Owijki a ich użytkowanie

powiedzcie mi w czym owijki sa lepsze od ochraniaczy??  ladnie wygladaja, ale jakbym miala na kazda jazde konia zawijac, to chyba by mi sie nie chcialo.
Mi zawijanie zajmuje tak mało czasu, że akurat to dla mnie nie ma znaczenia 😉
Ja uważam, że owijki dają więcej wsparcia. A będe teraz jeździć w głębokim piachu i myślę, że to dobry pomysł je zawijać jednak. Niemcy też kiedyś robili takie badania, że wyszło, że najlepsze ochraniacze dają mniej wsparcia dla ścięgien niż owijki.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
30 kwietnia 2010 20:29
katija mnie np. Belfast odparzył się od ochraniaczy i zostały po tym białe ślady na przednich nogach po wewnętrznej stronie. Teraz wolę zawijać niż znów ryzykować odparzenie.
katija, jak nabierasz wprawy to to jest chwila 🙂 ja mam konia opojowca, który pokazuje mi każdy upał i każde 'idzie na deszcz' a od kiedy owijam ma 'stabilniejsze' nogi, nie nabiera tak.
Mi również zawijanie zajmuje moment, ale jak widze czasami na forum pokracznie zawinięte owijki to nie dziwię się ogólnemu przekonaniu, że to ciężka orka.

Ja zawijam bo skorupy dla mnie są za sztywne do pracy stricte ujeżdżeniowej. Pozatym u koni limfatycznych owijki zmniejszają opuchliznę. Noga dobrze rozgrzana - dobrze pracuje. Ja mogę długo wymieniać, ale na temat funkcjonalności owijek było dużo.
ja nawet umiem zawijac, ale z owijkami to jest babranie, pranie, cudowanie. a czy pelne ochraniacze, takie porzadne np classic equine, z wzmocnieniami, nie daja podobnego podparcia?
Ja uważam, że moje Piaffy Evo spełniają swoje zadanie doskonale (zamienników owijek), ale owijki i tak wychodzą na +. Natomiast skorupy u mnie odpadają 😉 Tyle co na karuzele i padok.
Medziiik   Nocna Furia - strikte Bezzębny
02 maja 2010 00:20
mówisz o tych Veredusa?
Burza, widze, ze na wielu zdjeciach piorek ma na owijkach jeszcze ochraniacze na zadzie. czemu?
katija, kiedyś pytałam się o to samo😉 i o ile się nic nie zmieniło  i nic nie pokićkałam -> Burza zakłada ochraniacze, by utrzymać owije w stanie nadającym się do użytku 😁 w sensie - Piorek ma solidne nogi, na których same owijki solidnie i szybko się niszczą.

ja sobie kupiłam podkładki 😁 i zielone elastyki do pary. Czytając wypowiedzi użytkowników owijek stwierdzam, że to dobry pomysł.
Z tego co pamiętam to Burza zakłada ochraniacze na owijki na tył bo Piorek się strychuje przez co owijki szybciej się niszczą 🙂
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
02 maja 2010 15:56
http://amigo-konie.pl/product_info.php?products_id=2196

Zastanawiają mnie te podkładki. Użytkuje ktoś z was?
zastanawia mnie to czy nie przegrzewają, nie pocą nogi. Przecież silikon to sztuczny materiał, który raczej kisi pot niż daje oddychać. Piszą w sklepie, ze można używać jako wkład chłodzący. Ale jak to jest z codziennym użytkowaniem?
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
02 maja 2010 16:14
Notarialna, moja kolerzanka miała, chwaliła sobie, jedyne co ją męczyło to to, że po każdej jeździe trzeba było prać, bo się nie chciało 'przykleić'.
Medziiik   Nocna Furia - strikte Bezzębny
02 maja 2010 19:28
Notarialna - miałam na przód i na tył 😉 są  genialne. Szybko się zawija nic nie zsuwa i wszystko mi się przyklejało 🙂. Tylko od czasu do czasu w domu je przemyłam mydłem pod wodę wyschły i znowu na konia 🙂 Bardzo polecam.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
02 maja 2010 20:35
A noga konia się nie poci w tym? Nie przegrzewa? Pytam z ciekawości, bo tylko raz miałam okazję mieć takie cacko w ręku, ale do końca nie byłam przekonana 😉

Dzięki za info 🙂
katija, bo jak na grubasa przystało, jego rozstaw zadu ma wiele do życzenia, strychuje się w kłusie, owijki zdarłby w kilka jazd.

