Końskie fryzury, przerywanie czy podcinanie ?

Ja tam lubię takie grzywy jak mojego arabiszcza:


Roboczo również w takiej wersji:


A od święta super wygląda w dwurzędowej siatce z luźnymi "kitkami" z połowy długości 🙂

Z nim taki problem, że jak hucułom się przerzuca na dwie strony- nie mieści na jednej, dlatego musi mieć regularnie przerzedzane.

Przerywam też, dla równości od tyłu- na początku tez tak machał i się wkurzał, ale przyzwyczaił się. Trochę sianem, trochę groźba i daliśmy radę 😉
dziękuję wszystkim za rady  :kwiatek: :kwiatek: nie tyknę grzywki, a grzywę trochę przyciacham, bo jak pisałam, poci sie 🙂

picadero - albo totalnie na łyso, albo podetnij i poczekaj aż reszta odrośnie, tak jak radzili 🙂 bo irokezik marny, chyba że grzywa zgęstnieje po obcięciu 🙂

RaDag - Arabkowi ślicznie w takiej grzywie  😍
Ja także dziękuję za rady. 🙂
Jutro u niej będę i zobaczę, czy podetnę, czy zrobię irokeza. 😉 W 2005r. miała faktycznie marniutką grzywę. Teraz, po obięciu w sierpniu się wzmocniła. Tam, gdzie wycinam kawałek grzywy na kantar 'na łyso' (ok. 10-15cm) to grzywa jest 'grubsza' niż w dalszej części. 😉
Nie wiem, co będzie jutro. Zobaczymy. 😀
Pozdrawiam. 😀
RaDag Cudoo. 💘
picadero - no, czyli wydaje mi się, że irokez będzie lepszym rozwiązaniem 🙂 ale zrób jak chcesz, żebyś nie żałowała! 😀 a, no i wstaw jakąś fotkę jak Kobyłka będzie już po zabiegach fryzjerskich to ocenimy 🙂  :kwiatek:
RaDag, ależ bujny wlos ma ten arabek!
Mojemu niestety natura poskąpiła tak bujnej grzywy. Tzn jest bujna do połowy, a od połowy znacznie mniej włosów ma, przy czym jeszcze regularnie czochra się o drzewa i koniec końców musiałam zrobić irokeza, żeby nie wyglądał jak wyłysiały koń "od pługa". I ów irokez wygląda tak:


Edycja:
uświadomiłam sobie, że z daleka niewiele widac w takim pomniejszeniu, więc jeszcze jedno :
Fakt- z daleka wygląda jakby miał o tyle szerszą szyjkę 😉
Fajny jeż, super przedłużenie łat wyglada 😀
RaDag, przez tego irokeza wydaje mi się, jakby miał łeb wielki, jak kowadło :/ Ale coś za coś
Fota jest zrobiona z góry, ale łeb wygląda nieproporcjonalnie wręcz mały do dupci  😀
Szyja pasuje.
😉
Sunny, mi się bardzo podoba. 🙂 Te łaty na srokatej grzywie są boskie. 😀
Mój koń ma irokeza, którego zapuszczam by była opadająca grzywa, przeżywam koszmar bo po tym jak część leży i część stoi, każdy kosmyk układa się na inna stronę aż nożyczki w skrzynce krzyczą "weź mnie"  😁 macie jakieś sposoby by grzywa szybciej opadła?

Ja kiedyś ten problem rozwiązałam za pomocą gumek. Zawiązałam na grzywie około 10 małych kucyków lekko "leżących", koń nie wyglądał tak głupkowato, a grzywa się sama "uleżała" po 4 dniach

Picadero, RaDag - dziękujemy  😉 Na początku miałam kompleks związany z tym irokezem
Sunny właśnie myslałam, czy na końcówkach nie zapleść gumek /ciężarków/ dzięki  :kwiatek:
Sunny, przystojnemu i w rondlu do twarzy 😉 super w tym irokiezie.
caroline   siwek złotogrzywek :)
08 maja 2010 14:12
ciachać na prosto? ( ;

nie! ciachaj w odwrotny łuk niż jest zrobione - wtedy będzie najładniej 🙂 czyli w taki łuk, który jest równoległy do grzebienia szyi (linii szyi)

chodzi mi o taki łuk jak u mojego konia, tylko nie musisz tak krótko ciąć




BTW - nawet z takiej grzywy da się zrobić znośne koreczki (nawet jak sie nie umie robic koreczków :wysmiewa🙂



sory za OT
przepiękne 2 zdjecie  😜 😜
Sunny, Picadero - dzięki  🙂

Jeszcze jedna wersja- z dziś.
W takiej Eskarona lubię najbardziej 😀



deborah   koń by się uśmiał...
10 maja 2010 07:42
mój chłopiec zakorkowany
Ehhh, ja o koreczkach mogę jedynie pomarzyć... maluchy mają zbyt gęstą i długą grzywę, a żal skracać 🙂
deborah   koń by się uśmiał...
10 maja 2010 07:54
Cobrinha, jak żal bo podoba Ci się długa to wcale ne myśl o korkach. długie grzywy też mają coś w sobie..
to dla gęstych i długich grzyw jest alternatywa - dobieraniec przy samej linii grzywy - też elegancko 🙂
to dla gęstych i długich grzyw jest alternatywa - dobieraniec przy samej linii grzywy - też elegancko 🙂


