Powódź, maj 2010 i jej następstwa

Ja też bym wolała konno pojechać po wodzie i zobaczyć co się dzieje  😉 Przecież ile osób po morzu, jeziorach chodzi i pływa. Nic się nie stanie koniu jak trochę nóżki zmoczy  🙂
Ja tam bym raczej nie wjeżdżała do takiej wody na koniu, bałabym się tego co może na dnie leżeć. Teraz w tej wodzie jest pewnie wszystko, czym koń się może pokaleczyć  🙄
Tiaa, tylko to nie jest jezioro z podłożem piaskowym a normalny teren z krawężnikami , dziurami w chodniku, jakimś leżącym żelastwem. Nie poszłabym koniem łazić po takim terenie przykrytym wodą.
No niby tak. Zapomniałam, że to szambo nie woda  🤣
Most obok mojej szkoły - Kochanowskiego.



🤔
plejadowa   Champion team!
22 maja 2010 20:08
na kozanowie jest potrzebna KAŻDA pomoc. My właśnie wróciłyśmy, bo już lekko padamy, ale zaraz znowu idziemy.
Koni Karpowicza nie zalało. Koni rzeźnika też nie, bo pytałam przed chwilą instruktorki, mamy z Maślicami stały kontakt. Pływa stara łąka - przed wałem, i to nieźle, inne nie.
Ja jestem z radwanic!

Mąż dzwonił do mnie niedawno i nic się nie dzieje.Spokój w sumie.Ludzie zamiast układać wały od terenów zalanych to ustawiają na wysokości swoich domów worki na 30 cm co kawałek przy rzece Szalona.
Jak przejdzie od terenów wodociągów woda to i tak będzie pozamiatane

Pan burmistrz w piątek powiedział mojej teściowej ze na 90% nas zaleje, wczoraj ogłosił że na 97% nie, a przed chwilą na 100% że nie i że mozna rzeczy znosić na parter.A niech mnie w nos pocałuje,Zniosę w poniedziałek oby
plejadowa   Champion team!
22 maja 2010 20:18
kozanów ze 2 godziny temu:

teraz woda sięga dużo wyżej:

mieszkańcy tych bloków i bloków obok są całkowicie odcięci od reszty osiedla:



Jak ma się sprawa przy ul. Trzebnickiej ? zalało plac Grunwaldzki ? Co jeszcze jest zalane oprócz Różanki, Mokrego Dworu, Kozanowa i o ile się nie mylę - Osobowic ?
Wróciłam z Biskupina. W miejscu gdzie byłam(niedaleko Chełmońskiego, dokładnie jaka to ulica to nie wiem) sytuacja opanowana. Ułożyliśmy płachty z włókniny z workami w miejscach przecieków. Teraz czekam na info czy gdzieś znowu nie trzeba pomocy. Jestem pod wrażeniem jak ludzie się organizują i jak sprawnie pomagają. Troche ich mało, ale dlatego, że póki co nie jest bardzo źle.  Jestem przekonana, że jakby było tragicznie przyszłoby więcej mieszkańców.

Z aktualnych info stanu wody wychodzi na to, że jesteśmy przed kolejną falą, która idzie z Oławy - bo tam się woda obniża, u nas obecnie troszkę też, ale dlatego że to typowa sytuacja przed nadejsciem kolejnej fali - tam spada, do nas przyjdzie. Oby nie było burz.
zulu   późne rokokoko
22 maja 2010 21:04
Bez paniki, jechałam przez Różankę ze dwie godziny temu i było spokojnie. Trzebnicka i Łowiecka jest o tyle nieprzejezdna, że zalało jezdnie (pewnie wybiło studzienki) pod wiaduktami przy Dworcu Nadodrze i trzeba jechać sporym objazdem. Wody jest jakiś metr i straż blokuje przejazd. Ja mieszkam w Śródmieściu, jakieś 300m od Wyspy Bielarskiej i u mnie jest sucho nawet w piwnicach  😉
No tak ale przejdź się na wały i zobacz w jak wielu miejscach są stróżki wody - maleńkie, ale woda będzie jeszcze kilka dni i te maleńskie stróżki będa się robić coraz większe jak się ich nie zatamuje. Dlatego wazne jest, by zabezpieczać te miejsca włókniną z workami.

PS Widawa rośnie :/ W ciągu dnia urosła 40cm.
ja się zastanawiam jak tama u mnie w mieście da radę  🤔
już od dawna się mówi, że jej stan pozostawia wiele do życzenia, ale dziś jest tam tyle wody, że czarno to wszystko widzę ..  🤔
boję się pojechać jutro do stajni (jest po drugiej stronie Wisły) bo jak w czasie mojego pobytu tam przyjdzie fala to nie wrócę do domu ...

współczuje tym , których pozalewało. trzymajcie się !
darolga   L'amore è cieco
22 maja 2010 21:52
PILNIE POTRZEBNA POMOC NA KOZANOWIE!
WAŁY PRZESIĄKAJĄ!
Jade na wał na Biskupin, bo pisza że na Braci Gierymskich przecieka(ale chyba to chodzi o te lekkie wysięki) - jak tam będzie spokojnie przyjade na Kozanów.
Ech!

