wirus typu herpes

Staly wyciek z nosa trwa juz szosty tydzien. Przez okolo tydzien czasu utrzymywal sie kaszel, ale tylko podczas galopu. Brak innych objawow. Klacz w trzecim miesiacu ciazy. Czy to (nie daj Bog) mozna zaliczyc do objawow EHV-1?
Z tego co mi wiadomo to do objawow zaliczyc mozna, ale to jeszcze nic nie znaczy.
mam nadzieje, ze nie znaczy... Ale nie za bardzo wiem, co o tym sadzic. Mam podniesc odpornosc nieswoista i czekac.

Ale czy to mozliwe, zeby to byly jedyne objawy?
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
08 czerwca 2009 20:53
Ostatnio coraz czesciej slysze o tym wirusie. co nowego? cos wiadomo? jakies inne objawy? a  leczenie, koszty szanse?



Zacytuje sama siebie. ale bardzo jestem ciekawa waszych odpowiedzi.
Karolass, na temat tego badziewia tak na 100% to w sumie wciaz nie wiadomo zbyt wiele. Trudno powiedziec. Badalas krew??

domiwa
Czy cos nowego? W sumie nic. Mozna jedynie stwierdzic poziom przeciwcial i na tej podstawie cos stwierdzic (przy bardzo wysokich czy badzo niskich) czy sie domyslac. Leczenie? Wirusa z organizmu nie eksmitujesz niestety. Jedyne co to wiedzac, ze kon ma wirusa przy pojawieniu sie objawow podaje sie leki przeciwwirusowe zeby szybciej zlikwidowac objawy i zapobiec powiklaniom po infkecji.
poczekam tydzien. Teraz podaje na podniesienie odpornosci.

W gre wchodzi tylko poziom leukocytow? Ale to tez wiarygodne przeciez nie jest 🙁
Wiarygodne jest w momencie jak poziom przeciwcial bedzie bardzo wysoki tudziez bardzo niski. Zawsze warto sprawdzic.
Słyszałam, że ponoć dwa konie padły we Wrocławiu z powodu zakażenia wirusem herpes. Jak myslicie, szczepić? Czy jeśli koń nigdzie nie wyjeżdża i nie ma kontaktu z innymi końmi poza swoimi ze stajni to jest zagrożenie jakiekolwiek?
Ma w ogóle sens zaszczepić tylko jednego konia ze stajni?
branka - również ludzie mogę przenieść wirusa- my  u nas szczepimy za jakiś czas całą stajnię

jednego konia nie ma sensu szczepić - musi być cała stajnia
Hmm u nas nie wiem czy będzie chciała właścicielka stajni swoje szczepić. Pogadam z nią.
Mi znajomy wet powiedział, że bez badania konia czy jest zarażony czy nie nie powinnam szczepić... badanie mogę zrobić, tylko tak czy tak jakbym miała tylko swojego konia  w stajni szczepić to trochę lipa.
Z tego co wiem to koń ( w sztuce 1) padł w okolicach Opola jednak nie ma 100% pewności czy na herpes.
Z rozmowy z wetem wiem, że większość koni ma przeciwciała na herpesa i że w większości przypadków choroba nie przybiera nagorszej swojej opcji- neurologicznej, więc nie ma paniki.

Oczywiście szczepić warto wiadomo, ale nie ulegać panice bo na tym tylko weci zarabiają 😉

pozdrawiam
No dlatego ja się zastanawiam czy szczepić. Ale i tak czy tak na grypę teraz musze zaszczepić, a nie chce znowu ta szczepionka grypy plus tężca, więc grypa plus herpes jest dobrą alternatywą. tylko tak czy tak musze herpes zrobic całą procedure bazową(kiedys moja była na to szczepiona, ale już się zdeaktualizowało). A nie chce robić znowu bazy grypy. Da się kupić szczepionkę na herpes osobno niż z grypą?
branko, w jednej stajni na dolnym śląsku były 2 przypadki w tym samym czasie. Cholerstwo masakryczne, koni bardzo żal.
Wiec tak, z tego co jest mi wiadome to:
1. Szczepionka na herpesa jest oddzielna. Kiedys byla taka laczona z grypa, ale zostala wycofana z rynku.
2. Szczepi sie po raz pierwszy po wykonaniu badan krwi. Tak "samowolnie" sie nie szczepi, poniewaz u konia nosiciela mija sie to z celem a u konia z aktywnym wirusem moze miec powazne konsekwencje.
3. Warto szczepic, bo to cholerstwo czasami przyjmuje forme neurologiczna, z ktorej bardzo ciezko konia w ogole wyciagnac. A zwykla forma tez jest malo przyjemna raczej, bo co chwile konczy sie na wylaczeniu z roboty i serii przeciwwirusowych lekow.
4. Oczywiscie, ze warto szczepic chocby jednego konia w stajni. To nie odrobaczanie tylko szczepionka. O ewentualneym zarazeniu decyduje to co siedzi w danym organizmie a nie to czy konie na okolo sa szczepione. Jesli pozostale nie sa to tymbardziej warto, bo istnieje wieksze prawdopodobienstwo, ze ktorys z tamtych nieszczepionych to badziewie przytarga.
a u nas bez problemu można szepić łączoną - mają w hurtowniach...chyba, że resztki...
O... no prosze. U nas mowia, ze wycofana.
to jest tak, że jak jakaś stajnia chorowała na herpesa, i ktoś z tej stajni zechce się przeniesc do nas to nasze zarazi?
Bay, niestety tak, ale tez niekoniecznie (nie pamietam dokladnie jak mi to wet tlumaczyl, ale sa nosiciele ktorzy zarazaja i tacy ktorzy niezarazaja). Dlatego lepiej szczepic, nigdy nie wiadomo skad jakis kon to przywlecze.
Tak na prawde to przy odrobinie pecha mozna to nawet z zawodow przywlec. W koncu to wirus, roznosi sie latwo.

