Co zrobić, żeby koń przytył/ schudł ?

Od paru dni zdobywając przeróżne informacje usiłuje ułożyć dietę dla konia,który musi obłożyć sie tłuszczykiem nastepnie wytopic z niego miesnie.Koń ma 7 lat,powracajacy do treningu ujezdzeniowego  (6 razy w tygodniu praca).

Mój pomysł
Pasza Spillers Conditioning mix - 2kg dziennie podzielone na posiłki
Sieczka St.hippolyt Luzerne mix-spora garść do każdego posiłku
Witaminy Equistro Mega Base - 30g dziennie
Equitop Myoplast dzienna dawka podana przez producenta
Mesz - Właśnie ile razy w tygodniu podawać mesz?W poprzedniej stajni ktorej stałam wszystkie konie sportowe dostawały mesz codziennie(skład;kukurydza,otręby,słonecznik,siemię).

Będę wdzięczna za wszelkie rady  😉
a ja mam takie pytanie gdzie można kupić wysłodki buraczane?
Misia, ja miałam ten sam problem. Mój kon z natury zawsze dobrze wyglądający strasznie spadł mi na wadze.
Dostaje owies gneciony + olej lniany. Myśle że widze powoli efekty, chociaż to nie jest jeszcze to czego wypatruje. Zastanawiam się nad tym produktem
http://allegro.pl/item1009767568_odbuduj_wage_koni_wysokokaloryczny_dodatek_farnam.html

Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
27 kwietnia 2010 11:17
a ja mam takie pytanie gdzie można kupić wysłodki buraczane?

ja kupuje w centrali nasiennej  🤣
pierwszy raz słyszę taką nazwę 😉 poszukam zatem
Euforia 80  zaskoczyła mnie twoja wypowiedz , jak zawsze kupuje siemię lniane ,słonecznik ,kukurydze w centrali nasiennej ale nigdy nie wpadłam na to żeby zapytać o wysłodki buraczane  🤔 
Mam nadzieje że w naszej centrali nasiennej też mają ,muszę zapytać .
Warto czytać re-volte  😅 
Monia, ile płacisz za siemie lniane?
ceny się zmieniają nonstop, kiedyś płaciłam 3.5zł a teraz 4 zł  za kg.
Pytam właśnie z ciekawości, bo w tamtym roku kupowałam na targu po 3zł za kg. Bardzo ładne było.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
07 maja 2010 13:26
mam do was wielką prośbę
chodzi o to , że dorobiłam sie własnej stajni i końmi opiekuje się (karmi) moja ciocia , chciałabym  ustalić konkretne menu dl mojej "szczypaczki" aby w końcu porządnie przybrała na wadze.
Mam do dyspozycji:
Jęczmień (parzony)
Kukurydzę (śrutowana)
Wysłodki buraczane
siemię lniane
owies

Klacz małopolska 4 letnia, mało pracująca, wydaje mi się że zalicza się do grupy koni "rzadkich"  ( u nas tak się określa konie, które dużo jedzą a nie widać tego po nich)

nie chciałabym przedawkować czegoś , rozplanowałabym to tak ale nie wiem co w południe  🤔 :

1 miarka = 2l
Rano:
          1 miarka - sparzonego jęczmienia
          pół miarki kukurydzy
          1 miarka owsa
          2 miarki wysłodek  buraczanych 

Południe
           
          ?????

Wieczór :
          1 miarka - sparzonego jęczmienia
          pół miarki kukurydzy
          1 miarka owsa
          2 miarki wysłodek  buraczanych

siano bez ograniczeń, w najbliższych dniach dostęp do pastwisk.

Proszę pomóżcie rozplanować to dobrze bo nie jestem przekonana czy taki zestaw jest ok.

Jezu jakby mój tyle jadł wysłodków, jęczmienia, śruty itp. to by się w boksie nie zmieścił 😀

euforia
a ile i jak często teraz klacz dostaje jeść?

