Licealiści :)

smarcik  ok mogę iść na geografie  😀

Jakoś poszło... trudny był nie powiem  🍴  W jednym zadaniu mieliśmy wypisać 3 cytaty z jakiegoś tam wiersza, jeszcze jedno zadanie też było podobne. Na tych poległam, bo ja wierszy na pamięć się nie uczę...  :/
Sor z PO zrobił nam dzisiaj niezapowiedziany sprawdzian, ale mogliśmy korzystać z zeszytów, książek, konsultować się z kim chcemy  😁 więc o to się nie martwię  😎

incognito też nienawidzę i staram się wyciągnąć na 2
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
18 maja 2010 14:49
z tymi cytatami to przesada  🙄 przecież na maturze nie ma takich rzeczy. Poza tym chyba nikt nie siedzi i nie kuje wierszy na pamięć
Ja już nie mam siły, wszędzie wpychają sprawdziany, nawet w przeddzień wystawiania ocen  😵 W przyszłym tygodniu mam zebranie z rodzicami, ciekawe co znów nagada na mnie moja wychowawczyni  😎  ostatnim razem dowiedziałam się, że jestem ,,agresywna, arogancka, wulgarna i ROBIĘ MINY"  🤔wirek: 😂  To jakiś zakon nie szkoła, a ja jestem na świeczniku jako naczelny awanturnik, bo jako jedna z nielicznych w tej mongolskiej klasie bronię swojego zdania. Reszta robi wszystko bez słowa i pokornie, byle się nie wychylić - a na przerwach mocni w gębie.  🤔
Też mi się wydaje, że to lekka przesada, ale u nas właśnie tak wyglądają sprawdziany  😫
smarcik ''starość nie radość'' lub ''szanuj zieleń''

p.s co słychać🙂?
Strucelka - ja już w szkole tylko przesiaduje bez 'spiny'  😁
A nas ze szkoły ewakuowali  😲
Ominął mnie sprawdzian z polskiego, do którego byłam słabo przygotowana...
Ciekawe ile osób przyjdzie do szkoły jutro. 😎

Co do WOKu, ja chodzę do klasy z rozszerzonym WOKiem. Ten przedmiot mógłby być naprawdę ciekawy, gdyby znalazł się nauczyciel przekazujący nie tylko suche informacje z podręcznika, ale także zachęcający do poznawania kultury, muzyki, sztuki.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
18 maja 2010 19:24
Grrrrrr, zamiast pisać ściągę na gegrę to siedzę na re-volcie 🤬 😁
Czemu nie mogą zamknąć mojej szkoły? Niektóre w Krakowie pozamykali... Szkoda, że nie ma w pobliżu jakiejś rzeczki 😁 Aczkolwiek wczoraj WFu nie miałam, bo dach na sali gimnastycznej przecieka 😂
bianca   At first I'm shy but then comes wine.
18 maja 2010 19:32
A Bydgoszcz tylko podmoczona, daamn. Wysiadam z tymi sprawdzianami..
Nienawidze fizyki

Zgadzam sie w 100%!!! Jutro sprawdzian a nasz Profesor przez duże P nie wytłumaczył mteriału nijak. Nie mamy tez zbioru zadań, bo "Po co wam?". Jest genialnie. 😵

Ale zdałam chemie! Jestem mistrzem. Ah. Oh. Jupi! 😅
też nie znosze fizy, nie rozumiem i nikt nie umie mi wytłumaczyć (tzn ja i tak nie zrozumiem)

dostałam 5- z kart. z matmy  💃
korsik no to super! 🙂 u mnie z matmy to nie istnieje taka ocena jak 5...totalny antytalent matematyczny ze mnie  😀
Ja nie mam zagrożenia z polskiego, czego się spodziewałam, co jest dla mnie miłą niespodzianką  😁 Napisałam sprawdzian z chemii - wydaje mi się, że poszedł mi bardzo dobrze, a nawet jestem pewna, bo koleżanka świetnie mnie na niego nauczyła - więc teraz tylko zaliczyć na pozytywną ocenę poniedziałkową kartkówkę i see ya  😎 No i w środę zaliczam matę, a jak zaliczę, to mówię szkole pa i już mnie tam nie zobaczą do zakończenia roku, bo ogólnie mam wyje*ane w to, jakie będę miała oceny - nie głupiam, żeby się uczyć na te 3423429211 sprawdzianów w ostatnich tygodniach, kiedy to już nikt nie może mnie oblać.  😀
W ubiegłym tygodniu miałam 11 godzin matematyki, w tym wczoraj 3 w planie i 3 dodatkowe (ale obowiązkowe) 😂

Wczoraj wybieraliśmy sobie fakultet na przyszły rok, wzięłam geografię (angielski mają rozszerzony wszystkie klasy, a my jako matematyczna klasa automatycznie matematykę). Zastanawiałam się nad językiem, ale sprawa z przeniesieniem na ruski z niemieckiego jest trochę pogmatwana. Dyrektorka powiedziała, że w przepisach jest informacja, że uczeń ma mieć zaliczone 3 lata z danego języka, więc jeśli chcę zmienić to muszę zaliczyć oficjalnie przed komisją całą pierwszą klasę z rosyjskiego. Trudno, zaliczę, bo o ile sam niemiecki jest mi obojętny (nie ma tak, że go jakoś szczególnie lubię czy nie lubię), tak nasza Sorka całkiem olewa grupę, nic nie robimy, cofam się w 'rozwoju' i źle się z tym czuję. Mamy książkę na 1 semestr, ma 6 rozdziałów. Zrobiliśmy 4 rozdziały przez cały rok. Fajnie, co? Z jednej strony fajnie, bo mam luzy, ale z drugiej nie fajnie, bo nie potrzebne mi 3 zmarnowane godziny tygodniowo. Przeniosę się na ruski i w końcu 'cos' zrobię. Ot, koniec wywodu.

