Stajnie w Warszawie i okolicach

Szczerze wątpie 😉 Bo jeśli problem istnieje to i podpalenia będą.
no to ja może się wypowiem... problemu nie ma i nic mi o tym nie wiadomo żeby był, z nikim nie ma kłótni ani innych dziwnych sprzeczek więc w sumie nie ma nawet podejrzanychy kto mógłby stać za tymi podpaleniami
A może jakimś mieszkańcom nie pasuje stajnia w okolicy? Może zrobić wywiad wśród nich, może ktoś coś wie. Wcale nie musiało być żadnych jawnych kłótni. Jak ktoś ucieka sie do takich czynów to tym bardziej nie ujawnił by się wcześniej. No kurcze serio wystarcza wam kolejne poklepanie po plecach i napisanie będzie dobrze? Przy czwartym pożarze mnie by takie komentarze doprowadzały do szału. Bo uważam, że lepiej skupić sie na tym co da się zrobić żeby zapobiec bądź w ogóle znaleźć odpowiedź na to kto to i po co robi... Taka ilość pożarów daje do myślenia i mimo, że wydaje się wam, że nie ma podejrzanych to oni jednak gdzieś musza być.
ash   Sukces jest koloru blond....
17 maja 2010 09:11
Jest alarm i czujki przeciwpożarowe.
Teraz zapewne będą kamery.
Wywiad wśród mieszkańców był robiony.
Jedyne co to może komuś bardzo się teren spodobał!
Ale gdybac to my sobie możemy.
Jeśli policja się nie ruszy to nic nie będzie wiadome.
dempsey   fiat voluntas Tua
17 maja 2010 09:13
koszmar  🤔
zwłaszcza w kontekście tego że to czwarty raz  🤔
współczuję właścicielom koni i właścicielowi stajni
chwała Bogu że konie całe
ach jakim sukinsynem trzeba być, żeby podpalić stajnię!
a czy ja napisalam ze wydaje nam sie ze nie ma pode4jrzanych??? napisalam ze nie mamy jawnych zatargow z nikim i ze podejrzanych latwo nie mozna namierzyc. To że są to podpalenia to chyba jest widoczne na pierwszy rzut oka i nikt nie mówi że macie nas głaskać po główkach. Piszesz tak jakbyśmy byli bezmózgimi istotami i nie rozumieli że nie jest zbyt ciekawie. Wiemy że nie jest wesoło, ale myślisz że nikt nie robił wywiadu w okolicy? Jakbyśmy wiedzieli kto, to uwierz że jakby policja nic nie zrobiła to cała stajnia by sobie z nim poradziła. A policja no cóż to że dupy im się w żadnej sprawie nie chce ruszyć to chyba oczywiste. Nawet jak mileli namiary na kogoś kto się autem kręcił wokół stajni w trakcie pierwszego pożaru i po nim i uciekał jak tylko chcieliśmy podejść to umorzyła sprawę, więc mamy prawo mówić że nic nie robią
Daniela, to co Twoim zdaniem powinniśmy zrobić należy do obowiązków policji z tego co sie orientuję. Co zwykły szary człowiek może zrobić? podejrzewam że niewiele, i nie posądzaj nas o bierność i "czekanie na kolejny pożar" bo nie wiesz ile nerwów i zarwanych nocy to wszystkich kosztowało. Sprawa się ciągnie od grudnia! sprawcy potrafili odczekać kilka miesięcy by po raz kolejny uderzyc! w jakim kraju my żyjemy skoro takie osoby przychodzą w publiczne miejsce i o godzinie bodajrze 19, kiedy jest jeszcze widno i kręcą się ludzie, robią takie rzeczy?
zresztą jakim trzeba być człowiekiem, zeby uciekać sie do takich metod???
I zgadzam się z ASH - gdyby policja od początku zajęła sie sprawą jak należy, do kolejnych pożarów by nie doszło
Wyraźnie nie zrozumiałyście intencji moich wypowiedzi i nie wiem skąd wysnułyście takie dziwne i nie miłe wnioski. W każdym razie z pewnością nie o to mi chodzilo.  :kwiatek:

iwona - Nie wkładaj mi w usta tego czego nie napisałam.
ash - O kamery to świetny pomysł! Choc najlepiej jakby nie miały juz co nagrywac kolejny raz 🙁

Życzę powodzenia i oby sprawa się wyjaśniła bo to jakieś nienormalne jest żeby tyle razy podpalać stajnie 🙁

ps. Tych co poczuli sie urażani przepraszam bo nie taki był mój cel  :kwiatek: I dla mnie koniec dyskusji w tym "tonie".
😀iabeł:  i ja uważam ,że jest to wina Policji a raczej jej nieudolnosci i wiecznym umarzaniu spraw. Przecież nie od dzis wiadomo ,że bezkarnosc tylko rozzuchwala bandytów. Nie zlapani będa się powtarzac , ba następni tez pojda w ich slady no bo skoro można, skoro Policja nic nie mozę.....
Przejedzam codziennie jadac do pracy obok stajni w Okuniewie, powstaje tam wiele nowych domów, grunty sa w cenie.. może to jest powodem. Może nowi sąsiedzi nie chcą takiego towarzystwa? Czy zamknąc stanie i zabrac konei??? Przeciez te dranie tylko tego chcą.
Dobrze ,ze konikom nic się nie stało.
Chyba faktycznie nie mozna już na volcie swoich opinii wyrazić. Ja w żadnym z powyższych postów nic obraźliwego w stosunku do właścicieli stajni czy koni nie doczytałam sie. A to chyba logiczne że wszystkich zastanawia czemu doszło do 4 podpalenia...

