oglądać, bo mam nagraną🙂 a za  tydzień będzie z Badminton, krótkie bo krótkie, ale zawsze to coś🙂
pokemon, tak naprawdę przewidzieć się nie da. Jednak koń przed krosem powinien być naskakany na typowych dla WKKW przeszkodach: bankiety, rowy, wąskie fronty, woda (w P jest już woda).
Pomysł jechania krosu P koniem, który nigdy nawet krosówek nie widział... no, to zajefajny jest.
Tzn. z takich bardziej... terminalnych.
Zresztą - to P może źle zrozumiałam, bo przecież koń musi mieć RK w L, prawda?
Na LL można się wybrać bez naskakania na krosówkach - wtedy to będzie trening.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
06 maja 2010 10:19
pokemon, ale krosówki w kontrekście parkuru i np. konkursu derby czy start w klasie P w wkkw?
jeżeli to pierwsze,to konie,które chodzą w teren i skakały jakieś niewielkie kłody,powinny dać sobie radę...w konkursach derby często na rozprężalni pojawiają się jakieś elementy stałych przeszkód dozwolonych do skoczenia i wtedy koń na parkurze się nie dziwi.

jeżeli stricte wkkw,to po pierwsze nie da się z marszu zapisać konia do P,nawet jeżeli jeździec może jechać...musi do tej P się zagrać,startując najpierw w niższych klasach.są konie,którym wystarczy jeden trening na placu krosowym plus normalna jazda w terenie z wgalopowywaniem do wody (w L klasie również jest woda!!!! nie może być po prostu wskoku do niej przez jakąś przeszkodą,ale praktycznie różnie to bywa vide Sopot 😉 )
Nie uściśliłam, że o mojego konia nie chodzi.  :kwiatek: ale dziękuję, o to mi biegało.
Co do "Derbów" (olśnienie!) to sporo koni, które nawet w terenie rzadko bywały - szły bez zająknienia.
A myślicie, ze mogłabym z młodym koniem pojechać gdzieś na LL bez wcześniejszego treningu? Koń jest naprawdę odważny, kilka razy skakał w terenie jakieś małe przeszkódki i nie zrobiły na nim wrażenia.
Będę jechać gdzieś na treningi (najprawdopodobniej BB) ale to dopiero w wakacje, a ja chciałam wystartować teraz. Warto jechać czy lepiej poczekać?
Frania jesli chodzi o moje zdanie to wydaje mi się, że tak. Ostatnio sama byłam naprawde pozytywnie zaskoczona przejazdem koleżanki. Były to jej pierwsze zawody wkkw i w ogóle pierwsze zawody jej konia, ale obie znają się na wylot mimo, że jeszcze nie jeżdżą może perfekcyjnie. Wcześniej skakały jakieś drobne kłody w terenie i były na jednym czy dwóch treningach na krosie,  potem kros LL ukonczyły na czysto🙂 Tak wiec wydaje mi się, że do LL nie trzeba sie jakos specjalnie przygotowywać i nie zrobisz koniowi krzywdy jeśli pojedziesz ot tak dla treningu, ale ty najlepiej znasz swojego konia więc decyzja należy do ciebie, ja sobie tylko tak gdybam.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
06 maja 2010 21:41
w BB całkiem sporo koni,jak na ceny,które miały być zaporowe
L
CIC*
CIC**
Czy ja wiem czy sporo? Porównujac do Sopotu gdzie ceny były w zasadzie zblizone, a nagrody nizsze.. to bym powiedziała ze bardzo malo.. Lka ratuje.
w ** jak na PL  nawet sporo, ale w * malutko.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się