O dzięki dziewczyny 🙂

Poprawia nam się jak koń solidniej pracuje, podstawia zad, ale to dalej 'poprawia się' a nie 'przestaje się strychować'.
Medziiik   Nocna Furia - strikte Bezzębny
02 maja 2010 20:46
A noga konia się nie poci w tym? Nie przegrzewa? Pytam z ciekawości, bo tylko raz miałam okazję mieć takie cacko w ręku, ale do końca nie byłam przekonana 😉

Dzięki za info 🙂


Nie poci się (przynajmniej mi się nie pocił :P) bo ten, żel ma dziurki takie. A o przegrzewaniu też tu raczej mowy nie będzie. My zakładaliśmy je pod owijki i ochraniacze pełne. Tylko cena sklepowa mnie odstraszyła wiec załatwiłam sobie po rabacie 😉
Mam te podkładki: http://www.tundra.pl/catalog/product_info.php/cPath/51_94/products_id/1656
Nigdy ich jeszcze nie używałam, bo są dość długie, za długie, żeby normalnie podłożyć i zawinąć, bo z dołu i z góry wystaje dużo podkładek. Słyszałam, żeby je złożyć, nie na pół, ale taki kawałek, żeby za dużo nie wystawało. Nie wiem, czy to dobry pomysł, a jeśli tak, to gdzie powinnam składać, na górze, czy na dole? Ma ktoś może takie podkładki?
Z góry dziękuję za pomoc :kwiatek:
myślę, że to niezbyt dobry pomys,ł bo nacisk będzie nierównomiernie rozłożony. Oddaj do krawcowej, za kilka zł, skróci Ci do takiech wymiarów jakie Ci odpowiedają  😉
mówisz że są za długie do jazdy? kurczę ja właśnie kupiłam podkładki o takich wymiarach 35 x 40 przód, 45 x 50 tył jeszcze nie miałam okazji w nich jeździć... mam nadzieję że będą dobre na konia ok170 wzrostu.
dziękuję  :kwiatek:
effqa - ja mierzyłam na konia ok 165 cm, więc na Twojego może będą dobre 🙂 a jak nie, to idziemy do krawcowej  🤣
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
27 maja 2010 20:46
Gdzie znajdę te zdjęcia pt. "Kurs zawijania owijek"? 😁 😡

A co do owijek - Anky są genialne 😍 Colorado z allegro też się dobrze trzymają choć są cieńsze, Lamicell są zdecydowanie za grube.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
27 maja 2010 20:57
Strucelka, chodzi ci o to?
http://voltopiry.pl/forum/index.php/topic,14623.msg481786/topicseen.html#msg481786

Tylko zastrzeżenie żeby zawijać "z wiatrem" a na tych zdjęciach jest z tego co pamiętam odwrotnie.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
27 maja 2010 21:30
Nie, były gdzieś zdjęcia chyba. Ale dzięki za chęci :kwiatek:

Znalazłam całkiem przyzwoity filmik na youtube, to nie dla mnie, bo zawijać umiem, ale dla koleżanki 😉



a dla porównania:
moje zawijanie 2 lata temu 😁 (podkładki na przody dla dużego konia kiedyś ledwo starczały mi na kucykowe tyły, dziś stosuję je na przody 🙂😉



i teraz:
owijki Colorado 2,7m + podkładki



owijki DIY 3,5m + podkładki



owijki 3m + podkładki



owijki 3,5m + podkładki na tyły



owijki Anky 3,5m



CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
27 maja 2010 21:37
Korzystając z tematu zapytam. 🙂
Jeżdżę raz na jakiś czas na kucu(większość chyba wie, na którym). Ostatnio ją zawijam w owijki, ale zastanawiałam się nad ochraniaczami... i nie wiem, czy przy moim obciążeniu lepsze będą owijki czy ochraniacze? oO
obciążeniu - w jakim sensie?
twoja waga czy intensywność treningu?  😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
28 maja 2010 11:37
Myślę, że oba naraz. Razem z siodłem i sprzętem ważę nie więcej niż 60kg(siodełko jest niesamowicie lekkie, 3-4kg, ja w ubraniu ważę 55kg). Jazda to przeważnie stęp, kłus, dwa kółka galopu w jedną i drugą stronę lub kilka zagalopowań na obie strony.
ale co ww ma wspólnego z tym czy używać owijek czy ochraniaczy?  😀
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
28 maja 2010 16:48
Zastanawiam się, jak chronić jej nogi. 😉
Czy owijki pol-elast.są za krótkie jeżeli przy zawijaniu stawu pęcinowego(zaczynając owijanie od góry) już zaczyna się ta część elastyczna?
Powinna ta część polarowa starczyć na całość pierwszej warstwy,a dopiero potem elastyczna?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się