co do tego, co zaproponowałaś to wydają mi się starsznie duże ilości, tymbardziej, że jeszcze nie rozplanowałaś karmienia w południe
Dokładnie, tak jak mówi korsik, może zrób jej jakieś badania, bo z tego co zauwazyłam, to dość długo próbujesz ją utuczyć i albo coś jej dolega albo może czegoś jej jednak brakuje?
Ja też będe robić badania szczegółowe teraz. Nie wiem, coś mi się nie podoba u mojego konia i nie wiem co. Niby żwawa teraz na wiosnę, wesoła, trochę lepiej wygląda, ma ładną sierść - ale to nie jest 'to'.. na tyle ile ona je, powinna być 2 razy grubsza. Odrobaczyłam ją, ale stwierdziłam że musze pobrać krew teraz jeszcze i zobaczyć czy na pewno robali dalej nie ma... druga kwestia to nie wiem czy nie przebadać jej żołądka - prześledziłam zeszyt gdzie zapisuje wszelkie choroby, schudnięcia itp - od wiosny zeszłego roku dużo było takich sytuacji kiedy nagle chudła pomimo dużej ilosci żarcia, było też kilka kolek, niby wszystkie z wiadomej przyczyny(zjadła trujące rzeczy na pastwisku), ale zaczęłam się zastanawiać czy może coś jednak się wewnątrz organizmu nie dzieje. A może te rosliny wyrządziły trwałe szkody 🙄  umówiłam się z wetem na przyszły tydzień i będziemy dumać.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
07 maja 2010 20:17
Moje konisko ma w sobie dużo z rasy prymitywnej ,więc z żywieniem go nie mam specjalnych problemów.Ostatnio jeszcze bardziej spadł mu brzuchol i teraz wygląda bosko 😀 Mój sposób na odchudzanie konia?Mniejsza dawka paszy,ruch.Gorzej z odpasaniem,bo jak wiadomo u koni-przynajmniej tych z którymi miałam do czynienia,jest inaczej niż z ludzmi i prędzej chudną niż tyją.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
07 maja 2010 21:25
Jezu jakby mój tyle jadł wysłodków, jęczmienia, śruty itp. to by się w boksie nie zmieścił 😀




i tak powinno być i w tym przypadku , a nie jest
klacz nie jest jakaś wychudzona bo ma lśniącą sierść , jabłuszka , żeberka nie wystają ale mogłaby mieć grubszą warstwę tłuszczyku. Ona jest takim prawdziwym szczupaczkiem
nie patrzcie na to co ja wyprawiam w siodle
na tym zdjęciu widać braki w tłuszczyku

a tu widać , że nie jest tragicznie ale mogłoby być lepiej

a to z zimy

nie mam zdjęcia takiego od tyłu ale jest dosyć " wąska "
na to co ona zjada powinna wyglądać jak zimnokrwisty, do tej pory dostawała to co napisałam 2 razy dziennie

co może być (pod względem zdrowotnym) przyczyną takich trudności z przybraniem na wadze?

czy ona będzie kiedyś wyglądac np. tak  👿 👿


(katija pozwoliłam sobie wykorzystać twojego rumaka jako wzór do naśladowania)

Są konie grubsze z natury inne chudsze. Możesz zapaść, ale budowy nie zmienisz.

Ten z linku niżej to pewnie jakiś ślązak albo jakiś inny z grubszych, a Twój to jaka rasa?
Ale np moja kobyła - folblutka, nigdy nie była jakaś wielka i spasiona, ale potrafiła na samej sieczce i sianie wyglądac jak pączek w maśle. A teraz od dłuższego czasu pomimo, że je znacznie wiecej siana i to lepszego i znacznie więcej niż sieczka jest chudawa. I ludzie mi mówią - nie marudź, to fulblutka, może tak wyglądac. a ja wiem, że na mniejszych ilosciach paszy potrafiła wyglądac znacznie lepiej. Nie mówiąc już o tym jak wyglądała kiedys gdy jadła tez pasze treściwe - i co teraz je dostaje a efekty może są, ale nie takie jakbym chciała.
No, jasne, ale przecież nigdy arab nie będzie wyglądał jak zimniok, bo ma inną budowę, może być krągły, ładniutki itp. ale będzie inny. Dlatego warto szukać porównania w koniach tej samej rasy 🙂
No tak to prawda 😉
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
07 maja 2010 21:40
klacz małopolska  🙄
no ja chciałabym aby była taka właśnie krąglutka  🤣 , wiem że ona nigdy nie będzie pączek w maśle ale jeszcze kilka kg więcej chciałabym na nią wrzucić.
euforia, wydaje mi się, że trochę mylisz pojęcia. Czy Tobie przypadkiem nie chodzi o mięśnie? Na tych zdjęciach pod siodłem raczej nie widać żeby koń był chudy. Jasne że gdyby miał mięśnie to lepiej by to wyglądało, bo nie było by zapadniętych miejsc i koń nie wyglądałby jak sucharek