I tak też robię... nie można mieć wszystkiego...  😂 a grzywa za szyję nie tak często się trafia - hodujemy pracowicie heh
Sunny, przystojnemu i w rondlu do twarzy 😉 super w tym irokiezie.


Umieram ! Ze śmiechu  😂 Własnie wyobraziłam sobie JW z rondelkiem
Potwierdzam to co napisała caroline.

Nawet z takiej grzywy da się zrobić korki 😉 Namęczyłam się to fakt, ale efekt wyszedł zadowalający.



[sub]*na drugim zdjęciu Rudy się wściekł bo konkurs musiał jechać  😁[/sub]
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
10 maja 2010 16:51
a ja chyba po sezonie będę musiała ciachnąć Viktorynkę na zero 🙁
od mniej więcej połowy grzywy,do prawie samej głowy ma na szerokości niecałego pół centymetra odrost irokezopodobny,który za każdym razem,gdy ją zaplatam,doprowadza mnie do szału...w BB z racji 3 dniowości zaplatałam dwa razy i płakać mi się chciało..grzywa jest piękna,idealnej grubości,długości i sztywności do koreczków jakie lubię,ale niestety za każdym razem jak zaplotę,muszę manewrować nożyczkami i przycinać te wystające irokezowe kłaki...są za krótkie żeby je wpleść (ostatnio zaplatałam 2 tygodnie temu :/),a za długie by je zostawić,bo paskudnie wyglądają...jakieś rady,poza zrównaniem reszty?
deborah, cudne korasy, ale równiutkie 🙂

tulipan, szok, nieźle.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
16 maja 2010 17:14
Po 1: Czy ktoś ma zdjęcia krok po kroku jak zrobić koreczki? Albo filmik? Ale taki bez szycia, nie potrafię się w to bawić 😁 Nigdy nie umiem zapleść tak mocno warkoczyka u nasady, żeby potem przy łamaniu mi włosy z niego nie wychodziły 🤔

Po 2: Czy macie jakiś sprawdzony środek na uzyskanie większej objętości ogona? Veredus? Absorbina?
Obecnie psikam 3-4x w tyg odżywką C&D&M - Canter Mane & Tail Conditioner (bo wygrałam na zawodach 😉) i rozczesuję szczotką Ostera i... nic  🙄


Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
16 maja 2010 17:18
Strucelka, to niewykonalne, żeby włosy z koreczków nie wyłaziły - no chyba że doprowadzisz do takiej sytuacji, że wszystkie włosy będą tej samej długości, ale nie wiem jak powstrzymasz włosy od rośnięcia na nowo po tym jak wypadły 😉 Z psikaczy polecam bardzo Show Sheena Absorbiny.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
16 maja 2010 17:27
Koniczka grzywę Belfast ma teraz prosto zciachaną, a chodzi mi o to, żeby hmm.. taka jakby kuleczka się nie robiła jak łamię warkoczyk. Muszę kupić nożyczki i poprzerywać trochę grzywę, bo ma za gęstą i jest ciężko.

Na ostatnich zawodach wyglądały tak:
1 dzień



2 dzień




Aha, no i grzywka też nadal mnie nie zadowala 😁 Ale chyba muszę po prostu nad tym popracować.

Pamiętam, że gdzieś na forum przewijały się filmiki z YouTube, ale tam były szyte koreczki. A jest gdzieś filmik takich zwykłych? + grzywka najlepiej 🙇 🙇

btw: prawda, że w koreczku na grzywie wygląda bardziej profi? 😎 😁

Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
16 maja 2010 17:32
Hmmm nie wiem o co Ci z tą kuleczką chodzi 🤔wirek:

Patrząc po zdjęciach to masz tej grzywy po prostu za dużo - trza przerwać i to porządnie.
Strucelka ładnie wyszły koreczki 🙂

Bolęcin?  😀
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
16 maja 2010 17:40
Koniczka wiem, że trudno mnie zrozumieć 😁 Jak będę miała więcej wolnego czasu to popróbuję i zrobię foty.

Izabela :kwiatek: tak, to Bolęcin 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się