Za to na angielskim sorka naszą grupę strasznie przyciska. Uh mamy najwięcej roboty ze wszystkich grup w roczniku, ale z tego akurat się cieszę. Dla mnie tacy nauczyciele są motywujący i szczerze powiem, że wolę popracować niż się lenić i mieć poczucie straconego czasu. 😁

Korsik, gratuluję 5-tki z matmy! Duuużo bym dała za choćby jedną taką 😁

Ramires, gratuluję zaliczenia chemii :kwiatek:

Powodzenia tym, którzy wyciągają się na wyższe stopnie 😅

Też czeka mnie tydzień poprawkowy, bo później Boże Ciało, a potem nasza 5-dniowa wycieczka i już nie ma kiedy poprawiać. Muszę zrobić prezentację o wodzie, żeby mieć 5 z chemii na koniec; prezentację/referat o filmie na WOK żeby mieć 6; poprawić sprawdzian z układu oddechowego na 5, żeby mieć 5 z biologii; zaliczyć dwa sprawdziany z angielskiego, żeby wyrobić się na 4 na koniec i jeszcze 3 kartkówki z matematyki z funkcji piszemy w przyszłym tygodniu 😂

Ale się rozpisałam 😂
TO ja mam w planach poprawę niemieckiego z 4 na 5, historii z 4 na 5 raz z PO i Przedsiębiorczości podobnie 4 na 5 🙂 Na półrocze z tych przedmiotów miałem 4(oprócz historii). A jak jest u was, bo u nas liczy się średnia algeb. wszystkich ocen z całego roku...

P.S Również pozdrawiam wszystkich poprawiających 🙂
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
22 maja 2010 16:03
ramiresgratki :kwiatek:

A ja jestem mistrzem niemieckiego w mojej klasie 😎 i ogólnie pod znakiem zapytania została własciwie tylko fizyka...jak da mi 1 na koniec to chyba jej przydzwonie-.-
haha... dzieki :kwiatek:

Ale troche ie boja konca roku, bo średnia z polrocza (4,28) spadnie mi chyba do 3,5 i to w bardzo optymistycznej wersji. Ugh, rodziciele mnie zabiją.

Ale przecież średnia się nie liczy, no nie? 😎
Właśnie, jaka średnia Wam się szykuje na koniec?
3,5 😉
oby taka jak na półrocze - 4.06
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
22 maja 2010 20:01
2,5 🤣 😂
Właśnie się dowiedziałam, że moje liceum jest w poniedziałek zamknięte... Niby spoko, dzień wolny, ale potem będziemy w weekendy odrabiać? Nie uśmiecha mi się to 🙁
busch   Mad god's blessing.
22 maja 2010 23:34
fin - ja się pochwalę średnią na koniec liceum: 4,86  :jogin:
U mnie koło 4,38 😉 Podobnie jak w pierwszym półroczu. Cieszę się, bo nawet nie będę miała żadnej trójczyny, w co zupełnie nie wierzyłam w mojej szkole 🙂
busch, Mo  🤔 no dlaczego codziennie jakiś impuls musi mi pomóc zrozumieć, że jestem cepem?
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
23 maja 2010 08:39
Ja to aż się wstydze wypowiadac w tym wątku,ale wiem,że jakbym się uczyła to koło 4.0 mogłabym miec,ale ja się nie uczyłam,robie to tylko teraz i to w takim minimalnym stopniu 🤣 gdyż mam "bardzo ambitny" cel-zdac do następnej klasy...
incognito, to możemy sobie podać ręce.  😎 Gdyby mi się chciało uczyć teraz, w tych ostatnich tygodniach, kiedy nawalili nam multum sprawdzianów, to wyszłabym pewnie około 3. A że mam ciekawsze rzeczy do roboty, niż zaliczanie sprawdzianów dla dobrych ocen na świadectwo po 1 klasie, które i tak mi się do niczego się nie przyda, to będzie pewnie 2,5.  👀
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
23 maja 2010 10:16
feno niezmiernie mi miło ,że nie jestem sama :kwiatek: Też zawsze mówię,że mam ciekawsze zajęcia 😎cały czas gnębi mnie ta fizyka...
Jutro musze oddac pracę na warsztaty filmowe,zdac w końcu ten rosyjski,nauczyc się piastów na historie,na wtorek spr z bio,zaliczenie jednego spr z mat.
Jeszcze żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce 😁
jak ja patrze na innych średnie to jestem w szoku, ja troche za bardzo sobie olalam ten rok więc srednia ok.3.5 pewnie będzie... mogło byc lepiej ale jakoś ostatnio nie mam czasu ani chęci na naukę, więc tak jak incognito mam "bardzo ambitny" plan - aby zdać  😀 😀
Heh, kocham to gadanie - jakbym sie uczyla to bym miala 6.0 ale jestem kozak wiec mam 3 i loooz. Ale ok, wiem że w wielu przypadkach tak jest, jednak w ustach niektórych znajomych to brzmi dość zabawnie. 😉

btw. Ostatnio sie zastanawialam co zrobie z koniem na okres matur bo wtedy to chyba nie dam rady trenować... trzeba bedzie poszukać jakiegoś rozwiazania.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się