Również ja zauważyłam, że długi czas próbujesz przytyć swoją klacz. Nie myślałaś żeby jej kupić gotową paszę- musli? Z tego co wiem kobyła pracuje. Fajne efekty są po spillersie condicioning mix. Po niej koń (przynajmniej mój) i przytył i wyrobił mięśnie. Może czas spróbować? Wiem, że to trochę kosztuje ale zdrowie konia w końcu jest najważniejsze  😉
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
07 maja 2010 22:27
korsik nie moge powiedzieć, że jest chuda ale nie jest taka jak być powinna
zdjęcie a zdjęcie to też różnica
zobacz tu, wygląda jak te konie z torów  😵 ,


niemniej jednak zrobię badanie krwi i rozważę zakup gotowej paszy .
Ja też czekam na efekt przybrania tłuszczyku, bo coś nam wolno idzie. Badania krwi zrobione wszystkie wraz z rozmazem i są idealne, a na jesień była anemia... Teraz koń odrobaczony, zdrowy, ale nadal nie wygląda przyzwoicie  😡  Próbuję go utuczyć od końca wakacji.

Rano:
2 x miarka 2l owsa gniecionego
2x miarka 2l jęczmienia gniecionego
czosnek, wit.
siano - dużo

Południe:
siano, marchew
pastwisko /niestety ok 2-3 godz. bo koń w  hotelu/

wieczór:
2 x miarka 2l owsa gniecionego
2x miarka 2l jęczmienia gniecionego
+ olej
2xtyg. mesz

Pol roku wcześniej był na owsie + musli, ale efekt mizerny, teraz już wet widzi, że jest o wiele lepiej, a ja nadal niezadowolona. Ale jęczmień chyba mu służy.

EDIT: koń nie pracuje ani ciężko, ani dużo - jazda 1xdziennie lub lonża.
może wpleść do jadłospisu trochę otrąb pszennych?
korsik - właśnie wetka też zaleciła dodatek otrąb, ale u wałacha pojawiły się objawy kolki, choć niby otręby rozluźniają. W meszu jest miarka otrąb, ale to 2x na tydzień.
caroline   siwek złotogrzywek :)
08 maja 2010 19:22
bo otreby to tylko na mokro, podawane na sucho mogą zatkać
dempsey   fiat voluntas Tua
08 maja 2010 19:36
chciałam się wtrącić z takim przypomnieniem, ze wiele koni ciężko znosi okres wylinki
dwa miesiące temu martwiłam się wyglądem mojego 16letniego xx, który nigdy nie bywa gruby, a do tego zawsze długo i późno gubi sierść (jest niederkowany, więc wcześnie i gęsto zarasta)
spadł zauważalnie z wagi, sierść wypadała jakoś nierówno, dopatrywałam się placków łysiejącej skóry, miałam jakieś czarne scenariusze  🤔
ale to były jakieś dwa tygodnie najgorszej kondycji.
dodałam oleju i postanowiłam troszkę poczekać, mając na uwadze właśnie porę roku.

po tych dwóch trzech tygodniach zaczęło się poprawiać. dziś koń wyliniał prawie cały (prawie, bo pojedyncze długie włosy na portkach w maju to dla niego norma), jest okrągły, błyszczący, zadowolony, powiedziałabym nawet, że jak na niego to wręcz tłustawy  🤔  🙂
jak będzie więcej trawy i słońca, to pewnie niedługo pojawią się jabłka na starym tyłku

dla niektórych wiosna to ciężki okres na przybieranie
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
08 maja 2010 19:40
moja sie super poprawila po:

calodniowym wybiegu z swoodnym dostepem do siana( w nocy w boksie takze oczywiscie sianko) posilkach 3 razy dziennie gdzie dostaje owies otreby na mokro siemie lniane pestki slonecznika suszone owoce ( aktualnie maliny i porzeczki) wyslodki buraczane witaminy chevinala i pasze wysokoenergetyczna equifirst😉
caroline   siwek złotogrzywek :)
08 maja 2010 19:45
chciałam się wtrącić z takim przypomnieniem, ze wiele koni ciężko znosi okres wylinki
(...)
dla niektórych wiosna to ciężki okres na przybieranie

a wręcz: jest to okres kiedy naturalnym jest, że konie chudną.
zmiany wagi u koni w rytmie rocznym są naturalne - tyją latem na bogatych łąkach, zbierając zapasy na zimę kiedy o pokarm będzie trudniej, zatem zimą tracą masę, co najbardziej widać właśnie wiosną - kiedy już sporo straciły, do tego zmieniają sierść (dodatkowy wydatek energetyczny).

z resztą własnie z tego powodu ciągle mówi się o DOSTOSOWYWANIU diety, a nie o ustaleniu diety "raz na zawsze".
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się