Ps Nie pojechałam na Kozanów, ponoć wojsko wzięło sprawy w swoje ręce. Na Biskupinie jest ok, o 7 rano zbiórka z powrotem.
plejadowa   Champion team!
22 maja 2010 22:52
Właśnie wróciłyśmy z układania worków z piachem.Na Kozanowie przesiąkają wały, masa ludzi jest, wszyscy starają się coś zrobić, no ale chyba nikt już nie wierzy, że to układanie worków cokolwiek da. Robi się troszkę niebezpiecznie.
A najgorsze jest to, że połowa mieszkańców stoi po drugiej stronie i robi zdjęcia zamiast pomóc, mimo próśb, tylko się śmieją pod nosem bo 'przecież dużo ludzi pomaga -.-

Na maślicach jak na razie spokojnie.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
23 maja 2010 09:44
Gdzie potrzeba pomocy we Wrocławiu i w jakiej formie?
Na razie we Wrocławiu jest chyba nieźle, ale kolejna fala jest w Brzegu - mój ojciec mówi, że ona przyjdzie pewnie w nocy do nas. Na razie woda w Odrze spadła, a w Widawie wzrasta.
Ja jade do stajni i potem na Braci Gierymskich, bo tam wczoraj potrzebna była pomoc. Na Jazie jest chyba sytuacja opanowana.

Pewnie pomocy potrzebują na Kozanowie i w miejscach gdzie płynie Widawa - wczoraj np koło Korony była jakaś akcja.
plejadowa   Champion team!
23 maja 2010 10:55
branka, ale przecież fala idzie w drugą stronę. Nie od Brzegu do nas, a od nas do Brzegu 🙂
Kawecan   Jeździec bez konia...
23 maja 2010 10:56
To okropne.  😕

Tylko najlepsze jest to że podczas II wojny światowej były pobudowane przy rzekach takie korytarzyki odprowadzające wodę, co uniemożliwiało takie powodzie. Lecz po wojnie zostało to wszystko zburzone i przez to takie tragedie.
Na takiej Holandii świetnie jest wszystko tak pobudowane, że o powodzi nie ma mowy.
(Nawet mój nauczyciel od historii tak mówił, a on nie kłamie)

Ale Polska to Polska. Jestem ciekawa kiedy w końcu wpadną na to aby to wybudować  🙄
branka, ale przecież fala idzie w drugą stronę. Nie od Brzegu do nas, a od nas do Brzegu 🙂


Niby jakim cudem? Woda płynie do morza. Od Brzegu do Wrocka. Więc jeśli piszą, że fala kulminacyjna jest w Brzegu, to znaczy, że będzie jeszcze wiecej wody w Oławie i więcej u nas.
zulu   późne rokokoko
23 maja 2010 11:16
Brzeg jest przed Wrocławiem (idąc biegiem Odry) a Brzeg Dolny za Wrocławiem. Więc raczej chodzi o falę kulminacyjną w Brzegu Dolnym  🙂
A jeśli chodzi o Dolny to rzeczywiście znaczy, że już wyzszej fali u nas nie będzie 🙂
plejadowa   Champion team!
23 maja 2010 14:07
dokładnie, chodziło mi o Brzeg Dolny 🙂
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
23 maja 2010 15:26
Jak ma się rzeczywiscie sytuacja we Wrocławiu?Bo media podają sprzeczne informacje.
Wiesz, trudno powiedzieć, każdy mówi co innego. Jak sie przejśc na wały to wiele z nich jest rozmokniętych. I te są łatane geowłókniną i workami, tam gdzie sa stróżki wody. Ale poza tym woda opada nieznacznie. Tylko, że przed chwilą Adamski mówił w tv, żeby być czujnym, bo to że woda opadła 20cm to z punktu widzenia wałów nic nie znaczy, bo sa już rozmoknięte. Jak woda spadnie na tyle, że nie będzie przekraczać stanu alarmowego, to będzie bezpiecznie(wtorek-środa?). Zamkniętych jest trochę szkół, zorganizowano szczepienia przeciw tęzcowi.
Tu jest trochę komunikatów: http://www.wroclaw.pl/m3375/p134409.aspx

A na Kozanowie jak jest trzeba by pytać mieszkańców - ale nie mają prądu a więc i internetu więc tu z Kozanowa się pewnie nikt nie odezwie. Wg mediów woda opada i samych mieszkań nie zalało,  a 'tylko' piwnice. Nieciekawie jest też w paru wioskach przed lub za Wrocławiem, ale głównie pozalewane są piwnice albo pola. Jeśli podlany jest jakiś dom to z takich co są zalewane co roku. Jak przed chwilą przejeżdżałam przez Widawę to wydawała mi się bardzo wysoka - ale wg CZKW woda przestała rosnąć.
polecam tę stronę, ludzie na bieżąco podają co dzieje się we Wrocku: http://wroclawzwyboru.blox.pl/html
Rety, w Krakowie dziś tak pięknie, że aż ciężko uwierzyć, że gdzieś jeszcze walczą z falą.
Powodzenia!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się