W każdym razie współczuję pensjonariuszom i właścicielom i dobrze że koniom nic się nie stało.
Aczkolwiek ja osobiście nie stałabym chyba ani dnia dłużej w stajni gdzie takie rzeczy się dzieją. I to nie dlatego że uważam że to wina właścicieli stajni bo mają z kimś zatarg...nie...po prostu bałabym się o własnego konia. I sentymenty do stajni w tym momencie nie byłyby dla mnie ważne.
Ja w stu procentach popieram Muffinke. a mojego konia zabrałabym juz dziś, zycie konia którego się kocha ważniejsze jest od układów i układzików i czy własciciele fajni czy nie.
A to nie pierwsze podpalenie i nie pierwsza w ogóle sytuacja tego typu, od lat włąściciele maja jakies problemy i zdarzałay sie rózne sytuacje. Może będę radykalna, ale według mnie tylko osoby, które nie kochaja swoich koni zostawiliby je tam... Rozpeta sie dyskusja pewnie...ale dla mnie nie ma sentymentów, to tak jakby zostawić swoje dziecko w szkole, w której po raz kolejny ktos podkłada bombe....
Ja też jeżdżę obok tej stajni 2 razy dziennie. Niestety prawda jest taka, że stoi ona dziś w centrum osiedla domów jednorodzinnych. Konie, które tak kochamy , muszą być uciążliwe dla okolicznych mieszkańców - tych Nowo- wiejskich. Jak nie dla wszystkich to dla części. I to jest pewnie pierwszy ślad. Drugi to cenny teren, na który może ktoś ma chrapkę. Co prawda ze sprzedaży tego można by 10 / 15 km dalej wybudować lux ośrodek, który dawałby więcej komfortu stacjonującym tam koniom i ich właścicielom, ale chyba w przypadku Państwa Jeżaków takie rozwiązanie nie jest wogóle możliwe i brane pod uwage.
Agata-Kubuś   co może przynieść nowy dzień...
17 maja 2010 10:30
Chciałam napisac dokładnie to samo co Rider1. Nie musi byc jawnego konfliktu, nie musi być mafii, długów, haraczy, długów... Powodów moze byc wiele innych, które nam (ludziom powiedzmy normalnym) nie przyszłyby do głowy.

1. stajnia jest wsród domków jednorodzinnych, nie-koniarz niekoniecznie musi lubić smród gnoju, koni... znany juz jest mi przypadek mocnego utrudniania życia właścicielom stajni tylko dlatego że dookoła były osiedla.

2. to cenny kawałek ziemi, w dodatku z zabytkowym dworkiem, niejednemu developerowi zapewne aż ślinka cieknie...

3. wrogów ma każdy! szczęściem jest tylko mieć takich wrogów, którzy w ramach nienawisci bedą pod nosem burczeć złe rzeczy, a nie takich co przejadą nas na pasach dla pieszych albo podpalą nam dom... a to wbrew pozorom nie zawsze zależy od nas, bo ludzie sa różni...
cieciorka   kocioł bałkański
17 maja 2010 10:47
majeczka
dalej się nie zgadzam. mam wyboldować współczucie i trzymanie kciuków?
pisząc o pożarach nie myślimy, że z właścicielami jest coś nie tak i o tym świadczą te pożary bo ich ludzie nie lubią, ale ktoś ma do nich jakieś "ale", co niezależnie od najlepszej woli stajni moze doprowadzić do kolejnych nieszczęść.
Dworek nie jest zabytkowy  😉 ale fakt że może tak wyglądać 🙂
Nieruchomości jak to bywa niedaleko stolicy sa cenne i to wiadome ale żadnych ofert kupna nie było więc też to może zastanawiać.
co do sąsiadów to hmmm niby budowali się wiedząc że stajnia jest od lat, wiedzieli gdzie się budują ale jak dobrze ktoś zauważył może to być ta nowo-wiejskość chcą być blisko przyrody ale... ze strony stajni zapewniane jest wszytsko żeby koniki nie były dla nich uciążeniem (nawodnienie etc) a to żeby się nie kurzyło itd no ale chyba jak widać nie dogodzi się każdemu i znalazł się jakiś debil...
co do tego czy ktoś zabierze konia czy nie... to jest decyzja właścicieli koni i nikt przecież się nie obrazi jak ktoś przeniesie konia do innej stajni

