rekreacja wrocław

Ja trzymałam konia w Orionie, więc widziałam jazdy.
a jak to jest z rakowem - można się jakoś zapisać do klubu i startować na klubowym koniu? szukam czegoś blisko na zasadach stajni w milejowicach. tam zapisujesz się do klubu, masz licencję, przydzielają ci kuca i jeździsz klubowo w tym na zawody itd. oczywiście trzeba mieć odznakę.
bliżej wro jest gdzie możliwość takiego czegoś? jak to wygląda w rakowie?

edit//
na party jest oczywiście taka możliwość, ale odpada ze względu na cenę - z tego co wiem 500zł/miesiąc i 3x w tygodniu trening (ok. ale nie mam tyle kasy na takie coś  :lol🙂 w milejowicach byłoby ideolo (200zł/10 treningów), ale nie mam auta, a pks za drogo wychodzi...
darolga   L'amore è cieco
15 marca 2010 23:15
ogonowa - na Rakowie nie ma takiej możliwości startowania na klubowym koniu i bycia w klubie. Tylko z własnym kopytnym.
Ogonowa weż jeszcze pod uwagę poziom nauczania i jakość koni. Tanio zapłacisz a nic się nie nauczysz.
Dobra, Raków - pięknie; Borowa - pięknie. Ale jedno i drugie daleeeeeko. Godzinę co najmniej, żeby się tam dostać busem, i przez korki samochodem :/.
Więc zadaję pytanie
Rekreacja w południowo-zachodnim Wrocławiu - gdzie? - co? - jak?
Słyszał ktoś może o stajni w Kątach Wrocławskich, coś chyba było, gdzieś...
O pensjonacie w Smolcu - słyszałam, ale nie mam kobyłki, więc...
Pomoże ktoś?
:kwiatek:
za Kątami w Stróży była rekreacja ale nie wiem jak po wypadku instruktorki teraz to wygląda....
w Smolcu to pensjonatowa stajnia, czasem są jazdy ale na prywatnych koniach tylko i wyłącznie. Jest na Jagodnie rekreacja jeśli chodzi o południe, ale ja nie wiem jak tam dokładnie wygląda, chyba Belcia tam jest o i w Lizawicac jest rekreacja - na południe ok 15 km ale pociągiem rzut beretem, stacja blisko stajni
Zachód - jest Mokre, w Wilkszynie też coś tam robią.

w milejowicach byłoby ideolo (200zł/10 treningów), ale nie mam auta, a pks za drogo wychodzi...


200/10 treningow?? z tego co pamietam trening kosztowal 30 albo 35 zloty, indywidualny-50, a zeby byc w klubie trzeba jezdzic min 3 razy w tyg.
Dobra, Raków - pięknie; Borowa - pięknie. Ale jedno i drugie daleeeeeko. Godzinę co najmniej, żeby się tam dostać busem, i przez korki samochodem :/.


do Borowej można pociągiem, napewno dużo szybciej z centrum  miasta a kursują dość często chyba.
Co do Stróży, czy ktoś mógłby wyrazić opinię o Akademickim KJ ??
:kwiatek: :kwiatek:
tam jest pan Pokrzycki 🙂 jazdy prowadziła Jola Rosińska ale miała wypadek jakiś czas temu, nie wiem teraz, bardzo przyjemne miejsce wg mnie, koniki fajne
:kwiatek: Dzięki, w takim razie jutro jadę sprawdzić  😀
lepiej zerknij czy dojedziesz tam zawsze coś wylewało przed - lepiej poczekaj aż ta powódź opadnie trochę a i nie wiadomo jak na  miejscu - każdy myśli o powodzi
I tu wychodzi moja tzw "skapa". Siedzę na wroclawzwyboru.blox.pl i patrzę co nam już zalało, a stajnię zobaczyć jadę  😁 Zresztą jutro i tak jadę do Hucuła sprawdzić co z nimi...  Ale co w Stóży może wylać? Tam ni rzeki ni jeziora nie widzę, wody gruntowe?
pamiętam że jak popadało porządnie to za nową wsią było już zalane i kilka razy się zawracało bo nie można było dojechać
ovca   Per aspera donikąd
22 maja 2010 10:40
Hucuła raczej nie zaleje- co prawda są blisko wałów, ale jak w 97 ich nie zalało, to teraz też nie powinno...
darolga   L'amore è cieco
22 maja 2010 10:41
Hucuł to Swiniary?
Jak tak, to chyba zalane.
A na pewno ewakuowane.
Ich konie są u nas w WKS-ie.
swiniary to swiniary a hucul jest na oporowie.
plejadowa   Champion team!
22 maja 2010 10:43
Hucuł to nie Świniary.
darolga   L'amore è cieco
22 maja 2010 10:45
A pokićkało mi się. A Świniary to nie Hippoklub czy jakoś tak?
Co z partynicami?
Tak,Świniary to Hippoklub.
ovca   Per aspera donikąd
22 maja 2010 11:09
Będę jechać za jakąś godzinę koło Świniar, zobaczę, jak sytuacja i zdam raport  🏇

Partynice podobno bezpieczne...
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 maja 2010 15:17
Hucuła nie zaleje mimo iż obok Slęza płynie 😉 Woda nie podnosi się od wczoraj.
Oporów jest wysoko - na pewno woda tam nie dojdzie
ogonowa - na Rakowie nie ma takiej możliwości startowania na klubowym koniu i bycia w klubie. Tylko z własnym kopytnym.
no chyba że ma sie znajomości i w cholere kasy, to nawet jeździć specjalnie nie musisz umieć...  😎
Hucuł? Ma się świetnie, wody przybyło w rzece może z pół metra, wszystko odbywa się tam po staremu, tylko ludzi mało.
darolga   L'amore è cieco
22 maja 2010 18:49
wer - no ba, racja, racja. Albo masz powinowactwa rodzinne z wysoko postawionymi  😎
[quote author=Iv@nowa link=topic=6134.msg592178#msg592178 date=1274300484]

w milejowicach byłoby ideolo (200zł/10 treningów), ale nie mam auta, a pks za drogo wychodzi...


200/10 treningow?? z tego co pamietam trening kosztowal 30 albo 35 zloty, indywidualny-50, a zeby byc w klubie trzeba jezdzic min 3 razy w tyg.
[/quote]
Bo tylko kosztuje jedna jazda  - 30zł, ale karnet 200zł/10. I nie trzeba być w klubie, po prostu jeździsz rekreacyjnie na karnecie, chyba, że sportowo to w klubie za taką samą cenę [200/10].
A z tego co widze na stronie Gozdawy - jest z powrotem rekreacja? Miło,że jest dojazd pks'em. Coś czuję,że niedługo wybiorę się tam na jazde, a może i coś więcej  😀
Atutowa na 99% jest z powrotem rekreacja w Gozdawie. Na stronie pisze także, że można wydzierżawić konia do sportu lub właśnie do rekreacji, więc coś musi w tym być...
Teraz podobno robią jakieś a'la obozy, więc może być ciężko z jazdami.
Swoją drogą raz jeszcze polecam ten ośrodek! 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się