1. Szczepionka na herpesa jest oddzielna. Kiedys byla taka laczona z grypa, ale zostala wycofana z rynku.

2. Szczepi sie po raz pierwszy po wykonaniu badan krwi. Tak "samowolnie" sie nie szczepi, poniewaz u konia nosiciela mija sie to z celem a u konia z aktywnym wirusem moze miec powazne konsekwencje.


U nas 2 tyg temu szczepione były 2 konie - szczepionka łączona z grypą. Mimo iż cała stajnia na grypę szczepiona to te 2 wet zalecił szczepić też na herpes, bo źrebne... Mimo iż baza na grypę jest, została zrobiona ponownie (szczepionka łączona).
Nie wykonywano żadnych badań krwi. Herpes w naszym rejonie nie występował x lat (nie stwierdzono przynajmniej)
Polecam (takie podstawowe info):
1. http://www.finisz.pl/index.php?view=text&menu=3&item=9&txt=768
2. http://www.konie.biz/modules.php?name=News&file=article&sid=808

anderwil, tez nam sie wydawalo, ze nie wystepowal. Tylko jak ludzie zaczeli robic badania to sie nagle okazalo, ze jedynie pojedyncze konie nie sa zarazone / nosicielami.
A najbardziej trzeba sie bac niestety bezobjawowych nosicieli.
U nas klacze źrebne były szczepione na jesieni na ronienie zakaźne, wiec mniemam, że przeciw temu wirusowi. Ta szczepionka to na rok?
marysia550, na pol roku. A u zrebnych chyba jeszcze inaczej, ale sie nie orientuje.
branka, da rade kupic szczepionke tylko na herpesa.
Ja swoje dziady zaszczepilam juz w marcu, bo jakies dziwne sluchy zaczely do mnie docierac, wiec wolalam sie zabezpieczyc 🙂
Z tego co tak przeczytałam - największe ryzyko zachorowania mają źrebne klacze? Czy w zasadzie każdy jeden koń może zachorować?
W zasadzie tak ,ale jest jeszcze coś takiego jak odporność osobnicza. Dam przykład:u mnie w stajni były źrebne trzy klacze, dwie poroniły, badania potwierdziły herpesa, a trzecia donosiła bez problemu, i urodziła zdrowego źrebaka. Jedna z klaczy która poroniła była w poprzedniej ciąży szczepiona. Klacz która donosiła była szczepiona na to świństwo 3 lata wcześniej. Mówiąc krotko, to zależy od konia. Mogę tylko dodać, że klacze po poronieniu, gorzej się za źrebiają, i trzeba uważać, bo zatrzymują często łożysko ,co skutkuje zapaleniem organizmu, ochwatem, a nawet zejściem z tego padołu. Po poronienu, rutynowo trzeba zawsze wezwać veta. 😕
Ja prześledziłam trochę historie szczepień Branki i teraz się dowiedziałam, że stała kiedyś w stajni gdzie był Herpes i nie zachorowała(padły wtedy 2 konie na to w tej stajni - źrebak i z tego co pamiętam klacz jakaś). Ciekawe czy np nie jest nosicielem 🙄

Gadałam ze znajomą weterynarz i ona mówi, że  z tym herpesem teraz we Wrocławiu to jakieś plotki i wcale nie jest powiedziane, że konie padły na to. Ona swojego konia nie szczepi. Ale dowie się czy na pewno nie ma teraz w naszym rejonie przypadków zachorowań(potwierdzonych badaniem, a nie że koń ma objawy podobne i od razu jest panika na całe miasto).
Inny znajomy wet powiedział, że większe jest ryzyko że koń mi na bolerioze zachoruje niż na herpes. Oboje w każdym razie mówią - jak chcesz szczepić, przebadaj konia koniecznie najpierw na obecność wirusa. Ale oni swoich koni nie szczepią...
Ciekawa rzecz. Często jest tak, że jak się coś "odkryje" i dowie się o tym ogół - zapada panika i każdy kombinuje czy by konia przypadkiem nie zaszczepić. Pytanie właśnie jak duże jest ryzyko zachorowania.
Sankaritarina- tak samo jak z dziećmi: popłoch na pneumokoki , potem meningokoki...a koncernom farmaceutycznym zapycha się kieszenie.
z herpesem w okolicach Wrocławia to raczej na poważnie ... nie bez powodu nie przyjmują koni na kliniki we wrocławiu!!! mają kwarantanne bo wzięli chorego konia
lepiej szczepić, ja dzisiaj właśnie to zrobiłam. cała stajnia w dziuplinie i hanna są zaszczepione.
szczepionka oczywiście jest oddzielna (od grypy), do dostania bez problemu
kolorwiatru   Pani władczyni imperatorka
16 maja 2010 21:42
A jaki jest koszt takiej szczepionki?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się