ps. możecie wyrażać opinie jakie chcecie przecież mamy wolny kraj
Kiedyś "wrony zawracały" jeszcze przed Sulejówkiem teraz Okuniew to już CITY. Konie w centrum CITY się komuś niepodobają - ale formę ich sie pozbycia wybrał paskudną.
sąsiedztwo koni nie przez wszystkich jest dobrze tolerowane. Wiem aż do bólu jacy potraią byc ludzie. Moj sąsiad uprzejmie donosił gminie, że ...gnój smierdzi, że nie wywoże gnoju i ,że rzekomu przerzucam gnój na jego działkę. Konflikt się skonczył jak odkupiłam od dziada  działkę. Resza sąsiadów jakos dzielnie znosi obecnosc moich zwierzaków. A przecież ja mieszkam dalej od Warszawy i u nas ceny gruntów są znacznie niższe. Tu kąsek jest naprawdę łakomy.
Mowicie ,że nie było ofert sprzedaży, przeciez własciciele stajni spory kawałek gruntó już jakis czas temu odprzedali. Myslę ,że nie wiemy jaka jest prawda. Dziwię się tylko pseudo pracy Policji.Złapanie chuligana a pozniej surowe osądzenie byłoby przestrogą dla innych a tak.... tak bezkarnosc tylko rozzuchwala.
Nie wiem jak ja bym postąpiła mając w tej stajni swojego konika, pewnie zabrałabym go bojąc się o jego zycie. Ale w ten sposob podpalacze wygrywają.
Z tego co napisaliscie własciciele podjęli stosowne kroki czyli monitoring, czujniki dymu itp. Może wiec powstrzyma to na jakis czas podpalaczy.
cieciorka   kocioł bałkański
17 maja 2010 15:56
to może być nawet nie tyle ukierunkowana niechęć tylko..... współcześni ludzie, dla których pożar to rozrywka. szwendają się, nie potrafią się niczym zająć, to niech coś się dzieje.

przy schronisku psi azyl wybudowało się osiedle, wg przepisów za blisko. ludzie nie kupowali przecież w ciemno, nie? nie otwierali okien, nie wyglądali? teraz się skarżą, bo "pies szczeka" ;/

jest pewność, że były to podpalenia?
majeczka   Galopem przez życie!
17 maja 2010 16:43
Jest 100% pewność że to były podpalenia a Ci co kupowali ziemie dookoła wiedzieli że budują się przy stajni, robią to ludzie podli o ile kogoś takiego można nazwać człowiekiem...
Jak laik buduje dom koło stajni, to może widok koni z okna być dla niego atutem. Jak latem doleci mu do kuchni zapaszek i muchy to może to być uciążliwe.
Porównałabym to do stawiania domów nad rzekami, w malowniczej okolicy. A potem okazuje się, że rzeka wylewa i jest płacz.
Przeszukałam temat, ale za wiele to się nie dowiedziałam.. Czy stoi może ktoś z tu obecnych w stajniach:
-Besthorses w Podolszynie
-KJ Szumawa w Bobrowcu?
Szukam informacji wszelakiego rodzaju dt. ośrodków. Może być oczywiście na pw 
Czy znacie stajnię (woj. mazowieckie) godną polecenia, gdzie koń będzie miał dobrą opiekę i duże padoki. Nie interesuje mnie hala, socjal itp. Dobro konia& niska cena.
cieciorka   kocioł bałkański
19 maja 2010 22:50
niska cena to ile?
Może Drwalew?
Czy znacie stajnię (woj. mazowieckie) godną polecenia, gdzie koń będzie miał dobrą opiekę i duże padoki. Nie interesuje mnie hala, socjal itp. Dobro konia& niska cena.


Znamy - zadzwoń  😉
cieciorka   kocioł bałkański
20 maja 2010 11:34
stoi ktoś w stajni zielonki?
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
20 maja 2010 13:03
stoi ktoś w stajni zielonki?


o ile mówisz o stajni pod Kampinosem - to z tego co kojarzę to forumowa Trusia tam stoi / stała  😉
[quote author=cieciorka link=topic=46.msg592714#msg592714 date=1274351660]
stoi ktoś w stajni zielonki?


o ile mówisz o stajni pod Kampinosem - to z tego co kojarzę to forumowa Trusia tam stoi / stała  😉
[/quote]

Stała, stoi i nie zamierza się wyprowadzić  😅

Cieciorka, co chcesz wiedzieć?
pastwiska - stajnia Olender (pod Wawą, za Łomiankami)

wczoraj o 14.00


dzisiaj o 14.00  🏇


i ogólny rzut oka : z prawej stajnia, z lewej woda, na środku wał
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
21 maja 2010 22:23
piglet, tak właśnie się zastanawiałam jak u was sytuacja wygląda. Oby tylko woda jeszcze bardziej w górę nie poszła...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się